-
1. Data: 2013-01-10 01:10:53
Temat: Zawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne
Od: Maciek <m...@n...pl>
Witam
W trakcie zawieszenia działalności gospodarczej przedsiębiorca może
między innymi:
- wykonywać wszelkie czynności niezbędne do zachowania lub
zabezpieczenia źródła przychodów
- ma obowiązek regulować zobowiązania, powstałe przed datą zawieszenia
wykonywania działalności gospodarczej
Jak się do tego ma realizacja zobowiązań gwarancyjnych? Przykładowo:
składacz komputerów składa komputer, udziela na niego rok gwarancji,
wystawia fakturę, dostaje pieniądze, zawiesza działalność. Coś się w
komputerze psuje, klient żąda dokonania naprawy. Załóżmy, że coś się
popsuło na tyle poważnie, że trzeba kupić jakieś części. Czy w tym
przypadku składacz musi odwiesić działalność? Oczywiście mam na myśli
wpuszczenie tych części w koszty, odliczenie VAT, a nie dokonanie
naprawy "na czarno" ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
2. Data: 2013-01-10 08:48:33
Temat: Re: Zawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-01-10 01:10, Maciek pisze:
> Witam
>
> W trakcie zawieszenia działalności gospodarczej przedsiębiorca może
> między innymi:
> - wykonywać wszelkie czynności niezbędne do zachowania lub
> zabezpieczenia źródła przychodów
> - ma obowiązek regulować zobowiązania, powstałe przed datą zawieszenia
> wykonywania działalności gospodarczej
> Jak się do tego ma realizacja zobowiązań gwarancyjnych? Przykładowo:
> składacz komputerów składa komputer, udziela na niego rok gwarancji,
> wystawia fakturę, dostaje pieniądze, zawiesza działalność. Coś się w
> komputerze psuje, klient żąda dokonania naprawy. Załóżmy, że coś się
> popsuło na tyle poważnie, że trzeba kupić jakieś części. Czy w tym
> przypadku składacz musi odwiesić działalność? Oczywiście mam na myśli
> wpuszczenie tych części w koszty, odliczenie VAT, a nie dokonanie
> naprawy "na czarno" ;-)
Nie oczekuj jednoznacznej odpowiedzi, bo wszystko zależy od interpretacji.
Naprawa gwarancyjna nie jest raczej zobowiązaniem powstałym przed datą
zawieszenia.
Ale może być czynnością niezbędną do zachowania lub zabezpieczenia
źródła przychodów.
Z drugiej strony - czy skoro w ramach działalności czekasz na ewentualne
zgłoszenia reklamacyjne, to czy rzeczywiście możesz zawiesić działalność? :)
Sprowadźmy to do absurdu: podpisuję umowę na 5 lat, że będę naprawiał
system w razie awarii. Na dzień podpisania umowy rejestruję działalność,
następnego dnia ją zawieszam.
No właśnie, czy zawieszam? Czy trwanie w czuwaniu i oczekiwanie na ruchy
kontrahentów nie jest prowadzeniem DG?
--
Liwiusz
-
3. Data: 2013-01-10 10:36:13
Temat: Re: Zawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2013-01-10 08:48, Liwiusz pisze:
> Sprowadźmy to do absurdu: podpisuję umowę na 5 lat, że będę naprawiał
> system w razie awarii. Na dzień podpisania umowy rejestruję działalność,
> następnego dnia ją zawieszam.
> No właśnie, czy zawieszam? Czy trwanie w czuwaniu i oczekiwanie na ruchy
> kontrahentów nie jest prowadzeniem DG?
Zależy o jakich ruchach mówisz. Wiadomym jest, że prowadząc działalność
zdobywa się jakieś kontakty i później (nawet w okresie zawieszenia) może
się zdarzyć, że któryś z dawnych klientów zadzwoni z propozycją, albo
nawet zjawi się ktoś nowy (z polecenia, czy też trafił np. na stare
reklamy). Czy to jest prowadzenie działalności? Jeśli tak, to
zawieszenie jest jakąś fikcją. Ustawodawca powinien wymagać do
skutecznego zawieszenia zmiany telefonu, adresu, przejście do ścisłej
konspiracji, a najlepiej popełnienia samobójstwa (zawieszenie przez
powieszenie) ;-)
Z drugiej strony pisząc powyższe miałem na myśli zdobycie nowych
kontraktów, czy też raczej oczekiwanie na nie w trakcie zawieszenia,
nawet bez własnej aktywności w kierunku ich zdobycia. Zdobycie nowych
kontraktów wiąże się jednak z przychodem. Tymczasem realizacja
zobowiązań gwarancyjnych nie wiąże się z przychodami, a co najwyżej
kosztami.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
4. Data: 2013-01-10 11:18:44
Temat: Re: Zawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-01-10 10:36, Maciek pisze:
> W dniu 2013-01-10 08:48, Liwiusz pisze:
>> Sprowadźmy to do absurdu: podpisuję umowę na 5 lat, że będę naprawiał
>> system w razie awarii. Na dzień podpisania umowy rejestruję działalność,
>> następnego dnia ją zawieszam.
>> No właśnie, czy zawieszam? Czy trwanie w czuwaniu i oczekiwanie na ruchy
>> kontrahentów nie jest prowadzeniem DG?
> Zależy o jakich ruchach mówisz. Wiadomym jest, że prowadząc działalność
> zdobywa się jakieś kontakty i później (nawet w okresie zawieszenia) może
> się zdarzyć, że któryś z dawnych klientów zadzwoni z propozycją, albo
> nawet zjawi się ktoś nowy (z polecenia, czy też trafił np. na stare
> reklamy). Czy to jest prowadzenie działalności? Jeśli tak, to
> zawieszenie jest jakąś fikcją. Ustawodawca powinien wymagać do
> skutecznego zawieszenia zmiany telefonu, adresu, przejście do ścisłej
> konspiracji, a najlepiej popełnienia samobójstwa (zawieszenie przez
> powieszenie) ;-)
> Z drugiej strony pisząc powyższe miałem na myśli zdobycie nowych
> kontraktów, czy też raczej oczekiwanie na nie w trakcie zawieszenia,
> nawet bez własnej aktywności w kierunku ich zdobycia. Zdobycie nowych
> kontraktów wiąże się jednak z przychodem. Tymczasem realizacja
> zobowiązań gwarancyjnych nie wiąże się z przychodami, a co najwyżej
> kosztami.
Myślę, że za dużo oczekujesz od instytucji zawieszenia :)
Możliwość zawieszenia to i tak ukłon ustawodawcy w stronę
przedsiębiorców, wcześniej zgnojonych fikcyjną możliwością zawieszania
działalności w ZUS.
Teraz masz ustawowe potwierdzenie takiej możliwości. Generalnie celem
było umożliwienie przerwania płacenia ZUSu osobom, które faktycznie nie
prowadzą działalności, gdzie "gołym okiem" widać że mogą zrobić sobie
przerwę - jacyś samozatrudnieni, sezonowcy, czy inni samodzielnie
wykonujący neskomplikowane prace, gdzie można powiedzieć "robię do
lutego, a potem koniec" i żadnej ciągłości działalności dalej nie ma.
Wracając do naszych baranów - tzn. do roszczenia z tytułu jakiejś
gwarancji i związanych z tym kosztów.
Porównałbym to do sytuacji wyrejestrowania działalności - wówczas
obowiązek naprawy istnieje, ale nie bardzo zaliczysz to w koszta.
I tak samo traktowałbym to w przypadku zawieszenia. Czyli wybierasz -
albo uznajesz, że działalności nadal nie prowadzisz, trzymasz ją
zawieszoną, ale i nie księgujesz kosztów, albo uznajesz że działalność
na czas naprawy odwieszasz i koszty księgujesz.
Wszystko poza tym to już są indywidualne przemyślenia i interpretacje,
których zasadność będziesz mógł poznać podczas ewentualnej kontroli :)
--
Liwiusz
-
5. Data: 2013-01-10 16:20:17
Temat: Re: Zawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 10 Jan 2013, Liwiusz wrote:
> Wracając do naszych baranów - tzn. do roszczenia z tytułu jakiejś
> gwarancji i związanych z tym kosztów.
>
> Porównałbym to do sytuacji wyrejestrowania działalności - wówczas
> obowiązek naprawy istnieje, ale nie bardzo zaliczysz to w koszta.
A jakaś podstawa prawna do tej tezy też się znajdzie?
Zaskoczony jestem i to mocno, dlaczego? :O
A contrario lub ad absurdum też może być :), ale nie znam.
Jeśli, co wyraźnie trzeba zaznaczyć, zakup jest dokonywany
Z ZAMIAREM naprawy reklamowanego przedmiotu rzecz jasna.
"nabycie w celu", jakby rzekł ustawodawca (ograniczenia
strat rzecz jasna).
> I tak samo traktowałbym to w przypadku zawieszenia.
W 100% się zgadzam. Że "tak samo".
> Czyli wybierasz - albo uznajesz, że działalności nadal nie prowadzisz,
> trzymasz ją zawieszoną, ale i nie księgujesz kosztów
Tyle, że z tą tezą nijak mi się zgodzić nie wypada.
Osobna sprawa, to problem z ZUSem.
Otóż ustawa o SUS co do zasady (oZUSowania) nie odwołuje
się do prowadzenia DG w rozumieniu przepisów o DG, lecz
wg przepisów o podatku dochodowym.
I o ile mi wychodzi, że "koszt konieczny" naprawy nie
powinien powodować obowiazku odwieszania DG, to
skutkom w ZUS trzeba by się ze trzy razy przyjrzeć,
sprawdzając od czego uzależnia prawo do niepłacenia
składek przy zawieszeniu (a przyznam że nie chce mi
się). Jak od "zawieszenia w rozumieniu przepisów
o DG" to chyba nie ma problemu.
Tak dla porządku, nieprowadzenie DG w znaczeniu przepisów o DG
nie jest tożsame również z nieuzyskiwaniem przychodów z DG
wg PDoOF.
Wystarczy 3 lata po zamknięciu ST sprzedać jakiś były środek
trwały i ... już.
Rejestracji nie ma, KPiR wymagana nie jest, ale przychód jest
zaliczony do DG i wymaga wpisu do EŚT.
Ba, do dziś nie wiem, jaka jest prawidłowa reakcja skarbówki
na złożenie oświadczenia przez podatnika który DG wyrejestrował
3 lata temu, że na ten rok wybiera podatek liniowy (lub przeciwnie,
rezygnuje).
Chyba by sami musieli ustawę poczytać ;)
Mi na pierwszy rzut oka wychodzi że można.
> Wszystko poza tym to już są indywidualne przemyślenia i interpretacje,
> których zasadność będziesz mógł poznać podczas ewentualnej kontroli :)
Też :)
Tyle, że podatnikom zdarzało się już z sukcesem podważać indywidualne
przemyślenia kontrolerów, od "sprawy freeware" zaczynając ;)
pzdr, Gotfryd
-
6. Data: 2013-01-10 19:07:54
Temat: Re: Zawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2013-01-10 11:18, Liwiusz pisze:
> Porównałbym to do sytuacji wyrejestrowania działalności - wówczas
> obowiązek naprawy istnieje, ale nie bardzo zaliczysz to w koszta.
A na pewno istnieje taki obowiązek po likwidacji działalności?
> I tak samo traktowałbym to w przypadku zawieszenia. Czyli wybierasz -
> albo uznajesz, że działalności nadal nie prowadzisz, trzymasz ją
> zawieszoną, ale i nie księgujesz kosztów, albo uznajesz że działalność
> na czas naprawy odwieszasz i koszty księgujesz.
No tak, ale to Twoja interpretacja, a nie jakaś oficjalna wykładnia?
Podstawy prawnej żadnej nie podasz? :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
7. Data: 2013-01-10 21:21:00
Temat: Re: Zawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 10 Jan 2013, Maciek wrote:
> W dniu 2013-01-10 11:18, Liwiusz pisze:
>> Porównałbym to do sytuacji wyrejestrowania działalności - wówczas
>> obowiązek naprawy istnieje, ale nie bardzo zaliczysz to w koszta.
> A na pewno istnieje taki obowiązek po likwidacji działalności?
Oczywiście.
Mówimy o DG osoby fizycznej, nie o spzoo czy SA.
To jest zobowiązanie cywilnoprawne osoby i nijak nie wygasa
z tego powodu, że ktoś uznał że już nie będzie DG prowadził.
Teza, że koszty z tym związane nie są kosztami DG to już
inna działka i w tej sprawie stoimy w kolejce do Liwiusza
obok siebie ;)
(znaczy z pytaniami o przepisy)
pzdr, Gotfryd
-
8. Data: 2013-01-10 21:41:06
Temat: Re: Zawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-01-10 21:21, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Thu, 10 Jan 2013, Maciek wrote:
>
>> W dniu 2013-01-10 11:18, Liwiusz pisze:
>>> Porównałbym to do sytuacji wyrejestrowania działalności - wówczas
>>> obowiązek naprawy istnieje, ale nie bardzo zaliczysz to w koszta.
>> A na pewno istnieje taki obowiązek po likwidacji działalności?
>
> Oczywiście.
> Mówimy o DG osoby fizycznej, nie o spzoo czy SA.
> To jest zobowiązanie cywilnoprawne osoby i nijak nie wygasa
> z tego powodu, że ktoś uznał że już nie będzie DG prowadził.
>
> Teza, że koszty z tym związane nie są kosztami DG to już
> inna działka i w tej sprawie stoimy w kolejce do Liwiusza
> obok siebie ;)
> (znaczy z pytaniami o przepisy)
Nie będę się kłócił, księgowym nie jestem. Osobiście nie liczyłbym na
zaliczenie tego w koszty, ale gdyby mi Gotfryd powiedział, że można... :)
Tylko jak? Technicznie? Biorę zakurzoną KPiR i...?
--
Liwiusz
-
9. Data: 2013-01-10 22:59:58
Temat: Re: Zawieszenie działalności gospodarczej, a zobowiązania gwarancyjne
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 10 Jan 2013, Liwiusz wrote:
> Nie będę się kłócił, księgowym nie jestem. Osobiście nie liczyłbym na
> zaliczenie tego w koszty, ale gdyby mi Gotfryd powiedział, że można... :)
Ty mnie tu nie chciej wsadzić za doradztwo podatkowe ;)
> Tylko jak? Technicznie? Biorę zakurzoną KPiR i...?
Nie.
Z mocy definicji PDoOF "DG" jest działalnością *zarobkową*, obsługę
gwarancyjną własnych przeszłych zobowiązań trochę trudno do tego zaliczyć,
z kolei dla sprzedaży byłych ST i wyposażenia (która niewątpliwie
zarobek w rozumieniu Ordynacji przynosi) jest wprost przepis
wyłączający (24a.3.4).
Na te uboczne przypadki nie trzeba więc zakładać KPiR.
Po prostu, rozliczy się je tak samo jak dochody i straty np. z najmu.
"Papiórek" z podsumowaniem wypada sporządzić (przy czym IMVHO dopuszczalne
jest sporządzenie dopiero na żądanie US, skoro nie ma obowiązku
sporządzania ewidencji online), dokumenty źródłowe trzeba mieć bo
one są podstawą określenia kosztu, wyliczyć trzeba stratę,
wpisać do PIT i z (prawie) gwarancją wezwania do "czynności
wyjaśniających" doręczyć do urzędu :D
Z drugiej strony, *zakazu* założenia KPiR też nie ma.
Jak ktoś bardzo lubi może sobie te wydatki spisać w KPiR
specjalnie z tej okazji założonej (więc nie tej zakurzonej :))
No i rzecz jasna jedynym zastosowaniem dla tak wykazanych
strat jest ich odliczenie od *przyszłych* dochodów z DG.
Przez 5 lat, a faktycznie przez 4 (ze względu na limit 50%)
Jak więc ktoś przewiduje takie koszty, to może sobie zostawić
jakiś zamortyzowany ST, będzie można odliczyć od przychodu
z jego sprzedaży. I najlepiej żeby (ten ST) był z nieodliczonym
VATem przy zakupie, żeby nie wyszło że VAT od remanentu
był wyższy niż koszt do odliczenia :]
pzdr, Gotfryd