-
1. Data: 2006-01-26 04:28:15
Temat: praca w Anglii - konkretny przyklad
Od: "Leszek " <s...@W...gazeta.pl>
Witam i przepraszam za (zapewne takze glupie) pytania, ale po prostu
nie potrafie sie doczytac (zrozumiec ;) ) zapisow umowy jw. miedzy PL a
Wielka Brytania (w koncu nie kazdy studiowal prawo ;)
Otoz sytuacja jest taka:
Przyjechalem do Anglii w listopadzie 2004 i pracuje tu legalnie i
nieprzerwanie do dzisiaj. W 2004 pracowalem takze w Polsce ale w
rozliczeniu rocznym za 2004 nie uwzglednilem pracy za granica,
poniewaz:
a) nie wiedzialem ze trzeba sie rozliczyc, a nawet gdybym wiedzial to:
b) rok podatkowy jest zupelnie inny w UK (czyli od kwietnia do marca)
wiec zadnego rozliczenia nie dostalem z UK - wiec z kosmosu liczb nie
wyczaruje- tym bardziej ze system jest zupelnie inny
Mniejsza o 2004... w tej chwili musze myslec o 2005 przy zmianach jak
nastepuje:
- w miedzyczasie wymeldowalem sie czasowo z Polski (czy powinienem to
zglosic w jakims US?)
- zlozylem wniosek o Pernament Residence w Anglii (stala rezydencja)
- nie mam zony ani dzieci
- kupilem mieszkanie w Polsce (wplacilem zaliczke, za niedlugo bede
bral kredyt hipoteczny na zarobki angielskie) - mieszkanie w ktorym nie
zamierzam poki co mieszkac ani wynajmowac...
Czy w ogole musze skladac cokolwiek do US, a jesli tak to jak i co?
I czy jesli juz dostane taki papierek o Permanent Residence to musze to
gdzies zglosic?
i czy takie stwierdzenie jest wazne takze wstecz (wszakze wskazuje zem
od poczatku pobytu byl w UK) czy tylko od daty wystawienia?
i jesli cos juz musze zglosic czy musze sie przyznawac i w ogole cos
placic za te nieszczesne 2 miechy w 2004?
Czy ktorys z czytajacych to geniuszy podatkowych (serio mowie, bo jak
ja czytam te umowy to mi sie ciemno przed oczyma robi) potrafi
rozwiklac taka sytuacje z prawdopodobienstwem wiekszym niz 80%?
Bo jak czytalem wczesniejsze posty wypowiadaja sie "specjalisci" ktorzy
na 100% mowia jak bedzie cytujac kodeks cywilny, jesli taki matol jak
ja wie, ze nijak sie to ma do umowy konkretnej miedzy PL a UK... (ta
druga ma pierwszenstwo)
Przypomne ze w umowie jest mowa o jakims okresie 183 dni i o osrodku
interesow zyciowych.. oczywiscie w tej chwili jest to UK a 183 dawno
minely... ;)
Jesli ktos chetny chcialby mi pomoc a nie ma tekstu umowy chetnie
podesle mailem... - ostrzegam tylko dla najtrwardszych graczy - jezyk
umowy dla laika nadaje sie do kabaretu - szczegolnie ze umawiajaca sie
strona jest PRL ;)
Dziekuje serdecznie za odpowiedz.. jakakolwiek!
pozdrawiam!
Szekel
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2006-01-26 19:54:03
Temat: Re: praca w Anglii - konkretny przyklad
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Thu, 26 Jan 2006 04:28:15 +0000 (UTC), "Leszek " wrote:
>Witam i przepraszam za (zapewne takze glupie) pytania, ale po prostu
>nie potrafie sie doczytac (zrozumiec ;) ) zapisow umowy jw. miedzy PL a
>Wielka Brytania (w koncu nie kazdy studiowal prawo ;)
(...)
>Jesli ktos chetny chcialby mi pomoc a nie ma tekstu umowy chetnie
>podesle mailem... - ostrzegam tylko dla najtrwardszych graczy - jezyk
>umowy dla laika nadaje sie do kabaretu - szczegolnie ze umawiajaca sie
>strona jest PRL ;)
A co tam takiego skomplikowanego? Na alt.pl.emigracja.londyn temat
powraca jak bumerang, więc poczytaj archiwum tamtej grupy. Przeczytaj
umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania (UoUPO) od początku do
końca, a następnie odpowiedni rozdział w ordynacji podatkowej (OP) -
teksty znajdziesz na isip.sejm.gov.pl.
Generalnie jest tak że jeśli przeniosłeś swój ośrodek interesów
życiowych (OIŻ) do UK to podatku w PL nie musisz płacić. W innym
wypadku musisz zapłacić podatek w Polsce (przeliczasz dochody z Ł na
PLN (po kursie NBP z dnia wypłaty), wyliczasz "należny" podatek wg
polskiej skali podatkowej i odejmujesz od otrzymanej kwoty podatek
zapłacony w UK).
Problem jest w definicji ośrodka interesów życiowych. Takowej nie ma,
decyduje o tym urzędnik.
1. Jeśli chcesz zapłacić podatek w Polsce, to po powrocie do ojczyzny
w terminie określonym w ustawie (OP) idź do urzędu skarbowego i zapłać
"zaległy" podatek i ewentualne kary (no jak im powiesz że wróciłeś do
PL w 2004 lub 2005 i się nie rozliczyłeś...). Za płaceniem wskazuje
fakt, że kupiłeś tu mieszkanie (a w tym przypadku też się czasem nie
płaci jakiegoś podatku?), spłacasz kredyt, a pobyt w UK ma charakter
czasowy (to że jesteś tam > 183 dni wg polskiego prawa podatkowego to
nie dowód na przeniesienie OIŻ).
2. Jeśli chcesz mieć iskierkę nadziei to poproś w skarbówce o wiążącą
interpretację - może naczelnik US sam wypowie się na piśmie czy masz
płacić czy nie.
3. Jeśli nie chcesz płacić podatku i chcesz się od tego wywinąć
wszelkimi sposobami to:
- siedź cicho
- wymelduj się w PL (to raczej dla urzędnika, a nie z jakiś
konkretnych zapisów prawa)
- zbieraj papierki w UK, które potwierdzą, że przebywałeś tam te 183
dni w roku. Potrzebne Ci to będzie w razie walki z fiskusem. Zgodnie z
prawem brytyjskim jeśli przebywasz te 183 dni na terenie UK to jesteś
rezydentem podatkowym (na stronie IR jest gdzieś to napisane, chyba
nawet z odnośnikiem do odpowiedniej ustawy) - o tym fakcie nie
decyduje urzędnik. Oczywiście prawo brytyjskie nie działa na terenie
RP, ale zgodnie z UoUPO w przypadku wątpliwości umawiające się strony
(czyli UK, która uznaje Cię za rezydenta (183 dni) i RP (PRL), która
też może uznać Cię za rezydenta (OIŻ)) mają rozstrzygnąć to między
sobą. Zatem w razie wątpliwości niech się męczą urzędasy.
- we wszelkich papierach (HO, IR) wpisuj że zamierzasz tam zostać na
stałe - są w formularzach takie pytania. W końcu zamierzasz, ale za
tydzień możesz zmienić zdanie, no nie?
- jak chcesz, to idź to IR i przedstaw sytuację - powiedz że możliwe
że w pl będziesz musiał zapłacić podatki, a wolisz je płacić w uk, bo
tu jesteś na stałe - możliwe że coś doradzą, ewentualnie dadzą
formularz do wypełnienia taki jak czasem dają na granicy tym co
przyjeżdżają do UK na wizach imigracyjnych - tylko że w formularzu
jest pytanie o to czy posiadasz nieruchomości lub jakieś dochody poza
UK
- jeśli jesteś bardzo spragniony papierków to możesz zapisać się na
listę wyborców (tylko wybory lokalne) w City Council (ale płacisz
Council Tax? :>) i poprosić o potwierdzenie że jesteś uprawniony do
głosowania (tego ludzie też używają jako potwierdzenie adresu dla
banku przy otwarciu konta)
- jeśli obawiasz się o wymianę informacji między urzędami skarbowymi
obu krajów to usiądź i pomyśl - jaki interes ma brytyjska skarbówka w
kablowaniu na swoich płatników? Czy dane z których uzyskaniem ma
problem nawet HO będą wysyłać gdzie popadnie? Chociaż z drugiej strony
nikt Ci nie zagwarantuje że nie będą...
--
pozdrawiam
Bremse
-
3. Data: 2006-01-26 23:11:54
Temat: Re: praca w Anglii - konkretny przyklad
Od: "Leszek Wiolinski" <s...@N...gazeta.pl>
Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał(a):
>
> A co tam takiego skomplikowanego? Na alt.pl.emigracja.londyn temat
> powraca jak bumerang, więc poczytaj archiwum tamtej grupy. Przeczytaj
> umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania (UoUPO) od początku do
> końca, a następnie odpowiedni rozdział w ordynacji podatkowej (OP) -
> teksty znajdziesz na isip.sejm.gov.pl.
>
czytam i czytam, szczegolnie polecam
http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/6.html?
numer=1617&dok=1617.6.388.2.2.1.0.1.htm ale bardziej forum niz sam artykul...
szczegolnie inicjatywe wysylania pism protestacyjnych do RPO w sprawie
sprzecznosci z konstytucja umow o podwojnym opodatkowaniu..
> Za płaceniem wskazuje
> fakt, że kupiłeś tu mieszkanie (a w tym przypadku też się czasem nie
> płaci jakiegoś podatku?),
podatek zaplace zgodnie z litera prawa od nieruchomosci itp. ale kto mi
zabroni kupic mieszkania dla rodzicow albo jako zwykla inwestycja... czy
kazdego Anglika ktory kupi dom nad morzem w Hiszpani, rzad hiszpanski wzywa
do rozliczenia sie z podatkow PIT?
>> - we wszelkich papierach (HO, IR) wpisuj że zamierzasz tam zostać na
> stałe - są w formularzach takie pytania. W końcu zamierzasz, ale za
> tydzień możesz zmienić zdanie, no nie?
w tym rzecz ze juz wpisalem ze chce tu zostac na 2-3 lata... czy mozna to
zmienic?
W kazdym razie WIELKIE DZIEKI za konkretna odpowiedz!
i namawiam na rozglosnienie sprawy! bo czy to wporzadku ze nasz rzad chce
odstraszyc swoich obywateli od powrotu do kraju z kapitalem zarobianym za
granica? toz czy nie latwiej jest wtedy wyrzucic po prostu polski paszport i
zostac na stale w kraju pracodawcy?
pozxddrawiam szekel
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2006-01-27 21:19:21
Temat: Re: praca w Anglii - konkretny przyklad
Od: "bulba" <s...@m...com>
Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał w wiadomości
news:h0ait1toli5ufu2otrcqtt92oc8quku6en@4ax.com...
> PL w 2004 lub 2005 i się nie rozliczyłeś...). Za płaceniem wskazuje
> fakt, że kupiłeś tu mieszkanie (a w tym przypadku też się czasem nie
> płaci jakiegoś podatku?), spłacasz kredyt, a pobyt w UK ma charakter
> czasowy (to że jesteś tam > 183 dni wg polskiego prawa podatkowego to
> nie dowód na przeniesienie OIŻ).
jestem w prawie identycznej sytuacji, kupuje teraz mieszkanie i zamierzam je
wynajac potem - czy to oznacza, ze mam w polsce OIZ? bzdura! kazdemu wolno
inwestowac za granica i osiagac z tego tytulu dochod, jezeli uczciwie placi
tam podatki! (mowie o najmie)
a poki co jestem tu i zamierzam tu przebywac i tu mam wszystko! i nawet jak
sie po 5 latach rozmysle i wroce, to wcale nie oznacza, ze przez te 5 lat
nie bylo tu mojego osrodka interesow zyciowych!
prawo podatkowe i dewizowe jest tak skonstruowane, ze nie liczy sie
obywatelstwo, tylko stan faktyczny - rezydentura;
to ze moj szef angol sobie teraz kupuje mieszkanie w krakowie (bo to teraz
modne), chyba nie oznacza, ze od swoich 200 000GBP rocznie zaplaci roznice w
polsce...
a skoro nie ma definicji OIZ w prawie podatkowym, to przez analogie oodsylam
do przepisu z kodeksu cywilnego...
pzdr.
pidor
-
5. Data: 2006-01-28 10:11:40
Temat: Re: praca w Anglii - konkretny przyklad
Od: " JaMyszka" <j...@N...gazeta.pl>
Leszek napisał:
> [ciach - za długie]
Problem jest znany i dotyczy to 6 państw z UE
http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,67734,3099187.h
tml
http://tiny.pl/mq8l
http://www.goniec.com/petycja/
Budujące, że nasze MF przyjmuje uwagi na swojej stronie
http://www.podatki.gov.pl/wiki/index.php?title=Docho
dy_z_zagranicy_-_unikanie_podw%C3%B3jnego_opodatkowa
nia
http://www.podatki.gov.pl/wiki/index.php?title=REZYD
ENCJA_PODATKOWA
Uważam, że również JW Królowa winna być zainteresowana w uaktualnieniu umów z
naszym Krajem;/
Chyba, że chce się doczekać czasu, gdy Polacy zaczną wybywać z Jej ciepłego
Kraju w inne rejony Europy;p
Wszak o tym, że Polacy zapełnili pewną niszę angielską, świadczy to, że w UK
nie wzrósł wskaźnik bezrobocia, mimo napływu kilku(?)tysięcznej armii
pracowników;p
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
http://ortografia.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2006-01-28 18:33:11
Temat: Re: praca w Anglii - konkretny przyklad
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Thu, 26 Jan 2006 23:11:54 +0000 (UTC), "Leszek Wiolinski" wrote:
>podatek zaplace zgodnie z litera prawa od nieruchomosci itp. ale kto mi
>zabroni kupic mieszkania dla rodzicow albo jako zwykla inwestycja... czy
>kazdego Anglika ktory kupi dom nad morzem w Hiszpani, rzad hiszpanski wzywa
>do rozliczenia sie z podatkow PIT?
Nie widzę analogii, ani nie znam hiszpańskiego prawa.
>>> - we wszelkich papierach (HO, IR) wpisuj że zamierzasz tam zostać na
>> stałe - są w formularzach takie pytania. W końcu zamierzasz, ale za
>> tydzień możesz zmienić zdanie, no nie?
>
>w tym rzecz ze juz wpisalem ze chce tu zostac na 2-3 lata... czy mozna to
>zmienic?
Pojęcia nie mam jak mogłoby to wyglądać. No bo przecież nie napiszesz
oświadczenia, że w poprzednim oświadczeniu kłamałeś ;-). Wg mnie
najlepiej przy kolejnych okazjach wpisuj chęć pozostania na stałe i
już. Chociaż nie wiem czy te oświadczenia do czegoś będą potrzebne.
>W kazdym razie WIELKIE DZIEKI za konkretna odpowiedz!
>
>i namawiam na rozglosnienie sprawy!
No ja Twoim miejscu bym raczej siedział cicho i nie rozgłaszał, że nie
zapłaciłem podatków ;-)
>bo czy to wporzadku ze nasz rzad chce
>odstraszyc swoich obywateli od powrotu do kraju z kapitalem zarobianym za
>granica? toz czy nie latwiej jest wtedy wyrzucic po prostu polski paszport i
>zostac na stale w kraju pracodawcy?
A z tym to już nie do mnie tylko do rządu :P
--
pozdrawiam
Bremse
-
7. Data: 2006-01-28 18:54:04
Temat: Re: praca w Anglii - konkretny przyklad
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Fri, 27 Jan 2006 21:19:21 -0000, "bulba" wrote:
>jestem w prawie identycznej sytuacji, kupuje teraz mieszkanie i zamierzam je
>wynajac potem - czy to oznacza, ze mam w polsce OIZ? bzdura! kazdemu wolno
>inwestowac za granica i osiagac z tego tytulu dochod, jezeli uczciwie placi
>tam podatki! (mowie o najmie)
>
>a poki co jestem tu i zamierzam tu przebywac i tu mam wszystko! i nawet jak
>sie po 5 latach rozmysle i wroce, to wcale nie oznacza, ze przez te 5 lat
>nie bylo tu mojego osrodka interesow zyciowych!
>
>prawo podatkowe i dewizowe jest tak skonstruowane, ze nie liczy sie
>obywatelstwo, tylko stan faktyczny - rezydentura;
Ale to już nie mi, tylko w razie czego fiskusowi będziesz tłumaczył
;-)
>to ze moj szef angol sobie teraz kupuje mieszkanie w krakowie (bo to teraz
>modne), chyba nie oznacza, ze od swoich 200 000GBP rocznie zaplaci roznice w
>polsce...
Nie, wydaje mi się że zapłaci w PL podatki tylko od tej chałupy i
możliwe że w UK, bo po coś w formularzach w IR jest pytanie o
nieruchomości i przychody (wynajem by pod to podpadał) z zagranicy.
>a skoro nie ma definicji OIZ w prawie podatkowym, to przez analogie oodsylam
>do przepisu z kodeksu cywilnego...
A możesz rzucić konkretnym paragrafem lub rozdziałem? Z chęcią bym
przeczytał.
--
pozdrawiam
Bremse
-
8. Data: 2006-01-29 18:44:08
Temat: Re: praca w Anglii - konkretny przyklad
Od: "Leszek" <s...@N...gazeta.pl>
Swoja droga znacie chocby jedna osobe ktora zaplacila podatek w Polsce za
prace w Anglii?
bo jak spotkalem juz ze 100 Polakow w UK to zaden/zadna z nich nie rozliczyla
sie z fiskusem...
:)
pozdrawiam
szekel
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/