Sorki jeszcze raz spytam, może znajdzie się ktoś kto mi szerzej odpowie jak
wybrnąć z takiej sytuacji :).
---
Mam takie pytanie, od czasu do czasu pracuje sobie jako freelancer ,
najczęsciej są to jakies zlecenia z zagranicy ... i ok, ale jakiś czas temu
trafiło mi się wieksze zlecenie ... jak wygląda sprawa z podatkiem.

Czy go musze ponieść i jak duży on jest ?
I jak to się wogóle złatwia nie mam pojecią ... w szczególności że tych
zleceń jakoś ostatnio pojawia się dużo, no i nie wiem jak z tego wybrnąć aby
sobie pracowac spokojnie, i być żyć w zgodzie z prawem (może warto firme
otworzyć i jakoś to inaczej rozliczać ... nie mam pojęcia).


Ten ktoś mnie zatrudnia tylko w ramach jakiegos kontarktu (zdalnego ale bez
umowy pismnej).

Jak wogóle wyglada taka sprawa, czy US może się do czegoś przyczepić jesli
przez jakiś czas pieniądze będa wpływały na moje konto regularnie z
zagranicy ?

do góry

In article <cp9enp$k20$1@nemesis.news.tpi.pl>, Olek wrote:
>
> Ten ktoś mnie zatrudnia tylko w ramach jakiegos kontarktu (zdalnego ale bez
> umowy pismnej).

Pewnie mozesz zyc cale zycie na zleceniach ale jak bez papierka
wytlumaczysz ze to nie 'pranie' tylko zarobek ?
Podaj choc jeden argument.
Zreszta, z papierkiem tez moze byc pranie ale ktos nie bedzie sie mogl
wyprzec ze cos takiego napisal.
--

czeslawATdemonDOTslpDOTpl

do góry