-
1. Data: 2005-03-31 07:44:40
Temat: umowy o dzieło a VAT
Od: "piotr" <e...@o...pl>
Witam,
Proszę o konsultację w sprawie VAT od umów o dzieło. Jestem tłumaczem nie
prowadzącym działalności gospodarczej, rozliczam się z klientami na zasadzie
umów o dzieło. Trochę niepokoi mnie sprawa VATu, który według jednych wersji ma
być doliczany do umów o dzieło, według innych nie. W telewizji na pewno
słyszałem, że VATem objęte są tylko umowy o dzieło, jeżeli twórca prowadzi
działalność gospodarczą. Znów w Gazecie Prawnej piszą, że ten przepis nie jest
jednoznaczny i w zasadzie nikt nie wie, czy i od jakich umów należy
odprowadzać VAT.
Wiadomo, że VAT powinien być podatkiem neutralnym,
więc teoretycznie zastosowanie go do osób nie prowadzących
działalności jest bezsensowne i sprzeczne z zasadą ogólną (bo muszę doliczać
VAT, ale nie mogę go sobie odliczać przy zakupach), ale w Polsce nie takie cyrki
się dzieją.
Proszę o wyjaśnienie, jeżeli w ogóle ten problem da sie wyjaśnić.
Dzięki,
piotr
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-03-31 08:48:16
Temat: Re: umowy o dzieło a VAT
Od: "pix" <p...@w...pl>
> Trochę niepokoi mnie sprawa VATu,
niestety mnie też :(
> W telewizji na pewno
> słyszałem, że VATem objęte są tylko umowy o dzieło, jeżeli twórca
prowadzi
> działalność gospodarczą.
ech ta telewizja...
> Znów w Gazecie Prawnej piszą, że ten przepis nie jest
> jednoznaczny i w zasadzie nikt nie wie, czy i od jakich umów należy
> odprowadzać VAT.
IMO mają zupełną rację. Każdy urzędas może interpretować ten
przepis jak mu się spodoba i było tu już wiele dyskusji na ten temat
> Wiadomo, że VAT powinien być podatkiem neutralnym,
hmm... tak to może i jest w krajach bardziej cywilizowanych...
> Proszę o wyjaśnienie, jeżeli w ogóle ten problem da sie wyjaśnić.
IMHO się nie da i wątpię aby czyjakolwiek opinia na tej grupie była
miarodajna. Co do mnie to jedyne pewne sposoby widzę trzy:
1. Postarać się różnymi sposobami nie przekroczyć limitu względnie
od razu zostać normalnym vatmanem ze wszystkimi konsekwencjami
2. Pisemnie wystąpić do USu o interpretację
3. Wyprowadzić się ;)
Jeśli ktoś zna jeszcze inne metody to ja też poproszę.
Pix
-
3. Data: 2005-04-02 01:43:06
Temat: Re: umowy o dzieło a VAT
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl>
pix napisał(a) w wiadomości: ...
>[...]
>> Trochę niepokoi mnie sprawa VATu,
W archiwum grupy jest wątek o pani tłumacz z UoD co się US już
przyczepił. Poszukaj, może napisz do niej. Nie wiem, czy na grupie
było zakończenie tej historii.
>> W telewizji na pewno
>> słyszałem, że VATem objęte są tylko umowy o dzieło, jeżeli twórca
>prowadzi
>> działalność gospodarczą.
A to prawie na 100%. Z założenia, aby ci z DG nie uciekali w UoD.
>> Znów w Gazecie Prawnej piszą, że ten przepis nie jest
>> jednoznaczny i w zasadzie nikt nie wie, czy i od jakich umów należy
>> odprowadzać VAT.
W moim US nie wiedzą. Sugerują indywidualne rozpatrywanie.
>> Wiadomo, że VAT powinien być podatkiem neutralnym,
>
>hmm... tak to może i jest w krajach bardziej cywilizowanych...
W Polsce VAT ("podatek od wartości dodanej") zwie się PTU (podatek
od towarów i usług). Już z polskiej nazwy wynika, że nie musi być
neutralny :[
>1. Postarać się różnymi sposobami nie przekroczyć limitu
Radzę sprawdzić, czy tam gdzie pachnie licencją (a może i prawami
autorskimi) to wystarczy.
> względnie
>od razu zostać normalnym vatmanem ze wszystkimi konsekwencjami
Znam takich - nie mogli ryzykować wojny z US.
>2. Pisemnie wystąpić do USu o interpretację
Ryzyko, że będzie niekorzystna.
>3. Wyprowadzić się ;)
Dokąd?
>Jeśli ktoś zna jeszcze inne metody to ja też poproszę.
Ad. 2. Spróbować tak skonstruować umowy, aby pojawiły się jakieś
"więzy prawne...". Ale żeby nie sugerowały umowy o pracę. Ew. darować
sobie "prawa autorskie" (KUP 50->20% - zależnie od progu od 5.7 do 12%
podatku więcej, ale mniej niż 22).
Arek