On Wed, 29 Dec 2010, Ra wrote:

> W dniu 2010-12-29 14:38, Gotfryd Smolik news pisze:
>> BTW: na które z wymienionych pozycji jest VAT <22%?
> szkolenia,

Tylko niektóre AFAIR, i nie do końca wiem co stanowi kryterium
zwolnienie. Zdarza mi się "osobiście" (poza DG) prowadzić szkolenia,
i z tego co wiem organizator opodatkowuje je 22%.

> licencje na używanie oprogramowania ?

Od wielu lat, chyba 8, licencje już są opodatkowane.

>> Bo może w tym problem, że na żadne.
>> Czy e-booki o których piszesz mają ISSN/ISBN? (bo jak rozumiem
>> spodziewasz się 7% VAT z *tej* okazji, z nie że "wyglądają jak
>> książka"?)
> nie sądzę

Stwierdzenie "mam podany ISBN taki a taki, a nadto nie jest to
komiks, erotyka ani mapy czy coś w tym rodzaju" byłoby jakimś
argumentem :D
Zakładając wersję, że pośrednik *jednak* opodatkowuje (i odprowadza
VAT), trzeba jeszcze się liczyć z możliwością że "dla wygody
i bezpieczeństwa" liczy 22%

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1012292343160.3700@quad...
> On Wed, 29 Dec 2010, Jan Werbinski wrote:
>
>> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>>> (co innego, jeśli sprzedawca z USA prowadzi DG *w Polsce*,
>
> wKF: nie wiem, czy czasem .pl nie ma podpisanej z USA umowy pozwalającej
> na "odpowiednik wolności DG" (tak jak z .ue), ale pewnie i tak się
> rozpędziłem: wystarczy rejestracja do VAT :)
>
>>> zarejestrował
>>> się jako *polski* podatnik VAT i go nalicza *po* przekroczeniu
>>> granicy! - ale wtedy on jest "polskim sprzedawcą")
>>
>> Doliczają amerykanie dokładnie 22%, a sama przesyłka idzie przez
>> warszawski urząd celny jako zwolnione z cła. Nie dolicza się VAT w
>> Polsce, a powinno.
>
> Hm... dziwnie to wygląda.
> Nie masz czasem jakichś dokumentów, z których by wynikało że "miejsce
> nadania w rozumieniu VAT" nie jest w USA, a w ujednoliconym obszarze
> celnym?

Śledziłem przesyłkę kurierską od samego nadania gdzieś tam w USA. Najpierw
leciała do jakiegoś centrum paczkowego w Atlancie albo gdzieś pd-wsch USA,
potem leciała do RFN i Warszawy, gdzie spędziła parę godzin, następnie
samolotem lub lądem do Przylepu i samochodem do Żar.

>> Kupowałem Kindle i doliczano 22%.
>
> Ekhm... a co to za zwierz? ;) (wiem, użyję gugla :))
>
> pzdr, Gotfryd

Najlepszy czytnik książek.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry