Witam.
Jest taka sytuacja:
Rodzeństwo oraz dziecko jednego z nich.
To dziecko chciało by podarować swojemu wujkowi trochę(sporo ponad kwotę
zwolnioną) kasy.
Normalnie to trzeba zapłacić podatek od darowizny bo jest to II grupa
pokrewieństwa.

A czy nie dało by się aby to dziecko podarowało kasę swojemu
rodzicowi(zerowa grupa więc zwolnione w całości z podatku) a ten rodzic
podarował kasę bratu(tez zwolnione)? Nie mogę doszukać się informacji
czy jest to dozwolone. Bo na logikę tak można by podarować kasą każdemu
byle by znaleźć żywych ludzi łączących dane osoby w zerowej grupie
pokrewieństwa, zapewne jakiś ficzer w przepisach jest aby to ukrócić...

do góry

Albercik <n...@g...pl> writes:

> A czy nie dało by się aby to dziecko podarowało kasę swojemu
> rodzicowi(zerowa grupa więc zwolnione w całości z podatku) a ten
> rodzic podarował kasę bratu(tez zwolnione)? Nie mogę doszukać się
> informacji czy jest to dozwolone. Bo na logikę tak można by podarować
> kasą każdemu byle by znaleźć żywych ludzi łączących dane osoby w
> zerowej grupie pokrewieństwa, zapewne jakiś ficzer w przepisach jest
> aby to ukrócić...

Liczy się ZAMIAR. Darowizna musi być bezwarunkowa. Jeśli wszyscy będą
szli w zaparte, że zamiarem pierwszego darczyńcy było obdarowanie
ojca, a ojciec dopiero po przyjęciu darowizny wpadł na pomysł, żeby
obdarować brata, to wszystko jest bez podatku.

Jeśli natomiast komuś się wypsnie, że w zamiarze był od początku
łańcuszek, to przepadło. Tak samo, jeśli ktoś jeszcze przed całą
operacją pytał o taki sposobik w internecie... :)

MJ

do góry

On Tue, 29 Jan 2013, Albercik wrote:

> A czy nie dało by się aby to dziecko podarowało kasę swojemu rodzicowi(zerowa
> grupa więc zwolnione w całości z podatku) a ten rodzic podarował kasę
> bratu(tez zwolnione)? Nie mogę doszukać się informacji czy jest to dozwolone.

Szukaj hasła "czynność pozorna".

> Bo na logikę tak można by podarować kasą każdemu

:)
Ależ podarować można, tylko z podatkiem kłopot ;)

Ograniczeniem, i to mocnym, jest wymóg "chęci" wzbogacenia obdarowanego.
Nie jedyny wymóg dodajmy, definicja darowizny (w KC) jest dość krótka,
ale każde słowo ma znaczenie wagi ciężkiej.
Do tego jest przepis szczególny, który dopuszcza (przy darowiźnie)
coś co nazywa się "polecenie" - warunek, którego obdarowany obowiązany
jest dopełnić, ale z bardzo wyraźnym zapisem: "nie czyniąc nikogo
wierzycielem".

Zamiar "obdarowania dalej" łamie oba te ograniczenia.
Wychodzi pośrednictwo rodzica (znaczy usługa prawna) w darowiźnie
dziecka na rzecz wujka.

Streszczenie czytanych opisów spraw sądowych w takich przypadkach:
skarbówka uzasadnia wydanie decyzji podatkowej "czynnością pozorną"
właśnie, a sąd to przyklepuje powołując się na "doświadczenie
życiowe".

> zapewne jakiś ficzer w przepisach jest aby to ukrócić...

http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,9,9,204,6624
,20120428,darowizna.html
+++
Art. 888.
§ 1. Przez umowę darowizny darczyńca
zobowišzuje się
do bezpłatnego
œwiadczenia
na rzecz obdarowanego
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
kosztem swego majštku.
---

Celowo połamane :)
Każda linijka to bardzo ścisłe ograniczenie warunków darowizny.
Ta która nas interesuje podkreślona :)

pzdr, Gotfryd

do góry

Albercik wrote:
> Witam.
> Jest taka sytuacja:
> Rodzeństwo oraz dziecko jednego z nich.
> To dziecko chciało by podarować swojemu wujkowi trochę(sporo ponad kwotę
> zwolnioną) kasy.
> Normalnie to trzeba zapłacić podatek od darowizny bo jest to II grupa
> pokrewieństwa.
>
> A czy nie dało by się aby to dziecko podarowało kasę swojemu
> rodzicowi(zerowa grupa więc zwolnione w całości z podatku) a ten rodzic
> podarował kasę bratu(tez zwolnione)? Nie mogę doszukać się informacji
> czy jest to dozwolone. Bo na logikę tak można by podarować kasą każdemu
> byle by znaleźć żywych ludzi łączących dane osoby w zerowej grupie
> pokrewieństwa, zapewne jakiś ficzer w przepisach jest aby to ukrócić...


darowizna jest pomiędzy "dzieckiem" i wujkiem niezależnie od drogi
przebycia pieniedzy i łamanie jej na bezpodatkowe odcinki tego nie zmieni.
Oczywiscie jak sie US połapie i te bezpodatkowe odcinki doda do siebie.
Wowczas bedzie miała zastosowanie matematyka skarbowa gdzie 0 + 0 > 0 +
odsetki i koszta

do góry

witek wrote:
> darowizna jest pomiędzy "dzieckiem" i wujkiem niezależnie od drogi
> przebycia pieniedzy i łamanie jej na bezpodatkowe odcinki tego nie zmieni.
Miałem do czynienia z darowizną nieruchomości od wujka na jego
brata który dalej darował je swojej córce - i oba przeniesienia
były spisane w jednym akcie notarialnym!!! US nawet nie jęknął.

do góry

witek wrote:
> darowizna jest pomiędzy "dzieckiem" i wujkiem niezależnie od drogi
> przebycia pieniedzy i łamanie jej na bezpodatkowe odcinki tego nie zmieni.
Miałem do czynienia z darowizną nieruchomości od wujka na jego
brata który dalej darował je swojej córce - i oba przeniesienia
były spisane w jednym akcie notarialnym!!! US nawet nie jęknął.

do góry

poszukiwacz wrote:
> witek wrote:
>> darowizna jest pomiędzy "dzieckiem" i wujkiem niezależnie od drogi
>> przebycia pieniedzy i łamanie jej na bezpodatkowe odcinki tego nie
>> zmieni.
> Miałem do czynienia z darowizną nieruchomości od wujka na jego brata
> który dalej darował je swojej córce - i oba przeniesienia były spisane w
> jednym akcie notarialnym!!! US nawet nie jęknął.


to idż daj w takim razie na msze za twój US.

To jak najbardziej daje się zrobić bo wujek swojemu bratu jak
najbardziej może chcieć darować mieszkanie, a brat może go
niepotrzebowac i zdecydował się dać to swojej córce.
I tu podatku nie bedzie. pod jednym warunkie. Wujek nigdy nie chciał dać
tego mieszkania córce swojego brata. Bo jeśli chciał to podatek się należy.
Nie wiem czy czaisz różnicę?

do góry