Witam
Mam takie pytanie. Czy jeśli kupuję samochód dla firmy w innym mieście
(ponieważ jest taniej), to mogę wliczyć koszty przejazdu (pociągiem w jedną
i samochodem w drugą stronę) w koszty? ... i jak to zaksięgować, bo chyba
pod "delegację" się nie kwalifikuje.

pozdrawiam i proszę o pomoc :)
k.

do góry

Użytkownik "Kundalini" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:aq4cuo$dp3$1@news.tpi.pl...
> Witam
> Mam takie pytanie. Czy jeśli kupuję samochód dla firmy w innym mieście
> (ponieważ jest taniej), to mogę wliczyć koszty przejazdu (pociągiem w
jedną
> i samochodem w drugą stronę) w koszty? ... i jak to zaksięgować, bo chyba
> pod "delegację" się nie kwalifikuje.
Witam
Chyba nie. Koszty zakupu, ubezpieczenia itp az do momentu wciagniecia
samochodu do rejestru srodkow trwalych zwiekszają jego wartosc. Mysle, ze
przejazd pociagiem to zwykly koszt, ale paliwo kupionego samochodu to juz
chyba jest koszt zakupu i o tyle zwieksza wartosc samochodu do amortyzacji.
Pozdrawiam Krzysztof Magiera

do góry

Użytkownik kmagiera napisał:
> Użytkownik "Kundalini" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:aq4cuo$dp3$1@news.tpi.pl...
>
>>Witam
>>Mam takie pytanie. Czy jeśli kupuję samochód dla firmy w innym mieście
>>(ponieważ jest taniej), to mogę wliczyć koszty przejazdu (pociągiem w
>
> jedną
>
>>i samochodem w drugą stronę) w koszty? ... i jak to zaksięgować, bo chyba
>>pod "delegację" się nie kwalifikuje.
>
> Witam
> Chyba nie. Koszty zakupu, ubezpieczenia itp az do momentu wciagniecia
> samochodu do rejestru srodkow trwalych zwiekszają jego wartosc. Mysle, ze
> przejazd pociagiem to zwykly koszt, ale paliwo kupionego samochodu to juz
> chyba jest koszt zakupu i o tyle zwieksza wartosc samochodu do amortyzacji.

Brr.. paliwo zwiększa wartość początkowa samochodu?
To jak ten maluch co to był wart 100zł, a z pełnym bakiem 200zł? ;-))

Przeciez samochód został przekazany do uzytkowania w momencie
rejestracji (nawet czasowej), ubezpieczenia i odbioru z salonu (bez tych
2 pierwszych rzeczy nie wyjedzie z salonu). Od tego momentu jest zdatny
do użytku. Fabryka daje zawsze jakies paliwo żeby dojechac na najblizszą
stację. A tankowanie odbyło sie juz w momencie faktycznego uzytkowania
środka trwałego.
To czy fizycznie został on juz wpisany do EŚT nie ma wiekszego
znaczenia, ale jak ktos sie uprze, to EŚT może zabrac ze sobą i dokonac
wpisu przed wyjazem od sprzedawcy ;-)))

Przejazd pociągiem oczywiście w ramach delegacji czyli podróży
służbowej, stosując terminologie ustawy ( a tak w ogóle co to jest
"zwykły koszt" i dlaczego koszty podrózy słuzbowej są niezwykłe??)

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl

do góry

Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:aq6ifs$mcr$1@news.tpi.pl...
> Przejazd pociągiem oczywiście w ramach delegacji czyli podróży
> służbowej, stosując terminologie ustawy ( a tak w ogóle co to jest
> "zwykły koszt" i dlaczego koszty podrózy słuzbowej są niezwykłe??)
>
> Maddy

Dzięki jeszcze raz.
Jak zwykle za dużo mam nie potrzebnych wątpliwości :)

pozdrawiam
k.

do góry

On Mon, 4 Nov 2002, Maddy wrote:
[...]
>+ Przejazd pociągiem [...] w [...] podróży służbowej,[...]
>+ i dlaczego koszty podrózy słuzbowej są niezwykłe??)

*dywagacja*
A bo to rzadkość niebywała żeby wedle własnego uznania
obywatelowi pozwolono zaliczyć VAT w VAT albo w koszta !
Pytający coś pisał o wyjeździe dalekim - no to widać
na ową rzadkość się załapuje :) (50km AFAIR)

Pozdrowienia :) Gotfryd

do góry

Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:aq6ifs$mcr$1@news.tpi.pl...
> Brr.. paliwo zwiększa wartość początkowa samochodu?
> To jak ten maluch co to był wart 100zł, a z pełnym bakiem 200zł? ;-))
>
> Przeciez samochód został przekazany do uzytkowania w momencie
> rejestracji (nawet czasowej), ubezpieczenia i odbioru z salonu (bez tych
> 2 pierwszych rzeczy nie wyjedzie z salonu). Od tego momentu jest zdatny
> do użytku. Fabryka daje zawsze jakies paliwo żeby dojechac na najblizszą
> stację. A tankowanie odbyło sie juz w momencie faktycznego uzytkowania
> środka trwałego.


Witam
Pogrzebałem w przepisach
rozp. ministra finansow z 17.01.97 w sprawie amortyzacji..... (dzu 6 poz
35)
par.6 pkt 4a " za cene nabycia uwaza sie kwote nalezna zbywajacemu
powiekszona o koszty zwiazane z nabyciem, naliczone do dnia przekazania
srodka trwalego..... do uzywania, a wszczegolności o koszty transportu,
zaladunku i wyladunku....."
Mozna to roznie interpretowac, ja rozumiem to tak, ze samochod mam do
dyspozycji gdy przyjedzie z salonu do siedziby firmy ( ale przy tym sie nie
upieram).
Rzeczywiscie przepisy rodza dziwna sytuacje - gdy maluch pojezdzi przez pol
Polski to podwoi sie jego wartosc. I co tu komentowac...
Pozdrawiam Krzysztof Magiera

do góry

> Witam
> Pogrzebałem w przepisach
> rozp. ministra finansow z 17.01.97 w sprawie amortyzacji

Wszystko to prawda, poza tym, że to
rozporządzenie nie jest obowiązującym prawem
i to chyba od dwóch lat conajmniej. :-))

CEZ

do góry

Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aq866q$q24$1@news.tpi.pl...
> Wszystko to prawda, poza tym, że to
> rozporządzenie nie jest obowiązującym prawem
> i to chyba od dwóch lat conajmniej. :-))
>
> CEZ
Witam
Prosze o jakis namiar, co je zmienilo, czy skasowalo.
Zycze milego dnia Krzysztof Magiera

do góry

> Witam
> Prosze o jakis namiar, co je zmienilo, czy skasowalo.
> Zycze milego dnia Krzysztof Magiera


Do ustawy o CIT przeciez 16-stke od "a" do "m" czy iles dodali; PIT
analogicznie i to juz jakies pare wiosenek temu.

krys

do góry