Tristan wrote:

> W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 21 lipiec 2008 11:28
> (autor Gotfryd Smolik news
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0807211122540.2096@quad>):
>
>> Tristan, a przy codziennych czynnosciach też się godzinami wślepiasz
>> tak jak z nosem w monitorze?
>
>
> No, codzienne czynności polegają na patrzenie na monitor :D
> Generalnie chyba rzadko się trafia taka przypadłość, że w pracy są okulary
> potrzebne, a w domu nie.
>
>
No popatrz, a mój tata właśnie ma okulary które używa *wyłącznie* w pracy.
Tzn jest dalekowidzem i ma okulary tzw. do czytania. W pracy siedzi
zagrzebany w papierach, po pracy w zasadzie nie ma kontaktu ze słowem
drukowanym (jak mówi, wystarczająco się naczyta w robocie), a do tych
krótkich chwil odczytania czy to olej czy ocet wystarczają mu same oczy i
oddalenie butelki na długość ręki :). Wobec czego zostawia okulary w pracy.

p. m.

do góry

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 21 lipiec 2008 12:03
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <g61mvh$pqv$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

> No popatrz, a mój tata właśnie ma okulary które używa *wyłącznie* w pracy.
> Tzn jest dalekowidzem i ma okulary tzw. do czytania. W pracy siedzi
> zagrzebany w papierach, po pracy w zasadzie nie ma kontaktu ze słowem
> drukowanym (jak mówi, wystarczająco się naczyta w robocie), a do tych
> krótkich chwil odczytania czy to olej czy ocet wystarczają mu same oczy i
> oddalenie butelki na długość ręki :). Wobec czego zostawia okulary w
> pracy.


I nie czyta nic? Ani w łykendy ani w wakacje? W pracy czyta, a w domu tylko
ocet?

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g61mgj$ovp$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 21 lipiec 2008 10:52
> (autor Cavallino
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <g61ioe$e14$1@news.onet.pl>):
>
>> Gdybyś trochę się zastanowił (polecam ZANIM się podobną bzdurę napisze)
>> to
>> byś wpadł na to, że oko się męczy, podobnie jak inne organy, oraz że
>> stopień takiego zmęczenia przy 8 godzinnej pracy na kompie, jest
>> nieporównywalny to 8 h leżenia na leżaczku.
>> A okulary mają to zmęczenie zmniejszyć.
>
> No widzisz, to ja nie słyszałem o okularach

No tak, to już jest koronny argument, skoro Ty nie słyszałeś, to na pewnie
nic podobnego nie ma prawa istnieć.

do góry

macso pisze:
> myślę że Twoje pytanie nie jest adekwatne do sytuacji informatyka
> może to będzie lepsze :
> czy można wrzucić w kosztykask dla budowlańca bez ktrego nie może pracować
> ( na codzień rwnież go nosi)?
Nie widzę tu podobieństwa. Budowlaniec wychodzi z pracy i zdejmuje kask,
człowiek z wadą wzroku wychodzi z pracy, ale okularów nie zdejmuje. No
chyba, że wady wzroku nie ma, a okulary to po prostu "zerówki" z
odpowiednimi powłokami - wtedy można by się zastanowić, czy nie można
ich podciągnąć pod jakiś sprzęt ochronny ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 21 lipiec 2008 12:16
(autor Cavallino
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <g61nmm$t3v$1@news.onet.pl>):

>> No widzisz, to ja nie słyszałem o okularach
>
> No tak, to już jest koronny argument, skoro Ty nie słyszałeś, to na pewnie
> nic podobnego nie ma prawa istnieć.

No tak, to już jest koronny argument, skoro Tobie się wydaje, że są okulary
do zmniejszania zmęczenia, to na pewno są.

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

Użytkownik "Barbara K." <smilingdolphin_nospam@nospam_wp.pl> napisał w
wiadomości news:g61mmk$q2i$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:g61g9h$6mt$1@news.onet.pl...
>>> Zresztą Barbara sama napisała,
>>> że używa je również osobiście.
>>
>> No i to powoduje że ja bym nie odliczał.
>
>
> Mąż zamówił te okulary, bo poprzednie po kilku latach użytkowania nieco
> się zużyły, ale po wymianie szkieł zamierza je nadal używać. Ciekawa
> jestem czy dałoby się w takim razie rozdzielić: stare - do użytku
> osobistego, a nowe - tylko do pracy. Myslisz, ze coś takiego byłoby
> sensowne, czy lepiej sobie darować?

Szukasz podkładki na uzasadnienie kosztu.
Tyle że ja bym w to nie uwierzył, kontroler pewnie postąpi podobnie.

Wybrać musisz sama.
Chyba wiele nie ryzykujesz, w razie problemów wywali Ci to z kosztów i już.
A może akurat przez 6 lat kontrola nie przyjdzie?

do góry

Piotrek pisze:
> Czy zatem poduszka rehabilitacyjna na której siedzę przy biurku i która
> pozwala mi spędzić przy tymże biurku więcej czasu niż kiedy siedzę bez
> poduszki - a co za tym idzie wygenerować większy przychód - jest KUP czy
> nie jest?
Idąc dalej tym tropem: czy barek z zapasem koniaczku, który pozwala w
pracy spędzić więcej czasu (i być może wygenerować większy przychód) to
jest KUP? Czy prenumerata "Sexy kociaczków" wpływająca dodatnio na
samopoczucie - jakże ważne w prowadzeniu działalności to jest KUP itd
itp ;-)

> Oczywiście zakładam, że prowadzący nie kombinuje tylko rzeczywiście
> używa tego sprzętu wyłącznie w biurze do pracy.
A widzisz. Co innego jak kupisz takie coś do biura (i kontrola fizycznie
to tam zastanie), a co innego jak masz biuro w kącie pokoju, a sprzęt
wala się po mieszkaniu i okolicach ;-)

Reasumując: bardzo dużo zależy od sytuacji, umiejętności logicznej
argumentacji i dobrej woli kontrolera. Przy zaliczaniu do KUP trzeba
więc ocenić swoje możliwości i wyliczyć co się bardziej opłaca :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g61ns9$tjo$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 21 lipiec 2008 12:16
> (autor Cavallino
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <g61nmm$t3v$1@news.onet.pl>):
>
>>> No widzisz, to ja nie słyszałem o okularach
>>
>> No tak, to już jest koronny argument, skoro Ty nie słyszałeś, to na
>> pewnie
>> nic podobnego nie ma prawa istnieć.
>
> No tak, to już jest koronny argument, skoro Tobie się wydaje, że są
> okulary
> do zmniejszania zmęczenia, to na pewno są.

Ja mówię o stanie faktycznym, o tym co jest, za to Ty siejesz na lewo i
prawo tym co Ci się wydaje, próbując zanegować fakty.
Nie każdy ma taki odchył, więc nie wsadzaj mnie do jednego worka z sobą, już
lepiej idź na nieposolne frytki.

do góry

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 21 lipiec 2008 12:33
(autor Cavallino
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <g61okv$cp$1@news.onet.pl>):

>> No tak, to już jest koronny argument, skoro Tobie się wydaje, że są
>> okulary
>> do zmniejszania zmęczenia, to na pewno są.
>
> Ja mówię o stanie faktycznym,

Więc powiedz jakie to okulary są antyzmęczeniowe? Pokaż przykład w Sieci
albo receptę...


> Nie każdy ma taki odchył, więc nie wsadzaj mnie do jednego worka z sobą,
> już lepiej idź na nieposolne frytki.

Dlaczego niesolone? Lekarz zalecił mi duże dawki soli. Za to nie zalecał
oleju i frytek. Więc czemu życzysz mi źle?

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

Hello Maciek,

Monday, July 21, 2008, 12:19:16 PM, you wrote:

>> myślę że Twoje pytanie nie jest adekwatne do sytuacji informatyka
>> może to będzie lepsze :
>> czy można wrzucić w kosztykask dla budowlańca bez ktrego nie może pracować
>> ( na codzień rwnież go nosi)?
> Nie widzę tu podobieństwa. Budowlaniec wychodzi z pracy i zdejmuje kask,
> człowiek z wadą wzroku wychodzi z pracy, ale okularów nie zdejmuje.

Masz bardzo małe pojęcie o wadach wzroku. Większość dalekowidzów w
życiu codziennym nie używa okularów. Są im potrzebne jedynie do
czytania/pracy przy komputerze. Natomiast osoby ze
starczowzrocznością, bez względu na rodzaj korekcji potrzebują co
najmniej dwóch par okularów ("do dali" i "do bliży"), żeby w ogóle
fukcjonować.

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl

do góry