Dnia 09-01-2008 o 23:03:46 Andrzej Kłos <a...@w...pl> napisał(a):

> Jacek_P napisał(a):
>>> Może i naiwne pytanie: dlaczego nie można podwyższyć składki
>>> zdrowotnej?
>> Dlatego, ze od kilku lat podwyzszanie skladki zdrowotnej odbywa
>> sie kosztem zarobkow.
>
> To nie jest argument przeciw, tylko za. Jeżeli podniosą składkę np. do
> 13%, a odliczać będzie można nadal tylko 7,75% to taki wzrost składki
> będzie neutralny dla budżetu. Co ich przed tym wstrzymuje? Przecież
> scenariusz jest już gotowy: rząd/sejm podwyższa składkę do 20%, podnosi
> się larum, wkracza prezydent (Prezydent?) i obniża do 13%. I wszyscy się
> cieszą.
>

Ale to już NTG - zagadnienia propagandystyczne mają swoją własną :)

pozdr,
tommyz

do góry

Dnia 09-01-2008 o 22:51:35 Andrzej Kłos <a...@w...pl> napisał(a):

> t...@o...pl napisał(a):
>>> Dałeś dobry przykład. 5-osobowa (2+3) rodzina ubezpieczona prywatnie
>>> to jak rozumiem wydatek miesięczny 5 * 200 = 1000 zł. Ta sama
>>> rodzina ubezpieczona przez ojca prowadzącego DG - 170 zł. Ta sama
>>> rodzina, przy pracujących obojgu rodzicach, średnio ma składkę
>>> miesięcznie? No nie wiem, pewnie 2 * 170 zł = 340 zł (średnio, może).
>>> Jest różnica?
>> Jest różnica. W tych 200zł o których pisałem mam np. pełne
>> swiadczenia dentystyczne,
>> u dobrych lekarzy na dobrych materiałach(lub refundacje rachunków od
>> wybranego dentysty)
>> Do tego mogę pójść do dowolnego ich lekarza w całej Polsce, albo pójść
>> do dowolnego innego
>> i wziąć rachunek za który dostanę refundację.
>> A w wariancie 2+3, za 700zł mam pakiet rodzinny ze wszystkim, łącznie
>> z hospitalizacjami w prywatnej klinice
>> i doszywaniem nogi.
>> Jest różnica?
>
> jest, i to zasadnicza - marne NFZ i super prywatna klinika. A widzisz
> różnicę w składce? 700 ws. 340? A obawiam się, że średnio/globalnie to
> składka za 5 osób jest poniżej tych 340 zł/mieś. Co oczywiście
> należałoby sprawdzić: kasa ze składek na ub. zdrowotne przez liczbę
> wszystkich objętych ubezpieczeniem NFZ * 5.
>

Rozumiem o czym mówisz, ale w porównaniu cen nie wziąłeś
pod uwagę choćby stomatologa. 3 Plomby i różnica się zatraca, jakośc
zostaje.

pozdr,
tommyz

do góry

On Wed, 9 Jan 2008, Andrzej Kłos wrote:

> w składce? 700 ws. 340? A obawiam się, że średnio/globalnie to składka za 5
> osób jest poniżej tych 340 zł/mieś. Co oczywiście należałoby sprawdzić:

Czy i ile płacą na NFZ np. rolnicy? Przyznam że nie wiem (to że nie płacą
dochodowego to wiem).

pzdr, Gotfryd

do góry

t...@o...pl napisał(a):
>>>> Może i naiwne pytanie: dlaczego nie można podwyższyć składki
>>>> zdrowotnej?

> Ale to już NTG - zagadnienia propagandystyczne mają swoją własną :)

jak NTG, kiedy to jest finansowane z naszych podatków?

andy_nek

do góry

t...@o...pl napisał(a):
>>> Jest różnica?
>> jest, i to zasadnicza - marne NFZ i super prywatna klinika. A widzisz
>> różnicę w składce? 700 ws. 340? A obawiam się, że średnio/globalnie to
>> składka za 5 osób jest poniżej tych 340 zł/mieś. Co oczywiście
>> należałoby sprawdzić: kasa ze składek na ub. zdrowotne przez liczbę
>> wszystkich objętych ubezpieczeniem NFZ * 5.
>
> Rozumiem o czym mówisz, ale w porównaniu cen nie wziąłeś
> pod uwagę choćby stomatologa. 3 Plomby i różnica się zatraca, jakośc
> zostaje.

chyba się nie rozumiemy, piszesz, że masz super warunki, a ja tylko
pokazuję, że za składkę 2 razy większą. Zaproponuj w swojej prywatnej
ubezpieczalni, że będziesz płacił za 5 osobową rodzinę nie 700 a 340 i
zobacz, co za tę cenę Ci zaproponują. Wątpię, czy zmieści się tam
stomatolog.

andy_nek

do góry

Dnia 10-01-2008 o 10:54:45 Andrzej Kłos <a...@w...pl> napisał(a):

> t...@o...pl napisał(a):
>>>>> Może i naiwne pytanie: dlaczego nie można podwyższyć składki
>>>>> zdrowotnej?
>
>> Ale to już NTG - zagadnienia propagandystyczne mają swoją własną :)
>
> jak NTG, kiedy to jest finansowane z naszych podatków?
>

Ja odpisałem na opis chwytu propagandowego.
Co do pytania czemu nie mozna podwyższyć - mozna, nawet na 1200%,
jest szansa że powyżej 100% TK uwali.

pozdr,
tommyz

do góry

Dnia 10-01-2008 o 11:09:15 Andrzej Kłos <a...@w...pl> napisał(a):

> t...@o...pl napisał(a):
>>>> Jest różnica?
>>> jest, i to zasadnicza - marne NFZ i super prywatna klinika. A widzisz
>>> różnicę w składce? 700 ws. 340? A obawiam się, że średnio/globalnie
>>> to składka za 5 osób jest poniżej tych 340 zł/mieś. Co oczywiście
>>> należałoby sprawdzić: kasa ze składek na ub. zdrowotne przez liczbę
>>> wszystkich objętych ubezpieczeniem NFZ * 5.
>> Rozumiem o czym mówisz, ale w porównaniu cen nie wziąłeś
>> pod uwagę choćby stomatologa. 3 Plomby i różnica się zatraca, jakośc
>> zostaje.
>
> chyba się nie rozumiemy, piszesz, że masz super warunki, a ja tylko
> pokazuję, że za składkę 2 razy większą. Zaproponuj w swojej prywatnej
> ubezpieczalni, że będziesz płacił za 5 osobową rodzinę nie 700 a 340 i
> zobacz, co za tę cenę Ci zaproponują. Wątpię, czy zmieści się tam
> stomatolog.
>

Warunki mam nie super tylko normalne, to różnica.
Do tego nie mam trójki dzieci.
A do tego należę do tej części populacji która leczy zęby ;)
No i nie płace 700zł, to był tylko przykład co można wykupić.

pozdr,
tommyz

do góry

> Czy i ile płacą na NFZ np. rolnicy? Przyznam że nie wiem (to że nie płacą
> dochodowego to wiem).
>
> pzdr, Gotfryd

Oj ty chyba dawno z prawdziwym rolnikiem nie gadałeś. :)
Oni jakoś są przekonani że to państwo ich tak skubie jak nikogo innego. Bo
przecież płacą podatki (dla ścisłości mają na uwadze podatek rolny i od
nieruchomości) no i muszą vat płacić ( i tu dla ścisłości chodzi o ten vat
który płacą np za paliwo do ciągników czy samochodów czy vat na materiały
budowlane). A jak się ma działalność gospodarczą to (wg nich) jest tak
pięknie że wszystko się ładuje w koszty i sie nie płaci podatków no i vat
sie odlicza.

To tak na marginesie ich poglądy. Zebrane na reprezentatywnej grupie :
kobiety ponad 60 letniej która obok pracy w budżetówce prowadzi
gospodarstwo, pana 25 letniego który żyje tylko z gospodarstwa i jeszcze
kilku innych rolników.
Dla nich nazwa podatek to jedno pojęcie pod którym zawiera się vat,
dochodowy, rolny itd...
Natomiast cierpią z tego powodu że nie mogą odliczyć vatu bo przecież
"prowadzą biznes" tak jak w dg.

Natomiast nie do przyjęcia jest dla nich fakt, że mogli by zamiast krus
płacić zus.

A co do składki na zdrowotne to chyba w krus nie ma rozbicia. Jest to 250 zl
(chyba tyle teraz) kwartalnie od osoby. Opłacenie tej składki skutkuje
nabyciem praw do ubezpieczenia zdrowotnego.

--
PawełJ

do góry

> To nie jest argument przeciw, tylko za. Jeżeli podniosą składkę np. do
> 13%, a odliczać będzie można nadal tylko 7,75% to taki wzrost składki
> będzie neutralny dla budżetu. Co ich przed tym wstrzymuje? Przecież
> scenariusz jest już gotowy: rząd/sejm podwyższa składkę do 20%, podnosi
> się larum, wkracza prezydent (Prezydent?) i obniża do 13%. I wszyscy się
> cieszą.

Wg mnie lepszym pomysłem jest wprowadzenie odpłatnych świadczeń. Były jakieś
przymiarki - mowa była o niewielki jednorazowych kwotach. Np lekarz
pierwszego kontaktu - kilka zł. wizyta. Niechby to było 5 zł. W przychodni
w której się lecze jest 3 lekarzy. Przyjmują codziennie po ok 20-30
pacjentów.
Lepsze bo trafia do konkretnej jednostki która świadczyła daną opiekę. Nie
trafia do NFZ czyli do dziury bez dna. Poza tym tracą tylko ci którzy tej
opieki wymagają ale i zarabiają więcej ci którzy więcej pracują.

--
PawełJ

do góry

On Thu, 10 Jan 2008, pawelj wrote:

> To tak na marginesie ich poglądy. Zebrane na reprezentatywnej grupie :
[...]
> Natomiast cierpią z tego powodu że nie mogą odliczyć vatu bo przecież
> "prowadzą biznes" tak jak w dg.

Hm... przecież rolnik AFAIK *może* być VATowcem!
Że nie wspomnę, że rolnik ryczałtowy dostaje zwrot VAT na takich samych
zasadach, na jakich ryczatłowy DG płaci dochodowy :> (bo o preferencyjnej
stawce VAT na rolne pamiętam, więc *zwrot* rolnikowi jest oczywisty).

> Natomiast nie do przyjęcia jest dla nich fakt, że mogli by zamiast krus
> płacić zus.

Tia.

pzdr, Gotfryd

do góry