eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › sprzdaz z niska marza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2008-05-13 12:25:45
    Temat: sprzdaz z niska marza
    Od: Ania <a...@g...pl>

    Witam
    sprawa wyglada tak... osobka sie remontuje, ja kupuje w hurtowni towar z
    rabatem ktory kosztuje zalozmy 1000 zł (po rabacie), czy nie popelniam
    wykroczenia sprzedajac go za 1001 zł, jest to cena nizsza od ceny
    rynkowej, osobka ktorej towar sprzedam (paragon fiskalny) jest siostra
    mojego narzeczonego...
    w skarbowce naprowadzili mnie na art. 32 zdaje ustawy o vat, ktory to
    mowi, ze jesli kupujacym jest krewny (jeszcze nie) to trzeba sprzedac po
    cenie rynkowej (jeszcze jest tam kilka ciekawych wyjatkow, jak np.
    pracownikowi)

    co w tej sytuacji, czy skarbówka moze sie przyczepic, czy lepiej w ogole
    nie wrzucac w koszty, czy po prostu jesli wystawie paragon fiskalny, to
    przeciez i tak im nie udowodnie komu sprzedalam, nie musze pamietac,
    poza tym, nie prowadze listy komu co sprzedaje

    zalezy mi na wrzuceniu w koszty, przychod przyda sie do proporcji podatkowej

    ratujcie, bo na wyjatkowo opryskliwa osobke trafilam na infolini US

    pozdrawiam


  • 2. Data: 2008-05-15 19:15:42
    Temat: Re: sprzdaz z niska marza
    Od: Kaczor <j...@p...org.pl>

    Ania wrote:
    > Witam
    > sprawa wyglada tak... osobka sie remontuje, ja kupuje w hurtowni towar z
    > rabatem ktory kosztuje zalozmy 1000 zł (po rabacie), czy nie popelniam
    > wykroczenia sprzedajac go za 1001 zł, jest to cena nizsza od ceny
    > rynkowej, osobka ktorej towar sprzedam (paragon fiskalny) jest siostra
    > mojego narzeczonego...
    > w skarbowce naprowadzili mnie na art. 32 zdaje ustawy o vat, ktory to
    > mowi, ze jesli kupujacym jest krewny (jeszcze nie) to trzeba sprzedac po
    > cenie rynkowej (jeszcze jest tam kilka ciekawych wyjatkow, jak np.
    > pracownikowi)
    >
    > co w tej sytuacji, czy skarbówka moze sie przyczepic, czy lepiej w ogole
    > nie wrzucac w koszty, czy po prostu jesli wystawie paragon fiskalny, to
    > przeciez i tak im nie udowodnie komu sprzedalam, nie musze pamietac,
    > poza tym, nie prowadze listy komu co sprzedaje
    >
    > zalezy mi na wrzuceniu w koszty, przychod przyda sie do proporcji
    > podatkowej
    >
    > ratujcie, bo na wyjatkowo opryskliwa osobke trafilam na infolini US
    >
    > pozdrawiam
    Nie popelniasz wykroczenia. Od kiedy w tym kraju istnieja przepisy ze
    nalezy sprzedawac z marza 5, 10 czy 100%? Albo gdzie sa przepisy ze nie
    wolno sprzedawac ze strata?

    Pozatym o jak wielkiej transakcji mowimy? A tak co do paragonow, to
    wlasnie mafie paliwowe konczyly lancuszek posrednictwa w pewnym momencie
    na paragonie :) W stylu, ze ktos tam nie wiadomo kto przyjechal i kupil
    10 cystern na paragon. I oni "nie prowadzili ewidencji co komu sprzedaja" :)

    ---
    www.konieckadencji.pl


  • 3. Data: 2008-05-15 19:33:21
    Temat: Re: sprzdaz z niska marza
    Od: <s...@a...pl>

    > Nie popelniasz wykroczenia. Od kiedy w tym kraju istnieja przepisy ze nalezy
    > sprzedawac z marza 5, 10 czy 100%? Albo gdzie sa przepisy ze nie wolno
    > sprzedawac ze strata?

    Zakazu nie ma, tylko w niektórych przypadkach niezależnie od ceny sprzedaży
    podatki musisz zapłacić od ceny rynkowej... Jeśli szukasz ustaw to pierwsza z
    brzegu: ustawa o podatku od towarów i usług.


  • 4. Data: 2008-05-15 19:49:00
    Temat: Re: sprzdaz z niska marza
    Od: Kaczor <j...@p...org.pl>

    s...@a...pl wrote:
    >> Nie popelniasz wykroczenia. Od kiedy w tym kraju istnieja przepisy ze
    >> nalezy sprzedawac z marza 5, 10 czy 100%? Albo gdzie sa przepisy ze
    >> nie wolno sprzedawac ze strata?
    > Zakazu nie ma, tylko w niektórych przypadkach niezależnie od ceny
    > sprzedaży podatki musisz zapłacić od ceny rynkowej... Jeśli szukasz
    > ustaw to pierwsza z brzegu: ustawa o podatku od towarów i usług.
    Jak najbardziej sie zgadzam. Sensem mojej wypowiedzi bylo, ze jesli nie
    jest to transakcja "pol mojego rocznego obrotu" i w zasadzie
    jednorazowa, to nawet nikt tego (z kontrolujacych) nie zauwazy.

    Pozatym czy CENA zakupu w hurtowni (nawet z rabatem) plus 1 zl to NIE
    JEST cena rynkowa?

    ---
    www.konieckadencji.pl


  • 5. Data: 2008-05-15 20:22:48
    Temat: Re: sprzdaz z niska marza
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 15 May 2008, Kaczor wrote:

    > s...@a...pl wrote:
    [...]
    >> podatki musisz zapłacić od ceny rynkowej... Jeśli szukasz ustaw to pierwsza
    >> z brzegu: ustawa o podatku od towarów i usług.
    [...]
    > Pozatym czy CENA zakupu w hurtowni (nawet z rabatem) plus 1 zl to NIE JEST
    > cena rynkowa?

    W rzeczonym przypadku, kiedy owa osoba może w najbliższym czasie stać się
    bliską rodziną sprzedawcy - nie jest.
    Weź i zajrzyj do tej ustawy (lub o PDoOF, regulacja bardzo podobna).
    Za "rynkową" uznaje się w takich przypadkach cenę stosowaną *wobec innych
    kontrahentów*.
    Jeśli dla siostry lub jej męża (przyszłego, przyszłego, znaczy w czasie
    kontroli US ;)) ceną rynkową jest cena z hurtowni, to powstanie proste
    pytanie: dlaczego sobie tam nie kupił? :)

    wKF: przy wszystkich hakach, na których nadziano podatników przy okazji
    zmiany ustawy o VAT w zakresie sposobu postępowania przy czynnościach
    zrównanych ze sprzedażą, jest jeden plus: z tego samego powodu, z ktorego
    trzeba zwrócić VAT przy "przejmowaniu na potrzeby osobiste" starych
    składników majątkowych DG, nie trzeba doliczać marży przy zbywaniu
    drogą niesprzedaży :P

    Nie wiem, za jaką kwotę chce to sprzedać.
    Ale może darowizna byłaby na miejscu? ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 6. Data: 2008-05-15 20:47:08
    Temat: Re: sprzdaz z niska marza
    Od: Kaczor <j...@p...org.pl>

    Dla mnie zagmatwane jest jedno: skoro sprzedaz ma isc na paragon a z
    drugiej strony remont, wiec kupujacemu nie zalezy na fakturze?

    Druga dziwnosc... Jak znam z autopsji obyczaje w hurtowniach, to nie ma
    zadnego problemu, zeby zakupic czesc towaru "na paragon" i to z
    przyslugujacymi rabatami. Wiec czemu nie kupic narzeczonemu w hurtowni
    bezpośrednio...

    Typowy przyklad MAKRO (choc niekoniecznie sa tam najnizsze ceny rynkowe
    :) ) - pierwsze pyatnie kasjera na paragon czy fakture.

    Zreszta prawda jest taka, ze jakby USy chcialy sie wziac porzadnie za
    szara strefe, to wystarcza wizyty w kilku wiekszych hurtowniah i
    posprawdzanie kto kupuje na paragony po pare tysiecy zlotych :) I polowa
    smallbiznesu ugotowana - szczegolnie tego, gdzie materialy nie sa
    znaczaca czescia calosci uslugi :)

    ---
    www.konieckadencji.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1