Witam,
Mam pytanie do znawców tematu: sprzedaję auto za 20tys (kupilem za 10tys),
przed uplywem 6 miesięcy, roznica 10tys podlega opodatkowaniu 19% (lub
innemu zgodnie z progiem). Kiedy zglaszam sprzedaż do US, na koniec roku czy
od razu? Czy jesli na umowie sprzedazy wpiszę 10tys, plus jakies uszkodzenia
auta, US moze przyczepić się do tego, gdyz cena rynkowa wynosi 20tys? Czy
wogole moze podważyc kwotę wpisaną na umowie?
Dzieki za pomoc,


--
Pozdrawiam
Umiar

do góry

Użytkownik "Umiar" Wystukał na swej klawiaturce oto coś takiego:
> Witam,
> sprzedaję auto za 20tys (kupilem za 10tys),

Jeśli kupiłeś za 10tyś to i mogłeś sprzedać za 10 tyś

> przed uplywem 6 miesięcy, Kiedy zglaszam sprzedaż do US, na koniec roku
> czy od razu?

Z tego co pamietam (też kiedyś sprzedałem przed upływem 6 mcy) zgłaszasz na
pit na koniec roku

>Czy jesli na umowie sprzedazy wpiszę 10tys, plus jakies uszkodzenia auta,
>US moze przyczepić się do tego, gdyz cena rynkowa wynosi 20tys? Czy wogole
>moze podważyc kwotę wpisaną na umowie?

Podważyć może ale dlaczego Tobie ? Może zacząć od tego od kogo kupiłeś

> Dzieki za pomoc,

Nie ma za co :-)

Gdybym się mylił to proszę mnie poprawić...

do góry

wojjan napisał:
> Podważyć może ale dlaczego Tobie ? Może zacząć od tego od kogo kupiłeś
>

no to napiszę inaczej: kupuje auto za granicą, na umowie mam np. 100EUR
(wiadomo, akcyza), rejestruje, sprzedaje po miesiacu za 20tys (taka wartosc
rynkowa), place 19% od dochodu. Ale jesli na umowie sprzedazy w kraju wpisze
kwote 400zl z adotacją ze auto uszkodzone itp, to czy US w jakis sposob moze
podważyc taką umowę?

--
Pozdrawiam
Umiar

do góry

<u...@p...inna.pl> napisal(a):
> wojjan napisał:
>> Podważyć może ale dlaczego Tobie ? Może zacząć od tego od kogo kupiłeś
>>
>
> no to napiszę inaczej: kupuje auto za granicą, na umowie mam np. 100EUR
> (wiadomo, akcyza), rejestruje, sprzedaje po miesiacu za 20tys (taka wartosc
> rynkowa), place 19% od dochodu. Ale jesli na umowie sprzedazy w kraju wpisze
> kwote 400zl z adotacją ze auto uszkodzone itp, to czy US w jakis sposob moze
> podważyc taką umowę?

Oczywiście bo w PL sprzejajesz auto wg wartości rynkowej, a nie ceny
sprzedaży. Zatem zapłaciszp podatek od 20 tys - 100 EUR
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

>>> Podważyć może ale dlaczego Tobie ? Może zacząć od tego od kogo kupiłeś
>>>
>>
>> no to napiszę inaczej: kupuje auto za granicą, na umowie mam np. 100EUR
>> (wiadomo, akcyza), rejestruje, sprzedaje po miesiacu za 20tys (taka
>> wartosc
>> rynkowa), place 19% od dochodu. Ale jesli na umowie sprzedazy w kraju
>> wpisze
>> kwote 400zl z adotacją ze auto uszkodzone itp, to czy US w jakis sposob
>> moze
>> podważyc taką umowę?
>
> Oczywiście bo w PL sprzejajesz auto wg wartości rynkowej, a nie ceny
> sprzedaży. Zatem zapłaciszp podatek od 20 tys - 100 EUR

A gdzie mozna dostac ta wartosc rynkowa?W Eurotaxie?I dlaczego wedlug niej
jesli auto naprawde ma uszkodzenia i jest sprzedawane po nizeszej cenie.
Annacor

do góry

Dnia Fri, 18 Aug 2006 22:22:49 +0000 (UTC), Samotnik napisał(a):


> Oczywiście bo w PL sprzejajesz auto wg wartości rynkowej, a nie ceny
> sprzedaży. Zatem zapłaciszp podatek od 20 tys - 100 EUR
Według wartości rynkowej z tabeli jest liczony PCC. Sprzedać mogę za taką
jaką ustalę z kupującym, jak będzie dużo niższa niż rynkowa z PCC policzą
z tabeli. Co do kwoty na umowie, to jakoś wierzyć mi się nie chce, że urząd
mi ją może regulować, czy się mylę?

berton

do góry

berton napisał:
> Według wartości rynkowej z tabeli jest liczony PCC. Sprzedać mogę za
> taką jaką ustalę z kupującym, jak będzie dużo niższa niż rynkowa z
> PCC policzą z tabeli. Co do kwoty na umowie, to jakoś wierzyć mi się
> nie chce, że urząd mi ją może regulować, czy się mylę?

no wlasnie o to pytam, ale jak na razie nie znalazlem odpowiedzi. Jedni
piszą w archiwum ze podajesz w PIT na koniec roku kwote juz, placisz
podatek, jesli wyjdzie z roznicy K-S.
A inni piszą ze US olewa umowe i nalicza podatek od ceny rynkowej, kompletny
mętlik.

--
Pozdrawiam
Umiar
CKMK

do góry

<a...@i...pl> napisal(a):
>>>> Podważyć może ale dlaczego Tobie ? Może zacząć od tego od kogo kupiłeś
>>>>
>>>
>>> no to napiszę inaczej: kupuje auto za granicą, na umowie mam np. 100EUR
>>> (wiadomo, akcyza), rejestruje, sprzedaje po miesiacu za 20tys (taka
>>> wartosc
>>> rynkowa), place 19% od dochodu. Ale jesli na umowie sprzedazy w kraju
>>> wpisze
>>> kwote 400zl z adotacją ze auto uszkodzone itp, to czy US w jakis sposob
>>> moze
>>> podważyc taką umowę?
>>
>> Oczywiście bo w PL sprzejajesz auto wg wartości rynkowej, a nie ceny
>> sprzedaży. Zatem zapłaciszp podatek od 20 tys - 100 EUR
>
> A gdzie mozna dostac ta wartosc rynkowa?W Eurotaxie?I dlaczego wedlug niej
> jesli auto naprawde ma uszkodzenia i jest sprzedawane po nizeszej cenie.

Jeśli istotnie ma uszkodzenia i uprzesz się, że wartość rynkowa jest
niższa, to urząd powoła rzeczoznawcę. Jeśli jego wycena będzie się
różniła o więcej niż bodajże 30% niż Twoja, to za jego pracę Ty
zapłacisz.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

<u...@p...inna.pl> napisal(a):
> berton napisał:
>> Według wartości rynkowej z tabeli jest liczony PCC. Sprzedać mogę za
>> taką jaką ustalę z kupującym, jak będzie dużo niższa niż rynkowa z
>> PCC policzą z tabeli. Co do kwoty na umowie, to jakoś wierzyć mi się
>> nie chce, że urząd mi ją może regulować, czy się mylę?
>
> no wlasnie o to pytam, ale jak na razie nie znalazlem odpowiedzi. Jedni
> piszą w archiwum ze podajesz w PIT na koniec roku kwote juz, placisz
> podatek, jesli wyjdzie z roznicy K-S.
> A inni piszą ze US olewa umowe i nalicza podatek od ceny rynkowej, kompletny
> mętlik.

Bo są dwa różne podatki ;-)

Podatek PCC płaci się od wartości rynkowej. Tutaj nie ma wątpliwości.
Podatek dochodowy płaci się, jak sama nazwa wskazuje, od dochodu.
Tutaj istotnie możesz sprzedać za 200 EUR, trochę Cię w błąd
wprowadziłem w poprzednim poście, bo samemu mi się wymieszały podatki :)
Tak to jest siadać po pijaku do komputera. :)

ALE: urząd może zakwestionować tę cenę sprzedaży w zakresie takim, że
zechce sprawdzić, czy istotnie za tyle sprzedałeś, czy też może cena
na umowie nie odpowiadała jednak prawdziwej cenie transakcji. Generalnie
to ma słabe możliwości ku temu, ale ryzyko jakieś tam jest. No i
pamiętaj, że musisz wtedy trzymać dokumenty określające dochód (czyli
dokument kupna i dokument sprzedaży) przez pięć, a właściwie sześć lat
od sprzedaży, bo urząd w każdej chwili może zechcieć to sprawdzić. Nie
wyrzucaj papierów zatem.
--
Samotnik

do góry

Samotnik napisał:>
> ALE: urząd może zakwestionować tę cenę sprzedaży w zakresie takim, że
> zechce sprawdzić, czy istotnie za tyle sprzedałeś, czy też może cena
> na umowie nie odpowiadała jednak prawdziwej cenie transakcji.
> Generalnie
> to ma słabe możliwości ku temu, ale ryzyko jakieś tam jest. No i
> pamiętaj, że musisz wtedy trzymać dokumenty określające dochód (czyli
> dokument kupna i dokument sprzedaży) przez pięć, a właściwie sześć lat
> od sprzedaży, bo urząd w każdej chwili może zechcieć to sprawdzić. Nie
> wyrzucaj papierów zatem.

no tak wlasnie myslalem. Ale: sprzedaję samochod dzis, jest silnik do
wymiany, otarcia itp.Jutro nowy wlasciciel jedzie nim do warsztatu i
naprawia w ciagu miesiaca. I jezdzi. Ja na koniec roku wypelniam PITa, i
pisze z sprzedalem auto za 1000zl, w umowie pisze ze uszkodzenia i wogole.
Jak US po roku od sprzedazy jest w stanie wycenic to auto, naprawione,
sprawne, jezdzące? Cos w tym wszystkim nie gra....

--
Pozdrawiam
Umiar
CKMK

do góry