Witam Wszystkich

Dawno tu nie zaglądałem. Teraz jestem i od razu mam prośbę o poradę osoby
rozeznanej dobrze w temacie podatków bądź mającej podobną sytuację jak ja.
Oto pokrótce moja sytuacja:
W tamtym roku w styczniu sprowadziłem siędo Poznania z Lublina gdzie
skończyłem studia. W poznaniu znalazłem pracę i od 1 lutego zacząłem
pracować. Podałem adres tymczasowego zamieszkania ( takie miałem ) no i
oczywiście miejsce zamieszkania stałego. Zapisałem siędo Wielkopolskiej kasy
chorych ( na adres tymczasowy). Teraz też wiem że moje składki ( podatek )
był odprowadzany do urzedu skarbowego w Poznaniu. Problem w tym że po 2
miesiącach mieszkania na adresie tymczasowym , przeniosłem się i nie
meldowałem się już tam tylko wymeldowałem ze starego miejsca. Czyli meldunek
miałem tylko stały z Lublina. Tego nie podałem w pracy, najzwyczajniej w
świecie zapomniałem to zrobić . Teraz ( tzn. wczoraj ) dostałem rozliczenie
podatkowe. Na dokumentach jest adres urzedu skarbowego jaki podlega pod
dzielnicę mojego adresu tymczasowego. Uff. mam nadzieję że nie namieszałem i
zrozumieliście.

Teraz moje pytania :
1. Czy mogę się tak rozliczyć, czyli że mój podatek zostanie rozliczony w
urzedzie skarbowym mojego czasowego zamieszkania ( w którym byłem
zameldowany tylko 2 miesiące, póżniej miałem tylko meldunek z rodzicami w
Lublinie ) ?
tzn tak to zostało zrobiione bo dokument o rozliczeniu z pracy już dostałem.
Tylko teraz nie wiem czy tak jest poprawnie.
2. Wykonywałem jeszcze pracę na umowe zlecenie w Lublinie , i czy dodatkowy
pit na to mam złożyć w poznaniu czy w miejscu stałego zamieszkania ( Lublin)

To mój pierwszy raz z podatkami i skołowaciałem troszkę
Będębardzo wdzięczny za pomoc
Sorki że tak długo ale krócej chyba nie można było

Życzę miłego dnia i z góry dziękuje za odpowiedź
Arczi

do góry

> Witam Wszystkich
> Dawno tu nie zaglądałem. Teraz jestem i od razu mam prośbę o poradę osoby
> rozeznanej dobrze w temacie podatków bądź mającej podobną sytuację jak ja.
> Oto pokrótce moja sytuacja:
> W tamtym roku w styczniu sprowadziłem siędo Poznania z Lublina gdzie
> skończyłem studia. W poznaniu znalazłem pracę i od 1 lutego zacząłem
> pracować. Podałem adres tymczasowego zamieszkania ( takie miałem ) no i
> oczywiście miejsce zamieszkania stałego. Zapisałem siędo Wielkopolskiej kasy
> chorych ( na adres tymczasowy). Teraz też wiem że moje składki ( podatek )
> był odprowadzany do urzedu skarbowego w Poznaniu. Problem w tym że po 2
> miesiącach mieszkania na adresie tymczasowym , przeniosłem się i nie
> meldowałem się już tam tylko wymeldowałem ze starego miejsca. Czyli meldunek
> miałem tylko stały z Lublina. Tego nie podałem w pracy, najzwyczajniej w
> świecie zapomniałem to zrobić . Teraz ( tzn. wczoraj ) dostałem rozliczenie
> podatkowe. Na dokumentach jest adres urzedu skarbowego jaki podlega pod
> dzielnicę mojego adresu tymczasowego. Uff. mam nadzieję że nie namieszałem i
> zrozumieliście.
> Teraz moje pytania :
> 1. Czy mogę się tak rozliczyć, czyli że mój podatek zostanie rozliczony w
> urzedzie skarbowym mojego czasowego zamieszkania ( w którym byłem
> zameldowany tylko 2 miesiące, póżniej miałem tylko meldunek z rodzicami w
> Lublinie ) ?
> tzn tak to zostało zrobiione bo dokument o rozliczeniu z pracy już dostałem.
> Tylko teraz nie wiem czy tak jest poprawnie.
> 2. Wykonywałem jeszcze pracę na umowe zlecenie w Lublinie , i czy dodatkowy
> pit na to mam złożyć w poznaniu czy w miejscu stałego zamieszkania ( Lublin)
> To mój pierwszy raz z podatkami i skołowaciałem troszkę
> Będębardzo wdzięczny za pomoc
> Sorki że tak długo ale krócej chyba nie można było
> Życzę miłego dnia i z góry dziękuje za odpowiedź
> Arczi
Ale napociłeś się w tej pisaninie.A wygląda to tak.Jeżeli w zakładzie w Poznaniu
podałeś swój adres poznański to zakład pracy wysłał Pit-11 do US w
Poznaniu.Składając Pit roczny składasz go pod adres zamieszkania stałego lub
ostatniego adresu.W tym wypadku będzie to Poznań.Natomiast Pit-8b,który otrzymałeś z
Lublina ujmujesz w łącznym rozliczeniu.Nie możesz składać dwóch Pitów.Natomiast
poinformuj US w Lublinie w formie pisemnej ,że dokonałeś rozliczenie łączne US w
Poznaniu podając adres tego urzędu.Widzisz jakie to proste.Jakbyś podał do zakładu
pracy swój adres stałego zameldowania to PIT-11 wysłany został by do
Lublina.Pracodawca składa zawsze PIT-4 w miejscu swojej siedziby,a Pit-11 wysyła pod
adres US według miejsca zamieszkania podatnika.I tak podatki idą do jednego worka.
--
Post wysłany z portalu finansowego Money.pl <www.money.pl>

do góry

ela raczyła napisać:
>> Ale napociłeś się w tej pisaninie.A wygląda to tak.Jeżeli w
(...)
tnij cytaty!
RW

do góry

Użytkownik ela e...@x...wp.pl ...

>> Witam Wszystkich
>> Dawno tu nie zaglądałem. Teraz jestem i od razu mam prośbę o poradę
>> osoby rozeznanej dobrze w temacie podatków bądź mającej podobną
>> sytuację jak ja. Oto pokrótce moja sytuacja:
>> W tamtym roku w styczniu sprowadziłem siędo Poznania z Lublina gdzie
>> skończyłem studia. [...]

> Ale napociłeś się w tej pisaninie.A wygląda to tak.Jeżeli w zakładzie
> w Poznaniu podałeś swój adres poznański to zakład pracy wysłał Pit-11
> do US w Poznaniu.Składając Pit roczny składasz go pod adres
> zamieszkania stałego lub ostatniego adresu.W tym wypadku będzie to
> Poznań.

A dokładnie w miejscu zamieszkania na dzień 31.12.2003

> Natomiast Pit-8b,który otrzymałeś z Lublina ujmujesz w łącznym
> rozliczeniu.Nie możesz składać dwóch Pitów.Natomiast poinformuj US w
> Lublinie w formie pisemnej ,że dokonałeś rozliczenie łączne US w
> Poznaniu podając adres tego urzędu.

A na jakiej podstawie???
Przecież i tak w nowym US musi złożyć NIP-3 jako informacja o zmianie
adresu!
Jak to zrobi to US w Poznaniu poinformuje US Lublin że dany delikwent
mieszkał w Poznaniu od np. 11.2003 wiec rozliczenie podlega pod Poznań.
Oczywiście w sekcji adresu zamieszkania trzeba podac prawidlowa date!!!

> Widzisz jakie to proste.

Pewnie że proste, po co dodatkowo sobie to utrudniać :)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
budzik61(at)poczta(dot)onet(dot)pl (w nagłówku adres antyspamowy)

"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją." Aneta Baran

do góry