cef wrote:
>
> Hikikomori San wrote:
> > Ale mnie chodzilo w pytaniu o co innego - jak bardzo mam sie starac
> > dostarczyc druk w takiej wlasnie sytuacji. Nie poinformowal. Nie
> > mieszka. Nie odbiera telefonu.
>
> Może wcale nie pracował?
> :-)

Moze. Ale mogl tez po przeprowadzce ulec wypadkowi i np. lezy gdzies w
szpitalu (albo na cmentarzu) a rodziny nie mial i...?

Ale zalozmy, ze w centralnym biurze rachunkowym nie znaleziono
delikwenta... Znaczy maja tam stary adres.

Co dalej?

--
____________________________________________________
________________
Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc

do góry

>> Ale mnie chodzilo w pytaniu o co innego - jak bardzo mam sie starac
>> dostarczyc druk w takiej wlasnie sytuacji. Nie poinformowal. Nie
>> mieszka. Nie odbiera telefonu.
>
> Może wcale nie pracował?
> :-)

Wlasciwie to juz jest musztarda po obiedzie. Platnik w ustawowym terminie
nie przekazal podatnikowi informacji. Jakby mial przynajmniej zwrotne
potwierdzenie odbioru ze staral sie dostarczyc informacje w ustawowym
terminie to by bylo po sprawie na korzysc platnika. W tej sytuacji jaka
zaszla pisalem, ze albo podatnik zglosi sie sam do platnika albo wykaze
sobie w zeznaniu te dane szacunkowo. Jezeli rownoczesnie z zeznaniem
powiadomi naczelnika to moze sie cos ruszyc. Jak dane ktore oszacowal beda
zgodne z tymi wykazanymi w pit-11 a on nie poinformuje dodatkowo naczelnika
ze nie dostal informacji w terminie to bedzie po sprawie. Nikt do terminu
zlozenia pit-11 przez platnika nie bedzie mial aluzji. :)

To czy platnik bedzie sie staral naprawic blad to juz lezy w jego interesie,
takze jakie srodki uzyje do osiagniecia tego celu. Byle by to bylo zgodne z
prawem ;) Takie jest moje zdanie.

cim

do góry

Dzięki za odpowiedzi, chociaż szkoda, że nie są jednomyślne - miałbym
problem z głowy.


> To czy platnik bedzie sie staral naprawic blad to juz lezy w jego
> interesie,

No właśnie, żeby nie ten błąd to już bym sobie odpuścił.

pod adresem, który mam w aktach to on już nie mieszkał podczas trwania
stosunku pracy.
Mógłbym się upierać, że mu wysłałem w terminie ponieważ korespondowałem z
nim, ( świadectwo pracy, potem sprostowanie świadectwa), ale chcę uniknąć
późniejszych kłopotów, wyjaśnień z US itp.


pozdrawiam
RySZARd

do góry

> pod adresem, który mam w aktach to on już nie mieszkał podczas trwania
> stosunku pracy.
> Mógłbym się upierać, że mu wysłałem w terminie ponieważ korespondowałem z
> nim, ( świadectwo pracy, potem sprostowanie świadectwa), ale chcę uniknąć
> późniejszych kłopotów, wyjaśnień z US itp.

Czyli masz jakies potwierdzenie ze miedzy data pobrania ostatniej zaliczki a
15 nastepnego miesiaca wysylales do niego korespondencje?

Pit-11 juz zlozyles w US?

cim

do góry

>
> Czyli masz jakies potwierdzenie ze miedzy data pobrania ostatniej zaliczki
> a 15 nastepnego miesiaca wysylales do niego korespondencje?

TAK
>
> Pit-11 juz zlozyles w US?
>
TAK

pozdrawiam
RySZARd

do góry

>> Czyli masz jakies potwierdzenie ze miedzy data pobrania ostatniej
>> zaliczki a 15 nastepnego miesiaca wysylales do niego korespondencje?
> TAK

No to na tym polu moim zdaniem jest ok :)

>> Pit-11 juz zlozyles w US?
> TAK

Zlozyles informacje z pismem wyjasniajacym z czynnym zalem bla bla bla itp
itd? Jesli tak to wtedy juz bys byl ok. Wyslales do podatnika w terminie
informacje lecz on jej nie odebral. Nastepnie informacja przeznaczona dla US
gdzies sie zapodziala :) no oczywiscie zauwazyles blad dopiero teraz i bez
zbednej zwloki zlozyles we wlasciwym US. :)

cim

do góry