Witam

Mam taka zagwozdke - czytalem ABC, ustawe o VAT, grupy,
ale umknela mi jedna rzecz.

Wykonuje software na zamowienie dla zagranicznego odbiorcy na erenie Unii.
Wystawiam fakture z VATem 'nd' a zagraniczny placi VAT u siebie.
Skoro wiec ja nie place VATu a kupuje z VATem, to czy mam prawo do
zwrotu z US po ilustamdziesieciu dniach?

Druga sprawa to to ze jest to niezly mechanizm do banijania kabzy:

robie soft za 100.000 euro kupuja jednoczesnie wyposazenie za tez
100.000. Sprzedaje za granice. Oni placa VAT np 15%. Ja dostaje
zwrot VATu 22%, oddaje im co mi zaplacili a reszta dzielimy sie po
polowie(tzn resta z roznicy pomiedzy 22% a 15%) - dobrze mysle
czy gdzies o czyms zapominalem?
Oczywiscie to jest tylko teoria, bo nie mam zamiaru robic takich akcji
ale czy naprawde taka luka istnieje?

do góry

t wrote:
> Wykonuje software na zamowienie dla zagranicznego odbiorcy na erenie
> Unii. Wystawiam fakture z VATem 'nd' a zagraniczny placi VAT u siebie.
> Skoro wiec ja nie place VATu a kupuje z VATem, to czy mam prawo do
> zwrotu z US po ilustamdziesieciu dniach?

Tak.

> Druga sprawa to to ze jest to niezly mechanizm do banijania kabzy:
>
> robie soft za 100.000 euro kupuja jednoczesnie wyposazenie za tez
> 100.000. Sprzedaje za granice. Oni placa VAT np 15%. Ja dostaje
> zwrot VATu 22%, oddaje im co mi zaplacili a reszta dzielimy sie po
> polowie(tzn resta z roznicy pomiedzy 22% a 15%) - dobrze mysle
> czy gdzies o czyms zapominalem?

Zapomniałeś o swoim dostawcy.
wyposażenia za 100.000 euro,
to on bez zapłaty zostanie? Jemu zapłacisz te 22%
więc do podziału nic nie będzie.

do góry

On Thu, 12 Jan 2006, t wrote:

> Druga sprawa to to ze jest to niezly mechanizm do banijania kabzy:

Wydaje ci się ;)

> robie soft za 100.000 euro kupuja jednoczesnie wyposazenie za tez 100.000.
> Sprzedaje za granice. Oni placa VAT np 15%. Ja dostaje
> zwrot VATu 22%, oddaje im co mi zaplacili a reszta dzielimy sie po
> polowie(tzn resta z roznicy pomiedzy 22% a 15%) - dobrze mysle
> czy gdzies o czyms zapominalem?

Niepotrzebnie sobie komplikujesz życie.
Przecież to wyposażenie musisz później i tak SPRZEDAĆ, żeby
dostać (z powrotem) pieniądze, prawda ?

Znacznie prościej było "wprost" kupić to wyposażenie ze stawką
15% i sprzedać w kraju na "zw". Tak, żeby być "zw" z VAT trzeba
zmieścić się w limicie, więc na 100 000 zł potrzebna by była
jeszcze jedna S.C. ze szwagrem i druga S.C. z ciotką :]

> Oczywiscie to jest tylko teoria, bo nie mam zamiaru robic takich akcji
> ale czy naprawde taka luka istnieje?

To nie jest luka, to jest głupota polegająca na wstępowaniu do
UE mając jednocześnie w kraju jedną z najwyższych stawek VAT.

Wiesz o co biła się Irlandia kiedy wstępowała do UE ?
Ano o prawo do stosowania stwaki *podstawowej* w wysokości 7%

Bo to oznacza że (działalność jak wyżej jest LEGALNA!) nasz rząd
CHCE żeby rzeczy "małe i tanie" obywatele kupowali w Niemczech
albo innych podobnych krajach (i VAT szedł do TAMTEGO budżetu)
a u nas będzie się zdzierało VAT z cegieł i innych takich rzeczy
"dużych i ciężkich" których się nie opłaca wozić.
Przecież nikt ci nie broni żebyś podskoczył do Niemiec po
kamerę czy fotoaparat... prawda ?
Kto na tym zyskuje ?

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

cef wrote:
>
>> Druga sprawa to to ze jest to niezly mechanizm do banijania kabzy:
>>
>> robie soft za 100.000 euro kupuja jednoczesnie wyposazenie za tez
>> 100.000. Sprzedaje za granice. Oni placa VAT np 15%. Ja dostaje
>> zwrot VATu 22%, oddaje im co mi zaplacili a reszta dzielimy sie po
>> polowie(tzn resta z roznicy pomiedzy 22% a 15%) - dobrze mysle
>> czy gdzies o czyms zapominalem?
>
>
> Zapomniałeś o swoim dostawcy.
> wyposażenia za 100.000 euro,
> to on bez zapłaty zostanie? Jemu zapłacisz te 22%
> więc do podziału nic nie będzie.
>


Namieszalem troche :)

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> Przecież nikt ci nie broni żebyś podskoczył do Niemiec po
> kamerę czy fotoaparat... prawda ?
> Kto na tym zyskuje ?
>

hmmmm... Zydzi, masoni i cyklisci ;) ?

do góry

t wrote:
> Gotfryd Smolik news wrote:
>
>> Przecież nikt ci nie broni żebyś podskoczył do Niemiec po
>> kamerę czy fotoaparat... prawda ?
>> Kto na tym zyskuje ?
>>
>
> hmmmm... Zydzi, masoni i cyklisci ;) ?
>

Gwoli wyjasnienia: nic nie mam do Zydow

do góry

Dnia 1/12/2006 12:52 PM, Użytkownik t napisał:

>> hmmmm... Zydzi, masoni i cyklisci ;) ?
>>
>
> Gwoli wyjasnienia: nic nie mam do Zydow
>

I jak zwykle skrupi się na cyklistach.

--
gefragt

do góry

On Thu, 12 Jan 2006, t wrote:

> Gotfryd Smolik news wrote:
>> Przecież nikt ci nie broni żebyś podskoczył do Niemiec po
>> kamerę czy fotoaparat... prawda ?
>> Kto na tym zyskuje ?
>
> hmmmm... Zydzi, masoni i cyklisci ;) ?

...no to ja zyskałem jako cyklista ;> - i TIP jeszcze zarobił.
Jak rok temu sobie fotoaparat kupiłem...

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry