eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiInfo: podatek katastr(of)alny - GP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 112

  • 71. Data: 2004-06-02 10:53:18
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    CzeslawEm. pisze:
    [...]

    > I tu sie roznimy w pogladach + kilka uwag.
    >
    > 1.
    > Dla mnie jest wazne KOMU zwroci roznice.

    Dobry czlowieku...

    Jak e to dla Ciebie ma znaczenie, komu zwroci roznice ?

    Naprawde wolisz zamiast 100 000 PLN zaplacic
    114 000 PLN i zeby TOBiE zwrocono 14 000
    czy wolisz JEDNAK jak sadzi Madzia
    zaplacic 100 000 a zeby deweloperowi zwrocono 14 000 PLN

    Pomysl... to odobno nie boli...

    > Tylko Janosik zabieral bogatym a oddawal biednym
    > a cala reszta swiata uwazala to za sprawiedliwe.
    > (A Kolodko robil odwrotnie i ... cala reszta uwazala
    > to za sprawiedliwe).

    Bzdury wypisujesz dobry czlowieku...
    Naogladales sie bajek z panem perepeczko w roli glownej
    i stad topomeszanie.


    > 2.
    > Ciekawe jest ze to co ja napisalem to bylo krotkie streszczenie
    > tego co wyczytalem w Gazecie Prawnej - opinii specow typu
    > Instytut Adama Smitha i z branzy budowlanej.

    Streszczeniema to dosiebie, ze czesto deformuje,
    a i fachowcy lubia pisac bzdury...

    >> Dwa wyj?cia z tej sytuacji - douczyc sie albo zapisac do Samoobrony.
    >> ;-)
    >> Pierwsze poprawi Ci samopoczucie i zniesie poczucie krzywdy trwale, ale
    >> drugie wymaga mniej wysi?ku ;-).
    >
    >
    > Ja wysilku sie nie boje.

    No to .. smialo przemysl moje pytanie z poczatku listu...
    CO wybierasz ?

    > Douczajac sie wymyslilem pytanie kontrolne dla Ciebie:
    > Dlaczego MinFin tak kreci i pieprzy jak nie ma z tego
    > ani grosza ?

    No.. Przeciez pisalem...
    Zeby konsument MNIEJ PYSKOWAL..
    Bo konsument to WYBORCA...

    jak ZROZUNMIE ze to ON placi CALY VAT to moze pyskowac..

    Boguslaw


  • 72. Data: 2004-06-02 11:21:16
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "Van Tommy" <tsleczka@[nospam]polbox.com>


    Użytkownik "Sebol" <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl> napisał

    > znowu kupa bzdur. Przy wycenie istotą jest CEL. Ten sam rzeczoznawca
    ustali
    > inna wartość rynkową nieruchomości w tym samym dniu dla kredytu
    > hipotecznego, dla sprzedaży, dla egzekucji z nieruchmosci. Nie zrozumiesz
    > tego bo w ogole nie masz z tym kontaktu.

    Zaraz, teraz się już pogubiłem. Jeśli dobrze pojmuję, to taka np.
    tysiącmetrowa działka w centrum Wroclawia może być dzisiaj warta 100 tys.
    PLN, 200 tys. PLN i 1,2 mln PLN jednocześnie?
    Istotnie, nie mam z tym kontaktu, ale taka sytuacja - jeżeli istotnie tak
    jest - nie ma żadnego kontaktu z jakąkolwiek logiką, nawet na poziomie
    elementarnym...
    T.


  • 73. Data: 2004-06-02 11:21:16
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    Maddy pisze:

    > Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:
    >
    >> Maddy pisze:
    >>
    >> [...]
    >> Ze strachu az drza mi rece ale chyba odwaze sie napisac....
    >>
    >> MYLISZ SIE...
    >>
    >>
    >>>VAT na materiały budowlane jest 22%, na budownictwo mieszkaniowe 7%.
    >>>Dopóki te materiały nie staną sie VATowym produktem końcowym dopóty VAT
    >>>22% jest tylko hipottyczny i państwo ma prawo go tylko przez chwile
    >>>"potrzymać".
    >>
    >>
    >> Guzik zobaczy a nie VAT...
    >> Gdy developer dostaje fakture VAT sprzedaca ma "poatek nalezny"
    >> a nabywca "naliczony".
    >>
    >> VAT ktory wplynie do skarbowego jest dokladnie taki sam,
    >> jakby sprzeazy nie bylo.
    >
    > W ogólnym rozrachunku tak. Dlatego napisałam "przez chwilę".
    > W długim okresie oczywiście, ale w krótkim, a VAT rozlicza sie co do
    > zasady miesiecznie, skarb państwa dostaje pozyczki które potem musi
    > zwracać. Zapłacic trzeba 25 dni od końca miesiąca ale zwrot otrzyma sie po
    > 60 dniach od złożenia deklaracji. Nieoprocentowana pozyczka dla Skarbu
    > Państwa od ogółu przedsiębiorów, czyz nie?

    Dokladnie tak ALE....
    jest tak TYLKO wredy gdy ktos ma NADWYZKE naliczonego nad naleznym.
    W OMAWIANYM przez nasprzypadku jest tak w zasadzie tylko "na koncu"

    Jestes ksiegowa i rozliczasz 2 firmy...
    wyszlo ze obie maja TYLKO sprzedaz opodatkowana
    (zeby bylo latwiej) i jedna ma zaplacic 1 000 PLN VATu a druga 2 000 ..

    Jesli pierwsza sprzedaLABY drugiej cos z VATem np 500 PLN
    to pierwsza zaplaci 1500 VAT a druga 1500 Prawda ?

    A wiec sama sprzedaz pomiedzy VAT-manami nie daje ANI GROSZA
    ANI przez chwile...
    co innego, gdy trzeba czekac jak US oda - ale co do tegojest zgoda..

    > Zresztą zrozumienie że Skarb Państwa patrzy tylko na to co powinno
    > wpłynąć od danego płatnika a nie na to jakie sa skutki globalne, np.
    > niezarejestrownia faktury po stronie zarówno sprzedającego jak i
    > kupującego przy prawie do odliczenia VAT (a przecież skutek dla skarbu
    > państwa jezt zerowy) często pozwala uniknąc błędów wynikających z
    > logicznych uproszczen typu "przecież w ogólnym rozrachunku wyszlo na
    > zero" bo to sie potem mści.

    To co innego...
    Fiskus patrzy po swojemu i podatnik ma pilnowac SWOJEGO interesu...
    to pewne..
    Ale gdy pytamy "co ma z tego budzet ?" tojednak POWINNISMY globalnie
    patrzyc. Bo Budzet NIC praktycznie nie ma z tego zamieszania oprocz KAR
    i tych"chwilowych pozyczek. Swiadomosc tego wg mnie MOGLABY pomoc
    w walce o lepszeprawo.. bo zaslanianie sie "potrzebami budzetu"
    jest klamstewem lub nieporozumieniem.

    >>>Od dewelopera budującego mieszkania państwu nalezy się wyłącznie 7% od
    >>>budownictwa mieszkaniowego, VAT zapłacony przez dostawce materiałów -
    >>>22% - jest państwu tylko pożyczony i wczesnie czy później, komuś trzeba
    >>>zwrócic roznicę.
    >>
    >>
    >> Wlasnie tak sie tylko wydaje, ale ne jest...
    >>
    >> VAT jest pozyczany panstwu dopiero wtedy gdy developer
    >> wystawi FV KONSUMENTOWI i ma sprzeawca ma nadwyzke VAT naliczonego
    >> nad naleznym...
    >> Wtedy Panstwo pozycza dnia 25 nastepnego miesiaca VAT
    >
    > Eee.. od kiedy to najpierw płacimy a potem TO SAMO dostajemy z powrotem?
    > Jak kupuję na 22 a sprzedaje na 7 to mam niewielkie szanse kiedykolwiek
    > wykazac VAT do zaplaty na deklaracji VAT.

    Ale jak slusznie pod koniec napisalas po jakims czasie ustala sie
    "przeplyw".. i do US-a wplaca sie to, co zaplacil KONSUMENT
    i to, co zwrocil US......
    W opisywanej sytuacji popewnym czasie ustala sie taki stan,
    ze US z opoznieniem wyplaca to, co dostal od konsumenta "z trzeciej reki"..
    to znaczy konsument placi developerowi ten ZAMIAST do US-a placiswemu
    dostawcy a TEN daje US-owi.. po pewnym czasie US to zwraca POZA tymi 7
    procentami...
    Wez sobie Excel i zrob symulacje
    Dostawca z 22% VAT Posrednik z 7% VAT Konsument

    Po paru miesiacach okaze sie ze VAT od konsumenta przechodzi
    do dostawcy ten wplaca go do US a US oddaje czesc Developerowi..
    tak ze do YS wpluwa to od konsumenta i jest "stala"
    pozyczka od posrednika....

    Gdyby stawki nie malaly "w lancuszku" pozyczki by nie bylo...

    > Ode mnie, devlopera, państwo
    > VATu nie dostanie, tylko mi zwróci to co INNI zapłacili (pozyczyli)
    > państwu wczesniej, )w budownictwie to nawet duzo wczesniej bo cykl
    > produkcyjny liczy się w miesiacach a nie w dniach) sprzedając na wyższe
    > stawki i pobierając ten wyższy podatek ode mnie.
    > Chyba mylisz zapłate z naleznościa, zapłata to fakt przekazania
    > pieniądza, czy i od kogo były nalezne to juz sprawa wtórna, VAT z zasady
    > jest globalnie wplacany w wartości wyższej niż globalnie należny, tak
    > powstaje nadwyzka którą zwraca sie tym którzy działaja na garnicy
    > róznych stawek (pomijam szczególne przypadki zwrotu np. od ŚT bo na
    > zasadę znacząco nie wpływają)

    Jak juz pisalem wczesniej NIKT nie WPLACA VAt-u od siebie
    (poza fakturami o dlugim terminie platnosci) zawsze
    dostaje od klienta i wtedy ten VAT jest nalezny.
    A przeciez faktura odlugim terminie platnosci to kredyt (kupiecki)
    Wiec jak kredytujesz dostawce to i "wplacasz" VAT ktory MASZ dostac..

    > Pieniądz, żywy pieniądz, państwo dostało od moich dostawców, którzy
    > przedawali na 22%. Dostało go np. 25 maja ale zwróci ten VAT
    > developerowi nawet 60 dni później. Developer tymczasem nie wpłaca do
    > skarbu państwa bezpośrednio ani złotówki. Zapłacił już swoim dostawcom a
    > więc państwo pozyczke juz dostało i od niego.
    > Albo sie płaci VAT za dany miesiąc albo dostaje się zwrot, jendoczesnie
    > sie tego nie da zgrać. :-)
    > Potrafisz poprawie wypełnić deklaracje i wykazać na niej jednocześnie
    > VAT do zapłaty i do zwrotu??

    Zgodzmy s e co do jednego...

    "kazdy odpowiada za siebie..."
    I moja deklaracja jest moja.... i ja mam naliczony LUB nalezny...

    Ale fiskus ma nas wszystkich i pytamy "co z tego ma"...oprocz kar od
    zamieszania..

    >>>Nie wazne komu, VAT to naczynia połączone, sam sie
    >>>"dystrybuuje" wśród uczestników procesu i jeżeli proces nie jest
    >>>zaburzony (każdy każdemu wczesniej czy pózniej zapłaci za kupione
    >>>artykuły) nikt pośredni go nie finansuje.
    >>>Końcowa stawkę płaci odbiorca produktu końcowego.
    >>
    >>
    >> No wlasnie TU masz racje..
    >>
    >> Popewnym czasie VAT placi jedynie KONSUMENT
    > Finansuje!!! Finansuje!!

    Tak finansuje "platnik" to taki "poborca" pobiera i wplaca....

    > Płaca wszyscy pośrednicy po trochu, pośrednicy sobie nawzajem i państwu,
    > konsument dostawcy ale tylko ostatni w łańcuszku FINANSUJE - oddaje tym
    > co zapłacili za niego i ponosi koszt tej płatności.
    > Dla odmiany ten ostatni nie płaci państwu ;-) Inni juz za niego
    > zapłacili, on oddaje dług ;-)
    >
    >> Nikt inny nikomu VAT-u nieplaci, przekazuje tylko kwoty
    >> otrzymane od KONSUMENTOW czesc swemu dostawcy czesc US-owi.
    >
    > O wlaśnie. Jak to - przekazuje pieniądz a nie płaci?

    "bo jestes ksiegowa"

    W normalnej mowie potocznej placi = finansuje...
    "ja za to place ..." gdypanstwo wydaje pieniadzepodatnikow...

    > Z braku innej denicji ustawowej posłużmy się słownikiem języka polskiego
    > PWN ;-)
    >
    > Płacić ?dawać pieniądze jako należność za pracę, za towar; wynagradzać w
    > pieniądzach (także w naturze), uiszczać dług, podatek, daninę itp.?

    No Konsument daje... przedsiebiorstwa przekazuja to sobie w skomplikowany
    sposob.... i w koncu daja US-owi ...

    > [reszta ciach bo co sobe będziemy potakiwac,
    > dalej juz sie zbiegamy :-) ]
    >
    > Maddy

    Pozdrowienia

    Boguslaw


  • 74. Data: 2004-06-02 11:41:08
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik CzeslawEm. napisał:

    Uwaga wstepona. Mógłbys sobie ustwaic charset na poprawny?
    Jak się uzywa SLRNa to powinno byc trywialne.

    > In article <c9k7j2$pus$1@nemesis.news.tpi.pl>, Maddy wrote:
    >
    >>U?ytkownik CzeslawEm. napisa^(3):
    >>
    >>I tak rodz? sie^ Lepperzy (Lepperowie?). Z niezrozumienia podstawowych
    >>mechanizmów podatkowych, VATu w szczególno?ci.
    >>
    >>Od dewelopera buduj?cego mieszkania pan~stwu nalezy sie^ wy^(3)?cznie 7% od
    >>budownictwa mieszkaniowego, VAT zap^(3)acony przez dostawce materia^(3)ów -
    >>22% - jest pan~stwu tylko po?yczony i wczesnie czy pó1/4niej, komu? trzeba
    >>zwrócic roznice^. Nie wazne komu, VAT to naczynia po^(3)?czone, sam sie
    >>"dystrybuuje" w?ród uczestników procesu i je?eli proces nie jest
    >>zaburzony (ka?dy ka?demu wczesniej czy pózniej zap^(3)aci za kupione
    >>artyku^(3)y) nikt po?redni go nie finansuje.
    >>Kon~cowa stawke^ p^(3)aci odbiorca produktu kon~cowego.
    >>A wie^c jak deweloperowi zwracaja VAT a Ty nie kupujesz mieszkania to
    >>nie dok^(3)adasz do interesu ani z^(3)otówki. Ja kupujesz to finansujesz te 7%
    >
    >
    > I tu sie roznimy w pogladach + kilka uwag.
    >
    > 1.
    > Dla mnie jest wazne KOMU zwroci roznice.
    > Tylko Janosik zabieral bogatym a oddawal biednym
    > a cala reszta swiata uwazala to za sprawiedliwe.
    > (A Kolodko robil odwrotnie i ... cala reszta uwazala
    > to za sprawiedliwe).

    Ciągle nie rozumiesz. Nic nie zrozumiałeś. Ale czego mogłes sie nauczyc
    przez te parę minut? Niewiele.
    Na pewno nie zgłębiłes ustawy. Nawet pobieznie się z nia nie zapoznałes.
    O teorii podatku od wartości dodanej nie mowiąc.
    Wlaściwie juz pobieżna znajomośc tego drugiego powodowałaby że nie
    zadałbyś tych wszystkich pytań i nie wygłosił tych strząsających teorii.

    Pieniadze które dostaje developer w ramach zwrotu podatku VAT on juz
    zapłacił innym którym US był winien. Co ma za znaczenie czy devloper
    jest bogaty czy biedny skoro on dostaje zwrot tego co Z WŁASNEJ
    KIESZENIE oddal swoim dostawcom w imieniu skaru państwa? On tylko
    dostaje zwrot wyłożonych pieniędzy. Na poczatku i na końcu procesu ma
    tyle samo.
    Nie dostaje żadnych "nowych" pieniędzy, państwo mu zwraca to co za nie
    wyłożył płacąc dostawcom.

    Ty nic nie kupując ni nikomu nie pałcisz.
    Przecież o to się awanturowałes - że ten zwrot podatku VAT jest z Twojej
    kieszenie chociaż wcale mieszkania nie kupujesz. Nie jest.
    Ten zwrot podatku bieże się ze "składek" wszystkich uczestników procesu
    podatkowego VAT którzy w którymkolwiek momencie ten VAT płacili do
    budżetu. Im wszystkim ten zapłacony do budżetu VAT oddaje nabywca końcowy.
    Zwrot VAT to oddanie globalnej nadpłaty temu kto zapłacił w imieniu
    Skarbu Państwa innym i został z pusta kieszenią.

    >
    > 2.
    > Ciekawe jest ze to co ja napisalem to bylo krotkie streszczenie
    > tego co wyczytalem w Gazecie Prawnej - opinii specow typu
    > Instytut Adama Smitha i z branzy budowlanej.

    Albo wszystko poprzekręcałeś albo owi spece powinni jeszcze raz wrócic
    na studia. Jezlei ktoś twierdzi że zwrot nadwyzki VAT finansuje osoba
    ktora NIC nie kupuje jako odbiorca końcowy to sam sie kompromituje.
    Ja bym sie pod taka bzdura wstydziła podpisać.
    Nie można finansowac czegos nie wnosząc nic do "systemu VAT".

    Niemniej, stawiam na to że nie znając tematu poprzekręcałes wszystko
    dokumentnie "streszczając".
    Sytuacja dośc częsta, wystarczy poczytac komentarze pod artykułami w GP.
    Wnioski jakie ludzie wyciągaja czasami jeżą włosy ma głowie.
    Często to nie tylko niewiedza ale wręcz niezdolnośc do czytania ze
    zrozumieniem.

    >
    >
    >>Dwa wyj?cia z tej sytuacji - douczyc sie albo zapisac do Samoobrony.
    >>;-)
    >>Pierwsze poprawi Ci samopoczucie i zniesie poczucie krzywdy trwale, ale
    >>drugie wymaga mniej wysi^(3)ku ;-).
    >
    >
    >
    > Ja wysilku sie nie boje.
    > Douczajac sie wymyslilem pytanie kontrolne dla Ciebie:
    Ała, douczyleś się zasad podatku od wartości dodanej w 5 minut???
    Kit wciskasz.

    > Dlaczego MinFin tak kreci i pieprzy jak nie ma z tego
    > ani grosza ?

    Z czego nie ma ani grosza?
    Konkretnie o jakie "kręcenie" Ci chodzi?
    Oj, wymyslanie pytań w 5 minut to tez nie był dobry pomysł. Trzeba było
    zadać je za pare dni, jak już będziesz wiedzał co konkretnie Ci się nie
    podoba. Bo że MF Ci się nie podoba to wiem.
    Ja też ich nie lubię. Ale ja WIEM za co ;-) A lista jest długa.
    Ty ich nie lubisz bo masz przeczucie że cos Ci zabieraja. Ale nie wiesz
    co i ile i czy aby na pewno to a nie co innego.

    MF ma grosz z każdego wyłącznia z odliczeń zakupow VAT. Ma grosz z
    każdego wzrostu stawki na produkty choćby potencjalnie końcowe.
    Oczywiście grosz teoretycznym zakładający że wzrost kosztów i cen nie
    zmniejszy popytu.

    Zwiększenie stawki VAT na materiały budowlane było spowodowane GŁÓWNIE
    przepisami unijnymi które mowią wyraźnie na jakie artykuły stawka VAT
    może być obnizona. Na resztę musi być podstawowa nie niższa niż 15% (a
    że mamy podstawową 22% to już pazernośc naszych reprezentantów).
    Ma to zapobiec konkurowaniu członków unii pomiędzy sobą za pomocą
    podatków pośrednich. Działa tak sobie, ale z grubsza działa.
    Materiały budowlane, i inne produkty, mogę sobie, jako obywatel unii,
    kupić tam gdzie VAT jest mniejszy przy podobnych cenach netto.

    Za to VAT na gotowe obiekty budowlane i uslugi budowlane może byc niższy
    bo gotowego domu nie da sie wywieźc z kraju zeby wykorzystac w innym
    państwie niższą stawke VAT a usługi budowlane są opodatkowane u
    odbiorcy. Konkurencja VATem jest niemożliwa więc członkowie mogą sobie
    ustalić inne stawki niz podstawowa.

    A co do innych przypadków "kręcenia" to wymień je po imieniu.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl


  • 75. Data: 2004-06-02 12:45:50
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "Darek W." <a...@p...pop.pl>


    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:c9k7j2$pus$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Na VAT płatnik -pośrednik nie zarabia (zarobek pośrednika na vacie czyli
    > zatrzymanie tego VATu dla siebie, może byc wynikiem oczywistego oszustwa
    > ale nie zgodnej z prawem działalności, pomijam zawiłe kwestie ZPChrów).
    > Czego nie zapłaci państwu musi zapłacić dostawcom, te pieniądze w żadnej
    > chwili nie należą do niego, tylko je przekazuje. To jest podstawowa
    > zasad tego podatku - neutralność dla przedsiębiorcy VATowca (w Polsce
    > akurat w wielu miejscach zaburzona, ale zasadniczo zachowana).

    To ja tylko dodam od siebie, że do przedstawienia jak funkcjonuje VAT w
    przedsiębiorstwie dobrze jest zastosować porównanie hydrauliczne :-)
    Firma - podatnik VAT przypomina rurę z jednym wlotem i dwoma wylotami. Przez
    wlot wpływa podatek należny czyli od sprzedaży, a to co wpłynęło wypływa w
    większości przez wylot główny do dostawców w postaci podatku naliczonego od
    zakupów oraz w mniejszej części przez wylot boczny prowadzący do US. To co
    wpłynęło równa się temu co wypłynęło. Jeśli firma ma sprzedaż 7%, a kupuje
    na 22% to wtedy mało wpływa przez cienki wlot, a dużo wypływa przez główny
    wylot (np na skutek podciśnienia). Żeby nie naruszać podstawowych praw
    fizyki w bocznym wylocie prowadzącym do US zmienia się kierunek przepływu
    tak żeby nadal suma wpływu i wypływu była równa. Tak czy inaczej rura sama z
    siebie nic nie dokłada :-) Wyjątkiem jest jedynie rura bez wlotu, ale za to
    z wylotem. Jest to końcowy odbiorca. On nic nie sprzedaje więc nic mu nie
    wpływa, a wypłynąć do dostawców musi, więc dokłada od siebie.

    --
    Pozdrawiam
    Darek


  • 76. Data: 2004-06-02 13:10:52
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "CzeslawEm." <n...@d...slp.peel>

    In article <c9kehp$l2h$1@nemesis.news.tpi.pl>, Maddy wrote:
    > U?ytkownik CzeslawEm. napisa?:
    >
    > Uwaga wstepona. Móg?bys sobie ustwaic charset na poprawny?

    OK, jak wyjde z niego, nie chce zeby mi te newsy sie pochowaly.

    > Ci?gle nie rozumiesz. Nic nie zrozumia?e?. Ale czego mog?es sie nauczyc
    > przez te par? minut? Niewiele.

    W miedzyczasie bylo pare listow a ja sobie rozmyslalem
    w miare mozliwosci czasowych.

    > Na pewno nie zg??bi?es ustawy. Nawet pobieznie si? z nia nie zapozna?es.

    Mylisz sie. Przeczytalem cala.
    Natomiast zeby wedrowac po wszystkich interpretacjach i
    wyjasnieniach to ponad moje sily. A nawet gdybym przeczytal wszystko
    - po miesiacu moja wiedza nadawalaby sie "na plaster". Nie stac mnie
    na taka strate czzsu.

    > O teorii podatku od warto?ci dodanej nie mowi?c.

    ****************************************************
    ****
    Najprosciej jest tak:
    ---------------------
    Co ci zabrano jako VAT - masz prawo odebrac.
    Co ty zabrales jako VAT - masz oddac.
    (w/w pod warunkiem ze nie jestes koncowym ogniwem.)

    Dobrze rozumiem ?

    (A nawiasem mowiac - w/w to kolejna lipa co widac na
    przykladzie benzyny. Tam gdzie w gre wchodzi duza kasa
    panstwo samo nie przestrzega regul ktore ustala).
    ****************************************************
    ****


    > Pieniadze które dostaje developer w ramach zwrotu podatku VAT on juz
    > zap?aci? innym którym US by? winien. Co ma za znaczenie czy devloper

    1.
    Po przemysleniach w miedzyczasie doszedlem do tego samego.

    2.
    Zeby pokazac o co mi chodzi spojrzmy z innego punktu widzenia:
    Koncowy nabywca mieszkania zaplaci 7% VAT. Czyli mniej o +- 14% niz
    pieniadze ktore w nie wlozono.
    Skad sie wezmie te 14% ?
    Od innych koncowych odbiorcow co zaplacili VAT. Kupujac samochod,
    cukierki, ubranie ...
    Gdyby nie trzeba bylo dokladac na mieszkanie moze to ubranie
    zrobiloby sie z czasem tansze.

    > Ty nic nie kupuj?c ni nikomu nie pa?cisz.

    Ale COS kupuje. Codziennie.

    > Przecie? o to si? awanturowa?es - ?e ten zwrot podatku VAT jest z Twojej
    > kieszenie chocia? wcale mieszkania nie kupujesz. Nie jest.
    > Ten zwrot podatku bie?e si? ze "sk?adek" wszystkich uczestników procesu
    > podatkowego VAT którzy w którymkolwiek momencie ten VAT p?acili do
    > bud?etu. Im wszystkim ten zap?acony do bud?etu VAT oddaje nabywca ko?cowy.
    > Zwrot VAT to oddanie globalnej nadp?aty temu kto zap?aci? w imieniu
    > Skarbu Pa?stwa innym i zosta? z pusta kieszeni?.

    I to mi sie nie podoba. Wyglada jak dzialanie na zasadzie:
    "Wrzucmy wszyscy nasze pieniadze do jednego worka a potem
    damy kazdemu co mu sie nalezy."

    >> Dlaczego MinFin tak kreci i pieprzy jak nie ma z tego
    >> ani grosza ?
    >
    > Z czego nie ma ani grosza?

    Z tego ze czy w/w VAT bylby 22% czy tez 7% to ma tyle samo.
    Ale to oczywiste i bylo tu powiedziane:
    W gaszczu przepisow ludzie sie myla, placa kary, kasa lezy miesiacami
    w US, jesli ktos jeszcze sprzedaje i na 22% i 7% to ma podwojny bajzel
    itp.

    > Ty ich nie lubisz bo masz przeczucie ?e cos Ci zabieraja. Ale nie wiesz
    > co i ile i czy aby na pewno to a nie co innego.

    OK. ksztalcimy sie dalej. Nauka nie idzie w las.
    --

    czeslawATdemonDOTslpDOTpl


  • 77. Data: 2004-06-02 13:14:51
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "SP9LWH" <s...@a...pl>


    Użytkownik "WOJSAL" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c9i1r0$cdt$1@inews.gazeta.pl...
    > Zechciej wiec wyjasnic jaka jest roznica miedzy
    > cena produktu X a wartoscia jedengo produktu X.

    Pomyśl o hipermarketach. Dostrzeż jaka jest cena towaru X w czasie promocji
    i poza nią.
    Jaka jest wartość tego towaru ???



  • 78. Data: 2004-06-02 13:40:41
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "SP9LWH" <s...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:c9kjs9$b2h$1@news.onet.pl...
    >
    >
    > Pomyśl o hipermarketach. Dostrzeż jaka jest cena towaru X w czasie
    promocji
    > i poza nią.
    > Jaka jest wartość tego towaru ???
    >

    Wartosc towaru, cena sa zmienne w czasie.
    A nawet w przestrzeni ;) (w roznych sklepach
    ten sam towar moze miec rozne ceny).
    Decyduje o tym popyt i podaz w danym miejscu,
    danym czasie.

    Natomiast inna kwestia to definicja wartosci
    towaru. Ja spotkalem sie z takimi, wartosc towaru to:
    a) to cena ostatniej transakcji
    b) to cena po jakiej bedzie zawarta transakcja
    Kazda z tych definicji ma swoje "zady i walety".



    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL



  • 79. Data: 2004-06-02 13:48:38
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>

    Darek W. pisze:

    >
    > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:c9k7j2$pus$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >>
    >> Na VAT płatnik -pośrednik nie zarabia (zarobek pośrednika na vacie czyli
    >> zatrzymanie tego VATu dla siebie, może byc wynikiem oczywistego oszustwa
    >> ale nie zgodnej z prawem działalności, pomijam zawiłe kwestie ZPChrów).
    >> Czego nie zapłaci państwu musi zapłacić dostawcom, te pieniądze w żadnej
    >> chwili nie należą do niego, tylko je przekazuje. To jest podstawowa
    >> zasad tego podatku - neutralność dla przedsiębiorcy VATowca (w Polsce
    >> akurat w wielu miejscach zaburzona, ale zasadniczo zachowana).
    >
    > To ja tylko dodam od siebie, że do przedstawienia jak funkcjonuje VAT w
    > przedsiębiorstwie dobrze jest zastosować porównanie hydrauliczne :-)

    Naprawde bardzo dobre....

    Boguslaw


  • 80. Data: 2004-06-02 13:54:20
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik CzeslawEm. napisał:

    > In article <c9kehp$l2h$1@nemesis.news.tpi.pl>, Maddy wrote:
    >
    >>U?ytkownik CzeslawEm. napisa?:
    >>
    >>Uwaga wstepona. Móg?bys sobie ustwaic charset na poprawny?
    >
    >
    > OK, jak wyjde z niego, nie chce zeby mi te newsy sie pochowaly.
    >
    >
    >>Ci?gle nie rozumiesz. Nic nie zrozumia?e?. Ale czego mog?es sie nauczyc
    >>przez te par? minut? Niewiele.
    >
    >
    > W miedzyczasie bylo pare listow a ja sobie rozmyslalem
    > w miare mozliwosci czasowych.
    >
    >
    >>Na pewno nie zg??bi?es ustawy. Nawet pobieznie si? z nia nie zapozna?es.
    >
    >
    > Mylisz sie. Przeczytalem cala.
    > Natomiast zeby wedrowac po wszystkich interpretacjach i
    > wyjasnieniach to ponad moje sily. A nawet gdybym przeczytal wszystko
    > - po miesiacu moja wiedza nadawalaby sie "na plaster". Nie stac mnie
    > na taka strate czzsu.
    >
    >
    >>O teorii podatku od warto?ci dodanej nie mowi?c.
    >
    >
    > ****************************************************
    ****
    > Najprosciej jest tak:
    > ---------------------
    > Co ci zabrano jako VAT - masz prawo odebrac.
    > Co ty zabrales jako VAT - masz oddac.
    > (w/w pod warunkiem ze nie jestes koncowym ogniwem.)
    >
    Z grubsza owszem. I wydawałoby sie że to powinno rozwiac dalsze
    wątpliwości, ale...

    > Dobrze rozumiem ?
    >
    > (A nawiasem mowiac - w/w to kolejna lipa co widac na
    > przykladzie benzyny. Tam gdzie w gre wchodzi duza kasa
    > panstwo samo nie przestrzega regul ktore ustala).

    To państwo ustala kto jest uzytkownikiem końcowym jakiego produktu.
    I w takim znaczeniu Państwo stosuje sie do ustalonych przez siebie zasad.

    > 2.
    > Zeby pokazac o co mi chodzi spojrzmy z innego punktu widzenia:
    > Koncowy nabywca mieszkania zaplaci 7% VAT. Czyli mniej o +- 14% niz
    > pieniadze ktore w nie wlozono.
    > Skad sie wezmie te 14% ?

    Nic, ale to nic nie zrozumiałeś.
    Eh, gadanie do sciany.

    W mieszkane nie "włożono" tego podatku.
    Płacili go po kawałku dostawcy. PAŁACILI DO BUDŻETU!!!
    Robili przelewy zywym pieniadzem.
    To co potem developer dostaje z powrotem to jest zwrot tego pieniądza.
    Dostaje go ten kto ma korzystną róznice omiedzy VATem naliczonym i
    naleznym bo ten najpierw ZWRÓCIŁ ten cały zapłacony VAT swoim dostawcom.

    VAT który zwraca skarb państwa to pieniądz który W TYM SAMYM PROCESIE
    został tam wpłacony przez kolejnych uczestników procesu produkcji,
    procesu "dodawania wartości" i w kocowym rozliczeniu okazała się
    NIENALEŻNY. Nie akceptujesz faktu że skarb państwa oddaje podatnikowi to
    czego on zapłacił za dużo?
    Te pieniądze nie biorą się z twoich zakupów masła i cukru. Ty nie
    odprowadzasz żadnego VATu do US. Ty jedynie rekompensujesz swoim
    dostawcom fakt że ZA CIEBIE zapłacili podatek. Bo jako odbiorca końcowy
    to Ty jestes faktycznym podatnikiem.
    Dlatego to jest PODATEK POŚREDNI. Bo obciążą Twoją kieszeń chociaz to
    INNI za CIEBIE wpłacają do budżetu.

    Zostaje nam teoria że Tobie nie o sprawidliwośc chodzi ale o fakt
    istnienia podatku jako takiego.
    Tyle że jego "niesprawiliwość" nie lezy tam dzie Ci się wydaje.
    Niesprawiedliwe może być że Ty musisz zapłacic za cos tam 3,7 czy 22%
    więcej.
    Ale Tobie wydaje się niespawiedliwe że musisz oddac komuś coś co za
    Ciebie zapłacił. A tu juz jedziem w stone samoobrony i nie widze hamulców.

    Gdybys prowadził warzywniak rozumiałbys ten proces doskonale.

    > Od innych koncowych odbiorcow co zaplacili VAT. Kupujac samochod,
    > cukierki, ubranie ...
    > Gdyby nie trzeba bylo dokladac na mieszkanie moze to ubranie
    > zrobiloby sie z czasem tansze.

    O boże... o boże, ty widzisz i nie grzmisz.
    Ile mozna tłumaczyc proste i w gruncie rzeczy logiczne mechanizmy?

    To ubranie byłoby tańsze gdyby produkty do jego produkcji były tańsze
    NETTO (nie uwzgledajac VATu) lub gdyby stawka VAT była niższa.
    Fakt że ktos komus gdzies zwraca VAT za usługi budowlane nie ma wpływu
    na to czy te cukierki kosztują 10zł czy 20zł.
    Fakt że uslugi budowlane sa opodatkowane 7% VAT oznacza tylko tyle że w
    efekcie od tych wszystkich produktów które ostały zuzyte do wybudowania
    mieszkania a były opodatkownych na różne stawki, państwo otrzymuje 7%.
    Stawka VAt na usługi budowlane ma o tyle wpływ na cene cukierków że ich
    producent potrzebuje może więcej gotówki na mieszkanie niz gdyby była na
    nie stawka 3% czy 0% a jak potrzebuje gotówki to może podnosi cenę.
    Tyle że w ty przypadku obniżenie stawki VAT na mieszkania poskutkuje
    mniejzym zapotrzebowaniem producenta na gotówke a więc i ceny cukierków
    moga być niższe.
    Ale producent może tez podnieśc cene bo zdrożał cukier, benzyna,
    podniesli podatek od nieruchomości albo spalił mu sie magazyn i trzeba
    go odbudować.
    To wszystko ma taki sam wpływ na cenę tych cukierków jak VAT.

    Natomiast ani zlotówka z Twoich pieniędzy za cukierki nie idzie na
    finansowanie zwrotu VAT za usługi budowlane.

    Albo sam to zrozumiesz albo musisz mi uwierzyc na słowo.
    Wyczerpaly mi sie argumenty i siły, a byłam dotychczas w wstanie
    wyjasnic zasadę VAT wiekszości moich klientów w przeciągu 15 minut.
    ie zauwazyłam żeby byli jakos szczególnie inteligentni. Niektórzy to
    "humaniści" czyli osoby które na dzwięk słowa "logika" zasłaniaja się
    tomikiem poezji i płaczą.*)
    Ale może to dlatego że oni SAMI ten vat naliczaja i odliczają i na
    własnej skórze odczuwają skąd sie bieże i gdzie znika ten pieniądz.

    *) definicja "humanisty" na podstawie obserwacji zachwowań ludzi którzy
    "ja jestem humanistą, dodawanie i odejmowanie mnie przerasta" napisaliby
    sobie najchętniej na czole


    >>>Dlaczego MinFin tak kreci i pieprzy jak nie ma z tego
    >>>ani grosza ?
    >>
    >>Z czego nie ma ani grosza?
    >
    >
    > Z tego ze czy w/w VAT bylby 22% czy tez 7% to ma tyle samo.

    Na co ma byc ten VAT? Bo jak na granulat do produkcji tworzyw sztucznych
    to istotnie nie ma znaczenia. Ale jak na chleb, to dla budżetu jest
    kolosalna róznica.

    I znowu rozbjamy sie o absolutna nieznajomośc prostego mechanizmu.
    Jeden kolega wyjasnił to juz ladnie na przykladzie naczyń połacznych
    rodem z fizyki w podstawówce. Poczytaj sobie, może to do Ciebie trafi.

    >
    > OK. ksztalcimy sie dalej. Nauka nie idzie w las.
    Przeciez nawet nie zacząłes...

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1