-
11. Data: 2010-12-24 08:34:39
Temat: Re: przejęcie firmy przez rodzinę po zmarłym rodzicu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 24 Dec 2010, andrzej wrote:
> Mądrze piszesz, ale nic mi po Twoim sprzeciwie, bo faktem jest, że już żadna
> transakcja nie będzie firmowana NIPem, Regonem i Peselem zmarłego, więc nowy
> podmiot trudno będzie nazwać kontynuacją starego.
To prawda, ale skoro podmiotem jest zmarła osoba, to trudno oczekiwać
innego skutku - a efektem jest przejęcie "praw i obowiązków" pod
innym NIPem, REGONem i PESELem.
Przecież FAKTYCZNIE prowadzenie takiej DG będzie sprawowane przez inną
osobę, i to właśnie upozorowanie że nic się nie zmieniło pod płaszczykiem
"osoby prawnej" zaprzecza stanowi faktycznemu.
:)
pzdr, Gotfryd
-
12. Data: 2010-12-24 14:49:31
Temat: Re: przejęcie firmy przez rodzinę po zmarłym rodzicu
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Gotfryd,
Thursday, December 23, 2010, 11:43:22 PM, you wrote:
>>> Czyli nie mozna przejąć, bo firma już nie żyje.
> Sprzeciw, Wysoki Sądzie.
> Obrazę prawa materialnego opisałem w sąsiednim poście, wskazując na
> szerokie pojęcie "długu" oraz przykładowe regulacje dla umowy zlecenia ;)
>>> A nawet jakby żyła to
>>> tez nie byłoby mozliwe, bo w PL prawo nie zezwala na niewolnictwo.
> Ale za to zawiera zapis art.922 Kodeksu cywilnego.
> Bardzo polecam :)
> Szczególnie słowa: "prawa I OBOWIĄZKI zmarłego PRZECHODZĄ"...
> Oczywiście spadkobierca nie jest zniewolony - zawsze może spadek
> odrzucić. Wolno mu.
> Ale na wypadek jakby jednak chciał przyjąć, to wyłącznie RAZEM
> ze zobowiązanimi :)
Jeszcze można przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza...
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
-
13. Data: 2010-12-28 09:50:27
Temat: Re: przejęcie firmy przez rodzinę po zmarłym rodzicu
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Gotfryd,
>> :) Szczególnie słowa: "prawa I OBOWIĄZKI zmarłego PRZECHODZĄ"...
>> Oczywiście spadkobierca nie jest zniewolony - zawsze może spadek
>> odrzucić. Wolno mu. Ale na wypadek jakby jednak chciał przyjąć, to
>> wyłącznie RAZEM ze zobowiązanimi :)
>
> Jeszcze można przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza...
>
> [...]
>
(wiedzialem, ze ktos to wyciagnie :)
Z dobrodziejstwem inwentarza to nie jest przypadek odrebny. Z
dobrodziejstwem inwentarza == RAZEM ze zobowiazaniami, tylko
odpowiedzialnosc za te zobowiazania zostaje ograniczona...
Wieslaw
-
14. Data: 2010-12-28 17:07:58
Temat: Re: przejęcie firmy przez rodzinę po zmarłym rodzicu
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 12/28/2010 3:50 AM, Wwieslaw wrote:
> RoMan Mandziejewicz wrote:
>> Hello Gotfryd,
>>> :) Szczególnie słowa: "prawa I OBOWIĄZKI zmarłego PRZECHODZĄ"...
>>> Oczywiście spadkobierca nie jest zniewolony - zawsze może spadek
>>> odrzucić. Wolno mu. Ale na wypadek jakby jednak chciał przyjąć, to
>>> wyłącznie RAZEM ze zobowiązanimi :)
>>
>> Jeszcze można przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza...
>>
>> [...]
>>
>
> (wiedzialem, ze ktos to wyciagnie :)
> Z dobrodziejstwem inwentarza to nie jest przypadek odrebny. Z
> dobrodziejstwem inwentarza == RAZEM ze zobowiazaniami, tylko
> odpowiedzialnosc za te zobowiazania zostaje ograniczona...
>
> Wieslaw
dodam jeszcze ze ograniczona nie "do spadku" a do "wysokości wartosci
spadku".
roznica jest taka, ze jak odziedziczyłeś np. zadłużony, zdezelowany
jacht pełnomorski warty np. milion złotych. to dłużnik ma prawo domagać
się spłaty długu, i owszem tylko do wysokosci miliona złotych, ale nie
jest ograniczony do dochodzenia tego "tylko z jachtu". Rownie dobrze
moze sprzedac twoja chałupe, ale nie wiecej niz za milion. :)