Zmarł ojciec (rak płuc) i nie pozostawił ostatniej woli. Pozostawił jednak
sklep który pasuje otworzyć. Jednak wedle prawa wszystko po nim jest
przewidziane do spadku i podziału. Rodzeństwo mama jenak nie chce żadnego
sklepu ani pieniędzy i nie robiło by żadnego problemu gdyby było jakieś
wyjście przed rozprawą, a ja już otworzyłem działaność i chcę prowadzić to
dalej - byłem zatrudniony w tym sklepie i właściwie go prowadziłem w czasie
choroby jakiś prawie rok (działalnośc ojca od 1993r). Czy jest sposób aby
nie czekać do rozprawy (około 3m-ce) i zacząć sprzedawać ten towar. Spis z
natury jest zrobiony ale czy mogę ten towar sprzedawać czy wszystko do worka
i czekać na sąd. Szkoda by to zmarnować a wyprzedać w ciągu dnia się tego
nie da.

Dziękuję za wszelkie info

do góry

jan kowalski <e...@w...pl> w
<news:e9r954$486$1@inews.gazeta.pl>:

> Dziękuję za wszelkie info

Piętro wyżej, bez .podatki

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
news:1x7fk0g4ku2w7.dlg@int.dyndns.org.invalid...
> jan kowalski <e...@w...pl> w
> <news:e9r954$486$1@inews.gazeta.pl>:
>
>> Dziękuję za wszelkie info
>
> Piętro wyżej, bez .podatki
>
W sumie racja. dzięki

do góry

Rodzenstwo i matka musza zrzec sie spadku (przed sadem)i wszystko pozniej
przechodzi na ciebie

seba

do góry