Witam

Ponawiam pytanie bo poprzednio wynikło nieporozumienie,
pisząc ryczałt miałem na myśli ryczałt kwotowy (karta podatkowa)
a nie procentowy (ryczałt od przychodów ewidencjonowanych).

Zastanawiam się jak wygląda sprawa gdy osoba prowadząca DG.
zmienia formę opodatkowania z ryczałtu kwotowego (karta podatkowa)
na opodatkowanie na zasadach ogólnych (KPiR).
Prowadząc wcześniej działalność nie zajmowała się takimi sprawami jak:
- ewidencja wyposażenia,
- ewidencja ŚT,
- ewidencja przebiegu samochodów prywatnych używanych do celów DG,
teraz natomiast wszystko to musi robić.
I tu mam wątpliwości:
- czy wyposażenie sprzed KPiR może wycenić i wprowadzić do EW
i 'wrzucić w koszty (wprowadzenie do DG),
- czy może wprowadzić do DG prywatny samochód dostawczy (Żuk),
wycenić go i amortyzować (jednorazowo (<3500) lub wg stawki (>3500)),
- czy może wprowadzić do EW lub ŚT swój prywatny komputer
i również go amortyzować ?

Pozdrawiam, Tomek

do góry

Użytkownik "Tomek Stawarz" <t...@o...pl> napisał w wiadomości:

> Zastanawiam się jak wygląda sprawa gdy osoba prowadząca DG.
> zmienia formę opodatkowania z ryczałtu kwotowego (karta podatkowa)
> na opodatkowanie na zasadach ogólnych (KPiR).

> I tu mam wątpliwości:
> - czy wyposażenie sprzed KPiR może wycenić i wprowadzić do EW
> i 'wrzucić w koszty (wprowadzenie do DG),

nie można - jak sam piszesz - karta podatkowa, jest to forma zryczałtowana
podatku i obejmuje takie koszty (przynajmniej teoretycznie),
ale zawsze jest jakieś wyjście i coś można uratować (to już ew. na priv.)

> - czy może wprowadzić do DG prywatny samochód dostawczy (Żuk),
> wycenić go i amortyzować (jednorazowo (<3500) lub wg stawki (>3500)),
> - czy może wprowadzić do EW lub ŚT swój prywatny komputer
> i również go amortyzować ?

zawsze można wprowadzić "prywatne rzeczy" do firmy, w tym przypadku
robisz OT - dla niewtajemniczonych, druczek przekazania środka trwałego
do użytkowania - i na tej podstawie amortyzujesz jednorazowo, lub zgodnie
z przepisami, rozkładasz to na raty

> Pozdrawiam, Tomek

również pozdrawiam
Sławek

do góry