-
1. Data: 2004-02-06 11:47:14
Temat: czy dobrze mysle - do praktów PDOP
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Mam zagwozdkę taka.
Spółka z o.o. Vatowiec, oczywiście pełna księgowośc, magazyny, produkcja
w toku, koszty rodzaowo i kalkulacyjnie, wszystkie szykany.
Fima produkuje i sprzedaje okna.
W grudniu jest nawał klientów chących dostac faktury. Wpłacaja więc co
najmniej 50% zaliczki bo wtedy sprzedawca ma obowiązk fakture wystawić.
Wiekszość tych okien nie chca od razu. Często dopiero na wiosnę.
I mamy problem. Poprzednia księgowa księgowała wszysko jak leci.
Przychód zgodnie z fakturą. Koszt w nastepnym roku.
Wychodziło na to że w grudniu obroty wzrastają nawet trzykrotnie,
krociowe zyski a potem 3-4 miesiące bryndzy.
Idąc za zasadą memoriału dałoby sie niektore koszty poniesione w nowym
roku na zlecenia sprzedane w starym wylapać. Ale tylko niektóre. Bo
koszty sa znane po rozliczeniu pordukcji za miesiąc, czyli najczesniej
ok 10 następnego miesiąca.
W tym roku, ze wzgledu na koniecznośc zamknięcia ksiąg juz do końca
marca, dużo mniej niz mozna było w poprzednim.
Od biedy wyłapie i dorzuce do starego roku koszty w syczniu i w lutym.
Marzec to już czarna dziura. I kwiecien, w ktorym idzie do realizacj
największe zlecenie.
Lekko licząc 50% kosztów ucieka mi z roku ktorego dotyczy do następnego.
Bilansowo powinnam jak najbadzie przerzucic te przychodu do następnego
roku. Zasada wspólmierności, zaliczki powoduja jedynie powstanie
nalezności, mogą jeszcze zostac zwrócone (co zdaza sie co roku w jakimś
tam ułamku porcenta), zasada ostrożnej wyceny itp itd. Tu nie ma
problemu. Wszystko to świadczy ZA moim pomysłem.
Ale podatkowo.. tu jest problem...
Za moment powstania przychodu uznaj sie moment wystawienia faktury VAT
(u płatników VAT).
Ale mamy niżej takie zapis w ustawie - art. 12 ust 4 pkt 1 UPDOP - że
nie uwaza się za przychód wpłat na poczet dostaw towarów i usług
wykonanych w nastepnych okresach sprawozdaczych.
Na moje to zapis późniejszy jest przepisem szczegolnym w stosunku do
wczesniejszego - ust. 4 wprowadza wyjątki do ust. 3a.
Wychodzi mi że moglabym rowniez podatkowo ująć zafakturowane w 2003
zaliczki do przychodów roku 2004, kiedy zlecenia beda finalizowane.
Rozliczen podatkowych tez z grubsza zasada współmierności dotyczy.
Inaczej po co byłby zapis o kosztach okresów następnych ktore mozna
zarachować w okresie poprzednim o ile go dotyczy i o ile możemy ustalić
wartość?
I teraz.. gdzie tkwi błąd w rozmowaniu?
Ktoś ma chwile żeby mój tok myslenia przeanalizować?
Może jest odmiennego zania. Możemy popolimeryzować, zawsze cos ciekawego
z tego wychodzi. :-) (Ostrzegam, z dnia na dzien jestem coraz bardziej
pewna mojego rozwiązania, będę walczyc zaciekle ;-) )
Maddy zdylemacona
--
*** Wszystko powyższe to jest to co mi się wydaje
*** i nie musi byc prawdą.
*** Zastosowanie sie do tego niekoniecznie wyjdzie Ci na dobre.
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
2. Data: 2004-02-06 12:38:54
Temat: Re: czy dobrze mysle - do praktów PDOP
Od: buźka<p...@p...fm>
Poprzednia księgowa księgowała wszysko jak leci.
Skoro to była faktura zaliczkowa, czyli wystawiona tylko dlatego ze
ktos zaplacil ponad 50%, to powstaje obowiazek podatkowy w zakresie
VAT, ale przeciez nie doszlo do sprzedazy towaru - przychodu nie ma,
bedzie, jak umowa zostanie zrealizowana...
> Ale podatkowo.. tu jest problem...
> Za moment powstania przychodu uznaj sie moment wystawienia
faktury VAT (u płatników VAT).
> Ale mamy niżej takie zapis w ustawie - art. 12 ust 4 pkt 1 UPDOP -
że nie uwaza się za przychód wpłat na poczet dostaw towarów i usług
> wykonanych w nastepnych okresach sprawozdaczych.
>
Wedlug mnie przychody z tych umow powinny sie znależć w 2004 roku
Zreszta art 12 ust.4 pkt 1 wyraznie wyklucza powstanie przychodu w
2003 roku. A faktury zostają wystawione jedynie ze względu na VAT
takie moje zdanie...
Pozdrowienia
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
3. Data: 2004-02-06 12:50:00
Temat: Re: czy dobrze mysle - do praktów PDOP
Od: /slawek <w...@W...pl>
Użytkownik Maddy napisał:
Co prawda praktykiem wielkim nie jestem ale pozwolę sobie się
wypowiedzieć. Uważam, że niepotrzebnie komplikujesz sprawę i mieszasz w
to rozliczanie kosztów.
Czy dobrze rozumiem, że ten fragment świadczy...
> Idąc za zasadą memoriału dałoby sie niektóre koszty poniesione w nowym
> roku na zlecenia sprzedane w starym wyłapać. Ale tylko niektóre. Bo
> koszty sa znane po rozliczeniu produkcji za miesiąc, czyli najczesniej
> ok 10 następnego miesiąca.
> W tym roku, ze wzgledu na koniecznośc zamknięcia ksiąg juz do końca
> marca, dużo mniej niz mozna było w poprzednim.
> Od biedy wyłapie i dorzuce do starego roku koszty w syczniu i w lutym.
> Marzec to już czarna dziura. I kwiecien, w ktorym idzie do realizacj
> największe zlecenie.
> Lekko licząc 50% kosztów ucieka mi z roku ktorego dotyczy do następnego.
...że rozważasz (-ważałaś) "przesunięcie" kosztów produkcji z roku 2004
na 2003? Przecież kosztów produkcji tak nie można potraktować - o ile
pamiętam rozliczone koszty produkcji zwiększają stan wyrobów gotowych
oraz produkcji w toku i do momentu sprzedaży figurują jako aktywa w
bilansie. Dopiero w momencie sprzedaży odnoszone są na koszt wytworzenia
sprzedanych produktów. "Cofnięcie" kosztów do roku poprzedniego
oznaczałoby by więc wirtualne zmniejszenie stanu magazynu o wyroby
wydane w następnym roku. W skrajnym przypadku można by otrzymać stan
mniejszy od zera.
Uważam, że w tym wypadku bez wątpliwości zastosowanie ma art. 12 ust 4
pkt 1.
--
/slawek/szczecin
http://windsurfing.sytes.net
-
4. Data: 2004-02-06 13:07:48
Temat: Re: czy dobrze mysle - do praktów PDOP
Od: "D.A." <d...@w...pl>
> Mam zagwozdkę taka.
> Spółka z o.o. Vatowiec, oczywiście pełna księgowośc, magazyny, produkcja
> w toku, koszty rodzaowo i kalkulacyjnie, wszystkie szykany.
> Fima produkuje i sprzedaje okna.
> W grudniu jest nawał klientów chących dostac faktury. Wpłacaja więc co
> najmniej 50% zaliczki bo wtedy sprzedawca ma obowiązk fakture wystawić.
> Wiekszość tych okien nie chca od razu. Często dopiero na wiosnę.
>
O ile dosc uwazni przeczytalem to mam nastepujace wnioski:
VAT za 12/2003 - sprzedaz "zaliczkowa" wg. wystawionych faktur
zaliczkowych+pozostale faktury do ktorych towar/wyrob zostal wydany.
CIT za 12/2003 (wiem, ze go niema ale gdyby byl, w przyszlosci...) -
sprzedaz tylko z faktur do ktorych wydano towar. Netto z faktur
"zaliczkowych" laduje na przychodach przyszlych okresow.
VAT 01/2004 - sprzedaz z faktur "uzupelniajacych" zaliczki (doplat)
CIT 01/2004 - wykazana sprzedaz z faktur "zaliczkowych"+"uzupelniajace" ale
wystawionych do towarow wydanych odbiorcom. Netto z faktur "zaliczkowych" z
przychodow przyszlych okresow laduje na przychodach.
W tym przypadku rachunkowo i podatkowo-dochodowo powinno byc taksamo.
Darek
-
5. Data: 2004-02-06 13:12:29
Temat: Re: czy dobrze mysle - do praktów PDOP
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik /slawek napisał:
> na 2003? Przecież kosztów produkcji tak nie można potraktować - o ile
> pamiętam rozliczone koszty produkcji zwiększają stan wyrobów gotowych
> oraz produkcji w toku i do momentu sprzedaży figurują jako aktywa w
> bilansie. Dopiero w momencie sprzedaży odnoszone są na koszt wytworzenia
Ok. Ale te wyroby są sprzedane ;-) Faktura wystawiona, pieniądze na koncie.
W znakomitej wiekszości zlecenia sa przedpłacone w 100%.
> sprzedanych produktów. "Cofnięcie" kosztów do roku poprzedniego
> oznaczałoby by więc wirtualne zmniejszenie stanu magazynu o wyroby
> wydane w następnym roku. W skrajnym przypadku można by otrzymać stan
> mniejszy od zera.
>
Nie, magazyn byłby prawidłowy, koszty następnego roku w bilansie
figurowałyby na RMK. Chyba...
Technicznie wszystko da sie wykonać.
Ale mnie sie ten pomysl organicznie nie podoba.
Pomysł z przeniesieniem sprzedazy tam gdzie lezy koszt jest czysty,
prosty i łatwy w wykonaniu. No i załatwia sprawę niewspólmierności w 100%.
> Uważam, że w tym wypadku bez wątpliwości zastosowanie ma art. 12 ust 4
> pkt 1.
>
Now łaśnie. Mnie sie tak wydaje, Buźce, Tobie też.
Ale mam już lekką paranoję że gdzies popełniłam bląd w rozumowaniu. ;-)
Na razie wykorzystałam punkt ze swojej puli zapytań do speców z Inforu.
Zobacze co mi odpowiedzą (w końcu za cos place, trzeba to wykorzystać ;-) ).
Ale jak odpowiedza odwrotnie niz myslę to sie wkurzę cieżko. Tyle
główkowania ;-) Nieprzespane noce... Takie ładne, czyste i proste
rozwiązanie. To musi byc dobrze. ;-)
Maddy prawie pewna swego
--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
6. Data: 2004-02-06 13:13:06
Temat: Re: czy dobrze mysle - do praktów PDOP
Od: "D.A." <d...@w...pl>
> O ile dosc uwazni przeczytalem to mam nastepujace wnioski:
>
> VAT za 12/2003 - sprzedaz "zaliczkowa" wg. wystawionych faktur
....
> wystawionych do towarow wydanych odbiorcom. Netto z faktur "zaliczkowych"
z
> przychodow przyszlych okresow laduje na przychodach.
>
> W tym przypadku rachunkowo i podatkowo-dochodowo powinno byc taksamo.
Jeszcze uzupelniajac: oczywiscie koszty wydanych wyrobow odpowiednio do
faktur. Koszty produkcji rozliczane na wyroby gotowe dopiero wtedy beda kup.
Koszty produkcji nie przypisane do poszczegolnych wyrobow (nie pamietam jak
to sie teraz w uor nazywa) wpadaja w kup okresu, w ktorym poniesione
zostaly.
Darek
-
7. Data: 2004-02-06 13:37:44
Temat: Re: czy dobrze mysle - do praktów PDOP
Od: /slawek <w...@W...pl>
Użytkownik Maddy napisał:
> Nie, magazyn byłby prawidłowy, koszty następnego roku w bilansie
> figurowałyby na RMK. Chyba...
RMK bierne...brrr...słyszałem o jednym przypadku uznania biernych za
KUP...od baaaardzo tym zdziwionego audytora.
...
>> Uważam, że w tym wypadku bez wątpliwości zastosowanie ma art. 12 ust 4
>> pkt 1.
>>
>
> Now łaśnie. Mnie sie tak wydaje, Buźce, Tobie też.
Chyba było jakieś pismo Ministerstwa interpretujące to dokładnie tak jak
to pięknie opisał Buźka. Kiedyś...gdzieś...jakieś...na pewno tego teraz
nie znadję ;-)
Powiem więcej - na niedawnym szkoleniu spec z Ministerstwa zapodał
trochę dla mnie osobiście kontrowersyjny przykład zaliczki. Mianowicie
stwierdził, że jeżeli umowę np. na roboty budowlane odpowiedno się
sfromułuje np. w ten sposób, że zapłata należy się nie za poszczególne
etapy (nie ma odbioru) lecz z góry ustali się, że np. płąci się co
kwartał niezależnie od postępu robót z góry ustaloną kwotę to są to
zaliczki! Przychód pojawia się dopiero w momencie ostatecznego odbioru,
np. po 3 latach. Fajny przykład, ale gdyby go przyjąć to dopiero
pojawiają się problemy ze współmiernością kosztów i przychodów!
--
/slawek/szczecin
http://windsurfing.sytes.net