Mam nadzieje że wprowadzą wreszcie rozliczanie podatku przez internet.
Byłem w Irlandii i mogę powiedzieć jak to jest, w tym tak często
przywoływanym państwie.
Nie ma dwóch osobnych numerów PESEL i NIP, obie funkcje spełnia PPS. W
urzędzie skarbowym byłem osobiście tylko raz zgłosić fakt zatrudnienia w
pierwszej pracy. Zarejestrowałem się do rozliczeń internetowych, dzięki
czemu dostałem po 2 tygodniach pocztą listową kod i klucz dostępu do
strony
https://www.reachservices.ie/reachPortal/appmanager/
portal/default?intserviceslink=shp_5256_en
następnie mogłem się już zalogować, a rozliczenie podatku to było
wypełnienie kilku pól formularza na stronie. Po niecałych 3 tygodniach
(sic!) dostałem zwrot podatku na podane przeze mnie wcześniej konto
bankowe. Wszystko bez wychodzenia z domu, kolejek, wrednych urzędników!
Mam nadzieję, że tak będzie też w Polsce, nowi rządzący do dzieła!
żeby nie było nie będę wychwalać Irlandii, kraj ogólnie mi się nie
podoba, ale akurat tę kwestię mają tam świetnie rozwiązaną

do góry

Użytkownik "exirish" <e...@i...com> napisał w wiadomości
news:fi4qal$dk9$1@nemesis.news.tpi.pl...

PS
W irlandzkim urzędzie skarbowym czułem się jak gość, brakowały tylko
kawy i ciastek, a pomyślałbym, że jestem u znajomych, albo ktoś chce ze
mną załatwić jakiś interes. Urzędnicy mili i uprzejmi, naprawdę byli tam
dla mnie i chcieli mi pomóc, można było nawet zostawić opinie na piśmie
na temat jakości obsługi. Tymczasem jak jest w Polsce każdy dobrze wie.
No i co jest naprawdę chorę: wklepuje kilka razy te same dane w
programie do rozliczenia PITa, drukuje to, zanoszę do US, a tam z tego
wydruku znów przepisują do komputera! Czy to nie jest chore?

do góry

Dnia 23-11-2007 o 13:18:02 exirish <e...@i...com> napisał(a):

> Użytkownik "exirish" <e...@i...com> napisał w wiadomości
> news:fi4qal$dk9$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> PS
> W irlandzkim urzędzie skarbowym czułem się jak gość, brakowały tylko
> kawy i ciastek, a pomyślałbym, że jestem u znajomych, albo ktoś chce ze
> mną załatwić jakiś interes. Urzędnicy mili i uprzejmi, naprawdę byli tam
> dla mnie i chcieli mi pomóc, można było nawet zostawić opinie na piśmie
> na temat jakości obsługi. Tymczasem jak jest w Polsce każdy dobrze wie.
> No i co jest naprawdę chorę: wklepuje kilka razy te same dane w
> programie do rozliczenia PITa, drukuje to, zanoszę do US, a tam z tego
> wydruku znów przepisują do komputera! Czy to nie jest chore?

W Polsce mamy niestety niedasizm - nic się nie da, oprócz tworzenia urzędów
do spraw rozwiązywania spraw nierozwiązanych przez inne urzędy.

do góry