-
1. Data: 2003-01-02 21:47:50
Temat: wymeldowanie
Od: "Biszop" <n...@o...pl>
Witam i pozdrawiam noworocznie
Mam takie pytanko.
Czy mozna kogos wymeldowac z mieszkania zasadniczo donikad?
Tzn zamierzam czmychnac za granice do pracy na rok a moze i na zawsze i
chcialbym sie wymeldowac z mieszkania bo po co ktos ma placic za mnie za
smieci, wode skoro i tak mnie tu nie bedzie itp.
biszop
-
2. Data: 2003-01-03 00:27:56
Temat: Re: wymeldowanie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 2 Jan 2003, Biszop wrote:
>+ Witam i pozdrawiam noworocznie
>+
>+
>+ Mam takie pytanko.
>+ Czy mozna kogos wymeldowac z mieszkania zasadniczo donikad?
BTW: NTG :)
Sądzę że tak. *Kogoś* trudniej wymeldować (długo trwa - testu
empirycznego jeszcze nie skończyłem :>), siebie chyba dość
prosto :)
>+ Tzn zamierzam czmychnac za granice do pracy na rok a moze i na zawsze i
>+ chcialbym sie wymeldowac z mieszkania bo po co ktos ma placic za mnie za
>+ smieci, wode skoro i tak mnie tu nie bedzie itp.
Zdaje się że i tak kolejność przy "normalnym" przemeldowaniu
jest taka:
- wymeldowujesz się
- meldujesz się
...a ty się nie zameldujesz z okazji "nieprzebywania".
Pozdrowienia, Gotfryd
-
3. Data: 2003-01-03 09:58:32
Temat: Re: wymeldowanie
Od: "Latet" <N...@p...onet.pl>
> Mam takie pytanko.
> Czy mozna kogos wymeldowac z mieszkania zasadniczo donikad?
Mysle, ze mozna, choc niedawno sie wlasnie przemeldowywalem,
i na formularzu slyzacym do WYMELDOWANIA w starym miejscu
jest rubryka, w ktorej wpisac trzeba nowy adres pobytu.
Nie wiem co Ci powiedza, jak nie wpiszesz tam nic.
Napisz jak poszlo.
Dzieki,
Latet
-
4. Data: 2003-01-03 17:07:53
Temat: Re: wymeldowanie
Od: "Galis" <g...@g...pl>
Biszop wrote:
> Witam i pozdrawiam noworocznie
>
>
> Mam takie pytanko.
> Czy mozna kogos wymeldowac z mieszkania zasadniczo donikad?
>
> Tzn zamierzam czmychnac za granice do pracy na rok a moze i na zawsze
> i chcialbym sie wymeldowac z mieszkania bo po co ktos ma placic za
> mnie za smieci, wode skoro i tak mnie tu nie bedzie itp.
>
Ja się kiedyś wymeldowałem (jakies 4-5 lata temu miało to miejsce), a pani w
okienku w urzędzi powiedzial, że nie ma obowiązku żeby sie koniecznie gdzieś
zameldować i sie nie zameldowałem. Przez trzy lata byłem nie zameldowany,
więc chyba można.
pozdrawiam
galis