Witam,
jestem właścicielem działki, na której zamierzałem budować dom. Miesiąc
po rozpoczęciu budowy wystawiono nowy plan zagospodarowania
przestrzennego wedle którego przez moją działkę w przyszłości ma
przebiegać droga szybkiego ruchu. Tyle tytułem wstępu. Dogadałem się z
władzami miasta na szybką zamianę mojej działki na działkę której
właścicielem jest miasto, położoną w innym miejscu, wolną od planowanych
dróg i innych niedogodności. Procedura wygląda następująco: rzeczoznawca
sporządza operat szacunkowy, wycenia obie działki i w myśl ustawy o
gospodarce nieruchomościami jedna ze stron dopłaca różnicę. To jest dla
mnie jasne. Niejasne jest dla mnie natomiast dlaczego urząd miast do
swojej działki dolicza 22% podatku VAT. Oczywiście zgodnie z ustawą o
podatki VAT, grunt jest towarem podlegającym opodatkowaniu, nie rozumiem
tylko dlaczego w przypadku zamiany, grunt za grunt, doliczany jest tylko
do jednego gruntu :)

Czy jestem w stanie w jakikolwiek sposób uniknąć tego podatku (jestem
osobą fizyczną)?? Jakie jeszcze inne koszty będę ponosił przy tej operacji??

Pozdrawiam
--
Adrian

do góry

On Tue, 5 Feb 2008, Adrian wrote:

> wolną od planowanych dróg i innych niedogodności. Procedura wygląda
> następująco: rzeczoznawca sporządza operat szacunkowy, wycenia obie działki i
> w myśl ustawy o gospodarce nieruchomościami jedna ze stron dopłaca różnicę.
> To jest dla mnie jasne. Niejasne jest dla mnie natomiast dlaczego urząd miast
> do swojej działki dolicza 22% podatku VAT.

Moment: z ustawy o cenach oraz ustawy o VAT wynika jednoznacznie: cena
to jest wartość policzona RAZEM z VAT.
UM oczywiście może (musi? ;)) wliczyć VAT *do swojej ceny*.
Ale nie na zasadzie "pana grunt wart 50 000 zł zamieniamy na nasz grunt
wart 50 000 zł i my *później* doliczymy VAT".
Przecież 50 000 zł plus VAT to 61 kzł, prawda? No to CENA wynosi 61 000 zł.
I nie ma już mowy o "doliczaniu" czegokolwiek.
Czyli jak ktos chce zamienić grunt wart 50 000 zł na grunt wart 61 000 zł
to znaczy że te grunty nie są warte tyle samo.
To że ktoś chce sobie w cenie wyróźnić "podstawę opodatkowania VAT" to
jego wola, ale z p. widzenia prawnej definicji "ceny" nic to nie zmienia!

> Oczywiście zgodnie z ustawą o
> podatki VAT, grunt jest towarem podlegającym opodatkowaniu, nie rozumiem
> tylko dlaczego w przypadku zamiany, grunt za grunt, doliczany jest tylko do
> jednego gruntu :)

Bo tylko z jednej strony występuje osoba podlegająca jako podatnik? :)

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news pisze:

> Czyli jak ktos chce zamienić grunt wart 50 000 zł na grunt wart 61 000 zł
> to znaczy że te grunty nie są warte tyle samo.
>
I tu jest właśnie pies pogrzebany, bo według naczelnika wydziału mienia
procedura wygląda tak właśnie... wyceniane są oba grunty, następnie
doliczany podatek VAT do gruntu należącego do miasta/gminy (czyli
płatnika VAT), a następnie w myśl art 15. ust. o gospodarce
nieruchomościami następuje dopłata różnicy przez jedną ze stron. Jeśli
gmina doliczy sobie VAT do wycenionej nieruchomości to nietrudno
przewidzieć kto będzie dopłacał (działki mają podobną wartość rynkową).


Pozdrawiam
--
Adrian

do góry

On Wed, 6 Feb 2008, Adrian wrote:

> I tu jest właśnie pies pogrzebany, bo według naczelnika wydziału mienia
> procedura wygląda tak właśnie... wyceniane są oba grunty, następnie doliczany
> podatek VAT do gruntu należącego do miasta/gminy (czyli płatnika VAT),

To jest niezgodne z ustawą o cenach i ustawą o VAT.
Cena to jest cena *RAZEM Z PODATKIEM*, cała konstrukcja podatku VAT
sprowadza się do tego ze kupujący płaci go "w cenie" :)

> a następnie w myśl art 15. ust. o gospodarce nieruchomościami następuje dopłata
> różnicy przez jedną ze stron. Jeśli gmina doliczy sobie VAT do wycenionej
> nieruchomości to nietrudno przewidzieć kto będzie dopłacał (działki mają
> podobną wartość rynkową).

Wg mnie w powyższym zdaniu jest błąd.
Albo mamy *te same* wartości rynkowe, i wtedy działka gminy ma wartość
wyrażoną RAZEM Z VAT, albo te wartości nie są te same.
Popatrz na to inaczej: jest działka "x", Twoja, warta 50 kzł
(przykładowo).
Jest działka "y", warta zdaniem gminy 'tyle samo', czyli oni uważają
że 50 zł "plus VAT".
Jak je *zamienicie*, to gmina NADAL będzie miała działkę wartą "50 kzł
plus VAT".

To, że Ty *możesz* sprzedać własną działkę "bez VAT", nie uprawnia do
stwierdzenia że ona jest "mniej warta" albo że należy się dopłata.
Czy gmina będzie chciała sprzedać działkę "przed" (zamianą) czy "po",
to tak czy siak *będzie dla niej warta* 50 kzł, skoro wbrew ustawie
o cenach uparli się określać cenę "bez VAT", prawda?

Gmina, jak widzę, chce:
- dać działkę wartą "50 kzł plus VAT" :)
- wziąć działkę którą wyceniają "50 kzł" (a formalnie: "na tyle samo")
w zamian
- kazać sobie dopłacić 11 kzł
- tę działkę co wzięli móc *dalej sprzedać* (co z nią zrobią to nie jest
ważne, ale *określamy cenę*, tak?) za cenę "50 kzł do kasy i 11 kzł
na VAT"

Dobrze mi wychodzi?

pzdr, Gotfryd

do góry