Witam

Może to trochę NTG ale w sumie tutaj to chyba najlepiej pasuje.
Prowadzę jednoosobową DG (KPiR + VAT).
Mam zamiar rozpocząć sprzedaż przez internet (konkretnie serwis aukcyjny +
własny sklep internetowy).
Co muszę zrobić aby wszystko było zgodne z prawem? Konkretnie chodzi mi o to:
- czy muszę się starać o stosowny wpis w Zaświadczeniu o Prowadzeniu DG
dotyczący "nowego" miejsca sprzedaży (internet???) - tak mi się wydaje że nie
ale wolę zapytać
- jak formułować opisy towarów? co muszę umieścić w takim opisie (coś mi się
obiło że przy sprzedaży wysyłkowej muszę umieścić informację o tym że w ciągu
iluś tam dni można zwrócić towar bez podania przyczyny - czy to prawda? i czy
są jeszcze jakieś zalecenia w tym zakresie?)
- czy w razie reklamacji (jako sprzedający) muszę zwrócić kupującemu koszty
odesłania tego towaru czy ta sprawa nie jest uregulowana żadnymi przepisami?

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Mon, 16 Feb 2004, Krzysiek wrote:
[...]
>+ - czy muszę się starać o stosowny wpis w Zaświadczeniu o Prowadzeniu DG
>+ dotyczący "nowego" miejsca sprzedaży (internet???) - tak mi się wydaje że nie

IMHO dobrze ci się zdaje: wpis jest konieczny aby uzyskac potwierdzenie
zgłoszenia URTiP czy jak mu tam - kiedy chce się prowadzić dzialalność
"udostępniania" Internetu, a nie "korzystania z" :)
Nie wiem, jak będzie to "znaczny udział w przychodzie" to wtedy
przepisy o statystyce zobowiązują cię do korekty wpisu i zgłoszenia
w GUS.

>+ - jak formułować opisy towarów? co muszę umieścić w takim opisie

Tak co klient cię nie będzie mógł dorwać za "niezgodność z umową".
Cytowany zapis zastąpił rękojmię. Acz słabo jeszcze opanowany
jest chyba silniejszy od rękojmi.

>+ (coś mi się
>+ obiło że przy sprzedaży wysyłkowej muszę umieścić informację o tym że w ciągu
>+ iluś tam dni można zwrócić towar bez podania przyczyny - czy to prawda?

Tak. Poczytaj na grupie .prawo - znajdziesz łatwo po tematach,
warto się zapoznać.
Jak nie podasz tego klientowi "na tacy" to może posłać towar
z powrotem przez 3 miesiące.

>+ - czy w razie reklamacji (jako sprzedający) muszę zwrócić kupującemu koszty
>+ odesłania tego towaru czy ta sprawa nie jest uregulowana żadnymi przepisami?

Patrz jak wyżej - grupa .prawo, było ostatnio wałkowane.
O ile dobrze pamiętam wniosek jest taki że (w odróznieniu
od reklamacji !) regulacji nie ma i znaczenie mają:
- fakt wyodrębnienia kosztu przesyłki na cenie i dokumentach
dawanych klientowi (jak nie jest wyodrębniony to może uznać
że koszt przesyłki=0 i powidzieć poczcie ze sam zapłacisz :>)
- podanie wyraźnie do wiadomości że towar przyjmujesz (bo masz
obowiązek) ale za transport zwrotny nie płacisz - jak klient
chce "za darmo" to niech PRZYNIESIE pod wskazany adres ;>

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)

do góry