eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkizaksiegowanie zapłaty za faktury + oświadczenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2007-04-25 20:29:26
    Temat: zaksiegowanie zapłaty za faktury + oświadczenie
    Od: k...@g...com

    Witam,
    mam pytanko, zapłaciłam ze swojego konta bankowego faktury, które były
    wystawione na moją mamę. w tytule przelewu napisałam, jakich faktur to
    dotyczy i podałam jeszcze nazwisko mojej mamy. Firma, ta twierdzi, ze
    musżę im napisac oswiadczenie, ze zapłata z mojego konta stanowiła
    spłate zobowiazań mojej mamy, bo inaczej nie moga tego zaksiegowac.
    Czy maja racje??
    Pozdrawiam
    Jagoda


  • 2. Data: 2007-04-26 07:28:13
    Temat: Re: zaksiegowanie zapłaty za faktury + oświadczenie
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Wed, 25 Apr 2007 13:29:26 -0700, katarzyna.stawarz napisał(a):

    > mam pytanko, zapłaciłam ze swojego konta bankowego faktury, które były
    > wystawione na moją mamę. w tytule przelewu napisałam, jakich faktur to
    > dotyczy i podałam jeszcze nazwisko mojej mamy. Firma, ta twierdzi, ze
    > musżę im napisac oswiadczenie, ze zapłata z mojego konta stanowiła
    > spłate zobowiazań mojej mamy, bo inaczej nie moga tego zaksiegowac. Czy
    > maja racje??

    Nie mają racji.
    Ale takie płacenie za czyjeś faktury czasami niesie różne niespodziewane
    ryzyka prawne i podatkowe. Przejrzyj posty z tej grupy z oststnich 2 - 3
    tygodni.


  • 3. Data: 2007-04-26 08:18:03
    Temat: Re: zaksiegowanie zapłaty za faktury + oświadczenie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 25 Apr 2007, k...@g...com wrote:

    > Witam,
    > mam pytanko, zapłaciłam ze swojego konta bankowego faktury, które były
    > wystawione na moją mamę. w tytule przelewu napisałam, jakich faktur to
    > dotyczy i podałam jeszcze nazwisko mojej mamy. Firma, ta twierdzi, ze
    > musżę im napisac oswiadczenie, ze zapłata z mojego konta stanowiła
    > spłate zobowiazań mojej mamy, bo inaczej nie moga tego zaksiegowac.
    > Czy maja racje??

    Mają bardzo uzasadniony powód żeby wziąć takie oświadczenie.
    Zbyt znany jest "numer" polegający na tym, że za zobowiazania podmiotu
    A płaci podmiot B, zaś krótko przed przedawnieniem podmiot B kieruje
    sprawę do sądu (o zwrot nienależnego świadczania "bo się pomylił
    i zapłacił za faktury podmiotu A przez przeoczenie"), a jak "opłacony"
    się zorientuje już że coś nie tak i chce się skierować sprawę
    o zapłatę przeciwko podmiotowi A, to A oświadcza że "przecież już
    jest przedawnione" :P

    pzdr, Gotfryd


  • 4. Data: 2007-04-26 08:59:55
    Temat: Re: zaksiegowanie zapłaty za faktury + oświadczenie
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):
    > On Wed, 25 Apr 2007, k...@g...com wrote:
    >
    >> Witam,
    >> mam pytanko, zapłaciłam ze swojego konta bankowego faktury, które były
    >> wystawione na moją mamę. w tytule przelewu napisałam, jakich faktur to
    >> dotyczy i podałam jeszcze nazwisko mojej mamy. Firma, ta twierdzi, ze
    >> musżę im napisac oswiadczenie, ze zapłata z mojego konta stanowiła
    >> spłate zobowiazań mojej mamy, bo inaczej nie moga tego zaksiegowac.
    >> Czy maja racje??
    >
    > Mają bardzo uzasadniony powód żeby wziąć takie oświadczenie.
    > Zbyt znany jest "numer" polegający na tym, że za zobowiazania podmiotu
    > A płaci podmiot B, zaś krótko przed przedawnieniem podmiot B kieruje
    > sprawę do sądu (o zwrot nienależnego świadczania "bo się pomylił
    > i zapłacił za faktury podmiotu A przez przeoczenie"), a jak "opłacony"
    > się zorientuje już że coś nie tak i chce się skierować sprawę
    > o zapłatę przeciwko podmiotowi A, to A oświadcza że "przecież już
    > jest przedawnione" :P

    Ale po pierwsze - czy przedawnienie w obydwu sprawach nie jest takie samo?

    po drugie: zobowiązanie jest już zapłacone, i wierzyciel nie może sobie
    tej zapłaty nie przyjąć (chyba....), niezależnie od tego czy ma
    oświadczenie jakieś czy nie.

    p. m.


  • 5. Data: 2007-04-26 16:03:40
    Temat: Re: zaksiegowanie zapłaty za faktury + oświadczenie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 26 Apr 2007, mvoicem wrote:

    >> Mają bardzo uzasadniony powód żeby wziąć takie oświadczenie.
    >> Zbyt znany jest "numer" polegający na tym, że za zobowiazania podmiotu
    >> A płaci podmiot B, zaś krótko przed przedawnieniem podmiot B kieruje
    >> sprawę do sądu (o zwrot nienależnego świadczania "bo się pomylił
    >
    > Ale po pierwsze - czy przedawnienie w obydwu sprawach nie jest takie samo?

    No jasne.
    Dnia 22. dostajesz "wezwanie przedsądowe", 23 jest ostatni dzień przed
    przedawnieniem (i 23. B kieruje sprawę do sądu).
    Pokaż mi mądrego, ktory nie wiedząc o co chodzi złoży 23. pozew
    wzajemny. Większość "normalnych ludzi" zaczyna próby wyjaśniania
    (a "prezesa dziś nie ma, ale o ile wiem to coś było ustalone,
    proszę nie nie martwić, wyjaśnimy zaraz z rana") i wtapia.

    > po drugie: zobowiązanie jest już zapłacone, i wierzyciel nie może sobie tej
    > zapłaty nie przyjąć (chyba....)

    Znaczy jak Ci nieznany podmiot wpłaci dowolną kwotę nie wiadomo za co
    to ją przyjmiesz i do tego zaksięgujesz? ;)
    To że *przypadkiem* tytuł pokrywa się z długiem innego podmiotu to
    zupełnie inna sprawa. Przecież każdy ma prawo się pomylić, co, nie? ;)

    A sprawa jest opisana tak - Kodeks Cywilny:
    +++
    Art. 519.
    § 1. Osoba trzecia może wstšpić na miejsce dłużnika, który
    zostaje z długu zwolniony (przejęcie długu).
    § 2. Przejęcie długu może nastšpić:
    1) przez umowę miedzy wierzycielem [...]
    2) przez umowę [...] za zgodą wierzyciela [...]
    ---

    Nie da się bez zgody wierzyciela przenieść długu, o ile to nie było
    wyraźnie zastrzeżone w umowie!
    Jeślibym miał dostać pieniądze (lub dowolne inne świadczenie) od Ciebie,
    to nie mam obowiązku przyjąć ich od kogokolwiek innego.
    W drugą stronę, owszem, jest na odwrót :) - wierzyciel może wierzytelność
    przenieść na kogo chce, chyba że w umowie powiedziano inaczej.

    pzdr, Gotfryd


  • 6. Data: 2007-04-26 17:03:56
    Temat: Re: zaksiegowanie zapłaty za faktury + oświadczenie
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):
    > On Thu, 26 Apr 2007, mvoicem wrote:
    >
    >>> Mają bardzo uzasadniony powód żeby wziąć takie oświadczenie.
    >>> Zbyt znany jest "numer" polegający na tym, że za zobowiazania podmiotu
    >>> A płaci podmiot B, zaś krótko przed przedawnieniem podmiot B kieruje
    >>> sprawę do sądu (o zwrot nienależnego świadczania "bo się pomylił
    >>
    >> Ale po pierwsze - czy przedawnienie w obydwu sprawach nie jest takie
    >> samo?
    >
    > No jasne.
    > Dnia 22. dostajesz "wezwanie przedsądowe", 23 jest ostatni dzień przed
    > przedawnieniem (i 23. B kieruje sprawę do sądu).
    > Pokaż mi mądrego, ktory nie wiedząc o co chodzi złoży 23. pozew
    > wzajemny. Większość "normalnych ludzi" zaczyna próby wyjaśniania
    > (a "prezesa dziś nie ma, ale o ile wiem to coś było ustalone,
    > proszę nie nie martwić, wyjaśnimy zaraz z rana") i wtapia.

    no racja

    >
    >> po drugie: zobowiązanie jest już zapłacone, i wierzyciel nie może
    >> sobie tej zapłaty nie przyjąć (chyba....)
    >
    > Znaczy jak Ci nieznany podmiot wpłaci dowolną kwotę nie wiadomo za co
    > to ją przyjmiesz i do tego zaksięgujesz? ;)
    > To że *przypadkiem* tytuł pokrywa się z długiem innego podmiotu to
    > zupełnie inna sprawa. Przecież każdy ma prawo się pomylić, co, nie? ;)

    no ja zakładam że jest to przelew o tytule np. "faktura nr x/y/z.
    opłata za Wawrzona Borówę". W takim wypadku nie ma jak się wymigać że
    "pomyliło się".

    >
    > A sprawa jest opisana tak - Kodeks Cywilny:
    > +++
    > Art. 519.
    > § 1. Osoba trzecia może wstšpić na miejsce dłużnika, który
    > zostaje z długu zwolniony (przejęcie długu).
    > § 2. Przejęcie długu może nastšpić:
    > 1) przez umowę miedzy wierzycielem [...]
    > 2) przez umowę [...] za zgodą wierzyciela [...]
    > ---
    >
    > Nie da się bez zgody wierzyciela przenieść długu, o ile to nie było
    > wyraźnie zastrzeżone w umowie!
    > Jeślibym miał dostać pieniądze (lub dowolne inne świadczenie) od Ciebie,
    > to nie mam obowiązku przyjąć ich od kogokolwiek innego.
    > W drugą stronę, owszem, jest na odwrót :) - wierzyciel może wierzytelność
    > przenieść na kogo chce, chyba że w umowie powiedziano inaczej.

    Niby tak, ale art 519 mówi chyba o czymś innym: o przejęciu długu w
    sensie "niech pan się nie domaga od mojej mamy już pieniędzy, bo ja panu
    to kiedyś spłacę", tylko w sensie "ma tutaj pan pieniądze za to co mama
    panu jest dłużna".

    +++
    Art. 518. § 1. Osoba trzecia, która spłaca wierzyciela, nabywa spłaconą
    wierzytelność do wysokości dokonanej zapłaty:
    1) jeżeli płaci cudzy dług, za który jest odpowiedzialna osobiście
    albo pewnymi przedmiotami majątkowymi;
    2) jeżeli przysługuje jej prawo, przed którym spłacona wierzytelność
    ma pierwszeństwo zaspokojenia;
    3) jeżeli działa za zgodą dłużnika w celu wstąpienia w prawa
    wierzyciela; zgoda dłużnika powinna być pod nieważnością wyrażona na piśmie;
    4) jeżeli to przewidują przepisy szczególne.
    § 2. W wypadkach powyższych wierzyciel nie może odmówić przyjęcia
    świadczenia, które jest już wymagalne.
    ---

    wystarczy mieć zgodę dłużnika (matki wątkotwórcy?) na wstąpienie w prawa
    wierzyciela, i pierwotny wierzyciel nie ma nic do gadania. Taka jest
    przynajmniej moja jako laika interpretacja Art 518 par1 pkt 4 i 518 par2.

    p. m.


  • 7. Data: 2007-04-26 18:03:52
    Temat: Re: zaksiegowanie zapłaty za faktury + oświadczenie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 26 Apr 2007, mvoicem wrote:

    > Niby tak, ale art 519 mówi chyba o czymś innym: o przejęciu długu w sensie
    > "niech pan się nie domaga od mojej mamy już pieniędzy, bo ja panu to kiedyś
    > spłacę", tylko w sensie "ma tutaj pan pieniądze za to co mama panu jest
    > dłużna".

    Ale jedno i drugie jest "przejęciem długu"!
    I obowiązek przyjęcia powstaje po "tu mam pełnomocnictwo mamy do
    zapłacenia jej długu".
    Przecież ktoś może chcieć zrobić Ci darowiznę, której sobie NIE
    ŻYCZYSZ. Nadto przepis ma zastosowanie ogólne - świadczenie nie musi
    być pieniężne, wierzyciel nie musi być zainteresowany jego wykonaniem
    przez trzeciorzędnego zastępcę, a że skutki są dla WSZYSTKICH
    przypadków... no są :)

    > +++
    > Art. 518. § 1. Osoba trzecia, która spłaca wierzyciela, nabywa spłaconą
    > wierzytelność do wysokości dokonanej zapłaty:
    > 1) jeżeli płaci cudzy dług, za który jest odpowiedzialna osobiście albo
    > pewnymi przedmiotami majątkowymi;

    Wygląda że odpada...

    > 2) jeżeli przysługuje jej prawo, przed którym spłacona wierzytelność ma
    > pierwszeństwo zaspokojenia;

    ...i to też...

    > 3) jeżeli działa za zgodą dłużnika w celu wstąpienia w prawa wierzyciela;
    > zgoda dłużnika powinna być pod nieważnością wyrażona na piśmie;

    ...tu możemy pogdybać...

    > 4) jeżeli to przewidują przepisy szczególne.

    ...a tu poproszę o dalszy "paragraf" :)

    > § 2. W wypadkach powyższych wierzyciel nie może odmówić przyjęcia
    > świadczenia, które jest już wymagalne.
    > ---

    Hm... który konkretnie punkt proponujesz? :)

    No ale przyjmijmy że się (na któryś, mi wychodzi że na 3.) zgodzimy:

    > wystarczy mieć zgodę dłużnika (matki wątkotwórcy?) na wstąpienie w prawa
    > wierzyciela, i pierwotny wierzyciel nie ma nic do gadania. Taka jest
    > przynajmniej moja jako laika interpretacja Art 518 par1 pkt 4 i 518 par2.

    Niemniej tak czy siak wierzyciel może żądać podpisanego "papieru" - w tym
    przypadku zarówno przez mamę jak i płacącego! - prawda?
    Primo musi być zgoda dłużnika (mamy), secundo oświadczenie że "działa
    w imieniu dłużnika" (tego kto płaci).
    Uważasz że wierzyciel ma obowiazek przyjąć *ustne* oświadczenie?

    pzdr, Gotfryd


  • 8. Data: 2007-04-26 20:19:05
    Temat: Re: zaksiegowanie zapłaty za faktury + oświadczenie
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):
    > On Thu, 26 Apr 2007, mvoicem wrote:
    >
    >> Niby tak, ale art 519 mówi chyba o czymś innym: o przejęciu długu w
    >> sensie "niech pan się nie domaga od mojej mamy już pieniędzy, bo ja
    >> panu to kiedyś spłacę", tylko w sensie "ma tutaj pan pieniądze za to
    >> co mama panu jest dłużna".
    >
    > Ale jedno i drugie jest "przejęciem długu"!
    > I obowiązek przyjęcia powstaje po "tu mam pełnomocnictwo mamy do
    > zapłacenia jej długu".
    > Przecież ktoś może chcieć zrobić Ci darowiznę, której sobie NIE
    > ŻYCZYSZ.

    Jeżeli w tytule przelewu jest jednoznacznie określone za co i w czyim
    imieniu jest ten przelew - nie ma mowy o darowiźnie.

    > Nadto przepis ma zastosowanie ogólne - świadczenie nie musi
    > być pieniężne, wierzyciel nie musi być zainteresowany jego wykonaniem
    > przez trzeciorzędnego zastępcę, a że skutki są dla WSZYSTKICH
    > przypadków... no są :)

    Ano, "co pan poradzisz panie Piotruniu, nic pan nie poradzisz.". :)

    >
    >> +++
    >> Art. 518. § 1. Osoba trzecia, która spłaca wierzyciela, nabywa
    >> spłaconą wierzytelność do wysokości dokonanej zapłaty:
    [...]
    >
    >> 3) jeżeli działa za zgodą dłużnika w celu wstąpienia w prawa
    >> wierzyciela; zgoda dłużnika powinna być pod nieważnością wyrażona na
    >> piśmie;
    >
    > ...tu możemy pogdybać...

    O ten przypadek mi chodzi.

    >
    [...]>
    >> § 2. W wypadkach powyższych wierzyciel nie może odmówić przyjęcia
    >> świadczenia, które jest już wymagalne.
    >> ---
    >
    > Hm... który konkretnie punkt proponujesz? :)
    >
    > No ale przyjmijmy że się (na któryś, mi wychodzi że na 3.) zgodzimy:
    >
    >> wystarczy mieć zgodę dłużnika (matki wątkotwórcy?) na wstąpienie w
    >> prawa wierzyciela, i pierwotny wierzyciel nie ma nic do gadania. Taka
    >> jest przynajmniej moja jako laika interpretacja Art 518 par1 pkt 4 i
    >> 518 par2.
    >
    > Niemniej tak czy siak wierzyciel może żądać podpisanego "papieru" - w tym
    > przypadku zarówno przez mamę jak i płacącego! - prawda?
    > Primo musi być zgoda dłużnika (mamy), secundo oświadczenie że "działa
    > w imieniu dłużnika" (tego kto płaci).
    > Uważasz że wierzyciel ma obowiazek przyjąć *ustne* oświadczenie?

    W w/w przepisie nie ma nic o okazaniu zgody dłużnika - wystarczy ją
    mieć (na piśmie).
    A co do oświadczenia, wg. mnie odpowiedni tytuł przelewu powinien być
    wystarczający. Odpowiedni - to znaczy nie pozostawiający cienia
    wątpliwości że nadawca płaci za tą a tą osobę, to a to zobowiązanie.

    Wiem że moja interpretacja jest troche naciągana, ale IMHO zgodna z
    duchem przepisu. Litera przepisu jest może troche mniej łaskawa dla
    wątkotwórcy (jeżeliby się chciał uprzeć że żadnego oświadczenia nie
    będzie pisał).

    Z drugiej strony mamy w KC coś o tym że nikt nie może ze swojego prawa
    czynić użytku niezgodnego z czymśtam. Skoro sędziowie TK potrafią z "RP
    jest państwem prawa" wykoncypować cuda na kiju, to czemu sędziowie sądu
    powszechnego z "nikt nie może ze swojego prawa" nie mieli wykombinować
    że wierzyciel nie ma prawa odmówić przyjęcia przelewu od syna
    dłużniczki?. Bo przecież jeżeli ten przelew jest dokładnie opisany za
    kogo i za co, to nie ma dla nich żadnej różnicy ...

    p. m.


  • 9. Data: 2007-04-27 07:25:46
    Temat: Re: zaksiegowanie zapłaty za faktury + oświadczenie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 26 Apr 2007, mvoicem wrote:

    >> Ale jedno i drugie jest "przejęciem długu"!
    >> I obowiązek przyjęcia powstaje po "tu mam pełnomocnictwo mamy do
    >> zapłacenia jej długu".
    >> Przecież ktoś może chcieć zrobić Ci darowiznę, której sobie NIE
    >> ŻYCZYSZ.
    >
    > Jeżeli w tytule przelewu jest jednoznacznie określone za co i w czyim
    > imieniu jest ten przelew - nie ma mowy o darowiźnie.

    Idzie o co innego - o darowiznę *wpłacającego* na rzecz *zobowiązanego*.
    Skąd wiesz, że mama grupowiczki życzy sobie mieć dług u córki? :)
    To że córka chce zapłacić, nijak nie świadczy że mama o tym wie ;)

    >> przez trzeciorzędnego zastępcę, a że skutki są dla WSZYSTKICH
    >> przypadków... no są :)
    >
    > Ano, "co pan poradzisz panie Piotruniu, nic pan nie poradzisz.". :)

    O to to :)
    Przepis musi przewidywać rózne sytuacji, IMO czyni to całkiem zgrabnie:
    chcesz spłacić czyiś dług, przyjmujący wpłatę może zażądać oświadczenia
    (jako że jest lista punktów - mogą być od różne źródła) i tyle, wcale
    nie musi "wziąć bo mu dają".

    >>> 3) jeżeli działa za zgodą dłużnika w celu wstąpienia w prawa
    >>> wierzyciela; zgoda dłużnika powinna być pod nieważnością wyrażona na
    >>> piśmie;
    >>
    >> ...tu możemy pogdybać...
    > O ten przypadek mi chodzi.

    No to zapis jest jasny: zgoda dłużnika na piśmie, a żądanie oświadczenia
    wpłacającego że "działa w imieniu dłużnika" jest osobne - widzisz
    powód dla którego NIE musiałby składać go na piśmie?
    :)

    >> Uważasz że wierzyciel ma obowiazek przyjąć *ustne* oświadczenie?
    >
    > W w/w przepisie nie ma nic o okazaniu zgody dłużnika - wystarczy ją
    > mieć (na piśmie).

    A art. 6 K.C. zjedli gdzieś po drodze? :P
    :)
    Jak twierdzę że mam zgodę dłużnika, to JA mam umieć to udowodnić.

    > A co do oświadczenia, wg. mnie odpowiedni tytuł przelewu powinien być
    > wystarczający. Odpowiedni - to znaczy nie pozostawiający cienia wątpliwości
    > że nadawca płaci za tą a tą osobę, to a to zobowiązanie.

    Ale tytuł przelewu nie jest "dokumentem pisemnym".
    O ile, ze względu na szczególne umocowanie banku, dowody bankowe mają
    pewną "moc" tu i ówdzie, to jednak aktów notarialnych nie zastępują :]

    > Wiem że moja interpretacja jest troche naciągana

    ...a ja że trochę się czepiam, bo jakby wierzyciel *chciał* to mógłby
    przyjąć że "w razie problemu obroni się przed sądem bo dowody bankowe
    są dość wiarygodne" (idzie o tę treść przelewu).
    Niemniej, IMVHO ma prawo domagania się podpisanego "papiera".

    > ale IMHO zgodna z
    > duchem przepisu. Litera przepisu jest może troche mniej łaskawa dla
    > wątkotwórcy (jeżeliby się chciał uprzeć że żadnego oświadczenia nie będzie
    > pisał).

    O to to.
    To może podpiszemy protokół uzgodnień ;)

    > Z drugiej strony mamy w KC coś o tym że nikt nie może ze swojego prawa czynić
    > użytku niezgodnego z czymśtam.

    Art. 5.
    Ale wierzyciel na swoją obronę ma przykłady realnie zaistniałych
    "naciągnięć" bazujących na "fałszywej" wpłacie, której strony
    deklarujace jej tytuł następnie się wyparły.

    > Skoro sędziowie TK potrafią z "RP jest
    > państwem prawa" wykoncypować cuda na kiju

    Tia... sam próbowałem ;)
    Kilka razy już oberwałem na .prawo za następujące rozumowanie:
    "w państwie prawa nie trzeba immunitetu, bo prawo działa na tyle
    skutecznie że nikt nie odważy się na bezprawne zatrzymanie
    jakiegokolwiek obywatela, a jak się odważy to tak popamięta
    iż nigdy nie stanie się to problemem zagrażającym konstytucyjnemu
    porządkowi prawnemu, w tym trójpodziałowi władzy; ergo, istnienie
    immunitetu dowodzi czego dowodzi, czyli jest sprzeczne z art.2"
    :>

    > powszechnego z "nikt nie może ze swojego prawa" nie mieli wykombinować że
    > wierzyciel nie ma prawa odmówić przyjęcia przelewu od syna dłużniczki?

    Bo jest najprostsze wytłumaczenie: dłużniczka może sobie tego nie
    życzyć. Wpłaci drugi raz i tyle - a wierzyciel będzie ponosił
    koszty odsyłania do syna ;)

    > Bo
    > przecież jeżeli ten przelew jest dokładnie opisany za kogo i za co, to nie ma
    > dla nich żadnej różnicy ...

    Na zdrowy rozum tak jest :)

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1