-
1. Data: 2007-06-28 23:04:43
Temat: kontrola US - bez uprzedzenia?
Od: w...@a...pl (Wemif)
Witam,
Wlasnie mialem wizyte. Dokladniej chodzilo o to, czy mam u mnie
jakastam fakture kosztowa wystawiona przez kogostam (akurat nie
mialem bo mimo ze to bylo chyba kupione, to mimo tego ze dostalem
(chyba) na to fakture nie wliczylem tego w koszty).
Ale pytanie mam inne. Czy to normalne, ze w takiej sprawie kontrolerzy
osobiscie sie zjawiaja? I to nie jakas calkiem mala miejscowosc, tylko
Wroclaw Srodmiescie. Przyszli gdy wlasnie pakowalem sie do wyjazdu na
wakacje. Czy musialem ich wpuscic? Nie byla to kontrola mnie, tylko
prosba o podanie wszelkich okolicznosci konkretnej transakcji z 2003r.
Co gdybym akurat wybieral sie na umowione spotkanie z klientem, moge
powiedziec ze nie teraz, tylko np. jutro?
Czy nie powinni po prostu wyslac pisma z pytaniem, po co od razu
przychodzic? To przeciez kosztuje kilka godzin pracy...
a.
-
2. Data: 2007-06-29 00:00:30
Temat: Re: kontrola US - bez uprzedzenia?
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 28.06.2007 Wemif <w...@a...pl> napisał/a:
> Wlasnie mialem wizyte. Dokladniej chodzilo o to, czy mam u mnie
> jakastam fakture kosztowa wystawiona przez kogostam (akurat nie
> mialem bo mimo ze to bylo chyba kupione, to mimo tego ze dostalem
> (chyba) na to fakture nie wliczylem tego w koszty).
I tak trzeba było powiedzieć. ;)
> Ale pytanie mam inne. Czy to normalne, ze w takiej sprawie kontrolerzy
> osobiscie sie zjawiaja? I to nie jakas calkiem mala miejscowosc, tylko
> Wroclaw Srodmiescie. Przyszli gdy wlasnie pakowalem sie do wyjazdu na
> wakacje. Czy musialem ich wpuscic? Nie byla to kontrola mnie, tylko
> prosba o podanie wszelkich okolicznosci konkretnej transakcji z 2003r.
> Co gdybym akurat wybieral sie na umowione spotkanie z klientem, moge
> powiedziec ze nie teraz, tylko np. jutro?
Nie ma chyba przepisu, który zobowiązyłaby Cię, żebyć ciągle był w
gotowości na ewentualną kontrolę. Ja stosuję metodę "nikogo nie ma w domu",
chyba że to listonosz albo ktoś od liczników, ale tych poznaję. Reszta albo
przyśle jakieś pismo (jeśli są z jakiegoś urzędu), albo sobie pójdzie w
cholerę i nie wróci - i bardzo dobrze, bo nie interesuje mnie indoktrynacja
religijna, nowe drzwi ani tanie ziemniaki. ;)
> Czy nie powinni po prostu wyslac pisma z pytaniem, po co od razu
> przychodzic?
W takiej mało naglącej sprawie to może i mogliby, zwłaszcza jak widzą, że
siedziba w mieszkaniu itd, ale najwyraźniej nie widzą potrzeby. :)
> To przeciez kosztuje kilka godzin pracy...
I o to chodzi... Nie po to pracuje się w urzędzie, żeby zasuwać non-stop
jak u prywaciarza. :)
--
Samotnik
-
3. Data: 2007-06-29 07:28:47
Temat: Re: kontrola US - bez uprzedzenia?
Od: "lwh" <...@v...pl>
Użytkownik "Wemif" <w...@a...pl> napisał w wiadomości
news:f61eqb$5gg$1@jaszczomp.tahoe.pl...
> Czy nie powinni po prostu wyslac pisma z pytaniem, po co od razu
> przychodzic? To przeciez kosztuje kilka godzin pracy...
Żeby się urwać z roboty ?
Pod pretekstem kontroli mogą załatwić swoje prywatne sprawy w godzinach
pracy ?
-
4. Data: 2007-06-29 08:50:30
Temat: Re: kontrola US - bez uprzedzenia?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 28 Jun 2007, Wemif wrote:
> Ale pytanie mam inne. Czy to normalne, ze w takiej sprawie kontrolerzy
> osobiscie sie zjawiaja?
Postaw je inaczej: czy MOGĄ?
Mogą. No to tyle.
Dlatego właśnie jest ważne, co zapisano w przepisach, wbrew tezom
przedstawianym przez "zdroworozsądkowców".
> Czy musialem ich wpuscic? Nie byla to kontrola mnie, tylko
> prosba o podanie wszelkich okolicznosci konkretnej transakcji z 2003r.
W zasadzie to US kontroluje wyłącznie transakcje podatnika, dokumentację
podatnika i podobne rzeczy, a nie samego podatnika, nie słyszałem żeby
kogoś np. rozbierali :)
> Co gdybym akurat wybieral sie na umowione spotkanie z klientem, moge
> powiedziec ze nie teraz, tylko np. jutro?
Hm... to jest zagwozdka, masz rację.
> Czy nie powinni po prostu wyslac pisma z pytaniem, po co od razu
> przychodzic?
Czas? Nim pismo "obróci" może zejść dwa tygodnie.
pzdr, Gotfryd
-
5. Data: 2007-06-29 08:51:25
Temat: Re: kontrola US - bez uprzedzenia?
Od: "Snake Plissken" <v...@p...onet.pl>
To była zwykla kontrola krzyżowa - tak naprawde kontrolowali kogos innego.
Nie jest to nic dziwnego, zapewniam.
-
6. Data: 2007-06-29 11:35:52
Temat: Re: kontrola US - bez uprzedzenia?
Od: "grzess" <k...@w...pl>
> To była zwykla kontrola krzyżowa - tak naprawde kontrolowali kogos innego.
> Nie jest to nic dziwnego, zapewniam.
>
nie ma już czegoś takiego jak kontrola krzyzowa, obecnie robi sie to w
trybie czynnosci sprawdzajacych (art. 274c), bardzo czesto wykraczjac poza
przewidziany zakres w/w art.. To najprostszy sposob ominiecia limitu
kontroli, lecz nie dopelnienie żądań kontrolujacych nie grozi sankcajmi
porzadkowymi.
grzess