-
1. Data: 2004-06-22 10:50:06
Temat: zakup rzeczy używanej a koszty uzyskania
Od: "Omo" <M...@f...onet.pl>
Witam,
prowadzę działalnośc gospodarczą. Mam zamiar zakupić od osoby fizycznej, nie
prowadzącej działalności używane narzędzie wartości 700 zl, niezbędne mi do
pracy. Jak to zrobić, abym owo 700 zł mógł zaksięgować jako koszt uzyskania
przychodu? Poczytałem sobie co jest, a co nie jest dokumentem księgowym i
zgłupiałem... Bardzo prosze o wskazówki.
Pozdrawiam - Omo
-
2. Data: 2004-06-22 11:02:13
Temat: Re: zakup rzeczy używanej a koszty uzyskania
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Omo napisał:
> Witam,
> prowadzę działalnośc gospodarczą. Mam zamiar zakupić od osoby fizycznej, nie
> prowadzącej działalności używane narzędzie wartości 700 zl, niezbędne mi do
> pracy. Jak to zrobić, abym owo 700 zł mógł zaksięgować jako koszt uzyskania
> przychodu? Poczytałem sobie co jest, a co nie jest dokumentem księgowym i
> zgłupiałem... Bardzo prosze o wskazówki.
> Pozdrawiam - Omo
>
Może być umowa kupna-sprzedaży, ale Gotfryd się upiera że sama umowa nie
jest dowodem zawarcia transakcji a dowodem intencji.
A więc umowa + jakis dowód przekazania + dowód zapłaty.
Albo prościej - ta osoba wystawia Ci rachunek. Może byc odrecznie
napisany, nie musi być zaden druk. Ale dowod zapłaty dalej obowiązuje.
Dla własnego bezpieczeństwa nalezy go mieć.
700zł nie kwalifikuje się do opodatkowania PCC. Jeżeli to rzecz uzywana
(6 miesięcy) to ta osoba i dochodowego płacić nie będzie.
Rachunek jest dla Ciebie dowodem księgowym.
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
-
3. Data: 2004-06-22 12:40:10
Temat: Re: zakup rzeczy używanej a koszty uzyskania
Od: "Omo" <M...@f...onet.pl>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:cb93ov$ldj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik Omo napisał:
>
> > Witam,
> > prowadzę działalnośc gospodarczą. Mam zamiar zakupić od osoby fizycznej,
nie
>
> Albo prościej - ta osoba wystawia Ci rachunek. Może byc odrecznie
> napisany, nie musi być zaden druk. Ale dowod zapłaty dalej obowiązuje.
> Dla własnego bezpieczeństwa nalezy go mieć.
Dziękuję bardzo za wyjaśnienie.
Rachunek może wystawić, że tak powiem, "byle kto"? A tenże dowód zapłaty?
Wystarczy, jeśli na rachunku będzie adnotacja "zapłacono gotówką"?
Pozdrawiam - Omo
-
4. Data: 2004-06-22 12:42:39
Temat: Re: zakup rzeczy używanej a koszty uzyskania
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Omo pisze:
>
> Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
> news:cb93ov$ldj$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik Omo napisał:
>>
>> > Witam,
>> > prowadzę działalnośc gospodarczą. Mam zamiar zakupić od osoby
>> > fizycznej,
> nie
>>
>> Albo prościej - ta osoba wystawia Ci rachunek. Może byc odrecznie
>> napisany, nie musi być zaden druk. Ale dowod zapłaty dalej obowiązuje.
>> Dla własnego bezpieczeństwa nalezy go mieć.
>
> Dziękuję bardzo za wyjaśnienie.
> Rachunek może wystawić, że tak powiem, "byle kto"? A tenże dowód zapłaty?
> Wystarczy, jeśli na rachunku będzie adnotacja "zapłacono gotówką"?
> Pozdrawiam - Omo
No nie zaden "byle kto" a wlasciciel....
Boguslaw
-
5. Data: 2004-06-22 12:57:08
Temat: Re: zakup rzeczy używanej a koszty uzyskania
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:
> Omo pisze:
>
>>Dziękuję bardzo za wyjaśnienie.
>>Rachunek może wystawić, że tak powiem, "byle kto"? A tenże dowód zapłaty?
>>Wystarczy, jeśli na rachunku będzie adnotacja "zapłacono gotówką"?
>>Pozdrawiam - Omo
>
>
> No nie zaden "byle kto" a wlasciciel....
Eee.. to sie chyba samo przez siebie rozumie ;-)
Ale fakt - zwykły rachunek może wystawic każdy kto cos sprzedaje.
Wystawienie rachunku nie oznacza, że sie prowadzi dzialalnośc gopodarczą
lub uzyskuje jakiekolwiek opodatkowane dochody
A jak na rachunku sprzedający dopisze "otrzymałem gotówkę w kwocie...
dnia..." i podpis to juz dowód zapłaty jest z głowy ;-)
Jeden dokument i załatwia nam wszystko i Gotfryd się nie czepia ;-)
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
-
6. Data: 2004-06-22 14:09:56
Temat: Re: zakup rzeczy używanej a koszty uzyskania
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 22 Jun 2004, Maddy wrote:
> + Użytkownik Omo napisał:
[...]
> + > pracy. Jak to zrobić, abym owo 700 zł mógł zaksięgować jako koszt uzyskania
> + > przychodu? Poczytałem sobie co jest, a co nie jest dokumentem księgowym i
> + > zgłupiałem... Bardzo prosze o wskazówki.
> +
> + Może być umowa kupna-sprzedaży, ale Gotfryd się upiera że sama umowa nie jest
> + dowodem zawarcia transakcji a dowodem intencji.
Jestem i upieram się :), zaznaczając iż nie widzę przeciwwskazań aby
umowa *i* rachunek były na jednym kwitku. Może być razem z pokwitowaniem
zapłaty :)
Jako osoba nieuprawniona :) zeznaję iż osobiście taki "kwitek" (umowa
+rachunek+podpis pod "zapłatę przyjąłem" czy czymś podobnym)
zaksięgowałem, jak to pisujesz: "każdy odpowiada za siebie"...
Ale zaintrygowało mnie co innego:
[...]
> + nie musi być zaden druk. Ale dowod zapłaty dalej obowiązuje. Dla własnego
> + bezpieczeństwa nalezy go mieć.
Masz na myśli dla celów *cywilnych* (zgoda) czy *podatkowych* (IMHO
tylko przy "kasowym") ?
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)
-
7. Data: 2004-06-22 14:23:30
Temat: Re: zakup rzeczy używanej a koszty uzyskania
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 22 Jun 2004, Maddy wrote:
[...]
> + Jeden dokument i załatwia nam wszystko i Gotfryd się nie czepia ;-)
Taaaaaa.....jest !
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)
-
8. Data: 2004-06-23 20:03:09
Temat: Re: zakup rzeczy używanej a koszty uzyskania
Od: "Omo" <M...@f...onet.pl>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:cb9ac0$p79$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ale fakt - zwykły rachunek może wystawic każdy kto cos sprzedaje.
> Wystawienie rachunku nie oznacza, że sie prowadzi dzialalnośc gopodarczą
> lub uzyskuje jakiekolwiek opodatkowane dochody
>
> A jak na rachunku sprzedający dopisze "otrzymałem gotówkę w kwocie...
> dnia..." i podpis to juz dowód zapłaty jest z głowy ;-)
Maddy, jeszcze raz dziękuję :)
Pozdrawiam - Omo