eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiŚwiatelko w cieknym tunelu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2004-04-28 06:05:20
    Temat: Światelko w cieknym tunelu?
    Od: "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl>

    Polecam:
    http://pb.pl/content.aspx?sid=wiadomosci&id=290827

    Istnieje nadzieja, ze "automatem" bedzie mozna przeniesc to na grunt nowej
    ustawy...

    Pozdrawiam
    Lukasz Goralczyk



  • 2. Data: 2004-04-28 06:57:24
    Temat: Re: Światelko w cieknym tunelu?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 28 Apr 2004, Łukasz Góralczyk wrote:

    >+ Polecam:
    >+ http://pb.pl/content.aspx?sid=wiadomosci&id=290827

    No tak, ale dopóki: "niekonstytucyjność tych przepisów nie stanowi
    podstawy do zwrotu zapłaconych na ich mocy podatków" to my państwem
    prawa nie będziemy :(

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 3. Data: 2004-04-28 07:33:47
    Temat: Re: Światelko w cieknym tunelu?
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik Łukasz Góralczyk napisał:
    > Polecam:
    > http://pb.pl/content.aspx?sid=wiadomosci&id=290827
    >
    > Istnieje nadzieja, ze "automatem" bedzie mozna przeniesc to na grunt nowej
    > ustawy...
    >

    Można by powiedzieć - nareszcie ktoś poszedł po rozum do głowy.
    Niestety, orzeczenie TK nie działa wstecz, kogo juz ukatrupili tym
    przepisem tego ukatrupili.
    Ale możemy odetchnąc, przynajmniej jeżeli chodzi o przyszłe kontrole
    dotyczące okresu obowiązywania przepisu.
    Za jakiś czas, jesli mi skontrolują VAT za okres przed 1 maja 2004 moge
    przynajmniej o jedno się nie bać - że mnie zgnoją za nieuczciwośc
    kontrahenta.

    Mamy jednak identyczny zapis w nowej ustawie. Nie da sie tego wyroku
    zastosowac "automatem" do nowej stawy. Ten zapis musi być przez TK
    rozpatrywany odrębnie. A to trwa.
    Możemy co nawyżej miec nadzieję że porcedura będzie krótsza.
    Ale ona nawet sie jeszcze nie zaczeła. Miejmy nadzieje że RPO nie bedzie
    czekał az nowa ustawa zbierze krwawe żniwo tym samym, niekonstytucyjnym
    przepisem.

    Maddy z lekka ulga ale i pewnym niepokojem

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 4. Data: 2004-04-28 08:29:10
    Temat: Re: Światelko w cieknym tunelu?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 28 Apr 2004, Maddy wrote:
    [...]
    >+ Mamy jednak identyczny zapis w nowej ustawie. Nie da sie tego wyroku
    >+ zastosowac "automatem" do nowej stawy. Ten zapis musi być przez TK
    >+ rozpatrywany odrębnie. A to trwa.

    Prawdę mówiąc należałoby teraz oczekiwać stosowania tej samej logiki
    przez sądy. Jak to ktoś tłumaczył na .prawo: US nie może sam dokonywać
    wykładni, więc powinien podatnika "ukarać". Natomiast pierwszy z brzegu
    sąd który zajmie się tą sprawą powinien owo "ukaranie" (tj. naliczenie
    nienależnego podatku) uchylić :] - niezawisły sąd ma prawo interpretacji
    prawa :) i gdzieś mam zapisek z wyroku SN iż wręcz *powinien* to robić
    aż do zakresu "bezpośredniegos stosowania Konstytucjo włącznie" (czy
    jakoś tak).
    Wygląda paranoicznie, działa paranoicznie (pomnozyć przez ilość
    możliwych spraw...) ale jakaś logika w tym jest :>
    Zaś wyrok TK jest niewątpliwą wskazówką interpretacyjną dla
    praktyki sądowej :)

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 5. Data: 2004-04-28 09:40:34
    Temat: Re: Światelko w cieknym tunelu?
    Od: "Łukasz Kaliński" <l...@g...pl>


    Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:c6neov$juu$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Polecam:
    > http://pb.pl/content.aspx?sid=wiadomosci&id=290827
    >
    > Istnieje nadzieja, ze "automatem" bedzie mozna przeniesc to na grunt nowej
    > ustawy...
    >
    > Pozdrawiam
    > Lukasz Goralczyk

    Ale czy ja to dobrze rozumiem...

    dostaję fakturę od kontrahenta, odbieram towar/usługę, płacę za nią.
    Mój kontrahent kopię wyrzuca i o niej zapomina.

    ???
    Ja, jako odbiorca mam prawo odliczenia VAT'u i to jest w porządku, ale jakie
    są sankcje dla takiego ^%$#^%$!! ?

    Czyżby jednak Państwo z jednej strony zabezpieczało prawych podatników
    płacących podatki a z drugiej strony otwierało furtkę niesolidnym
    sprzedawcom?


    Łukasz Kaliński.
    Płacący co miesiąc terminowo VAT+PIT.





  • 6. Data: 2004-04-28 10:14:31
    Temat: Re: Światelko w cieknym tunelu?
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik Łukasz Kaliński napisał:

    > Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:c6neov$juu$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >>Polecam:
    >>http://pb.pl/content.aspx?sid=wiadomosci&id=290827
    >>
    >>Istnieje nadzieja, ze "automatem" bedzie mozna przeniesc to na grunt nowej
    >>ustawy...
    >>
    >>Pozdrawiam
    >>Lukasz Goralczyk
    >
    >
    > Ale czy ja to dobrze rozumiem...
    >
    > dostaję fakturę od kontrahenta, odbieram towar/usługę, płacę za nią.
    > Mój kontrahent kopię wyrzuca i o niej zapomina.
    >
    > ???
    > Ja, jako odbiorca mam prawo odliczenia VAT'u i to jest w porządku, ale jakie
    > są sankcje dla takiego ^%$#^%$!! ?
    >
    > Czyżby jednak Państwo z jednej strony zabezpieczało prawych podatników
    > płacących podatki a z drugiej strony otwierało furtkę niesolidnym
    > sprzedawcom?

    Nie dobrze rozumiesz.
    Dotychczas było tak : Kupujesz coś, odliczasz VAT, płacisz kontrahentowi
    naleznośc ( w tym przeciez i ten VAT który sobie odliczyłeś więc go do
    kiszeni nie wziąłeś).
    Przychodzi kontrola, robią krzyżówke i sie okazuje że ta fakture
    sprzedaży sprzedawca wywalił do kosza i nigdzie jej nie wykazał a więc i
    podatku naleznego, który przeciez od Ciebie otrzymał, nie odprowadził.

    Teraz US uznaje że Ty nie miałeś prawa odliczyc VAT więc musisz oddac
    VAT z tej faktury zakupu z odsetkami plus ustawowa sankcja 30% kwoty VAT.
    Jeżeli to był duży zakup i mineło duzo czasu (np. prawie 5lat) od
    transakcji to jesteś ugotowany.

    To że masz wszelkie dowody że transakcja miała miejsce (np.
    potwierdzenie zapłaty, fakturę z podpisem ktorego prawdziwości nikt nie
    podważa, dowód dostawy, swiadków czy nawet środek trwały ktory można
    obejrzec i dotknąć ) i że to sprzedawca oszukał państwo nie jest ważne.
    Kara była nie za popełnienie przestepstwa ale za sam kontakt w nim (to
    tak jakby napadniętego razem z bandytą ukarac za udział w bójce, z tym
    że napadnietego prędzej bo pobity nie zdązył uciec).
    I nie było dowołania - NSA wydawały jednoznaczne wyroki bo ustawodawca
    równie jednoznacznie i bez cienia wstydu nalożył karę na jednego
    przedsiębiorce za błędy czy oszustwa drugiego.

    Byc może US sie za sprzedawce zabierze, byc może nie. Ale ty jestes na
    pierwszej linii i płacisz z marszu za nieuczciwośc kontrahenta której
    nie mogles przecież zapobiec.

    Po wczorajszym wyroku TK US już nie może Cie scigać tak po prostu za
    brak dokumentu u kontrahenta. Musi Ci udowodnić że takiej transakcji nie
    było i to Ty oszukałeś a nie sprzedawca.
    Chociaż może raczej Ty musisz udowodnic że transakcja miała miejsc, bo
    postępowanie podatkowe to jedyne w którym jestes winny dopóki nie
    udowodnisz niewinności...
    Ale mimo wzystko jeżeli udowodnisz że transakcja była prawdziwa a nie
    fikcyjna (warto kolekcjonowac dowody zapłatym, dostaw, korespondencje
    handlową itp) to US może Ci skoczyć.

    Innymi słowy ukarana zostanie tylko jedna strona transakcji, ta która
    dokonała oszustwa albo popełniła błąd (zdarza się przeciez, nie zawsze
    to świadome oszustwo, ot ktoś wystawił dwie faktury o tym samym numerze,
    ktoś jedna zawieruszył i masz babo placek), a nie jak dotychczas,
    obydwie bez patrzenia kto winien a kto ofiara (a często byla karana
    tylko ofiara - nabywca, sprawa sprawcy -sprzedawcy nie była taka
    oczywista więc i trwała dłużej i wyroki były rożne).
    Dotychczas US nie musiał sie trudzic i szukać winnego, bo miał kozła
    ofiarnego jak na tacy. Teraz muszą znaleźć winnego a nie karać tego kto
    sie nawinie i jest łatwy do oskubania (oj, kiedys w TV, w jakimś
    programie publicystycznym poswięconym własnie tej regulacji, na sugestie
    że ten przepis nie powinien istnieć jakiś przedstawiciel MF z pionu
    skarbowego użalał się jak to biedny kontroler musiałby prowadzić
    śledztwo, badac dowody i ustalac winę, to nie do pomyslenia, kontroler
    powinien miec prawo wybrac obie ofiarę).

    Państwo nie pozbawia się możliwości ścigania i karania oszustw podatkowych.
    Ale ma to byc robione jak w państwie prawa przystało - nie ma
    odpowiedzialności zbiorowej. Należy znaleźć winnego i mu tą wine
    udowodnić a nie brać pierwszego z brzegu, bo był w niewłaściwym miejscu
    o niewłaściwym czasie.

    Maddy tez płacąca i płacząca

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 7. Data: 2004-04-28 10:25:00
    Temat: Re: Światelko w cieknym tunelu?
    Od: "Łukasz Kaliński" <l...@g...pl>


    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:c6o0b0$m66$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Maddy tez płacąca i płacząca

    Maddy,
    bardzo Ci dziękuję za kompletną i wyczerpującą odpowiedź.

    :-)

    pozdrawiam
    Łukasz Kaliński



  • 8. Data: 2004-04-28 10:42:08
    Temat: Re: Światelko w cieknym tunelu?
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik Łukasz Kaliński napisał:
    > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:c6o0b0$m66$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >
    >>Maddy tez płacąca i płacząca
    >
    >
    > Maddy,
    > bardzo Ci dziękuję za kompletną i wyczerpującą odpowiedź.
    >

    Istotnie po napisaniu poczułam sie troche wyczerpana ;-)

    Maddy konsumująca cukry proste

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 9. Data: 2004-04-28 18:53:09
    Temat: Re: Światelko w cieknym tunelu?
    Od: "Lukasz Goralczyk" <l...@p...onet.pl>

    "Maddy" <m...@e...com.pl> wrote in message
    news:c6o1qs$mdf$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik Łukasz Kaliński napisał:
    > > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > > news:c6o0b0$m66$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >
    > >
    > >>Maddy tez płacąca i płacząca
    > >
    > >
    > > Maddy,
    > > bardzo Ci dziękuję za kompletną i wyczerpującą odpowiedź.
    > >
    >
    > Istotnie po napisaniu poczułam sie troche wyczerpana ;-)
    Bodajze na PB ktos dodal, ze (tutaj mocno zaciskamy kciuki), ze jezeli
    jeszcze wejdzie w zycie przepis o (tu: skrot myslowy) odpowiedzilanosc US za
    podejmowane decyzje i interpretacje przepisow to jest szansa (zaciskam palce
    u nog:-), ze zaczniemy powoli tuptac w kierunku normalnosci...

    Pozdrawiam
    Lukasz Goralczyk
    (z zacisnietymi wszystkimi palcami;-)



  • 10. Data: 2004-04-29 17:13:11
    Temat: Re: Światelko w cieknym tunelu?
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik Lukasz Goralczyk napisał:

    > Pozdrawiam
    > Lukasz Goralczyk
    > (z zacisnietymi wszystkimi palcami;-)

    Pozwolę zadac sobie intymne pytanie - a czego nie zacinąłes, że możesz
    tym pisac? :-)

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1