-
11. Data: 2006-03-10 08:27:50
Temat: Re: ulga nternetowa a legalność oprogramowania
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> Chciałbym zoabczyć skan tego dokumentu, bo ktoś tu sobie równa wali w
> druta, albo US, albo kolega. Bardziej stawiam na kolegę.
Nie byłbym taki pewny. Pamiętacie jak na począku zeszłego roku US w TV
odgrażały się, że faktury za internet drukowane z PDF ze strony dostawcy nie
będą uznawane? To było ich widzimisię, bo jak ma wyglądać faktura i co ma na
niej być decyduje ustawa a nie jakiś chory zakompleksiony urzędas. Więc nie
zdziwiłbym się gdyby jakiś nadgorliwiec wymyślił taki farmazon ;-)))
-
12. Data: 2006-03-10 11:24:37
Temat: Re: ulga nternetowa a legalność oprogramowania
Od: "janbo" <j...@z...lodz.pl>
>> witam,
>> mojego kolegę który odpisał 760 zł. z ulgi internetowej, US poprosił o
>> dokumenty legalności oprogramowania> czy zgodnie z prawem postąpili?
>
> żeby skorzystać z tej ulgi nie potrzeba mieć komputera, a skąd dopiero
> oprogramowanie :-)
no nie byłbym taki pewien, bo niby co: gość funduje sobie internet a nie ma
komputera????
teoretycznie możliwe ale co zrobiłby wówczas US?
-
13. Data: 2006-03-10 11:29:40
Temat: Re: ulga nternetowa a legalność oprogramowania
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<j...@z...lodz.pl> napisal(a):
>>> witam,
>>> mojego kolegę który odpisał 760 zł. z ulgi internetowej, US poprosił o
>>> dokumenty legalności oprogramowania> czy zgodnie z prawem postąpili?
>>
>> żeby skorzystać z tej ulgi nie potrzeba mieć komputera, a skąd dopiero
>> oprogramowanie :-)
> no nie byłbym taki pewien, bo niby co: gość funduje sobie internet a nie ma
> komputera????
Może ma lodówkę zamawiającą brakujące produkty przez Internet? :)
> teoretycznie możliwe ale co zrobiłby wówczas US?
Nic, bo ustawa nie mówi nic o komputerze.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
-
14. Data: 2006-03-10 11:32:45
Temat: Re: ulga nternetowa a legalność oprogramowania
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> gość funduje sobie internet a nie ma
> komputera????
> teoretycznie możliwe ale co zrobiłby wówczas US?
Możesz mieć net bez kompa, co to kogo obchodzi? Idąc dalej takim tokiem
rozumowania to US każe założyć rejestrator włączeń kompa :-). Bo komp może
stać, ale nie być włączany :-).
Poza tym internet może służyć do rozmów telefonicznych, np. przez IPFON.
Wielu moich klientów korzysta z tej usługi i podziękowało pięknie
"telekompromitacji SA" :-). Są także urządzenia do monitorowania pomieszczeń
przez net ;-)
-
15. Data: 2006-03-10 11:56:46
Temat: Re: ulga nternetowa a legalność oprogramowania
Od: metti <m...@b...pl>
Szanowny/a Robert J. wklepał/a:
> Nie. US nie jest od sprawdzania legalności programów :-)
A jeżeli chcą sprawdzić twoje prawa do programu, dajmy na to Mała
księgowość RP, aby sprawdzić czy to nie darowizna od której
trzeba zapłacić podatek?
--
pozdrowienia, Metti
______________________________________________
"As we kill them all so God will know his own"
-
16. Data: 2006-03-10 12:22:32
Temat: Re: ulga nternetowa a legalność oprogramowania
Od: "cef" <c...@i...pl>
Użytkownik "Robert J." <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:duro4r$33r$1@opal.futuro.pl...
>> gość funduje sobie internet a nie ma
>> komputera????
>> teoretycznie możliwe ale co zrobiłby wówczas US?
>
> Możesz mieć net bez kompa, co to kogo obchodzi? . Bo komp może
> stać, ale nie być włączany :-).
A nie , nie.
W ustawie, jeśli mnie pamięć nie myli, jest mowa
o odliczeniu wydatków z tytułu *użytkowania* sieci internet.
Więc samo łącze czy też "stanie" kompa nie wystarczy.
Trzeba użytkować - co wymusza jakieś urządzenie u podatnika.
Chyba, że ktoś potrafi np zassać
i przetworzyć dane bezpośrednio na obszary podkorowe
bez pośrednictwa urządzeń.
-
17. Data: 2006-03-10 12:23:07
Temat: Re: ulga nternetowa a legalność oprogramowania
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 10 Mar 2006, metti wrote:
> Szanowny/a Robert J. wklepał/a:
>
>> Nie. US nie jest od sprawdzania legalności programów :-)
>
> A jeżeli chcą sprawdzić twoje prawa do programu, dajmy na to Mała księgowość
> RP, aby sprawdzić czy to nie darowizna od której trzeba zapłacić podatek?
To odpowiadasz że sam program jest bezcenny i stanowi część
gazety. A czy gazetę kupiłeś czy ci darowano i oświadczasz że
mieści się w 1000 zł 5 letnim limicie to już nie wiem :)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
18. Data: 2006-03-10 12:50:20
Temat: Re: ulga nternetowa a legalność oprogramowania
Od: "gasper" <g...@p...comp>
Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:durr5k$6g2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W ustawie, jeśli mnie pamięć nie myli, jest mowa
> o odliczeniu wydatków z tytułu *użytkowania* sieci internet.
> Więc samo łącze czy też "stanie" kompa nie wystarczy.
powtarzam, żeby użytkowac internet nie potrzeba kompa
Pozdrawiam
-
19. Data: 2006-03-10 12:57:30
Temat: Re: ulga nternetowa a legalność oprogramowania
Od: "cef" <c...@i...pl>
Użytkownik "gasper" <g...@p...comp> napisał w wiadomości
news:dursmf$rhk$1@inews.gazeta.pl...
>> W ustawie, jeśli mnie pamięć nie myli, jest mowa
>> o odliczeniu wydatków z tytułu *użytkowania* sieci internet.
>> Więc samo łącze czy też "stanie" kompa nie wystarczy.
>
> powtarzam, żeby użytkowac internet nie potrzeba kompa
A nikt nie mówi, że musi być komputer.
Choćby ta wspomniana lodówka wystarczy.
Ja tylko zwracam uwagę, że odliczenie samej
opłaty -bez faktycznego użytkowania-
może rodzić problemy.
Ale trzeba umieć obronić sposób użytkowania.
Samo patrzenie na kabel chyba nie wystarczy.
-
20. Data: 2006-03-10 12:58:55
Temat: Re: ulga nternetowa a legalność oprogramowania
Od: "janbo" <j...@z...lodz.pl>
>> Hyh? A jak ktos uzywa linuxa?
>
> Z reszta ja bym sie zapytal "jakiego oprogramowania?" jak mi wylicza
> dokladnie co mam, to im bede pokazywal..
>
no np. system operacyjny (niektórzy nie wiedzą co to jest a o linuxie w
życiu nie słyszeli)