-
31. Data: 2008-03-05 15:10:48
Temat: Re: samochod
Od: piotrliwszic <p...@g...com>
On 4 Mar, 21:28, <s...@a...pl> wrote:
> Mnie też nikt nie oszukał...
> Ale powiem Ci, jak sie zakończyła kiedyś sprawa moich pytań o prawidłowość
> wystawiania przeze mnie faktur (pomijam szczegóły). Zapytałem telefonicznie,
> dostałem jedną odpowiedź. Zapytałem osobiście, to pani A powiedziała co
> innego, pani B co innego. Miałem już 3 odpowiedzi. Moje stanowisko różniło
> się, było negowane u 3 pań i było 4 możliwością. Zapytałem na piśmie. US
> potwierdził moje stanowisko, uznajac 3 możliwosci rozwiązania problemu
> podane przez pracowników za nieprawidłowe.
> Co Ty na to?
Co ja na to :)
Opowiem jak było w ZUSie :)
chciałem się dowiedzieć czy zatrudniając więźniów płacę za nich
składkę zdrowotną czy też nie
bo myślałem sobie że jeśli oni i tak są ubezpieczeni na moje pieniądze
bo płaci im Państwo czyli my
to nie widzę powodu żebym płacił kolejny raz
wiec na początku sądziłem że jesteśmy w XXI wieku i że przez telefon
uda mi sie cokolwiek załatwić a już nie wspomnę o stronie www Zusu
przez telefon dowiedziałem się że Pani nie zna odpowiedzi na moje
pytanie to ja grzecznie po prosiłem o jej nazwisko i wtedy usłyszałem
dźwięk odkładanej słuchawki :)
wiec zainteresowany sprawą podjechałem do Zusu,
no i tak jak mówisz jedna Pani mi powiedziała że nic nie płace a druga
że płace normalną składkę
i te dwie odpowiedzi uzyskałem tego samego dnia w stanowisku obok w
ciągu godziny
i do dziś nie znam odpowiedzi na swoje pytanie bo stwierdziłem że
szkoda mojego zdrowia