Witam wszystkich. Moj syn ma mozliwosc pracy zdalnej dla klienta w UK. Ma to
byc pisanie oprogramowania komputerowego. Czy istnieje jakas mozliwosc
legalnego zgloszenia tego do US i na jakich zasadach. Syn nie prowadzi DG,
w sumie nie ma tez mozliwosci podpisania umowy o dzielo bo z kim. Klient z
UK placi przelewem umowiana kwote czesc jako przedplata, czesc po wykonaniu
pracy.

Pozdrawiam
Janusz

do góry

Dnia 10-07-2007 o 14:09:14 Janusz <h...@o...pl> napisał(a):

> w sumie nie ma tez mozliwosci podpisania umowy o dzielo bo z kim.

Z klientem zagranicznym?

do góry

>
>> w sumie nie ma tez mozliwosci podpisania umowy o dzielo bo z kim.
>
> Z klientem zagranicznym?
>

Jestem laikiem i z gory przepraszam za glupie pytania. Rozumiem , ze syn sam
wystawia umowe o dzielo dla siebie (wimieniu Anglika ?) i placi od tego
podatek ?? Ile tego podatku i czy są jakies zryczaltowane koszty uzyskania
przychodu (uslugi informatyczne) ??

janusz

do góry

Dnia 10-07-2007 o 14:23:14 Janusz <h...@o...pl> napisał(a):

>
>>
>>> w sumie nie ma tez mozliwosci podpisania umowy o dzielo bo z kim.
>>
>> Z klientem zagranicznym?
>>
>
> Jestem laikiem i z gory przepraszam za glupie pytania. Rozumiem , ze syn
> sam
> wystawia umowe o dzielo dla siebie (wimieniu Anglika ?) i placi od tego
> podatek ?? Ile tego podatku i czy s? jakies zryczaltowane koszty
> uzyskania
> przychodu (uslugi informatyczne) ??
>

Umowa to umowa - są dwie strony(jak nie więcej). Najlepiej mieć ją
podpisaną
przez Anglika. Ustna umowa też jest wiążąca, ale różnie to może być z US
więc lepiej miec konkretny papier(postawa lekko paranoidalna ale jak się
trafi frustrat to...;) ), wtedy piłeczka jest po ich stronie jak będą
chcieli się przyczepić.

Podatek się płaci w fomie zaliczki na PIT-37(albo PIT-53 jeśli jeszcze to
funkcjonuje
jako tytuł przelewu), do 20. miesiąca po miesiącu za który się syn
rozlicza
- wazny jest moment otrzymania przelewu. Dla umowy o dzieło zryczałtowany
KUP wynosi 20%,
natoamist jeśli przenoszone są prawa majątkowe autorskie to 50%(wtedy
tytułem nie jest
defacto umowa o dzieło tylk prawa majątkowe - gdyż Anglika nie interesuje
raczej
zrobienie programu tylk otrzymanie prawa do rozporzadzania tym programem).
W praktyce podpisuje się "umowę o dzieło i przeniesienie praw" i rozlicza
jako
prawa majatkowe na PIT-37(aczkolwiek wpisanie jako umowa o dzieło też nie
jest problemem)

Można też wystawiać rachunki do tych umów - mimo że to niekonieczne to
jest jasna podstawa do wypłaty i odprowadzenia podatku.

Ostatnia sprawa to VAT - zależnie do sformuławania umowy może ona podlgać
lub niepodlegać VAT. Jeżeli nie będziecie pewni czy podlega czy nie,
to lepiej dla bezpieczeństwa niech syn prowadzi uproszczoną ewidencję
sprzedaży VAT
- do celów ustalenia momentu przekroczenia limitu zwolnienia podmiotowego.
Uwaga 1 - limit liczy się proporcjonalnie do dni pozostałych w roku - więc
teraz
masz do wykorzystania tylko (365-koło 190)/365 * limit roczny
Uwaga 2 - do tej ewidencji VATu trzbea wpisywać obroty wg daty powstania
obowiązku podatkowego
- czyli zgodnie z art 19 ust 1. ustawy o vat "Obowiązek podatkowy powstaje
z chwilą wydania towaru lub wykonania usługi(...)". Jest to istotne o
tyle, że jest to inny dzień niż dzień otrzymania kasy
i trzeba o tym pamiętać. Dlatego warto wystawiać rachunki w momencie
wykonania usługi -
wpisywać do ewsprzedaży VAT przychód z datą rachunku, a następnie gdy kasa
przyjdzie
zrobić adnotację z tyłu rachunku że przelew otrzymano dnia XXX - i sprawa
jest wtedy
czyściutka.

do góry

>
> Umowa to umowa - sa dwie strony(jak nie wiecej). Najlepiej miec ja
> podpisana
> przez Anglika......

Wielkie dzieki za wyjasnienie, do "VAT-u" jest to w miare przejrzyste dla
mnie. Ale Vatem mnie zabiles :-)). Ale nic to, jakos sie musze przez to
przegryzc.

Janusz

do góry

Dnia 10-07-2007 o 14:54:24 Janusz <h...@o...pl> napisał(a):

>>
>> Umowa to umowa - sa dwie strony(jak nie wiecej). Najlepiej miec ja
>> podpisana
>> przez Anglika......
>
> Wielkie dzieki za wyjasnienie, do "VAT-u" jest to w miare przejrzyste dla
> mnie. Ale Vatem mnie zabiles :-)). Ale nic to, jakos sie musze przez to
> przegryzc.
>

Ok, BTW zapomniałem o jednym :) Taka umowa i tak nie byłaby opodatkowana
VATem w Polsce
(art. 27 ust 3/4 ustawy o VAT), co oznacza że tak czy siak nie trzeba tego
ewidencjonować do VAT-u.

(zgodnie z art. 2 pkt 22 sprzedaż nie obejmuje świadczenia usług poza
terytorium kraju,
więc na bazie art. 109 ust. 1/2 nie trzeba ewidencjonować sprzedaży o
której mówimy,
do tego takie coś nie wlicza się do limitu zwolnienia określonego w art.
113 ust 1/9
- jeśli się mylę to niech ktoś mnie poprawi).

Także IMVHO z VATem syn nie miałby wogóle do czynienia.

do góry

t...@o...pl napisał(a):
> Dnia 10-07-2007 o 14:23:14 Janusz <h...@o...pl> napisał(a):
>
>>
>>>
>>>> w sumie nie ma tez mozliwosci podpisania umowy o dzielo bo z kim.
>>>
>>> Z klientem zagranicznym?
>>>
>>
>> Jestem laikiem i z gory przepraszam za glupie pytania. Rozumiem , ze
>> syn sam
>> wystawia umowe o dzielo dla siebie (wimieniu Anglika ?) i placi od tego
>> podatek ?? Ile tego podatku i czy s? jakies zryczaltowane koszty
>> uzyskania
>> przychodu (uslugi informatyczne) ??
>>
>
> Umowa to umowa - są dwie strony(jak nie więcej). Najlepiej mieć ją
> podpisaną
> przez Anglika. Ustna umowa też jest wiążąca, ale różnie to może być z US
> więc lepiej miec konkretny papier(postawa lekko paranoidalna ale jak się
> trafi frustrat to...;) ), wtedy piłeczka jest po ich stronie jak będą
> chcieli się przyczepić.
>
> Podatek się płaci w fomie zaliczki na PIT-37(albo PIT-53 jeśli jeszcze
> to funkcjonuje
> jako tytuł przelewu), do 20. miesiąca po miesiącu za który się syn
> rozlicza
> - wazny jest moment otrzymania przelewu. Dla umowy o dzieło
> zryczałtowany KUP wynosi 20%,
> natoamist jeśli przenoszone są prawa majątkowe autorskie to 50%(wtedy
> tytułem nie jest
> defacto umowa o dzieło tylk prawa majątkowe - gdyż Anglika nie
> interesuje raczej
> zrobienie programu tylk otrzymanie prawa do rozporzadzania tym programem).
> W praktyce podpisuje się "umowę o dzieło i przeniesienie praw" i
> rozlicza jako
> prawa majatkowe na PIT-37(aczkolwiek wpisanie jako umowa o dzieło też
> nie jest problemem)
>
> Można też wystawiać rachunki do tych umów - mimo że to niekonieczne to
> jest jasna podstawa do wypłaty i odprowadzenia podatku.
>
> Ostatnia sprawa to VAT - zależnie do sformuławania umowy może ona podlgać
> lub niepodlegać VAT. Jeżeli nie będziecie pewni czy podlega czy nie,
> to lepiej dla bezpieczeństwa niech syn prowadzi uproszczoną ewidencję
> sprzedaży VAT
> - do celów ustalenia momentu przekroczenia limitu zwolnienia podmiotowego.
> Uwaga 1 - limit liczy się proporcjonalnie do dni pozostałych w roku -
> więc teraz
> masz do wykorzystania tylko (365-koło 190)/365 * limit roczny
> Uwaga 2 - do tej ewidencji VATu trzbea wpisywać obroty wg daty powstania
> obowiązku podatkowego
> - czyli zgodnie z art 19 ust 1. ustawy o vat "Obowiązek podatkowy
> powstaje z chwilą wydania towaru lub wykonania usługi(...)". Jest to
> istotne o tyle, że jest to inny dzień niż dzień otrzymania kasy
> i trzeba o tym pamiętać. Dlatego warto wystawiać rachunki w momencie
> wykonania usługi -
> wpisywać do ewsprzedaży VAT przychód z datą rachunku, a następnie gdy
> kasa przyjdzie
> zrobić adnotację z tyłu rachunku że przelew otrzymano dnia XXX - i
> sprawa jest wtedy
> czyściutka.
>


:D
Tak, tak. Syn napisze i wysle program w dwie godziny, ale rozliczanie tego zajmie mu
godzin parenascie. Tak to sie prowadzi biznes w Polsce.

do góry

Dnia 12-07-2007 o 09:54:13 news <a...@i...pl> napisał(a):

>
> :D
> Tak, tak. Syn napisze i wysle program w dwie godziny, ale rozliczanie
> tego zajmie mu
> godzin parenascie. Tak to sie prowadzi biznes w Polsce.
>

Gwoli wyjaśnienia - nie opisywałem co myślę o polskim systemie podatkowym,
tylko
próbowałem wyjaśnić sposób rozliczenia :) Gdybym pisał co myślę, to by mi
IP odcięli

do góry