-
1. Data: 2007-09-27 19:55:02
Temat: Zgubiła ZUSy, co zrobić?
Od: "Wolfram" <b...@b...net.pl>
Moja żona zgubiła pokwitowania (kopie) opłaconych skladek ZUS za sierpien,
płaconych we wrześniu. Prowadzi JDG. No i mam kłopot - ja jej prowadze KPiR.
Jak księgowac cały wrzesien. Nie uwzględniać tych skłądek w kosztach i
rozliczeniu podatku? Czy można jakoś uzyskac potwierdzenie opłacenia
składek? Może ktos ma doświadczenia w tym względzie...
Grozi jej 300 zł w plecy (jeśli brak potwierdzenia = brak kosztów i odpisu
na NFZ). A już 400 zł kosztowac mnie bedzie wyrzucemie potwierdzenia opłaty
czesnego za córę w przedszkolu.... Wystarczy tych strat.
-
2. Data: 2007-09-27 20:40:04
Temat: Re: Zgubiła ZUSy, co zrobić?
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Wolfram pisze:
> Moja żona zgubiła pokwitowania (kopie) opłaconych skladek ZUS za sierpien,
> płaconych we wrześniu. Prowadzi JDG. No i mam kłopot - ja jej prowadze KPiR.
> Jak księgowac cały wrzesien. Nie uwzględniać tych skłądek w kosztach i
> rozliczeniu podatku? Czy można jakoś uzyskac potwierdzenie opłacenia
> składek? Może ktos ma doświadczenia w tym względzie...
>
> Grozi jej 300 zł w plecy (jeśli brak potwierdzenia = brak kosztów i odpisu
> na NFZ). A już 400 zł kosztowac mnie bedzie wyrzucemie potwierdzenia opłaty
> czesnego za córę w przedszkolu.... Wystarczy tych strat.
>
Po pierwsze - założyć konto bankowe!!!
Są tanie banki, obsługa przez internet, wtedy nic nie ginie, nie ma
problemu "kwitków". Zginie kwitek to się go dodrukuje.
A skoro już ktoś prowadzi działalność jak za króla Ćwieczka to teraz
trzeba pójść do ZUSu i wypytać, czy jest możliwość uzyskania
zaświadczenia, że te składki zostały zapłacone.
Kto nie ma w głowie ten ma w nogach...
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813 - zastanów sie 3 raz zanim zapukasz bez powodu
-
3. Data: 2007-09-27 20:58:23
Temat: Re: Zgubiła ZUSy, co zrobić?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Maddy wrote:
[...]
> Po pierwsze - założyć konto bankowe!!!
> Są tanie banki, obsługa przez internet, wtedy nic nie ginie, nie ma
> problemu "kwitków". Zginie kwitek to się go dodrukuje.
>
> A skoro już ktoś prowadzi działalność jak za króla Ćwieczka to teraz
> trzeba pójść do ZUSu i wypytać, czy jest możliwość uzyskania
> zaświadczenia, że te składki zostały zapłacone.
> Kto nie ma w głowie ten ma w nogach...
Zaraz, a to nie jest tak, że ten kto płaci "na poczcie", tak naprawdę płaci
ze swojego konta w Banku Pocztowym. Więc być może w tymże BP można pobrać
potwierdzenie przelewu?
p. m.
-
4. Data: 2007-09-27 21:08:32
Temat: Re: Zgubiła ZUSy, co zrobić?
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
mvoicem pisze:
> Maddy wrote:
> [...]
>> Po pierwsze - założyć konto bankowe!!!
>> Są tanie banki, obsługa przez internet, wtedy nic nie ginie, nie ma
>> problemu "kwitków". Zginie kwitek to się go dodrukuje.
>>
>> A skoro już ktoś prowadzi działalność jak za króla Ćwieczka to teraz
>> trzeba pójść do ZUSu i wypytać, czy jest możliwość uzyskania
>> zaświadczenia, że te składki zostały zapłacone.
>> Kto nie ma w głowie ten ma w nogach...
>
> Zaraz, a to nie jest tak, że ten kto płaci "na poczcie", tak naprawdę płaci
> ze swojego konta w Banku Pocztowym. Więc być może w tymże BP można pobrać
> potwierdzenie przelewu?
>
Ten kto płaci gotówka na poczcie płaci gotówka na poczcie.
Konto w BP trzeba świadomie założyć i robi sie wpłatę na własne konto a
potem przelew na ZUS a nie po prostu wpłatę na ZUS.
To jest normalne konto bankowe, urząd pocztowy tylko pośredniczy.
Wyjątkowe jest tylko to że poczta ma bezpośrednie połączenie z tym
akurat bankiem.
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
5. Data: 2007-09-27 21:16:09
Temat: Re: Zgubiła ZUSy, co zrobić?
Od: "Cavallino" <k...@...pl>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości news:
>> Zaraz, a to nie jest tak, że ten kto płaci "na poczcie", tak naprawdę
>> płaci
>> ze swojego konta w Banku Pocztowym. Więc być może w tymże BP można pobrać
>> potwierdzenie przelewu?
>>
>
> Ten kto płaci gotówka na poczcie płaci gotówka na poczcie.
To wróciła możliwość zapłaty gotówką?
Bo kiedyś poczta ominęła ten zakaz robiąc konto Giro Składka, gdzie obie
operacje robi się za jednym zamachem, niemniej chyba dalej jest to konto i
przelew z niego, a nie wpłata gotówką na rachunek w NBP.
-
6. Data: 2007-09-27 21:22:03
Temat: Re: Zgubiła ZUSy, co zrobić?
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Cavallino pisze:
>
> Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości news:
>
>>> Zaraz, a to nie jest tak, że ten kto płaci "na poczcie", tak naprawdę
>>> płaci
>>> ze swojego konta w Banku Pocztowym. Więc być może w tymże BP można
>>> pobrać
>>> potwierdzenie przelewu?
>>>
>>
>> Ten kto płaci gotówka na poczcie płaci gotówka na poczcie.
>
> To wróciła możliwość zapłaty gotówką?
> Bo kiedyś poczta ominęła ten zakaz robiąc konto Giro Składka, gdzie obie
> operacje robi się za jednym zamachem, niemniej chyba dalej jest to konto
> i przelew z niego, a nie wpłata gotówką na rachunek w NBP.
>
Można wpłacać składki "za siebie".
Jeżeli na przelewie jest imię i nazwisko a nie jakaś nazwa sugerująca
firmę t nikt o nic nie pyta.
Widziałam też niedawno potwierdzenie zapłaty składek gotówka z Banku
Spółdzielczego (chyba Brodnica ale nie dam głowy).
Da sie, przepisy sobie a praktyka sobie.
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
7. Data: 2007-09-27 22:12:04
Temat: Re: Zgubiła ZUSy, co zrobić?
Od: "MarekZ" <m...@t...irc.pl>
Użytkownik "Wolfram" <b...@b...net.pl> napisał w wiadomości
news:46fc0481$0$4952$f69f905@mamut2.aster.pl...
> A już 400 zł kosztowac mnie bedzie wyrzucemie potwierdzenia opłaty
> czesnego za córę w przedszkolu.... Wystarczy tych strat.
Bez żartów, przecież jakaś kopia tego potwierdzenie istnieje u drugiej
strony transakcji.
marekz
-
8. Data: 2007-09-27 22:13:51
Temat: Re: Zgubiła ZUSy, co zrobić?
Od: "MarekZ" <m...@t...irc.pl>
Użytkownik "Wolfram" <b...@b...net.pl> napisał w wiadomości
news:46fc0481$0$4952$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Moja żona zgubiła pokwitowania (kopie) opłaconych skladek ZUS za sierpien,
> płaconych we wrześniu. Prowadzi JDG. No i mam kłopot - ja jej prowadze
> KPiR.
> Jak księgowac cały wrzesien. Nie uwzględniać tych skłądek w kosztach i
> rozliczeniu podatku? Czy można jakoś uzyskac potwierdzenie opłacenia
> składek? Może ktos ma doświadczenia w tym względzie...
No rmalnie księgować. Opłacone przecież są. A w terminie późniejszym wziąć
sobie ewentualnie jakies rozliczenie konta z organu czy coś tam.
> A już 400 zł kosztowac mnie bedzie wyrzucemie potwierdzenia opłaty
> czesnego za córę w przedszkolu.... Wystarczy tych strat.
Bez żartów, przecież jakaś kopia tego potwierdzenie istnieje u drugiej
strony transakcji.
marekz
-
9. Data: 2007-09-29 07:59:46
Temat: Re: Zgubiła ZUSy, co zrobić?
Od: "Wolfram" <b...@b...net.pl>
> > A już 400 zł kosztowac mnie bedzie wyrzucemie potwierdzenia opłaty
> > czesnego za córę w przedszkolu.... Wystarczy tych strat.
>
> Bez żartów, przecież jakaś kopia tego potwierdzenie istnieje u drugiej
> strony transakcji.
>
> marekz
No właśnie, że nie istnieje. I nic na to nie poradzę. Przedszkole nie
zarejestrowało. Żona podarła kwit/rachunek. Twierdzi, ze zapłąciła. No i
pat. Szkoda kasy, ale to tylko pieniądze. Z powodu 400 przedszkola zmieniał
nie będę (mam pod nosem), choć parszywie się czuję.
>
-
10. Data: 2007-09-30 20:52:08
Temat: Re: Zgubiła ZUSy, co zrobić?
Od: "Belin" <b...@b...pl>
Użytkownik "Wolfram" <b...@b...net.pl> napisał w wiadomości
news:46fdffd3$0$4960$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Przedszkole nie
> zarejestrowało.
??? zartujesz? Prawda? W kieszen wzieli? Moze jednak czas zmienic
przedszkole?
A wplata na poczcie to tez kwitek na poczcie. No sorry, to co opowiadzasz to
na film SF wyglada... i to kiepski ;-D.
Jak sam napisales "Moja żona zgubiła pokwitowania (kopie)" - "kopie" - tak?
"kopie" - przeczytaj to jeszcze raz i pomysl. Poza tym wplata byla? Jak byla
to potwierdzenie bedzie (teoretycznie zawsze).
Czlowieku, ja ksiegowym nie jestem ale gadasz od rzeczy odrobine.
Belin