Chciałbym dzieci uczynić współwłaścicielami samochodu którego obecnie
właścicielami jesteśmy razem z żoną (a chociażby po to żeby im już zniżki
ubezpieczeniowe leciały).
Czy podarować dzieciom część samochodu (ale jaką - czy mogę po 1/4?) czy
też podarować im współwłasność - tylko jak to wymierzyć do celów
podatkowych.
Wartość auta to ok.5000zł więc żadne podatki związane z darowizną nie
wchodzą w grę.
Z kolei współwłasnoeść to nie jest pełna własność - sam nie wiem jak to
najlepiej zrobić.

--
Pozdrowienia

Jano

do góry

On Mon, 3 Apr 2006, Jano wrote:

> Czy podarować dzieciom część samochodu (ale jaką - czy mogę po 1/4?) czy
> też podarować im współwłasność

Czekaj, czekaj.
Którą to "część" chcesz podarować: prawą górną czy lewą dolną ? ;)
Albo decydujesz się darujesz lewy błotnik, trzeba zaznaczyć czy
z mocowaniem czy bez... ;)
Żartuję oczywiście (na przeszkodzie stoją temu przepisy - konkretnie
przepisy o "rzeczach przyłączonych" w Kodeksie Cywilnym), ale nie
ma dwu różnych form "darowania częsci samochodu" i "darowania
współwłasności".
Samochód jest traktowany jako *całość* (chyba że zostanie rozebrany
i poszczególne częsci uzyskują własną użyteczność, można je np. oddzielnie
sprzedać) i jedyne co można zrobić to właśnie spowodować *współwłasność*
przez sprzedaż *udziału* we własności tej *rzeczy* (wygwiazdkowane pojęcia
dotyczą Kodeksu Cywilnego :))

> - tylko jak to wymierzyć do celów podatkowych.

W wysokości sprzedawanego/darowanego udziału, bo jakżeby inaczej?

> Z kolei współwłasnoeść to nie jest pełna własność

Przy takim punkcie widzenia też nie masz "pełnej własności" skoro
masz samochód do spóły z żoną.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.60.0604031334370.3756@athlon...
> On Mon, 3 Apr 2006, Jano wrote:
>
> > Czy podarować dzieciom część samochodu (ale jaką - czy mogę po 1/4?)
czy
> > też podarować im współwłasność
> > - tylko jak to wymierzyć do celów podatkowych.
>
> W wysokości sprzedawanego/darowanego udziału, bo jakżeby inaczej?

Ale jak to nazwać w umowie darowizny - "darowizna udziału w wysokości 1/4
wartości samochodu"?

>
> > Z kolei współwłasnoeść to nie jest pełna własność
>
> Przy takim punkcie widzenia też nie masz "pełnej własności" skoro
> masz samochód do spóły z żoną.

Oczywiście - jest naszą wspólną własnością. Nie mogę go sprzedać bez zgody
żony.

do góry

On Tue, 4 Apr 2006, Jano wrote:

>> W wysokości sprzedawanego/darowanego udziału, bo jakżeby inaczej?
>
> Ale jak to nazwać w umowie darowizny - "darowizna udziału w wysokości 1/4
> wartości samochodu"?

IMHO nie pasuje "wartości" - skoro mowa o darowaniu udziału w samochodzie,
to daruje się udział w samochodzie zaś wartość z tego wynika - a nie na
odwrót, "darowanie wartości" sugeruje darowiznę pieniężną :)

>>> Z kolei współwłasnoeść to nie jest pełna własność
>>
>> Przy takim punkcie widzenia też nie masz "pełnej własności" skoro
>> masz samochód do spóły z żoną.
>
> Oczywiście - jest naszą wspólną własnością. Nie mogę go sprzedać bez zgody
> żony.

Ha, tu jest pewna różnica, bo współwłasność małżeńska jest "łączna".
W normalnej współwłasności można swój udział zbyć.
Ale taki podział wynika z mocy prawa, nie z umowy: rzeczy w pewnych
rodzajach współwłasności są wspólne niepodzielnie (S.C., małżeństwo)
i bez ustania podstawy takiej niepodzielności nie da się jej pozbyć.
Przyznaję że w tym rozumieniu udział osoby trzeciej wygląda inaczej:
swój udział może sprzedać :)
Ale właśnie "udział", a nie "część samochodu".

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry