eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiumowa o dzielo, jak to sie kurka liczy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 21. Data: 2005-10-04 12:52:31
    Temat: Re: umowa o dzielo, jak to sie kurka liczy
    Od: "Piotrek" <p...@p...onet.pl>

    witek wrote:
    > Piotrek wrote:
    > To ty nie jesteś programistą tylko koderem.
    Zaleznie od projektu - przemiennie raz jednym raz drugim. Programista
    nie ma calkowicie wolnej reki, opiera sie na danych z analizy, ktore maja
    docelowo za zadanie jak najbardziej precyzyjne wskazac kierunek i spsob
    wykonania. Tak to przynajmniej funkcjonuje u mnie w firmie i moim skromnym
    zdaniem tak byc powinno. Ale to juz faktycznie odrebny temat.

    > A co do tematu. Wszystkie umowy miałem na 50% i nigdy nikt sie nie
    > czepiał.
    Dziekuje, to bylo dla mnie najwazniejsze.
    Pozdrawiam!
    P.



  • 22. Data: 2005-10-04 13:14:18
    Temat: Re: umowa o dzielo, jak to sie kurka liczy
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Piotrek wrote:
    > witek wrote:
    >
    >>Piotrek wrote:
    >>To ty nie jesteś programistą tylko koderem.
    >
    > Zaleznie od projektu - przemiennie raz jednym raz drugim. Programista
    > nie ma calkowicie wolnej reki, opiera sie na danych z analizy, ktore maja
    > docelowo za zadanie jak najbardziej precyzyjne wskazac kierunek i spsob
    > wykonania. Tak to przynajmniej funkcjonuje u mnie w firmie i moim skromnym
    > zdaniem tak byc powinno. Ale to juz faktycznie odrebny temat.

    Artysta malarz tez np. nie ma wolnej ręki jak mu powiem co chcę, żeby na
    obrazie namalował, ale nikt mu tych 50% kosztów nawet nie próbuje podważać.
    Tak samo jest z programistą, nie musisz mieć wolnej ręki, by sposób
    rozwiązania był autorski.


  • 23. Data: 2005-10-04 21:12:44
    Temat: Re: umowa o dzielo, jak to sie kurka liczy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 4 Oct 2005, gonia wrote:

    >>> Przy umowie zleceniu zryczaltowane sa zawsze 20%
    >> Możesz podać jakąś podstawę prawną ??
    >
    > ustawa o pdof
    > art.23 ust.9 ust.4

    Na tej zasadzie "dzieło" też można wskazać.

    > 50 sa tylko przy przekazaniu jednoczesnie praw autorskich,
    > licencji itp z ustawy o prawie autorskim

    Nie inaczej. Ale to nie powoduje różnicy między UoD i UZ.

    >> Jakoś podstaw żeby w ramach umowy zlecenia nie mogło mieć
    >> miejsca przekazanie praw autorskich do efektu umowy nie
    >> widzę (i nigdy nikt na grupie takiego przepisu nie podał,
    >> choć próby prezentacji takich poglądów były).
    >
    > a moim zdaniem mieszasz troszke, umowa zlecenie jest czym innym jak umowa o
    > dzielo,

    Owszem.
    Wymieńmy je sobie dla porządku:
    1.
    UoD - termin wykonania
    UZ - okres realizacji
    2.
    UoD - dzieło
    UZ - realizacja czynności prawnej ("UZ właściwa") oraz usługi
    ("na zasadach UZ")
    3.
    UoD - efekt
    UZ - "staranność realizacji"

    > w zwiazku z czym nawet, jezeli umowe na tworzenie programu
    > komputerowego nazwiesz umowa-zlecenie, to bedzie ona faktycznie
    > umowa o dzielo

    Śmiem się sprzeciwić.
    Jeśli umowa będzie oparta o staranność realizacji i efekt działań
    będzie nieokreślony ("...wprowadzał poprawki wymagane przez
    Dział Kadr oraz zmieniające się przepisy") takoż termin ("do zakończenia
    konwersji z obsługiwanego systemu na nowy") to nie widzę podstaw
    aby taka umowa miała być umową o dzieło.

    >> Kwestią umowy między stronami jest np. czy ktoś chce
    >> zamówić konkretny program - czy też woli zlecić pisanie
    >> programu co do którego w ramach tworzenia będą robione
    >> ustalenia (i płacić za "staranne wykonywanie innej usługi
    >> do której stosuje się wg prawa cywilnego zasady zlecenia")
    >
    > nie masz racji

    No to ja twierdzę to samo w odniesieniu do twojej osoby :)

    > z ustawy o prawie autorskim art.1 ust.3
    > 3. Utwór jest przedmiotem prawa autorskiego od chwili ustalenia,
    > chociażby miał postać nie ukończoną

    Owszem.
    Co nie zmiania faktu że UMOWA nie musi dotyczyć opisanego dzieła
    (utworu). Może dotyczyć faktu jego TWORZENIA. To że niejako
    przy okazji utwór powstanie to inna sprawa ;> - twierdzę
    iż skutek wykonywania umowy nie musi być jej (umowy) przedmiotem
    w tejże umowie opisanym.
    Zauważ że podobnie jest przy umowie o pracę - owa umowa NIE
    reguluje "dzieła" (a używając populistycznego uproszczenia
    zobowiązuje w sumie do przychodzenia w czasie pracy do miejsca
    pracy tudzież wysłuchania kierownika - i dość ;)).
    Co oczywiście w niczym nie przeszkadza że EFEKT tej umowy może
    pod prawo autorskie podlegać.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1