-
1. Data: 2004-09-20 17:57:52
Temat: Sposób na edukację i służbę zdrowia???
Od: ObiVan<s...@g...pl>
Witam,
chcę się podzielić pewnym pomysłem na rozwiązanie problemu
szkolnictwa i
służby zdrowia. Pomysł nie jest mój, został zaprezentowany w książce
o
realiach polskich, przez mądrego i godnego szacunku (dla mnie)
człowieka.
Pierwotnie dotyczył rozwiązania dla szkolnictwa powszechnego. Ja chcę
go
tutaj rozwinąć i przenieść na szkolnictwo ogólnie i służbę zdrowia,
może w
nieco zmodyfikowanej postaci. Autora oczywiście przedstawię, ale
może w
innej fazie rozwoju wątku. Troszkę przydługi wstęp się kończy :-) teraz
meritum.
Aktualnie płacimy 8% składki zdrowotnej i podatek w różnej wysokości
z
którego niewiadoma część przeznaczona jest na edukację. Pieniądze
te
trafiają do wspólnego wora (w uproszczeniu) a potem są
redystrybuowane przez
różnego rodzaju instytucje do tego powołane, które przejadają
niemałą (żeby
nie powiedzieć lwią część) część zebranych pieniędzy. Jeśli każdy
obywatel-
podatnik te pieniądze (których procentowa wartość zostałaby
określona)
wpłacałby na swoje konto (może w funduszu celowym - by były
bezpiecznie
inwestowane) to ON decydowałby na co i kiedy mają być wydatkowane.
Instytucje pośredniczące "szlak by trafił" :-) nie byłyby już potrzebne,
powstałby rynek edukacji i placówek zdrowotnych.
Piniądze lokowane w funuszu byłyby zamieniane na jednostki
uczestnictwa i
mogłyby podlegać obrotowi wtórnemu. Byłyby to jednak "jednostki"
celowe
tylko edukacja i zdrowie. Czy mogłyby być
dziedziczone?...zastanawiam się
jeszcze. Obrót wtórny mógłby zapewnić dostęp do edukacji innym
osobom,
rodzinie, to samo z kosztownymi operacjami.
Pomysł przedstawiam w zgrubnym zarysie, liczę ze pomożecie mi go
rozwinąć.
Zapraszam do "pogrzebania" koncepcji lub jej dopracowania
pozdrawiam
sławek
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info