m. wrote:
> Nie masz racji. Zajnmuję się zwrotami VAT w chwili obecnej zawodowo.


Jakoś z wszystkich komentarzy
w 2004 dotyczących kaucji odniosłem wrażenie, że
to właśnie dla nowych firm (niekoniecznie rejestrowanych UE)
wydłużony termin ma być problemem.
Wszystkie orzeczenia w tym na temacie, które ja przejrzałem
zawierają przepisaną z ustawy formułkę, z której nijak
nie daje się wywnioskować jaki był cel ustawodawcy.
Pamiętam jakieś artykuły z GP czy RP dotyczące właśnie
wydłużenia terminów przy zakupie chyba środków trwałychi jakoś nikt
wtedy nie protestował.

Masz może jakąś interpretację, gdzie
potraktowano by odrębnie rozpoczynających
i nierejstrowanych do UE?

do góry

Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ds1r7a$2ee$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jakoś z wszystkich komentarzy
> w 2004 dotyczących kaucji odniosłem wrażenie, że
> to właśnie dla nowych firm (niekoniecznie rejestrowanych UE)
> wydłużony termin ma być problemem.

e, chyba jednak nie
mysle, że nie bez powodu znalazło sie to zastrzezenie akurat w art.97, a nie
86 czy 87

> Wszystkie orzeczenia w tym na temacie, które ja przejrzałem
> zawierają przepisaną z ustawy formułkę, z której nijak
> nie daje się wywnioskować jaki był cel ustawodawcy.
> Pamiętam jakieś artykuły z GP czy RP dotyczące właśnie
> wydłużenia terminów przy zakupie chyba środków trwałychi jakoś nikt
> wtedy nie protestował.
>
> Masz może jakąś interpretację, gdzie
> potraktowano by odrębnie rozpoczynających
> i nierejstrowanych do UE?

zobacz PP/443/82/04

pozdrawiam

do góry

> <a...@g...pl> napisal(a):
> >> Druga zasada - patrz w karty sasiada a sasiad ma na kartach pierwsza
> >> zasade :)
> >
> >
> > Mam przy okazji pytanie - przeciez i tak predzej czy pozniej bedzie
> > kontrola, wiec o co chodzi(poza tym ze sie ten zwrot nie nalezy) ??
>
> Możliwe ze będzie, aczkolwiek równie dobrze może nie być. Teraz ma
> kontrolę na 100% (choć kto wie, może jak uznają że i tak mu się nie
> należy, to poprawi na deklaracji i sprawa rozejdzie się po kościach).
> Normalnie ma kontrolę z prawdopobieństwem, powiedzmy, 50%. No ja
> jednak wolę 50%. :) Kontrola to nic dobrego, zawsze coś znajdą,
> często coś, o czym nawet nie wiesz. Cwany oszust tak zakombinuje,
> że nic mu nie znajdą, natomiast zwykłych podatników się goli
> za nieczytelny podpis na fakturze. No, goliło w czasach kiedy
> ten podpis był potrzebny. :)

Albo za brak identyfikatora SWW nawet jak towar był opodatkowany stawką 22%

> Ja to byłbym za obowiązkowymi kontrolami na przykład co kwartał. :)
> Przynajmniej znajdowano by nieprawidłowości popełniane nieświadomie
> przez podatników. Wtedy ten byłby w plecy tylko podatki i kary
> od zdarzeń za te trzy miesiące. No i niskie odsetki. Tylko wtedy
> to połowa kraju musiałaby w aparacie skarbowym pracować. :)
> --
> Samotnik

Też bym tak chciał. Tylko co wtedy z hodowaniem długów ? Oni nawet mają w US
tzw. półkę frajerów, czyli tych którzy albo zapomnieli albo wysłali po terminie
oświadczenie o wyborze sposobu rozliczeń. Przychodzą do takiego delikwenta pod
koniec roku i na początek jest działka za " niemanie " deklaracji bodaj że PIT
28. A potem to już leci z górki. Brak wpłat ryczałtu, braki dekalaracji,
odsetki od nie zapłaconych w terminie należności itp.
Oby się Wam to nigdy nie zdarzyło.




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> <h...@g...pl> napisal(a):
> >> Ja to byłbym za obowiązkowymi kontrolami na przykład co kwartał. :)
> >> Przynajmniej znajdowano by nieprawidłowości popełniane nieświadomie
> >> przez podatników. Wtedy ten byłby w plecy tylko podatki i kary
> >> od zdarzeń za te trzy miesiące. No i niskie odsetki. Tylko wtedy
> >> to połowa kraju musiałaby w aparacie skarbowym pracować. :)
> >
> > Cos Herr Dorn mowil ostatnio, ze podatki beda rozliczac podatnikom
> > urzednicy...
>
> Mówił o tym, że nie trzeba będzie wypełniać PIT-37 kiedy się jest
> w sytuacji, ze jego wypełnianie polega na przepisaniu wszystkiego
> z PITa od pracodawcy. :) Ale to do przedsiębiorców ma się nijak.
>
> Pamiętaj - przedsiębiorca to jedyna grupa zawodowa, która nie podlega
> żadnej ochronie. ŻADNEJ.
> --
> Samotnik
>
Pamiętać należy też że kiedy " rząd " mówi że da, to mówi. A kiedy mówi że
weźmie to na 100% weźmie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> jacenty (R) wrote:
> >>> wg mojej wiedzy zwrot możesz się
> >>> ubiegać, ale w terminie bodajże 180 dni. W ciągu 60 dni mozesz
> >>> uzyskać zwrot, jeśli sprzedajesz m.in. na 7% VAT, jednak kwota nie
> >>> moze być większa niż 22% takiej sprzedaży w danej deklaracji.
> >
> >> Zapomniałeś o tym, że to podatnik  nie zarejestrowany dłużej niż 12
> >> m-cy
> >
> > Czy to ma jakieś znaczenie?
> > Ja występowałem co prawda o pierwszy zwrot VATu po prawie 18
> > miesiacach o rozpoczęcia DG, bo tak wyszło. Ksiegowa powiedziała mi
> > tylko o powyższym.
>
> Powyższe  jest wystarczające, gdy jesteś podatnikiem
> dłużej niż 12 m-cy. Jeśli krócej, możesz zachować prawo do
> zwrotów w tych terminach jeśli wpłacisz kaucję 250 000 PLN.
> (art ten sam 97)
>
Totalna paranoja. Tyle przychodu nie ma 80% jednoosobowych firm. Ale cóż. Nasi
( ? ) parlamentarzyści mają fantazję. A co ? Oni liczą według siebie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

<e...@p...onet.pl> napisal(a):
>> jacenty (R) wrote:
>> >>> wg mojej wiedzy zwrot możesz się
>> >>> ubiegać, ale w terminie bodajże 180 dni. W ciągu 60 dni mozesz
>> >>> uzyskać zwrot, jeśli sprzedajesz m.in. na 7% VAT, jednak kwota nie
>> >>> moze być większa niż 22% takiej sprzedaży w danej deklaracji.
>> >
>> >> Zapomniałeś o tym, że to podatnik  nie zarejestrowany dłużej niż 12
>> >> m-cy
>> >
>> > Czy to ma jakieś znaczenie?
>> > Ja występowałem co prawda o pierwszy zwrot VATu po prawie 18
>> > miesiacach o rozpoczęcia DG, bo tak wyszło. Ksiegowa powiedziała mi
>> > tylko o powyższym.
>>
>> Powyższe  jest wystarczające, gdy jesteś podatnikiem
>> dłużej niż 12 m-cy. Jeśli krócej, możesz zachować prawo do
>> zwrotów w tych terminach jeśli wpłacisz kaucję 250 000 PLN.
>> (art ten sam 97)
>>
> Totalna paranoja. Tyle przychodu nie ma 80% jednoosobowych firm. Ale cóż. Nasi
> ( ? ) parlamentarzyści mają fantazję. A co ? Oni liczą według siebie.

Ależ ten zapis jest zaporowy i ma na celu uniemożliwienie dochodzenia zwrotu VATu
przez firmy założone w celu jego wyłudzenia. Przecież żeby zwrot wyniosł tyle co
kaucja, to trzeba sprzedać za milion netto. Dopiero wtedy jest się na zero i przecież
i tak nie ma co tej kaucji wpłacać - prościej poczekać 12 miesięcy, skoro tak czy
siak
bilans gotówki wyjdzie na zero.

Dopiero sporo powyżej takiej sprzedaży można się zastanawiać nad kaucją. Tyle że
firma, która obraca taką kasą, to z palcem w d... sobie załatwi to bez żadnej
kaucji, na przykład kupi jakąś spółkę z minimalnym kapitałem działającą ponad
rok i przez nią to przepuści. Jak się ma forsę - to żaden problem.
--
Samotnik
www.bizuteria-artystyczna.pl

do góry

Samotnik wrote:
> i tak nie ma co tej
> kaucji wpłacać

No właśnie.
Można znaleźć gdzieś informację,
czy ktoś skorzystał z tego przepisu
i wpłacił kaucję?

do góry