http://www.rp.pl/artykul/561858-Dwa-miliardy-w-szare
j-strefie.html

:)

--
Tomek

do góry

On 10.11.2010 11:35, tomek wrote:
> http://www.rp.pl/artykul/561858-Dwa-miliardy-w-szare
j-strefie.html
>

cyt: "Kwitnie handel fałszywkami potwierdzającymi recykling. Wyłudzenia
VAT za złom kosztują miesięczne budżet kilkadziesiąt milionów. Najwięcej
zarabia się na demontażu samochodów"

--
Tomek

do góry

W dniu 2010-11-10 11:36, tomek pisze:
> On 10.11.2010 11:35, tomek wrote:
>> http://www.rp.pl/artykul/561858-Dwa-miliardy-w-szare
j-strefie.html
>>
>
> cyt: "Kwitnie handel fałszywkami potwierdzającymi recykling. Wyłudzenia
> VAT za złom kosztują miesięczne budżet kilkadziesiąt milionów. Najwięcej
> zarabia się na demontażu samochodów"


Kiedyś przynajmniej handlowano nielegalnie mięsem - produktem
potrzebnym. Nie bez podstawy mówi się, że historia powtarza się jako farsa.

--
Liwiusz

do góry

On Wed, 10 Nov 2010 11:41:45 +0100, Liwiusz wrote:
>W dniu 2010-11-10 11:36, tomek pisze:
>> On 10.11.2010 11:35, tomek wrote:
>>> http://www.rp.pl/artykul/561858-Dwa-miliardy-w-szare
j-strefie.html
>>>
>> cyt: "Kwitnie handel fałszywkami potwierdzającymi recykling. Wyłudzenia
>> VAT za złom kosztują miesięczne budżet kilkadziesiąt milionów. Najwięcej
>> zarabia się na demontażu samochodów"
>
> Kiedyś przynajmniej handlowano nielegalnie mięsem - produktem
>potrzebnym. Nie bez podstawy mówi się, że historia powtarza się jako farsa.

O, faktury za fikcyjny towar maja znacznie dluzsza historie. I nie
rozumiem co ewentualne przesuniecia maja tu dokonac - skoro teraz sie
oplaca, to i po zmianach bedzie oplacalo.

Tego wyludzenia vat za zlom nie bardzo rozumiem - przeciez jesli
eksportuja to podstawa jest papier od celnikow. Jesli sprzedaja do
Unii to VIES sprawdza.

A z samochodami o ile rozumiem to calkiem inna bajka, z innego
ministerstwa - sprowadzaja tacy "surowiec" nielegalnie, sprzedaja
"produkty" bez rachunkow - i o to caly jest ambaras, ze MF chcialoby
nalezne podatki. A to ze realizujemy unijna polityke recyklingu
pojazdow to urzedasow nie obchodzi :-)

A swoja droga - ktos jest biegly w tych oplatach srodowiskowych ?
Zalozmy ze cos produkuje w branzy elektronicznej. Mam osiagnac jakis
tam wspolczynnik zbiorki odpadow przez organizacje WEEE ?
No ale moje produkty sa solidne i klienci uzywaja ich 10 czy wiecej
lat. To skad te odpady mam brac ?
I po sprzedazy trace nad nimi kontrole, jak zmusic klientow, albo
klientow klientow do prawidlowego zlomowania ? I jak zostanie
rozliczony "moj" odpad nawet jesli klient odda do WEEE ?

Czy po prostu mam raz na rok zrobic jakas szafe ze zlomu, ktora
znajomy klient odwiezie do utylizacji, zadba o wszystkie papiery i
bede mial zaliczone 100kg odpadow co mi starczy na dwa lata produkcji?

J.

do góry

On 14.11.2010 10:25, J.F. wrote:
>
> Czy po prostu mam raz na rok zrobic jakas szafe ze zlomu, ktora
> znajomy klient odwiezie do utylizacji, zadba o wszystkie papiery i
> bede mial zaliczone 100kg odpadow co mi starczy na dwa lata produkcji?
>

Możesz już iść na komisarza, bo w Brukseli na to nie wpadli :)

--
Tomek

do góry

Użytkownik "tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ibotaf$2r9$1@news.onet.pl...
> On 14.11.2010 10:25, J.F. wrote:
>>
>> Czy po prostu mam raz na rok zrobic jakas szafe ze zlomu, ktora
>> znajomy klient odwiezie do utylizacji, zadba o wszystkie papiery i
>> bede mial zaliczone 100kg odpadow co mi starczy na dwa lata produkcji?
>>
>
> Możesz już iść na komisarza, bo w Brukseli na to nie wpadli :)
>
> --
> Tomek
>

Tym rozni sie EU od Komuny ze w Komunie ludzie poszukiwali konkretow (np
mieso/papierosy/cement/ czesci samochodowe itd) a w EU ludzie poszukuja picu
(np plastikowych sadzonek na doplaty/ lipnych papierow / energia ekologiczna
polea na tym zeby sciac drzewa zrobic wiory i wypuscic kominem)

Przemek

do góry