-
11. Data: 2003-03-05 19:26:17
Temat: Re: umowa najmu - jak?
Od: "Witek Pluszczak" <m...@p...onet.pl>
Cze:o))
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.50.0303051213580.-33762417-100000@k6
-2.portezjan.zabrze.pl..
.
> On Tue, 4 Mar 2003, Witek Pluszczak wrote:
> [...]
> >+ Rzecz w tym, że dostałem dzisiaj wezwanie do zapłaty zaległego czynszu
z
> >+ Zakładu Gospodarki Komunalnej oczywiście zodsetkami , a umowa została
> >+ rozwiązana bodaj w maju 1994.
> >+ Merytorycznie jest to bezpodtsawne ,
>
> A to dlaczego ??
> Byłeś winien ową kwotę ? Czy zapłaciłeś a oni chcą "dokładki" ? :]
>
> >+ Ile lat po rozwiazaniu umowy najmu mozna występowac o jakieś zaległe
kwoty ?
>
> Dowolny okres, AFAIK.
> *Oczywiście* - prawo daje możliwość powołania się na przedawnienie.
> Ale przedawnienie *nie* działa z mocy prawa !
>
> W końcu - logicznie rzecz biorąc - skoro nie zapłaciłeś to
> powinieneś zapłacić (i to niepłacący "wykantował" drugą stronę,
> a nie wierzyciel próbuje "wykantować" dłużnika pomijając
> sprawę przedawnienia !). Przedawnienie chroni cię przed
> udowadnianiem że nie jesteś wielbłądem bo kwitki myszy
> zeżarły... a takich "wierzycieli" też się spotyka.
>
> pzdr, Gotfryd
Spokojnie :o)))
Wszystko co trza było opłacałem w terminie i wogule ...
Nie wdając się w zbędzne szczegóły to sprawa ma się tak.
Administrator, bez wiedzy właściciela, w formie dyktatu,podwyższył czynsz
zmuszając najemców do podpisania aneksów pod grożbą wymówienia.
Wszyscy grzecznie podpisali, ale zrobiła się afera i właściciel stosownym
pismem nakazał zaniechać podwyżki (mam to pismo). Co parę lat administrator
z uporem maniaka przysyła wezwania do zapłaty opiewające na kwoty "po
podwyżce".
"Podwyżka" była w 1991, a rozwiązanie umowy w 1994.
Protokół z odbioru lokalu bez zastrzeżeń też mam.
Pomyślałem, że skorzystanie w tej sytuacji z przedawnienia będzie łatwiejsze
niż wyciąganie starych pism z szuflady. Zastanawiam się czy zareagować na to
wezwanie jakimś pismem, no bo ... no właśnie kiedy dają sobie spokój z tymi
wezwaniami ? Na razie mają cykl 5-cio letni, czyli synchroniczny do połowy
cyklu słonecznego :o))))
Pozdrawiam !
Witek.
-
12. Data: 2003-03-06 08:17:21
Temat: Re: umowa najmu - jak?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 5 Mar 2003, Witek Pluszczak wrote:
>+ Cze:o))
:)
[...]
>+ > Dowolny okres, AFAIK.
>+ > *Oczywiście* - prawo daje możliwość powołania się na przedawnienie.
>+ > Ale przedawnienie *nie* działa z mocy prawa !
[...]
>+ Spokojnie :o)))
>+ Wszystko co trza było opłacałem w terminie i wogule ...
[...]
>+ Pomyślałem, że skorzystanie w tej sytuacji z przedawnienia będzie łatwiejsze
>+ niż wyciąganie starych pism z szuflady. Zastanawiam się czy zareagować na to
>+ wezwanie jakimś pismem,
Może im napisz iż: "niezależnie od braku podstaw do roszczenia
zwracasz uwagę że roszczenie uległo przedawnieniu i w 'razie
gdyby' - na przedawnienie się powołasz".
Albo poczekaj co dalej będzie :), skoro pismo masz.
BTW: przedawnienie może się liczyć od niektórych "ruchów" w sprawie
należności, tak że może być istotne (z p. widzenia przedawnienia,
nie zasadności żądania) z kiedy są poszczególne pisma.
[...]
>+ Na razie mają cykl 5-cio letni, czyli synchroniczny do połowy
>+ cyklu słonecznego :o))))
Może ich pobudza ?? W której fazie jesteśmy, bo nie śledzę ? :)
>+ Pozdrawiam !
wzjm ! - Gotfryd