-
1. Data: 2007-04-11 07:42:48
Temat: tax free - zgadywanka dla dociekliwych
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Mam dla was zagadkę podatkową.
Podstawa prawna - Rozdział 6 ustawy o podatku od towarów i usług
Jest sobie firma która postanawia sprzedawać cudzoziemcom na zasadach
tax-free.
Przepisy dają możliwość zwracania VAT podróżnym bez pośrednictwa
agencji. Podstawowa niedogodność to ta że podróżny musi z towarem
przekroczyć granicę Unii, załatwić formalności i wrócić w przeciągu pół
roku do sklepu z ta całą papierkologią aby odzyskać polski VAT.
Ale mamy klienta który będzie wracał regularnie.
Żeby było zabawniej - sprzedajemy broń myśliwską (to bardzo komplikuje
export w układzie w którym wywozu dokonuje kupujący - SAD jest
wystawiany na osobę mająca pozwolenie na przewóz broni czyli na
cudzoziemca i nie da sie inaczej)
To powoduj ze taxfree wydaje sie wygodniejsza metodą. I dużo tańszą.
Nasz klient, nazwijmy go Rosjaninem, jest w Polsce raz na dwa-trzy
miesiące i do tego odwiedza nasze miasteczko (fajne tereny łowieckie
itp). Jak na razie super.
Kupuje u nas broń, dostaje dokumenty taxfree, podbija je na granicy, za
jakiś czas wraca, my mu wypłacamy VAT, robimy korektę deklaracji, USowi
na kontroli wszystko pasuje, oddają nam VAT.
Żyć nie umierać.
I teraz Rosjanin chce u nas zamówić specjalistyczną broń robioną na
zamówienie za trochę ponad 100tys. Ponieważ to specjalna wersja chcemy
zaliczkę bo musimy zapłacić dostawcy 100% ceny żeby zechciał nam tą broń
dostosować.
Rosjanin zgadza się zapłacić 100% zaliczki. Nasz marża na tym biznesie
powoduje orgazm u szefa (to jest mała firma na KPiR) jak dobrze pójdzie
będzie takich więcej.
Życie jest piękne.
Do czasu.
Realizacja zamówienia potrawa 6 miesięcy i to jest ekspresowe tempo.
Ponieważ sprzedaż cudzoziemcowi rejestrujemy tak samo jak sprzedaż
Polakowi więc zaliczkę musimy nabić na kasę fiskalną i zapłacić od niej VAT.
Dostaliśmy pieniądze więc w sumie nie taki problem.
Zabawa zaczyna się kiedy Rosjanin odbiera towar.
Hints:
- do dokumentu tax free należy dołączyć paragon fiskalny dokumentujący zakup
- wywóz za granicę musi odbyć się w przeciągu trzech miesięcy od momentu
zakupu czyli daty na paragonie (licząc od końca miesiąca w którym był
zakup, czyli w najlepszym wypadku 4 miesiące)
- nabijamy na kasę zaliczkę w wysokości 100% wartości towaru 6 miesięcy
wcześniej bo taki był obowiązek w związku z tym nie mamy czego
rejestrować na kasie w momencie wydania towaru
- nie ma możliwości żeby zlecenie zrealizować szybciej, tylko jedna
firma w Europie robi takie cuda ze sztucerami
- uzyskanie pozwolenia dla polskiego sprzedawcy na jednorazowy wwóz
broni do okręgu kaliningradzkiego (to by nam pozwoliło dokonać po prostu
exportu) graniczy z niemożliwością a łapówki prawdopodobnie przewyższą
zysk z transakcji
Pytanie:
Jaki dokument fiskalny dołączany do druku taxfree?
Żeby było zabawniej - lokalny urząd skarbowy pieści się z tym zapytaniem
trzeci miesiąc.
Ponieważ musiałam napisać jak ja widzę rozwiązanie problemu to
zaproponowałam, że do zaliczki wystawiamy fakturę, w momencie wydania
towaru robimy korektę tej faktury na zwrot zaliczki i rejestrujemy
sprzedaż na kasie.
Rozwiązanie na bakier z paroma zapisami ustawy i rozporządzenia ale coś
trzeba było napisać.
Any ideas?
Maddy
ps. a tak w ogóle to unijne dyrektywy VATowskie nie uważają przepływu
pieniądza za sprzedaż podlegająca VAT, to nasz własny polski wynalazek
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
2. Data: 2007-04-11 08:03:53
Temat: Re: tax free - zgadywanka dla dociekliwych
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 11-04-2007 o 09:42:48 Maddy <m...@e...com.pl> napisał(a):
>
> Żeby było zabawniej - lokalny urząd skarbowy pieści się z tym zapytaniem
> trzeci miesiąc.
Trochę trotylu pod urząd, jak minie czwarty miesiąc to masz gotowe
rozwiązanie
Zartuję ofkors :)
-
3. Data: 2007-04-11 12:17:27
Temat: Re: tax free - zgadywanka dla dociekliwych
Od: "grzess" <k...@w...pl>
> Ponieważ musiałam napisać jak ja widzę rozwiązanie problemu to
> zaproponowałam, że do zaliczki wystawiamy fakturę, w momencie wydania
> towaru robimy korektę tej faktury na zwrot zaliczki i rejestrujemy
> sprzedaż na kasie.
> Rozwiązanie na bakier z paroma zapisami ustawy i rozporządzenia ale coś
> trzeba było napisać.
>
Zastanawiam się co jest na bakier w zwrocie zaliczki poza wartoscią zwrotu
(>15tys euro), a wyjściem może być również nabicie na kasę w chwili wydania
towaru, wydanie paragonu nabywcy i korekta obrotu kasy o omyłkowo wystawiony
paragon.
grzess
-
4. Data: 2007-04-11 12:57:06
Temat: Re: tax free - zgadywanka dla dociekliwych
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
grzess napisał(a):
>> Ponieważ musiałam napisać jak ja widzę rozwiązanie problemu to
>> zaproponowałam, że do zaliczki wystawiamy fakturę, w momencie wydania
>> towaru robimy korektę tej faktury na zwrot zaliczki i rejestrujemy
>> sprzedaż na kasie.
>> Rozwiązanie na bakier z paroma zapisami ustawy i rozporządzenia ale coś
>> trzeba było napisać.
>>
>
> Zastanawiam się co jest na bakier w zwrocie zaliczki poza wartoscią zwrotu
> (>15tys euro), a wyjściem może być również nabicie na kasę w chwili wydania
> towaru, wydanie paragonu nabywcy i korekta obrotu kasy o omyłkowo wystawiony
> paragon.
>
eeeeeeee......
Że jak?? bo sie pogubiłam.
Na ile dobrze zrozumiałam chcesz wykorzystać mechanizm korygowania
sprzedaży na kasie z powodu nieprawidłowo/nienależnie wystawionego
paragonu. Tylko ze do tego potrzebny jest ów paragon. Fizycznie.
Na wypadek kontroli prowadzi sie rejestr wycofanych paragonów.
Inaczej można by obie "wycofywać" sprzedaż wedle uznania.
Problem w tym ze paragonu nie będzie bo najpierw dostanie go klient i to
w postacie "naklejki" na druku taxfree (ma być trwale przymocowany) i
wyjedzie z nim za granicę.
Jak nam ten dokument zwróci to na jego podstawie obniża się VAT z 22% do
0% i robi korektę deklaracji za miesiąc sprzedaży. I w razie kontroli
właśnie ten druk z paragonową naklejką trzeba pokazać.
A skoro został użyty do taxfree to nie może być jednocześnie "omyłkowo
wystawiony".
No chyba że Cie zupełnie nie zrozumiałam.
Limit gotówkowy nie ma nic do rzeczy bo klient nie jest przedsiębiorcą a
sprzedaż jest detaliczna. Może i milion przerzucić w gotówce.
but seriously...
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
5. Data: 2007-04-11 13:16:00
Temat: Re: tax free - zgadywanka dla dociekliwych
Od: "grzess" <k...@w...pl>
> Na ile dobrze zrozumiałam chcesz wykorzystać mechanizm korygowania
> sprzedaży na kasie z powodu nieprawidłowo/nienależnie wystawionego
> paragonu. Tylko ze do tego potrzebny jest ów paragon.
A z czego wywodzisz obowiązek posiadania omyłkowo wystawionego paragonu, na
potrzeby korekty obrotu na kasie?
Zerknij proszę w interpretacje o sygnaturze PP 443/1124/113i/04
pozdrawiam
grzess
-
6. Data: 2007-04-11 13:27:19
Temat: Re: tax free - zgadywanka dla dociekliwych
Od: "grzess" <k...@w...pl>
Sprzedaż nastąpiła w chwili wydania towaru i miesiąc sprzedaży powinniśmy
korygować z 22 do 0%, jednak może wystąpić sytuacja że nie będzie co
skorygować i wyjdzie nam wartość ujemna podatku należnego, ale inaczej się
nie da w przypadku który rozważasz, gdzie podatek należny ujęto w deklaracji
za miesiąc wpłynięcia zaliczki.
Rozsądniej jednak będzie dokonać zwrotu zaliczki i następnie dokonać
sprzedaży, jednak nie napisałaś z czym będziemy na bakier?
grzess
-
7. Data: 2007-04-11 13:31:15
Temat: Re: tax free - zgadywanka dla dociekliwych
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
grzess napisał(a):
>> Na ile dobrze zrozumiałam chcesz wykorzystać mechanizm korygowania
>> sprzedaży na kasie z powodu nieprawidłowo/nienależnie wystawionego
>> paragonu. Tylko ze do tego potrzebny jest ów paragon.
>
> A z czego wywodzisz obowiązek posiadania omyłkowo wystawionego paragonu, na
> potrzeby korekty obrotu na kasie?
> Zerknij proszę w interpretacje o sygnaturze PP 443/1124/113i/04
>
Aha... problem z tym że interpretacja dotyczy uznania reklamacji i
zwrotu towaru czy z marszu innej sytuacji.
Zakłada sie też że można udowodnić fakt zwrotu innymi sposobami a nie że
w ogóle nie trzeba dowodów. A jak zwrotu nie było? Towar wydano!
Grześ ja sobie nie mogę pozwolić na fałszowanie ewidencji (bądźmy
szczerzy, cóż to innego) w przypadku tak delikatnej sprawy jak tax free
i kwoty ponad 100tys zł.
Ja sobie na to nie pozwalam w przypadku źle nabitego pączka.
Ja potrzebuje rozwiązania które mogę zastosować wielokrotnie.
Bądź poważny.
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
8. Data: 2007-04-11 13:39:10
Temat: Re: tax free - zgadywanka dla dociekliwych
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
grzess napisał(a):
> Sprzedaż nastąpiła w chwili wydania towaru i miesiąc sprzedaży powinniśmy
> korygować z 22 do 0%, jednak może wystąpić sytuacja że nie będzie co
> skorygować i wyjdzie nam wartość ujemna podatku należnego, ale inaczej się
> nie da w przypadku który rozważasz, gdzie podatek należny ujęto w deklaracji
> za miesiąc wpłynięcia zaliczki.
> Rozsądniej jednak będzie dokonać zwrotu zaliczki i następnie dokonać
> sprzedaży, jednak nie napisałaś z czym będziemy na bakier?
Rozliczanie zaliczek jest wyraźnie opisane w rozporządzeniu.
Takie korygowanie ujdzie jak nikt nie będzie głębiej w to wnikał.
A ja mam 100% pewności ze będzie kontrola.
To raz.
Dwa - żeby skorygować z 22% na 0% trzeba mieć w ręku potwierdzony na
granicy druk Taxfree z przyklejonym paragonem fiskalnym dokumentującym
zakup, który to paragon nie może być starszy niż 3 miesiące w momencie
przekraczania granicy. Pytanie jak wyczarować taki paragon zgodnie z
przepisami?
Jedyny jaki mamy to ten sprzed pół roku - na zaliczkę 100%.
Problem jest duży bo w perspektywie mamy więcej dokładnie takich samych
przypadków.
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
9. Data: 2007-04-11 13:47:21
Temat: Re: tax free - zgadywanka dla dociekliwych
Od: "grzess" <k...@w...pl>
Ja Magdaleno innego rozwiązania poza dwoma wyżej wymienionymi nie widzę.
I nie namawiam do fałszowania ewidencji, a do powtórnego wystawienia
paragonu fiskalnego, który posłuży dla celów tax free i dokumentuje moment
sprzedaży.
Bez dwoch zdań będzie on błędnie wystawiony i mamy prawo skorygować obrót na
kasie o jego wartość, a dowodem będzie prawidłowo wystawiony paragon, z dnia
wpłynięcia zaliczki dokumentujący ujęcie w ewidencji wpływu środków
pienięznych.
Ustawy nie poprawie, a mam prawo celowo czy nieumyślnie popełnić błąd, jak i
prawo aby go skorygować.
Finalnie paragon będzie wystawiony z datą sprzedaży i spełni warunki do tax
free, a obrót na kasie skoryguje o jego wartość, gdyż ewidentnie jest
błędnie wystawiony i dokumentuje powtórne ujęcie w ewidencji wpływu który
już został zaewidencjonowany.
Jednak w skranym przypadku wartość podatku vat należnego po korekcie do 0%
może przyjąć wartość ujemną i tu widzę problem, dlatego optuję za zwrotem
zaliczki.
grzess
-
10. Data: 2007-04-11 16:11:54
Temat: Re: tax free - zgadywanka dla dociekliwych
Od: "grzess" <k...@w...pl>
Przemyślałem i koryguję swoją wypowiedź.
Łatwo podpowiadać karkołomne rozwiązania lecz przecież sam nie skorzystałbym
z rozwiązania w którym posługuje się anulowanym paragonem w celu obniżenia
stawki VAT. Trudno później liczyć na zrozumienie problemu u osób które
zrozumieć tego nie będą chciały.
W sumie z góry wiedziałem że jak Maddy zada zagadkę to musi być patowa
sytuacja.
Nadal jednak po cichu liczę że znajdzie się ktoś kto saobie da z tym radę
:-)
pozdrawiam
grzess