-
1. Data: 2007-07-25 11:30:15
Temat: paragon zagraniczny
Od: "Bea" <b...@N...gazeta.pl>
Witam!
Szef wybrał sie do Londynu i przywiozl mi paragony z marketu (programy,
ksiazki itp.) - wiec nie "materialy pomocnicze" ani "paliwo".
Sa oczywiscie w funtach.
Czy taki paragon to wystarczajacy "dowod ksiegowy" do wpisania w KPiR?
Oczywiscie po przeliczeniu kursow.
Czy mozna lub trzeba z tego zrobic "dowod wewnetrzny".
Pozdrawiam!
Bea
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2007-07-25 11:39:23
Temat: Re: paragon zagraniczny
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
Dnia Wed, 25 Jul 2007 11:30:15 +0000, Bea napisał(a):
> Szef wybrał sie do Londynu i przywiozl mi paragony z marketu (programy,
> ksiazki itp.) - wiec nie "materialy pomocnicze" ani "paliwo".
> Sa oczywiscie w funtach.
> Czy taki paragon to wystarczajacy "dowod ksiegowy" do wpisania w KPiR?
> Oczywiscie po przeliczeniu kursow.
> Czy mozna lub trzeba z tego zrobic "dowod wewnetrzny".
A co jest na tym paragonie?
Obawiam się, że jeśli nie ma tam nazw i adresów sprzedawcy i waszrej, to
nijak nie da się z tego zrobić dowodu księgowego i nie pomoże żaden dowód
wewnętrzny.
-
3. Data: 2007-07-25 12:46:42
Temat: Re: paragon zagraniczny
Od: "Bea" <b...@g...pl>
To jest normalny paragon z kasy fiskalnej, jak dostajesz np. w Media Markcie
czy realu.
Jest sprzedawca, nie ma naszych danych.
Jest towar ilość sztuk, za ile itd.
Pozdrawiam!
Bea
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2007-07-25 17:40:19
Temat: Re: paragon zagraniczny
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 25 Jul 2007, Bea wrote:
> Witam!
>
> Szef wybrał sie do Londynu i przywiozl mi paragony z marketu (programy,
> ksiazki itp.) - wiec nie "materialy pomocnicze" ani "paliwo".
A takie "programy i książki" nie są "pomocnicze"?
Inna sprawa, że mógł wziąć f-rę (pewnie by się zdziwili :))
> Sa oczywiscie w funtach.
> Czy taki paragon to wystarczajacy "dowod ksiegowy" do wpisania w KPiR?
> Oczywiscie po przeliczeniu kursow.
> Czy mozna lub trzeba z tego zrobic "dowod wewnetrzny".
*Jeśli* bym się odważył coś takiego wpisać, to przy założeniu że w razie
czego twardo będzie twierdził że książki są "materiałem pomocniczym"
i wystawiłbym DW.
Dla krajowych zakupów i drobnych kwot czasami tak robię - ale zaznaczam,
są to drobne kwoty (max kilkanaście zł).
pzdr, Gotfryd
-
5. Data: 2007-07-26 12:45:34
Temat: Re: paragon zagraniczny
Od: "Bea" <b...@g...pl>
> A takie "programy i książki" nie są "pomocnicze"?
>
> Inna sprawa, że mógł wziąć f-rę (pewnie by się zdziwili :))
Fakture wziac pewnie mogl tylko mu do glowy to nie przyszlo ;)
> *Jeśli* bym się odważył coś takiego wpisać, to przy założeniu że w razie
> czego twardo będzie twierdził że książki są "materiałem pomocniczym"
> i wystawiłbym DW.
> Dla krajowych zakupów i drobnych kwot czasami tak robię - ale zaznaczam,
> są to drobne kwoty (max kilkanaście zł).
Dzieki. Zastanowie sie nad tym moze sie da wcisnac w pomocnicze :) w tym
problem ze to nie kilka zlotych ......
Potwierdzily sie moje obawy :) Ale mialam jeszcze cicha nadzieje
ze "zagraniczne" to moze ulgowo mozna potraktowac "jako dowód poniesienia
kosztu".
Dzieki za porady.
Pozdrawiam!
Bea
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/