No to trzeba żądac wystawienia korekty na całosć kwoty.
A w przypadku braku reakcji to jednak donosik.

pozdro
cienki

do góry

> No to trzeba żądac wystawienia korekty na całosć kwoty.
> A w przypadku braku reakcji to jednak donosik.

A czy 'przypadkiem' mnie nic nie grozi za przyjecie takiej zanizonej
faktury? zeby przy okazji sie nie okazalo, ze spadlem z deszczu pod rynne ;)
generalnie pewnie nie drazylbym tego tematu, ale pojawila sie opcja
przepisania samochodu 'na firme' i taka niska wartosc samochodu wg
faktury nie jest zbyt korzystna dla mnie...

do góry

Dnia 24-11-2006 o 14:37:29 gollum <n...@u...pl> napisał(a):

>> No to trzeba żądac wystawienia korekty na całosć kwoty.
>> A w przypadku braku reakcji to jednak donosik.
>
> A czy 'przypadkiem' mnie nic nie grozi za przyjecie takiej zanizonej
> faktury? zeby przy okazji sie nie okazalo, ze spadlem z deszczu pod
> rynne ;)

Masz fakture a więc masz jakiś dowód czy poszlakę na popełnienie
przestępstwa
(bo przy tej kwocie to uczuplenie będzie powyżej 5 minimalnych pensji więc
nie wykroczenie).
Więc IMVHO: powinieneś to zgłosić do UKS, żeby nie zostać kiedyś niechcący
wspólnikiem.
Ale jeśli gość wystawi korektę to można to na karb pomyłki przypisać.
Z tym że tak czy siak nie wystawił Ci w terminie faktury na zaliczkę więc
nie do końca gra,
nie znam się na KKS co tu można Tobie złego zrobić więc nie będę brnął
dalej.

> generalnie pewnie nie drazylbym tego tematu, ale pojawila sie opcja
> przepisania samochodu 'na firme' i taka niska wartosc samochodu wg
> faktury nie jest zbyt korzystna dla mnie...

Ano niewątpliwie.. Trzeba takich gosći za jaja wieszać bo potem przez nich
uczciwi cierpią podwójnie.

pozdrawiam
t

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

do góry

> Masz fakture a więc masz jakiś dowód czy poszlakę na popełnienie
> przestępstwa
> (bo przy tej kwocie to uczuplenie będzie powyżej 5 minimalnych pensji
> więc nie wykroczenie).

no jak tak sobie liczę to będzie około 10.000zł podatku... 22% vatu i
19% dochodowego.... bo on to auto kupił za granicą za 70 euro... a taka
perspektywa już nie jest dla niego zbyt dobra...
pozostaje jeszcze pytanie, dlaczego UKS nic z takimi firmami nie robi..
przeciez to nie jest jednostkowy przypadek z pewnoscia....

do góry

Dnia 24-11-2006 o 15:21:47 gollum <n...@u...pl> napisał(a):

>> Masz fakture a więc masz jakiś dowód czy poszlakę na popełnienie
>> przestępstwa
>> (bo przy tej kwocie to uczuplenie będzie powyżej 5 minimalnych pensji
>> więc nie wykroczenie).
>
> no jak tak sobie liczę to będzie około 10.000zł podatku... 22% vatu i
> 19% dochodowego.... bo on to auto kupił za granicą za 70 euro... a taka
> perspektywa już nie jest dla niego zbyt dobra...
> pozostaje jeszcze pytanie, dlaczego UKS nic z takimi firmami nie robi..
> przeciez to nie jest jednostkowy przypadek z pewnoscia....

Cholera wie. W branzy odziezowej sa firmy gdzie 20 szwaczek robi na lewo
siedzac na przeciw wejscia i tez nic sie nie dzieje. Znam kogos
kto pracowal w kilkunastu takich firmach i 80% znich wlasnie tak dzialalo.


--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

do góry

Użytkownik "gollum" <n...@u...pl> napisał w wiadomości
news:ek6v5n$1osr$1@news.ats.pl...
>pozostaje jeszcze pytanie, dlaczego UKS nic z takimi firmami nie robi..
ścigają piekarzy bo prościej...
Pozdrawiam

do góry

<n...@u...pl> napisal(a):
> krótko zwięźle i na temat
>
> kupiłem rzecz za 30.000zł, dostałem fakturę VAT na 1000zł.
> posiadam umowę kredytową z banku na tą rzecz, na której jest kwota 30.000zł.
> na umowie kredytowej oraz na fakturze VAT są oznaczenia przedmiotu,
> które jednoznacznie identyfikują przedmiot.
> co mogę z tym zrobić? nie podoba mi się ta zaniżona faktura... zgłosić
> ten fakt do US czy żądać od sprzedającego wystawienia korekty aby kwota
> się zgadzała z rzeczywistą kwotą zapłaty?

Co za matoł tę fakturę tak wystawił, to nie mam pojęcia. Gdyby to
jeszcze przyjął gotówką, a tak to jest ugotowany, nie wyjaśni skąd
przelew na 30k z banku.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Dnia 24-11-2006 o 14:37:29 gollum <n...@u...pl> napisał:

> A czy 'przypadkiem' mnie nic nie grozi za przyjecie takiej zanizonej
> faktury? zeby przy okazji sie nie okazalo, ze spadlem z deszczu pod
> rynne ;)
> generalnie pewnie nie drazylbym tego tematu, ale pojawila sie opcja
> przepisania samochodu 'na firme' i taka niska wartosc samochodu wg
> faktury nie jest zbyt korzystna dla mnie...

A czy nie było tak, że przy zakupie dogadaliście się z tym panem,
że on wystawi fakturę na mniejszą sumę a niezapłacony podatek podzielicie
między siebie, a co za tym idzie gdyby faktura była na całą sumę to
czy nie zapłaciłbyś dużo więcej niż te 30 tys. za ten samochód?;)
Oczywiście nie odpowiadaj ale jeśli odpowiedź brzmi TAK to nie donosił
bym na Twoim miejscu na wspólnika, bo przecież przyjąłeś fakturę,
a może nawet podpisałeś ją.

Piotr

do góry

> A czy nie było tak, że przy zakupie dogadaliście się z tym panem,
> że on wystawi fakturę na mniejszą sumę a niezapłacony podatek podzielicie
> między siebie, a co za tym idzie gdyby faktura była na całą sumę to
> czy nie zapłaciłbyś dużo więcej niż te 30 tys. za ten samochód?;)
> Oczywiście nie odpowiadaj ale jeśli odpowiedź brzmi TAK to nie donosił
> bym na Twoim miejscu na wspólnika, bo przecież przyjąłeś fakturę,
> a może nawet podpisałeś ją.

Nie było tak w żadnym wypadku. I nie ma na fakturze mojego podpisu.
Błędem z mojej strony było jedynie to, że przyjąłem tak zaniżoną FV.
Teraz zamierzam - zgodnie z radami - wystosować pismo do sprzedawcy z
żądaniem wystawienia korekty. Pytanie - czy mam na tę czynność określoną
ilość dni? Czy mogę takie pismo wysłać np. 2 miesiące od chwili
otrzymania błędnej FV?

do góry

> Co za matoł tę fakturę tak wystawił, to nie mam pojęcia. Gdyby to
> jeszcze przyjął gotówką, a tak to jest ugotowany, nie wyjaśni skąd
> przelew na 30k z banku.

Przelew z banku ma na 20k. I z tego co wiem, to nie poszło to na konto
firmowe, tylko jakieś prywatne. Ale mnie to już nie obchodzi i do tego
wglądu nie mam ani nie mogłem o tym decydować, na jakie konto mają iść
pieniądze. Wystarczy, że poszły do sprzedawcy.

do góry