-
11. Data: 2010-02-04 17:14:57
Temat: Re: zawieszenie DG
Od: "Michał Gnat" <m...@i...pl>
Użytkownik "Maddy" napisała :
> Że co?
> Będą Cię monitorować czy czasem nie czytasz staruszkom w domu opieki?
> Nie grasz w piłkę z dzieciakami z domu dziecka? Nie rozdajesz posiłków
> bezdomnym?
> A jakbyś chciał zostać honorowym krwiodawcą? Dzień wolny się należy bo
> upuszczanie krwi osłabia!
> A pograć w tenisa możesz po pracy. A skopać ogródek, drwa narąbać do
> kominka? Dach załatać?
> To wszystko są męczące zajęcia.
> A taka np. przeprowadzka? Człowiek po weekendzie jedzie nosem po ziemi.
Może zbyt czarno to przedstawiłem, rozeszło się o to że obecnie jestem
również prezesem pewnego stowarzyszenia i choć nie pobieram tam
wynagrodzenia to jednak im się to niezbyt spodobało, choć gdy wytłumaczyłem
że sprawa dotyczy pracy z młodzieżą i traktuję to jako jedno z moich hobby -
trochę odpuścili.
Generalnie właśnie kładli nacisk że oni widzą to tak że po pracy to głównie
rodzina, działka, itp.
Apropos: Honorowym Krwiodawcą akurat jestem ale nie wpadłem na to że mogło
by im to przeszkadzać :)
>
> To powiedz ile kosztuje takie sprzedanie się w niewolę?
> Naprawdę warto?
over 10k PLN netto, umowa o pracę,
Dla mnie gra warta świeczki
Michał
-
12. Data: 2010-02-04 17:15:24
Temat: Re: zawieszenie DG
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2010-02-04 17:32, Maddy wrote:
> Że co?
> Będą Cię monitorować czy czasem nie czytasz staruszkom w domu opieki?
> Nie grasz w piłkę z dzieciakami z domu dziecka? Nie rozdajesz posiłków
> bezdomnym?
Zawsze można się nie zgodzić na takie warunki i nie podjąć pracy.
Natomiast jak już ktoś to zaakceptował i podpisał kwity, to elementarna
ludzka uczciwość wymaga dotrzymania umowy.
> A jakbyś chciał zostać honorowym krwiodawcą? Dzień wolny się należy bo
> upuszczanie krwi osłabia!
>
> A pograć w tenisa możesz po pracy. A skopać ogródek, drwa narąbać do
> kominka? Dach załatać?
> To wszystko są męczące zajęcia.
I bardzo dobrze. IMHO, nic tak nie odpręża po siedzeniu za biurkiem i
pracy umysłowej jak zdrowy wysiłek fizyczny.
> [...]
>
> To powiedz ile kosztuje takie sprzedanie się w niewolę?
Zgaduję, że wysokość wynagrodzenia jest informacją poufną :-P
> Naprawdę warto?
Zależy od tego co kto lubi.
Jak jeszcze byłem pracownikiem najemnym, to praca w (zapewne) podobnej
korporacji i tzw. złote łańcuchy specjalnie mi nie przeszkadzały.
Zalety to godziwe wynagrodzenie (kilka średnich krajowych), w miarę
jasna ścieżka kariery zawodowej, zapewnione szkolenia w mniej lub
bardziej egzotycznych zakątkach świata, fajne projekty w
międzynarodowych zespołach, etc.
Oczywiście, ażeby nie było tak różowo, to po drugiej stronie
nienormowany czas pracy (pracowałem jako tzw. średni szczebel kadry
zarządzającej) - co wbrew pozorom nie było zaletą, użeranie się z
podwładnymi i klientami, z czasem wypalenie zawodowe.
Tak więc po ładnych kilku latach z prawdziwą przyjemnością "rzuciłem
papierami" i poszedłem "na swoje".
Piotrek
-
13. Data: 2010-02-04 17:17:58
Temat: Re: zawieszenie DG
Od: "Michał Gnat" <m...@i...pl>
Użytkownik "SDD" napisał :
> Musisz wziac pod uwage takze perspektywy na przyszlosc.
> Prowadzac DG promujesz sam swoja osobe. Kazdy Twoj sukces dopisuje sie do
> Twojego konta i to Ty bedziesz czerpal z niego korzysci (ale podobie z
> porazkami!).
> Pracujac na rzecz korporacji, ktora czyni z Ciebie niewolnika, tylko w
> niej si ebedziesz promowal - na zewnatrz bedziesz promowal korporacje. Gdy
> juz Cie calkiem znewola, moga znacznie pogorszyc warunki tej nierownej
> wspolpracy - bo bedziesz juz tak uzalezniony od korporacji, ze ni
> ebedziesz mial wyjscia.
Dziękuję za ciekawy punkt widzenia. Na pewno masz rację.
Póki co nie widzę tego tak czarno, zwłaszcza że np. wcześniej dostawałem
propozycje pracy od ich konkurencji.
Michał
-
14. Data: 2010-02-04 18:11:54
Temat: Re: zawieszenie DG
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 04-02-2010 o 18:14:57 Micha? Gnat <m...@i...pl> napisał(a):
> U?ytkownik "Maddy" napisa?a :
>
>> ?e co?
>> Bed? Cie monitorowaae czy czasem nie czytasz staruszkom w domu opieki?
>> Nie grasz w pi?ke z dzieciakami z domu dziecka? Nie rozdajesz posi?ków
>> bezdomnym?
>> A jakby? chcia? zostaae honorowym krwiodawc?? Dzien wolny sie nale?y bo
>> upuszczanie krwi os?abia!
>> A pograae w tenisa mo?esz po pracy. A skopaae ogródek, drwa nar?baae do
>> kominka? Dach za?ataae?
>> To wszystko s? mecz?ce zajecia.
>> A taka np. przeprowadzka? Cz?owiek po weekendzie jedzie nosem po ziemi.
> Mo?e zbyt czarno to przedstawi?em, rozesz?o sie o to ?e obecnie jestem
> równie? prezesem pewnego stowarzyszenia i choae nie pobieram tam
> wynagrodzenia to jednak im sie to niezbyt spodoba?o, choae gdy
> wyt?umaczy?em
> ?e sprawa dotyczy pracy z m?odzie?? i traktuje to jako jedno z moich
> hobby -
> troche odpu?cili.
> Generalnie w?a?nie k?adli nacisk ?e oni widz? to tak ?e po pracy to
> g?ównie
> rodzina, dzia?ka, itp.
Standard - chodzi o to żebyś nie miał alternatywnego środowiska,
znajomych, wtedy semi-przymusowe spotkania integracyjne załatwią resztę.
Jeśli płacą sporo to można się zapisać, ale z konkretnym deadlinem na
wypisanie.
Czyli standardowa taktyka inwestowania - punkt wejścia -> punkt wyjścia.
>>
>> To powiedz ile kosztuje takie sprzedanie sie w niewole?
>> Naprawde warto?
> over 10k PLN netto, umowa o prace,
>
> Dla mnie gra warta ?wieczki
>
Zważywszy na to że to chyba 4x czy 5x więcej niż średnia krajowa,
do tego po pracy tylko ogródek (ale czy o 22 się chodzi do ogródka :)),
to wszystko się składa do kupy.
Można, byle świadomie.
--
Tomek
-
15. Data: 2010-02-04 18:34:13
Temat: Re: zawieszenie DG
Od: Monse1 <m...@o...pl>
uniemożliwi mi to przecież wykonywanie DG.
>
> Michał
>
>
>
Myślę że tu chodzi o to, że jeżeli jest jakimś tam pracownikiem
przedstawicielem handlowym w terenie to własna DG mogła by cię kusić aby
prywatne biznesy robić za służbową kasę (samochód i czas)
Dlatego tego wymagają. Jeżeli na dg nie masz żadnych leasingów kredytów
czy innych to ją po prostu zlikwiduj. Jak dobrze płacą to otworzenie
ponownie własnej DG nie będzie problem finansowym. A z mojego
doświadczenia wiem że w Polsce nie liczy się logo na wizytówce tylko ty
jako człowiek i czy będziesz w tej czy innej firmie to i tak klienci
pójdą za tobą.
P.S
Z jakiej branży ta korporacja
Monse1
-
16. Data: 2010-02-04 22:17:17
Temat: Re: zawieszenie DG
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 4 Feb 2010, SDD wrote:
> Pracujac na rzecz korporacji, ktora czyni z Ciebie niewolnika, tylko w niej
> si ebedziesz promowal - na zewnatrz bedziesz promowal korporacje.
E tam.
Osobiście widziałem kilka starć klientów z korporacjami,
w których klient kładł nacisk na realizację przez konkretną
osobę (a firma na to, że ma to zrobić "firma, czyli oni,
czyli ktoś kogo wskażą wedle własnego uznania").
Wskazuje to że nie do końca jest tak jak piszesz.
Korporacja korporacją, osoba - osobą.
Prawdą jest, że pojawia się *inny* problem: jak ew. klienci
mają trafić do "osoby", kiedy ona się wyniesie z korporacji.
pzdr, Gotfryd
-
17. Data: 2010-02-04 23:33:07
Temat: Re: zawieszenie DG
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2010-02-04 23:17, Gotfryd Smolik news wrote:
> Prawdą jest, że pojawia się *inny* problem: jak ew. klienci
> mają trafić do "osoby", kiedy ona się wyniesie z korporacji.
Praktyka pokazuje, że trafiają bez najmniejszych problemów :-)
Niestety często się natomiast zdarza, że podpisane kwity nie pozwalają
zrobić takim klientom "dobrze".
Piotrek
-
18. Data: 2010-02-05 06:41:26
Temat: Re: zawieszenie DG
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 05-02-2010 o 00:33:07 Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
napisał(a):
> On 2010-02-04 23:17, Gotfryd Smolik news wrote:
>> Prawdą jest, że pojawia się *inny* problem: jak ew. klienci
>> mają trafić do "osoby", kiedy ona się wyniesie z korporacji.
>
> Praktyka pokazuje, że trafiają bez najmniejszych problemów :-)
>
> Niestety często się natomiast zdarza, że podpisane kwity nie pozwalają
> zrobić takim klientom "dobrze".
>
Może dotyczy to tylko kadry zarządzadzajacej śrdniego szczebla,
a może tylko osbób o konkretnych cechach. Ja mam wśród szeroko
pojętych znajomych osoby wciągnięte przez korporacje, zarabiają bardzo
dobrze,
towarzystwa poza korpo już chyba nie mają - i to powoduje że pogodzili
się ze swoim losem (być może nie najgorszym, ale dla nonkonformisty
we mnie nie do zaakceptowania).
--
Tomek
-
19. Data: 2010-02-05 11:12:25
Temat: Re: zawieszenie DG
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Fri, 05 Feb 2010 00:33:07 +0100, Piotrek napisał(a):
> On 2010-02-04 23:17, Gotfryd Smolik news wrote:
>> Prawdą jest, że pojawia się *inny* problem: jak ew. klienci
>> mają trafić do "osoby", kiedy ona się wyniesie z korporacji.
> Praktyka pokazuje, że trafiają bez najmniejszych problemów :-)
> Niestety często się natomiast zdarza, że podpisane kwity nie pozwalają
> zrobić takim klientom "dobrze".
Podpisane kwity wiążą się z konkretnymi profitami dla byłego pracownika ;)
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
20. Data: 2010-02-05 11:14:26
Temat: Re: zawieszenie DG
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Thu, 04 Feb 2010 19:34:13 +0100, Monse1 napisał(a):
> uniemożliwi mi to przecież wykonywanie DG.
> Myślę że tu chodzi o to, że jeżeli jest jakimś tam pracownikiem
> przedstawicielem handlowym w terenie to własna DG mogła by cię kusić aby
> prywatne biznesy robić za służbową kasę (samochód i czas)
Zamykanie DG to też problem - konieczność zabawy w remanent, problem z
likwidacją środków trwałych i wyposażenia, być może zwracanie VATu po cenach
zakupu itd...
IMHO warto walczyć o zawieszenie - tak po prostu jest łatwiej :)
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.