-
21. Data: 2011-09-06 10:13:30
Temat: Re: największe netto - z jaką umową ?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2011-09-06, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> wrote:
[...]
>> Nie zapominamy, tylko autor wspomniał, że takowe będzie miał, niezależnie
>> od wybranej formy.
>
> Cóż... Przerabiałem to na własnej skórze i wiem, że jeśli się nie ma
> czegoś na piśmie, to można się nieźle nabrać.
No ja MAM to na piśmie. :-)
Do tego mogłem sobie zdecydować, że biorę święta angielskie (bardziej
mi pasują, bo są to zawsze "długie weekendy" i to wtedy kiedy inni
pracują, więc jest możliwość pójścia na luźniejsze zakupy, do restauracji,
załatwienia czegoś w urzędzie itd.). :-)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
22. Data: 2011-09-06 10:28:22
Temat: Re: największe netto - z jaką umową ?
Od: mvoicem <m...@g...com>
(06.09.2011 12:11), Wojciech Bancer wrote:
> On 2011-09-06, mvoicem<m...@g...com> wrote:
>
> [...]
>
>> Opłaca się (zazwyczaj) bo:
>> - oszczędza na księgowości (pewnie dopiero jak mu jakaś znacząca część
>> przejdzie na samozatrudnienie),
>
> Jakby się miało opłacać tylko pracownikowi, to taki deal byłby dla
> pracodawcy bez sensu. A pracownikowi opłaca się już na starcie,
> chyba że jest wielkim zwolennikiem emerytury z ZUS. :-)
>
> W czym problem, by to się opłacało obu stronom?
Żaden. Tylko Roman poddał w wątpliwość czy jak doliczyć urlop, to czy to
się nadal opłaca pracodawcy. Odpowiedziałem że i owszem.
>
>> - może takiego "pracownika" zwolnić w każdym momencie (w zależności od
>> umowy między przedsiębiorcami),
>
> A to zależy jak się umówią. Można się umówić identycznie jak w KP lub
> lepiej (ja np. sobie wynegocjowałem kontrakt z 3-miesięcznym okresem).
Mimo wszystko, jakby chciał się Ciebie pozbyć jest mu łatwiej niż jakby
ten okres wypowiedzenia był na umowę o pracę.
Przede wszystkim, nie wisi nad nim bat inspekcji pracy. Poza tym, może
wymyślić jakiś pretekst, choćby bzdurny, żeby Cię zwolnić bez okresu
wypowiedzenia.
Np. stwierdzi że wykonujesz swoją pracę wadliwie. I musisz iść do sądu.
Zazwyczaj "pracodawca" ma lepszych prawników (i więcej kasy na nich) niż
"pracownik".
Także zdecydowanie to się opłaca pracodawcy. Pracownikowi zazwyczaj też,
o ile jest świadomy że jednak z czegoś rezygnuje.
p. m.
-
23. Data: 2011-09-06 10:40:13
Temat: Re: największe netto - z jaką umową ?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2011-09-06, mvoicem <m...@g...com> wrote:
[...]
>>> - może takiego "pracownika" zwolnić w każdym momencie (w zależności od
>>> umowy między przedsiębiorcami),
>>
>> A to zależy jak się umówią. Można się umówić identycznie jak w KP lub
>> lepiej (ja np. sobie wynegocjowałem kontrakt z 3-miesięcznym okresem).
>
> Mimo wszystko, jakby chciał się Ciebie pozbyć jest mu łatwiej niż jakby
> ten okres wypowiedzenia był na umowę o pracę.
W jaki sposób?
> Przede wszystkim, nie wisi nad nim bat inspekcji pracy. Poza tym, może
> wymyślić jakiś pretekst, choćby bzdurny, żeby Cię zwolnić bez okresu
> wypowiedzenia.
Tak samo może wymyślić pretekst w umowie o pracę.
> Np. stwierdzi że wykonujesz swoją pracę wadliwie. I musisz iść do sądu.
> Zazwyczaj "pracodawca" ma lepszych prawników (i więcej kasy na nich) niż
> "pracownik".
No to trzeba zrobić tak, by zamiast te "więcej kasy na prawników" opłacało
się bardziej po prostu wypowiedzieć umowę w normalnym trybie. Da się. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
24. Data: 2011-09-06 11:41:30
Temat: Re: największe netto - z jaką umową ?
Od: mvoicem <m...@g...com>
(06.09.2011 12:40), Wojciech Bancer wrote:
> On 2011-09-06, mvoicem<m...@g...com> wrote:
>
> [...]
>
>>>> - może takiego "pracownika" zwolnić w każdym momencie (w zależności od
>>>> umowy między przedsiębiorcami),
>>>
>>> A to zależy jak się umówią. Można się umówić identycznie jak w KP lub
>>> lepiej (ja np. sobie wynegocjowałem kontrakt z 3-miesięcznym okresem).
>>
>> Mimo wszystko, jakby chciał się Ciebie pozbyć jest mu łatwiej niż jakby
>> ten okres wypowiedzenia był na umowę o pracę.
>
> W jaki sposób?
>
>> Przede wszystkim, nie wisi nad nim bat inspekcji pracy. Poza tym, może
>> wymyślić jakiś pretekst, choćby bzdurny, żeby Cię zwolnić bez okresu
>> wypowiedzenia.
>
> Tak samo może wymyślić pretekst w umowie o pracę.
Tyle że w przypadku umowy o pracę pretekst musi być poważniejszy, żeby
się nadawał na dyscyplinarkę. Musi mieć też solidne dowody na to. Zaś
pracownikowi do sądu pracy chyba łatwiej pójść, są chyba szybsze terminy
rozpraw i mniejsze opłaty, niż w sądzie cywilnym (tak mi się
przynajmniej obiło o uszy, być może jestem w błedzie).
Także, nie da się zwolnić pracownika bez porozumienia stron, tylko
dlatego że nie dotrzymuje umowy poprzez niskiej jakości pracę, czy że
czegoś tam nie zrobił w terminie.
W przypadku umowy firma-firma - jak najbardziej.
>
>> Np. stwierdzi że wykonujesz swoją pracę wadliwie. I musisz iść do sądu.
>> Zazwyczaj "pracodawca" ma lepszych prawników (i więcej kasy na nich) niż
>> "pracownik".
>
> No to trzeba zrobić tak, by zamiast te "więcej kasy na prawników" opłacało
> się bardziej po prostu wypowiedzieć umowę w normalnym trybie. Da się. :)
Oczywiście że się da. Ale o to już musi zadbać "pracownik", musi też
mieć jakieś minimum rozeznania w prawie żeby umieć zadbać o wpisanie
odpowiednich zapisów do umowy. Większość nie zadba, nie ma rozeznania i
generalnie nie ma głowy do takich spraw.
Nie umniejszając twoich zapisów w umowie i twoich umiejętności zabdania
o swoje interesy, twierdzę że pracodawcy łatwiej jest, statystycznie
choćby, zwolnić samozatrudnionego niż pracownika kodeksowego.
A i tak najlepszym zabezpieczeniem jest taka praca, żeby się pracodawcy
nie opłacało zwalniać pracownika :), czy to na samozatrudnieniu czy na
umowie o pracę.
p. m.
-
25. Data: 2011-09-06 12:17:19
Temat: Re: największe netto - z jaką umową ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 6 Sep 2011, Wojciech Bancer wrote:
> On 2011-09-06, mvoicem <m...@g...com> wrote:
>
> [...]
>
>> Mimo wszystko, jakby chciał się Ciebie pozbyć jest mu łatwiej niż jakby
>> ten okres wypowiedzenia był na umowę o pracę.
>
> W jaki sposób?
Ano w taki, że wystarczy umowę po prostu wypowiedzieć.
Umowa o pracę wymaga uzasadnienia, a to można podważyć.
pzdr, Gotfryd
-
26. Data: 2011-09-06 12:33:14
Temat: Re: największe netto - z jaką umową ?
Od: mvoicem <m...@g...com>
(06.09.2011 14:17), Gotfryd Smolik news wrote:
> On Tue, 6 Sep 2011, Wojciech Bancer wrote:
>
>> On 2011-09-06, mvoicem <m...@g...com> wrote:
>>
>> [...]
>>
>>> Mimo wszystko, jakby chciał się Ciebie pozbyć jest mu łatwiej niż jakby
>>> ten okres wypowiedzenia był na umowę o pracę.
>>
>> W jaki sposób?
>
> Ano w taki, że wystarczy umowę po prostu wypowiedzieć.
> Umowa o pracę wymaga uzasadnienia, a to można podważyć.
A to inna sprawa. Ja podnosiłem że łatwiej jest zerwać umowę cywilnie
niż umowopracowo.
p. m.
-
27. Data: 2011-09-06 14:13:04
Temat: Re: największe netto - z jaką umową ?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2011-09-06, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
[...]
>> W jaki sposób?
>
> Ano w taki, że wystarczy umowę po prostu wypowiedzieć.
> Umowa o pracę wymaga uzasadnienia, a to można podważyć.
*tylko* ta na czas nieokreślony, o czym warto pamiętać. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl