eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiumowa zlecenie a niezdolnośc do pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2010-12-29 10:38:19
    Temat: Re: umowa zlecenie a niezdolnośc do pracy
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 29-12-2010 10:40, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Maddy,
    >
    > Wednesday, December 29, 2010, 10:03:30 AM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>>> no to jej zus zapłaci.
    >>> Ale to zakład ma w imieniu ZUS zapłacić. Tylko zakład nie wie jak
    >> Moment - zakład zgłaszający do chorobowego powyżej 20 osób nie ma kadrowej?
    >> Bo jeżeli ma kadrową i ta nie potrafi wyliczyć zasiłku, to, za
    >> przeproszeniem, d... nie kadrowa.
    >
    > Zajmowałem się płacami przez 20 lat. I też nie mam pojęcia, jak
    > policzyć zasiłek chorobowy dla osoby na umowie-zleceniu.
    > Pojęcia
    > "zasiłek chorobowy" i "umowa-zlecenie" w ogóle mi do siebie nie
    > pasują.

    Domyślam się, że swoją przygodę z płacami zakończyłeś przed 1999 rokiem.

    Całe szczęście pasują ustawie o świadczeniach pieniężnych z
    ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.

    Bierze się średnią z 12 miesięcy, zupełnie jak przy zasiłku z DG.
    Bo to świadczenie z tego samego przepisu - z dobrowolnego ubezpieczenia
    chorobowego.

    > Ale przede wszystkim nie pasuje mi zmiana umowy o pracę na
    > umowę-zlecenie - obawiam się o legalność tej zmiany.

    Nie wiemy nic o rodzaju, zakresie i warunkach pracy, jaka jest
    wykonywane na podstawie tej umowy.
    Może od początku spełniała ona warunki zlecenia a nie umowy o pracę?

    Bo o ile kwestionowanie właściwości zawarcia umowy cywilnej, gdy ma ona
    wszelkie cechy umowy o pracę, leży w interesie paru instytucji, a zwykle
    i samego zleceniobiorcy/pracownika o tyle kwestionowanie zawracia umowy
    o prace, bo ma on np. cechy zlecenia albo dzieła, poza pracodawcą ( i to
    nie nie zawsze - znam firmę która w umowie o dotację unijną ma wymóg
    osiągnięcia w ciągu 2 lat pewnego poziomu zatrudnienia na umowy o pracę,
    więc nawet BHP-owiec z własna działalnością ma 1/16 etatu) nikomu nie
    jest na rękę, więc istniej szansa, że mamy w skali kraju multum umów o
    prace zawartych na czynności, które objęłoby wystarczająco zlecenie albo
    dzieło. Nikt pod tym kątem umów o pracę nie kontroluje.

    > Ale ja jestem byłym programistą a nie kadrową.

    Jest i pointa...

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 12. Data: 2010-12-29 13:43:43
    Temat: Re: umowa zlecenie a niezdolnośc do pracy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 28 Dec 2010, witek wrote:

    > Zlecenie ma być wykonane zgodnie z umowa, w konkretnym terminie

    W kwestii formalnej: rzucasz przykładami, które podejrzanie przystają
    do umowy *O DZIEŁO*!
    Przypomnę, że kryterium różniącym zlecenie od dzieła są:
    - termin vs. okres obowiązywania
    - wykonanie vs. "dochowanie staranności".

    A zapłata za zlecenie należy się (w pełnej wysokości) *mimo*
    nieosiągnięcia skutku, *jeśli tylko* realizator "dochował
    staranności" (nie można mu zarzucić niestaranności jak kto woli)


    pzdr, Gotfryd


  • 13. Data: 2010-12-29 13:52:09
    Temat: Re: umowa zlecenie a niezdolnośc do pracy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 28 Dec 2010, witek wrote:

    > A to nie twoj problem.
    >
    > Jak zamawiasz w firmie montaz okien,

    ...to składam reklamację, bo mamy klasyczną umowę o dzieło, która
    nie przystaje do ustawowych znamion zlecenia, w związku z czym
    wnoszę o uznanie przykładu za nieadekwatny do dyskusji :D

    > Co cie interesuje jak zleceniobiorca wywiąze się z zadania.

    Przy zleceniu jedynym za co można "ugryźć" zleceniobiorcę są wszelkie
    postacie "niestaranności".
    I teraz konsekwencje zależą od tego, czy z umowy wynika że na wypadek
    choroby zleceniobiorca:
    - miał powiadomić zleceniodawcę (i finito!)
    - miał *przewidzieć* zastępstwo (które powinno samo ruszyć do boju
    na wieść o chorobie, na odpowiedzialność zleceniobiorcy rzecz jasna)


    > Sprawdz tylko co zapisałeś w umie w przypadku niewywiązania się
    > zleceniobirocy z umowy w terminie.

    Jeśli mowa o terminie, to mamy do czynienia z umową o dzieło,
    zakamuflowaną pod tytułem umowy zlecenia, więc na mocy art.65 KC
    wnoszę jak na wstępie ;)

    >> pracownik a raczej zleceniobiorca się pochorował
    > no to jej zus zapłaci.

    ...i być może na tym kończy się sprawa i "problem" zleceniobiorcy.
    Chyba, że się zobowiązał do zapewnienia zastępstwa.

    >> Sytuacja dotyczy nauczycielki zatrudnionej na umowę-zlecenie przy
    >> realizacji projektu unijnego.
    >
    > to szukaj zastepstwa i obciąż zleceniobiorcę.

    Nie ma podstaw IMO, zdanie przeciwne proszę poprzeć przepisem :)
    Zapłaci zastępcy ze *swoich* pieniędzy, których *nie wypłacił*
    zleceniobiorcy!
    W żadnym razie nie powinno być tak, że pieniądze pójdą "przez
    zleceniobiorcę"!

    pzdr, Gotfryd


  • 14. Data: 2010-12-29 14:04:23
    Temat: Re: umowa zlecenie a niezdolnośc do pracy
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Maddy,

    Wednesday, December 29, 2010, 11:38:19 AM, you wrote:

    [...]

    >> Ale ja jestem byłym programistą a nie kadrową.
    > Jest i pointa...

    Mój system płacowy utrzymał się przez 18 lat, licząc płace dla
    kilkunastu tysięcy ludzi bez _jednej_ awarii. Jeśli uważasz, że można
    napisać i utrzymać na rynku system płacowy, który przeżywa
    comiesięczne indensacje płac, wprowadzenie PDOF, denominację, reformę
    ubezpieczeń i setki zmian w prawie nie znając się na tym, to
    faktycznie - niech to pozostanie pointą.

    Co do meritum: od 3 lat już się tym nie zajmuję. U moich klientów nie
    było przypadków chorobowego na umowach-zleceniach i się z tym po
    prostu nie spotkałem. Moi klienci po kilku odrzuceniach przez ZUS
    umów-zleceń raczej unikali zawierania ich z pracownikami i byłymi
    pracownikami. A ci, z którymi były zawierane nie chcieli płacić
    dobrowolnej składki chorobowej.

    Skoro ja, mając w zasięgu wiele jednostek, zatrudniających łącznie
    kilkanaście tysięcy ludzi, nie spotkałem się z problemem liczenia
    zasiłku chorobowego dla takiego dziwnego przypadku, to wcale nie
    dziwię się, że ta "kadrowa" też tego nie wie. Nie sposób wiedzieć
    absolutnie wszystko. A nie myli się tylko ten, co nic nie robi.

    Wielokrotnie na tej grupie broniłem Twojej osoby i Twojego stylu
    dyskusji. Jednak są przypadki, że przesadzasz.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 15. Data: 2010-12-29 15:19:59
    Temat: Re: umowa zlecenie a niezdolnośc do pracy
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 12/29/2010 7:52 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
    > Zapłaci zastępcy ze *swoich* pieniędzy, których *nie wypłacił*
    > zleceniobiorcy!

    chyba, ze wyjdzie drozej.
    to mialem na mysli.


  • 16. Data: 2010-12-29 17:18:46
    Temat: Re: umowa zlecenie a niezdolnośc do pracy
    Od: "pawelj" <p...@o...pl>

    > Moment - zakład zgłaszający do chorobowego powyżej 20 osób nie ma
    > kadrowej?
    Nie ma. A jest jakiś obowiązek ?
    > Bo jeżeli ma kadrową i ta nie potrafi wyliczyć zasiłku, to, za
    > przeproszeniem, d... nie kadrowa.

    Jest to szkoła, która zgłasza ok 30 osób na umowę o pracę plus aktualny
    projekt unijny ok 10 osób na um. zlecenia..
    W takiej szkole jedna osoba pełni rolę kadrowej, księgowej, sekretarki itd.

    --
    Pawełj


  • 17. Data: 2010-12-29 17:23:31
    Temat: Re: umowa zlecenie a niezdolnośc do pracy
    Od: "pawelj" <p...@o...pl>

    > Całe szczęście pasują ustawie o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia
    > społecznego w razie choroby i macierzyństwa.
    >
    > Bierze się średnią z 12 miesięcy, zupełnie jak przy zasiłku z DG.
    > Bo to świadczenie z tego samego przepisu - z dobrowolnego ubezpieczenia
    > chorobowego.
    A zaliczkę na podatek się opdrowadza czy nie ?
    Czy pierwsze 33 dni płaci zakład czy od razu zus?

    >
    >> Ale przede wszystkim nie pasuje mi zmiana umowy o pracę na
    >> umowę-zlecenie - obawiam się o legalność tej zmiany.
    >
    > Nie wiemy nic o rodzaju, zakresie i warunkach pracy, jaka jest wykonywane
    > na podstawie tej umowy.
    > Może od początku spełniała ona warunki zlecenia a nie umowy o pracę?

    Umowa obejmuje przeprowadzenie w okresie kilku miesięcy iluś tam godzin
    edukacyjnych. Z okresem comiesięcznym wypłaty.
    Czyli np w okresie od września 2010 do stycznia 2011 ma to być 60 godzin z
    czego 15 przypada na grudzień i 20 na styczeń.
    Płatność na koniec każdego miesiąca.
    Umowa nie reguluje sytuacji, kiedy godziny nie zostaną przepracowane.


    --
    Pawełj


  • 18. Data: 2010-12-29 17:28:39
    Temat: Re: umowa zlecenie a niezdolnośc do pracy
    Od: "pawelj" <p...@o...pl>

    >>> Ale ja jestem byłym programistą a nie kadrową.
    O witaj w klubie :) Z tym, że ja ciut krótszy staż mam no i raczej
    wdrożeniami się zajmuję niż tworzeniem programu.
    Jednak czaserm trafiają się przypadki, że potrzeba się trochę wychylić poza
    informatykę i pomóc użytkownikowi.
    >> Jest i pointa...

    > Co do meritum: od 3 lat już się tym nie zajmuję. U moich klientów nie
    > było przypadków chorobowego na umowach-zleceniach i się z tym po
    > prostu nie spotkałem.

    > Skoro ja, mając w zasięgu wiele jednostek, zatrudniających łącznie
    > kilkanaście tysięcy ludzi, nie spotkałem się z problemem liczenia
    > zasiłku chorobowego dla takiego dziwnego przypadku, to wcale nie
    > dziwię się, że ta "kadrowa" też tego nie wie. Nie sposób wiedzieć
    > absolutnie wszystko. A nie myli się tylko ten, co nic nie robi.

    Ja też się nie spotkałem. Nie ma więc chyba nic dziwnego w pytaniu o takie
    rzeczy na grupie jakby nie patrzył do tego stworzonej. O "kadrowej" pisałem
    już wcześniej.

    --
    pawełj


  • 19. Data: 2010-12-29 22:06:02
    Temat: Re: umowa zlecenie a niezdolnośc do pracy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 29 Dec 2010, witek wrote:

    > On 12/29/2010 7:52 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
    >> Zapłaci zastępcy ze *swoich* pieniędzy, których *nie wypłacił*
    >> zleceniobiorcy!
    >
    > chyba, ze wyjdzie drozej.
    > to mialem na mysli.

    Ale to przy "dziele" :)
    Przy zleceniu nie ma podstaw - siła wyższa. Oczywiście co innego,
    jakby dało się zarzucić "niedochowanie staranności" (np. nie
    powiadomił że chory, choć mógł).

    pzdr, Gotfryd


  • 20. Data: 2010-12-31 07:38:48
    Temat: Re: umowa zlecenie a niezdolnośc do pracy
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 29-12-2010 18:18, pawelj pisze:
    >> Moment - zakład zgłaszający do chorobowego powyżej 20 osób nie ma
    >> kadrowej?
    > Nie ma. A jest jakiś obowiązek ?

    A musi być obowiązek? Zdrowy rozsądek wziął urlop zdrowotny?

    >> Bo jeżeli ma kadrową i ta nie potrafi wyliczyć zasiłku, to, za
    >> przeproszeniem, d... nie kadrowa.
    >
    > Jest to szkoła, która zgłasza ok 30 osób na umowę o pracę plus
    > aktualny projekt unijny ok 10 osób na um. zlecenia.. W takiej szkole
    > jedna osoba pełni rolę kadrowej, księgowej, sekretarki itd.

    Co jak rozumiem ma usprawiedliwiać niekompetencję w co najmniej jednej z
    tych dziedzin?

    Tez kiedyś byłam jednocześnie księgową, kadrową, sekretarką i jeszcze
    wdrażałam ISO.
    To naprawdę nie był jakiś wielki heroizm w niedużej firmie.
    Przeciętnie inteligentny i zorganizowany człowiek sobie świetnie poradzi
    (pod warunkiem że dysponuje jakaś wiedzą i umiejętnościami z zakresu
    tych dziedzin, ale to chyba oczywiste, że się tych zadań nie powierza
    pani po pedagogice).

    Może uprzedzając różne głupie uwagi osobiste - oceniam pracę jaka jest
    do wykonania wg. własnych możliwości i zakładam, że skoro ja mogę jakiś
    problem szybko rozwiązać, to może to zrobić każdy, kto się tej pracy
    podjął. A jeżeli nie może, to albo nie nadaje się do tej pracy albo jest
    po prostu leniwy. Albo robi to con amore, za dobre słowo i uśmiech
    dyrektora. Wtedy faktycznie wiele wymagać nie można.

    Jak wyliczyć i wypłacić zasiłek chorobowy dla zleceniobiorcy nauczyłam
    się dawno temu, zabrało mi to może pół godziny - dotychczasowa wiedza
    ogólna o zasiłkach plus ustawa plus jedne telefon do ZUS sprawdzić, czy
    dobrze myślę.

    Albo to jest prosta sprawa dla chcącego, albo jestem geniuszem.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1