-
1. Data: 2008-02-13 23:32:20
Temat: prośba o pomoc: vat a umowa o dzieło
Od: "Dombrek" <d...@p...onet.pl>
Witam!
Będę wdzięczny za pomoc w poniższej sprawie:
prowadzę działalność objętą VAT i VAT normalnie rozliczam. Potrzebuję jednak
do wykonania części usługi, którą sprzedaję, wynająć osobę na umowę o
dzieło. Czy mogę pomniejszyć podstawę opodatkowania VAT o kwotę, którą
wypłacam osobie działającej na podstawie umowy o dzieło?
Przykładowo:
Usługa kosztuje 5000zł netto, umowa o dzieło na 2000zł brutto. Czy VAT
zapłacę od 5000zł czy od 5000-2000=3000zł czy może od jeszcze innej kwoty??
Z góry dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam
Dombrek
-
2. Data: 2008-02-14 07:08:52
Temat: Re: prośba o pomoc: vat a umowa o dzieło
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
Dnia Thu, 14 Feb 2008 00:32:20 +0100, Dombrek napisał(a):
> Będę wdzięczny za pomoc w poniższej sprawie:
> prowadzę działalność objętą VAT i VAT normalnie rozliczam. Potrzebuję jednak
> do wykonania części usługi, którą sprzedaję, wynająć osobę na umowę o
> dzieło. Czy mogę pomniejszyć podstawę opodatkowania VAT o kwotę, którą
> wypłacam osobie działającej na podstawie umowy o dzieło?
> Przykładowo:
> Usługa kosztuje 5000zł netto, umowa o dzieło na 2000zł brutto. Czy VAT
> zapłacę od 5000zł czy od 5000-2000=3000zł czy może od jeszcze innej kwoty??
Co to znaczy brutto? Bo są dwie możliwości:
1. Wykonawca dzieła jest VAT-owcem, wystawia ci fakturę VAT i przez brutto
rozumiesz netto+VAT (przy stawce 22% 1639,34+360,66). Wtedy podatek VAT
rozliczasz tak jak każdy inny zakup od VAT-owca. Czyli ekektywnie płacisz
VAT od kwoty 5000-1639,34.
2. Wykonawca dzieła nie jest VAT-owcem i wystawia ci zwykły rachunek.
Przez "brutto" rozumiesz "przed potrąceneim zaliczki na podatek dochodowy".
Wtedy nie masz czego odliczyć i płacisz VAT od kwoty 5000 zł.
-
3. Data: 2008-02-14 08:18:55
Temat: Re: prośba o pomoc: vat a umowa o dzieło
Od: "Dombrek" <d...@p...onet.pl>
> 1. Wykonawca dzieła jest VAT-owcem, wystawia ci fakturę VAT i przez brutto
> rozumiesz netto+VAT (przy stawce 22% 1639,34+360,66). Wtedy podatek VAT
> rozliczasz tak jak każdy inny zakup od VAT-owca. Czyli ekektywnie płacisz
> VAT od kwoty 5000-1639,34.
>
> 2. Wykonawca dzieła nie jest VAT-owcem i wystawia ci zwykły rachunek.
> Przez "brutto" rozumiesz "przed potrąceneim zaliczki na podatek
> dochodowy".
> Wtedy nie masz czego odliczyć i płacisz VAT od kwoty 5000 zł.
Opcja 2. Z tym, że mało mi się podoba ;)
Są jakieś możliwości obniżenia tej podstawy rachunkiem od nie-VATowca? Bo
absurd polega na tym, że ja sprzedaję usługi oVATowane przez co cena idzie
ostro w górę, a jednocześnie kupuję usługi od nie-VATowców. Czyli
praktycznie ten podatek kilka razy płacę od tej samej kwoty.
Czy może jedyną możliwością jest ponowne założenie firmy przy zbliżającym
się przekroczeniu progu 10kEUR zwolnienia z obowiązku bycia VATowcem (a
może i to nie działa? ) ??
Pzdr
Dombrek
-
4. Data: 2008-02-14 09:53:59
Temat: Re: prośba o pomoc: vat a umowa o dzieło
Od: "Andrew" <anbereda@poczta.(onet).pl>
Użytkownik "Dombrek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fp0thh$mt$1@news.onet.pl...
>> 2. Wykonawca dzieła nie jest VAT-owcem i wystawia ci zwykły rachunek.
>> Przez "brutto" rozumiesz "przed potrąceneim zaliczki na podatek
>> dochodowy".
>> Wtedy nie masz czego odliczyć i płacisz VAT od kwoty 5000 zł.
>
> Opcja 2. Z tym, że mało mi się podoba ;)
> Są jakieś możliwości obniżenia tej podstawy rachunkiem od nie-VATowca? Bo
> absurd polega na tym, że ja sprzedaję usługi oVATowane przez co cena idzie
> ostro w górę, a jednocześnie kupuję usługi od nie-VATowców. Czyli
> praktycznie ten podatek kilka razy płacę od tej samej kwoty.
To ma znacznie minimalne, nie sądzisz chyba, że wykonawca wykonujący usługi
na twoją rzecz, stając się vatovcem nagle będzie płacił vat ze swojej
kieszeni (nie zmieni ceny). Będzie dokładnie odwrotnie, podwyższy cenę,
wyjdzie mniej więcej na to samo tylko po części kwotę którą wpłacisz teraz
do us, zapłaciłbys podwykonawcy.
> Czy może jedyną możliwością jest ponowne założenie firmy przy zbliżającym
> się przekroczeniu progu 10kEUR zwolnienia z obowiązku bycia VATowcem (a
> może i to nie działa? ) ??
-
5. Data: 2008-02-14 11:15:50
Temat: Re: prośba o pomoc: vat a umowa o dzieło
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 14 Feb 2008, Dombrek wrote:
>> Wtedy nie masz czego odliczyć i płacisz VAT od kwoty 5000 zł.
>
> Opcja 2. Z tym, że mało mi się podoba ;)
Ale tak działa VAT.
> Są jakieś możliwości obniżenia tej podstawy rachunkiem od nie-VATowca? Bo
> absurd polega na tym, że ja sprzedaję usługi oVATowane przez co cena idzie
> ostro w górę, a jednocześnie kupuję usługi od nie-VATowców. Czyli
> praktycznie ten podatek kilka razy płacę od tej samej kwoty.
Nie, VAT jest tak skonstruowany, żeby od *całej ceny* *jeden
raz* zapłacić podatek, tak jak opisał Ci Andrew.
Jak "w łańcuszku" nikt go nie zapłacił, to płacisz go Ty.
A później Twój klient.
I ten, kto jest na końcu łańcuszka, a sam *nie jest* podatnikiem
VAT (czyli konsument) jest tym kto wtopił :>
BTW: u nas nie ma VAT, jest PTU, co objawia się tym, iż niekiedy
rzeczywiście (wbrew zasadzie) część podatku płaci się podwójnie :>
> Czy może jedyną możliwością jest ponowne założenie firmy przy zbliżającym
> się przekroczeniu progu 10kEUR zwolnienia z obowiązku bycia VATowcem (a
> może i to nie działa? ) ??
Nie działa, chyba masz zaległości w czytaniu ustawy? ;)
Przepisy tu:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-o
d-towarow-i-uslug-1_2_343.html
...a podatnik to *TY*, firma to zresztą TEŻ TY.
Dopuszczanie przez językoznawców, aby w znaczeniu potocznym "firma" miała
kilka znaczeń (i znaczyła m.in. "przedsiębiorstwo"), inaczej niż określono
w przepisach, uważam za karygodne :P
pzdr, Gotfryd
-
6. Data: 2008-02-14 11:24:18
Temat: [OT]Re: prośba o pomoc: vat a umowa o dzieło
Od: mvoicem <m...@g...com>
Gotfryd Smolik news wrote:
> ...a podatnik to *TY*, firma to zresztą TEŻ TY.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Oooo, czyżbyś już zmienił pogląd że firma to tylko i wyłącznie nazwa
przedsiębiorcy? Dopuszczasz już firmę jako przedsiębiorcę? :)
p. m.
-
7. Data: 2008-02-14 12:47:08
Temat: Re: [OT]Re: prośba o pomoc: vat a umowa o dzieło
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 14 Feb 2008, mvoicem wrote:
>> ...a podatnik to *TY*, firma to zresztą TEŻ TY.
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> Oooo, czyżbyś już zmienił pogląd że firma to tylko i wyłącznie nazwa
> przedsiębiorcy? Dopuszczasz już firmę jako przedsiębiorcę? :)
Mam kłopot z odwołaniem się do Twojej osoby (z braku imienia i nazwiska
do dyspozycji), ale tak, Gotfryd Smolik to ja :)
Oczywiście, firma to nazwa :)
pzdr, Gotfryd
-
8. Data: 2008-02-14 13:37:18
Temat: Re: [OT]Re: prośba o pomoc: vat a umowa o dzieło
Od: mvoicem <m...@g...com>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Thu, 14 Feb 2008, mvoicem wrote:
>
>>> ...a podatnik to *TY*, firma to zresztą TEŻ TY.
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>> Oooo, czyżbyś już zmienił pogląd że firma to tylko i wyłącznie nazwa
>> przedsiębiorcy? Dopuszczasz już firmę jako przedsiębiorcę? :)
>
> Mam kłopot z odwołaniem się do Twojej osoby (z braku imienia i nazwiska
> do dyspozycji), ale tak, Gotfryd Smolik to ja :)
> Oczywiście, firma to nazwa :)
A jednak, ciągle tkwisz na reducie i nie oddajesz ni piędzi terenu.
Jednak widzę pewną niespójność: jeżeli firma to jest nazwa i tylko nazwa jak
twierdzisz, to nie może *być* przesiębiorcą, tylko określa tego
przedsiębiorcę.
Czyli nie możesz (tzn możesz, ale ci nie wolno) powiedzieć "firma to zresztą
TEŻ TY", tylko raczej "przedsiębiorstwo prowadzone pod firmą to zresztą też
ty".
p. m.
-
9. Data: 2008-02-14 22:11:32
Temat: Re: [OT]Re: prośba o pomoc: vat a umowa o dzieło
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 14 Feb 2008, mvoicem wrote:
> A jednak, ciągle tkwisz na reducie i nie oddajesz ni piędzi terenu.
:)
> Jednak widzę pewną niespójność: jeżeli firma to jest nazwa i tylko nazwa jak
> twierdzisz, to nie może *być* przesiębiorcą, tylko określa tego
> przedsiębiorcę.
Dobra, wolę przyznać że popełniłem kiks, niż zgodzić się że
w Kodeksie Cywilnym napisali co innego niż napisali ;)
> Czyli nie możesz (tzn możesz, ale ci nie wolno) powiedzieć "firma to zresztą
> TEŻ TY", tylko raczej "przedsiębiorstwo prowadzone pod firmą to zresztą też
> ty".
Primo, nie "przedsiębiorstwo prowadzone pod firmą", bo przedsiębiorstwo
to jest "zespół materialnych i niematerialnych składników..." itepe,
zaś firma wskazuje *przedsiębiorcę*, osobę, i ów "on" to jednak
również osoba, żeby sobie trochę czepialstwo zbilansować ;)
A taki "skrót", tj. posłużenie się nazwą (hm... "wskazaniem na
nazwę?) lub miarą zamiast podmiotem lub przedmiotem bywa stosowane,
zarówno w języku literackim (za przykład posłuży Ludwik V z jego
"państwo to ja") jak i w prawie.
To drugie objaśnię przykładem: jakim prawem, w razie przekazania bez
żadnych zwrotnych świadczeń innej osobie *pieniędzy*, takie przekazanie
podlega ustawie o podatku od spadków i darowizn, a nie ustawie
o podatku dochodowym?
Pieniądz jest "tylko" miarą prawa majątkowego...
:)
Niemniej, nie mogę zaprzeczyć - firma jest "tylko" nazwą :)
pzdr, Gotfryd