Palm napisał(a):

> Studenci są ubezpieczeni i ot co dlaczego nie musi placic skladki na
> ZUS

W przypadku umowy o prace? Ciekawe rzeczy opowiadasz :)

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Najwidoczniej Kuba nie pracuje na Umowe o prace a jego pracodawca moze
go kantuje?
--

= = = = = = =
P a l m @
acn.waw.pl
= = = = = = =

do góry

Palm napisał(a):
> Najwidoczniej Kuba nie pracuje na Umowe o prace a jego pracodawca moze
> go kantuje?

Nie wazne na jaka umowe pracuje - jesli jego praca nosi znamiona pracy
na etat to taka jest bez wzgeldu na to co wpisane jest w umowie.

Czy pracodawca go kantuje? Byc moze, ale jesli tak jest jak pisze Kuba
to pracodawca oprocz oszukiwania swojego pracownika, popelnia rowniez
przestepstwo, za ktore grozi mu do 2 lat pierdla.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

castrol napisał(a):

> Czy pracodawca go kantuje? Byc moze, ale jesli tak jest jak pisze Kuba
> to pracodawca oprocz oszukiwania swojego pracownika, popelnia rowniez
> przestepstwo, za ktore grozi mu do 2 lat pierdla.

Jeszcze odpowiedni cytat z kodeksu karnego :)

Art. 219. Kto narusza przepisy prawa o ubezpieczeniach społecznych, nie
zgłaszając, nawet za zgodą zainteresowanego, wymaganych danych albo
zgłaszając nieprawdziwe dane mające wpływ na prawo do świadczeń albo ich
wysokość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do lat 2.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Kuba napisał(a):
> w sumie o dosc dziwne bo ja tez pracuje w oparciu o umowe o prace na troche
> wieksza kwote i pracodawca nie placi za mnie zadnego zusu jedynie odprowadza
> zaliczki na podatek...

Czyli popelnia przestepstwo :)

> Ciekawy jestem czmu tak... Ogolnie pracodawca chcial zaswiadczenia ze sie
> jest np. studentem.. wiec moze dlatego nie musi odprowadzac sladek zus-owi..

Zaswiadczenie tu nic nie zmienia - jesli Twoja praca nosi znamiona pracy
na etat to taka rzeczywiscie jest i nie ma znaczenia czy jestes
studentem czy nie.


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

No i zrobiłem afere koperkową..
z rozpędu napisałem umowa o prace, ale jak słusznie domyślił się MarekZ
oczywiscie mam umowe-zlecenie, za którą nie płaci mi pracodawca skladek ZUS
wrrr
Sorry
KUBA

do góry