eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiksięgowanie zakupów zagranicznych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 31. Data: 2008-02-29 10:46:08
    Temat: Re: księgowanie zakupów zagranicznych
    Od: Arsen99 <a...@g...pl>


    >
    > > No wydaje mi się że są różne przypadki, jeżeli wszystkie operacie są
    > > wykonane za pomocą banku, to stosuje sie kurs po jakim rzeczywiście
    > > bank ci przeliczył, wiec kursy będą wszędzie takie same.
    >
    > Poprawnie dla celów podatku dochodowego należy najpierw zaksięgować
    > fakturę wg kursu średniego NBP z dnia poprzedniego a po zapłacie
    > skorygować do kursu faktycznego.

    No dobrze a co w takiej sytuacji gdzie najpierw sie płaci a potem
    wystawia fakturę. Po zaplacie np kartą kredytową jest 7 dni na
    wystawienie faktury wewnętrznej. Czyli gdyby po 3 dniach wystawić
    fakturę i przeliczyć po kursie NBP, to od razu trzeba by było wystawić
    korektę co by było bezsensu. Tylko w nielicznych przypadkach akurat
    kurs NBP zgadzał by sie z tym zastosowanym przez bank. Czy nie można
    od razu tego trzeciego dnia wystawić faktury na rzeczywistą kwotę
    którą zapłaciliśmy?

    > Natomiast do celów VAT ZAWSZE będzie to kurs średni NBP z dnia
    > wystawienia faktury.

    No ale to też trochę dziwnie, wystawiam fakturę i przeliczyłam po
    kursie NBP z tego dnia co ją wystawiam. Wychodzi 11 zł. Patrze w konto
    a 3 dni temu bank mi zaksięgował 10 zł. Czyli rzeczywiście wydałem 10
    zł. Wychodzi na to że od razu do wystawionej faktury muszę wystawić
    korektę. Czyli de facto każdą fakturę bym miał skorygowaną, to
    dlaczego od razu nie mogę wystawić na poprawną kwotę?

    > GG: 5303813


  • 32. Data: 2008-02-29 10:50:04
    Temat: Re: księgowanie zakupów zagranicznych
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 29-02-2008 o 11:46:08 Arsen99 <a...@g...pl> napisał(a):

    >
    >>
    >> > No wydaje mi się że są różne przypadki, jeżeli wszystkie operacie są
    >> > wykonane za pomocą banku, to stosuje sie kurs po jakim rzeczywiście
    >> > bank ci przeliczył, wiec kursy będą wszędzie takie same.
    >>
    >> Poprawnie dla celów podatku dochodowego należy najpierw zaksięgować
    >> fakturę wg kursu średniego NBP z dnia poprzedniego a po zapłacie
    >> skorygować do kursu faktycznego.
    >
    > No dobrze a co w takiej sytuacji gdzie najpierw sie płaci a potem
    > wystawia fakturę. Po zaplacie np kartą kredytową jest 7 dni na
    > wystawienie faktury wewnętrznej. Czyli gdyby po 3 dniach wystawić
    > fakturę i przeliczyć po kursie NBP, to od razu trzeba by było wystawić
    > korektę co by było bezsensu. Tylko w nielicznych przypadkach akurat
    > kurs NBP zgadzał by sie z tym zastosowanym przez bank. Czy nie można
    > od razu tego trzeciego dnia wystawić faktury na rzeczywistą kwotę
    > którą zapłaciliśmy?
    >
    >> Natomiast do celów VAT ZAWSZE będzie to kurs średni NBP z dnia
    >> wystawienia faktury.
    >
    > No ale to też trochę dziwnie, wystawiam fakturę i przeliczyłam po
    > kursie NBP z tego dnia co ją wystawiam. Wychodzi 11 zł. Patrze w konto
    > a 3 dni temu bank mi zaksięgował 10 zł. Czyli rzeczywiście wydałem 10
    > zł. Wychodzi na to że od razu do wystawionej faktury muszę wystawić
    > korektę. Czyli de facto każdą fakturę bym miał skorygowaną, to
    > dlaczego od razu nie mogę wystawić na poprawną kwotę?
    >
    >> GG: 5303813
    >


    Zaraz zaraz - ale przecież płacisz kartą kredytową w złotówka.
    To że gdzieś tam się przelicza w banku to dla wystawienia faktury IMHO nie
    ma znaczenia.

    pozdr,
    tommyz


  • 33. Data: 2008-02-29 10:58:27
    Temat: Re: księgowanie zakupów zagranicznych
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Arsen99 pisze:
    >>> No wydaje mi się że są różne przypadki, jeżeli wszystkie operacie są
    >>> wykonane za pomocą banku, to stosuje sie kurs po jakim rzeczywiście
    >>> bank ci przeliczył, wiec kursy będą wszędzie takie same.
    >> Poprawnie dla celów podatku dochodowego należy najpierw zaksięgować
    >> fakturę wg kursu średniego NBP z dnia poprzedniego a po zapłacie
    >> skorygować do kursu faktycznego.
    >
    > No dobrze a co w takiej sytuacji gdzie najpierw sie płaci a potem
    > wystawia fakturę. Po zaplacie np kartą kredytową jest 7 dni na
    > wystawienie faktury wewnętrznej. Czyli gdyby po 3 dniach wystawić
    > fakturę i przeliczyć po kursie NBP, to od razu trzeba by było wystawić
    > korektę co by było bezsensu. Tylko w nielicznych przypadkach akurat
    > kurs NBP zgadzał by sie z tym zastosowanym przez bank. Czy nie można
    > od razu tego trzeciego dnia wystawić faktury na rzeczywistą kwotę
    > którą zapłaciliśmy?
    >
    >> Natomiast do celów VAT ZAWSZE będzie to kurs średni NBP z dnia
    >> wystawienia faktury.
    >
    > No ale to też trochę dziwnie, wystawiam fakturę i przeliczyłam po
    > kursie NBP z tego dnia co ją wystawiam. Wychodzi 11 zł. Patrze w konto
    > a 3 dni temu bank mi zaksięgował 10 zł. Czyli rzeczywiście wydałem 10
    > zł. Wychodzi na to że od razu do wystawionej faktury muszę wystawić
    > korektę. Czyli de facto każdą fakturę bym miał skorygowaną, to
    > dlaczego od razu nie mogę wystawić na poprawną kwotę?
    >
    >> GG: 5303813
    >


    Moment moment, całkiem nie kumasz czaczy...

    Fakturę wewnętrzną wystawiasz TYLKO dla celów VATu. A przepisy są
    jednoznaczne, trzeba wziąć kurs średni NBP i niczego się potem nie koryguje.

    W koszty możesz ująć od razu po rzeczywistym kursie jeżeli zapłata
    wyprzedza rachunek od dostawcy. I w koszty ujmujesz na podstawie
    dokumentów od sprzedawcy a nie na podstawie faktury wewnętrznej.

    Faktura wewnętrzna nie jest dokumentem księgowym (= nie stanowi podstawy
    do dokonania zapisu w księgach), to dokument pomocniczy do rozliczeń VAT
    i tylko przez te przepisy wymagany i definiowany.

    Jeżeli przestaniesz trzymać się przekonania, że rozliczenia VAT i
    podatku dochodowego muszą być ze sobą zgodne to unikniesz wielu błędów.


    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 34. Data: 2008-02-29 11:18:10
    Temat: Re: księgowanie zakupów zagranicznych
    Od: Arsen99 <a...@g...pl>


    > Moment moment, całkiem nie kumasz czaczy...
    >
    > Fakturę wewnętrzną wystawiasz TYLKO dla celów VATu. A przepisy są
    > jednoznaczne, trzeba wziąć kurs średni NBP i niczego się potem nie koryguje.
    >
    > W koszty możesz ująć od razu po rzeczywistym kursie jeżeli zapłata
    > wyprzedza rachunek od dostawcy. I w koszty ujmujesz na podstawie
    > dokumentów od sprzedawcy a nie na podstawie faktury wewnętrznej.
    >
    No nie no zaraz, przecież ja od sprzedawcy dostaje fakturę w euro i
    właśnie po wystawiam fakturę wewnętrzną żeby na jej podstawie mógł
    zaksięgować koszty. W jaki sposób mam zaksięgować to na podstawie
    faktury w euro z 0% Vatem? Sytuacja wygląda tak płacąc kartą po paru
    sekundach dostaje sie fakturę w euro. Następnie na wystawienie faktury
    wewnętrznej jest 7 dni. Czyli wychodzi że nie można wystawić faktury
    wewnętrznej na faktycznie poniesione koszty tylko na podstawie kursu
    NBP.

    > Faktura wewnętrzna nie jest dokumentem księgowym (= nie stanowi podstawy
    > do dokonania zapisu w księgach), to dokument pomocniczy do rozliczeń VAT
    > i tylko przez te przepisy wymagany i definiowany.
    >
    Wiec oprócz faktury wewnętrznej musiał bym wystawiać jeszcze jakiś
    dowód wewnętrzny, na poniesione koszty tym razem zgodny z rzeczywistym
    kursem zastosowanym przez NBP, i na jego mocy księgować.


    > Jeżeli przestaniesz trzymać się przekonania, że rozliczenia VAT i
    > podatku dochodowego muszą być ze sobą zgodne to unikniesz wielu błędów.
    >
    > Maddy
    >
    > --
    > *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
    >
    > Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    > JID m...@e...com.pl
    > GG: 5303813


  • 35. Data: 2008-02-29 13:29:35
    Temat: Re: księgowanie zakupów zagranicznych
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Arsen99 pisze:
    >> Moment moment, całkiem nie kumasz czaczy...
    >>
    >> Fakturę wewnętrzną wystawiasz TYLKO dla celów VATu. A przepisy są
    >> jednoznaczne, trzeba wziąć kurs średni NBP i niczego się potem nie koryguje.
    >>
    >> W koszty możesz ująć od razu po rzeczywistym kursie jeżeli zapłata
    >> wyprzedza rachunek od dostawcy. I w koszty ujmujesz na podstawie
    >> dokumentów od sprzedawcy a nie na podstawie faktury wewnętrznej.
    >>
    > No nie no zaraz, przecież ja od sprzedawcy dostaje fakturę w euro i
    > właśnie po wystawiam fakturę wewnętrzną żeby na jej podstawie mógł
    > zaksięgować koszty. W jaki sposób mam zaksięgować to na podstawie
    > faktury w euro z 0% Vatem? Sytuacja wygląda tak płacąc kartą po paru
    > sekundach dostaje sie fakturę w euro. Następnie na wystawienie faktury
    > wewnętrznej jest 7 dni. Czyli wychodzi że nie można wystawić faktury
    > wewnętrznej na faktycznie poniesione koszty tylko na podstawie kursu
    > NBP.


    Bosz.. faktura wewnętrzna jest tylko do celów VAT.
    TYLKO. A dla celów VAT stosujesz kurs średni NBP.
    Faktura wewnętrzna to nie jest dokument stanowiący podstawę uznania
    wydatku za koszt.

    Skoro dostajesz fakturę w euro to jaki problem?
    Jakie znaczenie ma stawka VAT w KPIR???
    A w jaki sposób zaksięgować? Dokonać wpisu w książce, "w pamięci"
    przeliczając euro na złotówki.
    Może sobie ołówkiem odpowiednie informacje zanotować na tej fakturze
    (kurs, datę kursu, wartość w złotych itp), ku pamięci - tak sie zwykle
    robi, metoda stara jak sama księgowość.


    >
    >> Faktura wewnętrzna nie jest dokumentem księgowym (= nie stanowi podstawy
    >> do dokonania zapisu w księgach), to dokument pomocniczy do rozliczeń VAT
    >> i tylko przez te przepisy wymagany i definiowany.
    >>
    > Wiec oprócz faktury wewnętrznej musiał bym wystawiać jeszcze jakiś
    > dowód wewnętrzny, na poniesione koszty tym razem zgodny z rzeczywistym
    > kursem zastosowanym przez NBP, i na jego mocy księgować.
    >

    Nikt nie powiedział, że obce dokumenty muszą być w złotówkach.
    Czemu się tak kurczowo tego przesądu trzymasz?
    Twój problem to nie jest realny problemem. Sam go tworzysz.

    Masz fakturę od sprzedawcy. To jest pełnoprawny dokument księgowy. Dla
    uwiarygodnienia kursu dołączasz potwierdzenie zapłaty, tylko po to żeby
    potem po wyciągach nie szukać. I tyle.


    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 36. Data: 2008-02-29 19:44:38
    Temat: Re: księgowanie zakupów zagranicznych
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 28 Feb 2008, cosmita wrote:

    > ale jesli dobrze zrozumialem to pownienem normalnie wpisac ten koszt
    > bez vatu do zakupow, nastepnie wstawic dwie faktury z VAT jedna zakupu
    > usług z VAT - zakup towarow i uslug a druga sprzedaz i ewidencje VAT
    > wybrac import usług, wtedy mam koszt a podatek VAT i tak sie zeruje -

    Czekaj, jakie "dwie faktury"?
    Przy imporcie, w momencie importu, wystawiasz JEDNĄ f-rę wewnętrzną.
    VAT z niej idzie *zarówno* do należnego jak i naliczonego (terminy
    mogą się rozjechać :>).
    Jak miałeś na myśli "drugą fakturę" dlatego, że zakupiony program
    później "po prostu" odsprzedajesz, to nie mam pytań.
    Tylko żeby nie wyszło że przy samym imporcie (albo zużyciu na potrzeby
    wewnętrzne) pojawiają się dwie f-ry.

    > pozostaje pytanie co, jesli tego nie robilem do tej pory ???? w koncu
    > i tak VAT-u bym nie placil za to bo on sie zeruje...

    Nieprawda.
    Zeruje się NIEKIEDY - rozpatrz przypadek, kiedy importu dokonuje
    VATowiec który ma sprzedaż "pół na pół" (mieszaną) a kupuje
    na cele wewnętrzne.
    Przecież ma prawo odliczyć tylko *połowę* VATu.

    Już Ci napisali: "doliczenie" VATu obowiązuje wszystkich, więc jak
    US wykryje nieprawidlowość, to VAT "doliczy" (ci) i tyle.
    Ale *odliczyć* podatnik *ma prawo* (wcale nie musi!) i to tylko,
    jak ma dokumenty!
    Skoro podatnik nie ma dokumentów - to nie może.
    A skoro (pomijając ten brak) nie ujął w ewidencji, to widać nie
    chciał, przymusu nie ma :>
    Ale jak chciał *nie doliczyć* (do swojego VAT do zapłacenia), to
    już jest naruszenie prawa, więc łup go stosownym numerkiem KKS :)

    > co radzicie w tej sprawie bo sie pogubilem

    No niestety... kolejny "co radzicie".
    Ja nie mogę :]

    pzdr, Gotfryd


  • 37. Data: 2008-03-01 21:35:15
    Temat: Re: księgowanie zakupów zagranicznych
    Od: "Bart Prokop (bart.prokop.name)" <a...@f...it>

    > Wtrącę sie bo temat mnie zainteresował.
    > Należy pamiętać że obciążenie karty kredytowej nie jest żadnym dowodem
    > poniesionego kosztu, do tego potrzebna jest chociażby faktura wysłana
    > w pdf z zagranicy. Co zrobić kiedy jednak sprzedawca takiej faktury
    > nie wysyła. Jest pełno doładowań kartą, które można sprzedawać, istota
    > tego biznesu na tym polega jednak nie dostaje sie faktur. Co na to
    > wtedy US, przecież koszt ponieśliśmy rzeczywiście !
    Ja akurat kupuje dosyc duzo (wzglednie jak na jednoosobowa DG)
    miesiecznie takich wlasnie uslug w USA (mam polke w serwerowni w Dallas,
    bo w porownaniu do polskich dostawcow internetu ceny w USA sa 1/20 za to
    samo). Tlumaczenie im, ze "ja musze miec fakture", jest bezcelowe,
    podobnie jak dopominaie sie invoice z nazwa firmy i numerem
    rejestarcyjnym za paliwo na stacji benzynowej w Europie Zachodniej.

    Generalnie Amerykanie, jako ludzie wychowani w wolnym (kiedys) kraju nie
    rozumieja paradoksow polskiego "potrzebuje fakture" :). Zwykle ich firmy
    dzialaja wg. scislych procedur, i wysylaja mailem jakas forme "dowodu
    zakupu", czesto sama kwota i za co, np. domena.com $9.99. I tyle.
    Ogolnie zasada jest taka, ze jesli firma sprzedaje 300 tysiecy domen to
    wszyscy dostaja taki sam rodzaj rachunku (np. maila) i koniec. Nikt nie
    bedzie robil wyjatku dla Polakow potrzebujacych faktury.

    Zwykle jednak takie firmy co prowadza dzialalnosc GLOWNIE w internecie,
    dysponuja w swoich "panelach klientow" roznego rodzaju zestawieniami,
    ktore pozwalaja na w miare sensowne wydrukowanie zestawien, ktore dosyc
    dobrze spelnia funckje niezbedna do "udokumentowania" faktu zakupu
    uslugi. Jest na takim zestawieniu i data i kwota i stan zaplacono, jest
    wyszczegolnienie za co. Nawet i czesto jest naglowek invoice (z
    numerem), co pozwala to oddrukowac i wpiac w segregator z "dowodami
    ksiegowymi".

    Zreszta jak dla mnie nawet sam mail potwierdzajacy zakup uslugi spelnia
    forme dowodu ksiegowego do udokuentowania takiego zakupu. Przeciez w
    slad za tym mailem idzie obrot srodkami pienieznymi (a tu mamy
    "niepodwazalne chyba" wyciagi bankowe). Tak wiec watpliwosci
    kontrolujacy raczej nie beda mieli do faktu czy kupiono usluge... Co
    najwyzej kaza ci przetlumaczyc dowody ksiegowe na jezyk polski :), bo
    pani z US nie moze znac angielskiego (przepisy niepozwalaja).

    Udokumentowanie w ewidencjach jest trywialne - VAT - na podstawie
    faktury wewnetrznej, zapis do ksiegi - na podstawie korespondencji ze
    sprzedawca. [tak naprawde udokumnetowanie kosztu jest duzo bardziej
    swobodne niz restrykcyjne udokumentowanie zwiazanego z VAT (brak
    faktury=brak odliczenia)]. Np. wpisanie do ksiazki kosztu operacji
    bankowej, ma jeszcze slabsze podstawy w papierach niz zaksiegowanie
    zakupu domeny w USA (prowizja - mamy tylko obciazenie konta), zakup
    domeny mamy dokumenty elektroniczne i obciazenie konta).

    Pamietajmy, ze dokonujac zakupu za granica (a tu mamy z importem uslugi
    elektronicznej do czynienia), otrzymujemy dokument zwyczajowo i prawnie
    odpowiedni dla kraju zakupu. I US musi to respektowac (inaczej wszyscy
    importerzy byliby przestepcami!!!), tak jak respektuje paragony za
    paliwo ze stacji w Niemczech przy rozliczeniu podrozy samochodem
    sluzbowym. Oczywiscie zawsze mozna trafic na urzednika-idiote, ale
    takich jest chyba coraz mniej (a przynajmniej coraz rzadziej sie ich
    wysyla na kontrole).

    I na koniec zastrzezenie - import uslug z UE, jest nieco badziej
    ustrukturyzowany (zformalizowany), poniewaz VAT jest podatkiem
    "ogolnoeuropejskim" i dziala na podobnych zasadach wszedzie. Ale ja
    pisze o USA i moich doswiadczeniach.


  • 38. Data: 2011-03-17 23:03:33
    Temat: Re: księgowanie_zakupów_zagranicznych
    Od: "Klaraa" <kingasowinska1989@WYTNIJ_TOwp.pl>


    Mam nowy wątek. Z uwagi na kompetentne towarzystwo mam wielką nadzieję,że wyjaśnicie
    mi kilka kwestii.
    Jeśli otrzymam fv z Niemiec, gdzie uwzględnia się niemiecki Mwst(vat) to księguję
    kwotę brutto jako koszt czy jakoś dziele to i netto same biorę? Moja księgowa
    Twierdzi,że Mwst niemiecki musi odliczyc i w koszta pojdzie samo netto,ale zapłacono
    kwotę brutto i 19% ucieka mi.
    --
    Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl


  • 39. Data: 2011-03-18 00:19:51
    Temat: Re: księgowanie_zakupów_zagranicznych
    Od: tomek <t...@o...pl>

    Dnia 2011-03-17, o godz. 23:03:33
    "Klaraa" <kingasowinska1989@WYTNIJ_TOwp.pl> napisał(a):

    >
    > Mam nowy wątek. Z uwagi na kompetentne towarzystwo mam wielką
    > nadzieję,że wyjaśnicie mi kilka kwestii. Jeśli otrzymam fv z Niemiec,
    > gdzie uwzględnia się niemiecki Mwst(vat) to księguję kwotę brutto
    > jako koszt czy jakoś dziele to i netto same biorę? Moja księgowa
    > Twierdzi,że Mwst niemiecki musi odliczyc i w koszta pojdzie samo
    > netto,ale zapłacono kwotę brutto i 19% ucieka mi.

    A rozważałaś zmianę księgowej ;) ?

    Tomek


  • 40. Data: 2011-03-18 10:46:25
    Temat: Re: księgowanie_zakupów_zagranicznych
    Od: "Klaraa" <kingasowinska1989@WYTNIJ_TOwp.pl>


    No właśnie zaczynam rozważać. Normalnie caly koszt brutto powinna księgować, prawda?
    Bo z jakiej racji netto samo ma być?
    --
    Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1