-
1. Data: 2007-08-02 06:32:16
Temat: kredyt a podatki
Od: "Anulka" <s...@p...onet.pl>
Witam,
mam dośc nietypowe pytanie i bardzo bym prosiła o jakies wskazówki, podstawę
prawną itp, jak to jest gdy:
mamy z mężem WSPÓLNY kretyt na WSPÓLNE mieszkanie, chcielibyśmy wyjechac do
Anglii, raczej na stałe. Ale nie chcemy sprzedawać mieszkania. Jak to jest z
podatkiem w tym względzie? Od 1 stycznia 2007 płaci się tylko podatek
angielski, ale jeśli ma się kredyt w Polsce to czy czasem nie trzeba jeszcze
tu dopłacać? Acha, mieszkanie nie będzie wynajmowane.
Pozdrawiam
Anulka
-
2. Data: 2007-08-02 07:53:06
Temat: Re: kredyt a podatki
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Anulka" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:f8rtmn$gfj$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> mam dośc nietypowe pytanie i bardzo bym prosiła o jakies wskazówki,
> podstawę prawną itp, jak to jest gdy:
>
> mamy z mężem WSPÓLNY kretyt na WSPÓLNE mieszkanie, chcielibyśmy wyjechac
> do Anglii, raczej na stałe. Ale nie chcemy sprzedawać mieszkania. Jak to
> jest z podatkiem w tym względzie? Od 1 stycznia 2007 płaci się tylko
> podatek angielski, ale jeśli ma się kredyt w Polsce to czy czasem nie
> trzeba jeszcze tu dopłacać? Acha, mieszkanie nie będzie wynajmowane.
Jeśli wyjeżdżacie na stałe to przestajecie podlegać polskiemu systemowi
podatkowemu.
Cokolwiek zarobicie w Polsce, zostanie opodatkowane w Polsce i tylko od tego
będziecie musili zapłacić podatek.
Dochód z Polski będzieciei musili rozliczyć w Anglii zgodnie z angielskimi
przepisami podatkowymi.
Analogicznie jakbyście to musili z robić w Polsce z dochodami angielskimi.
Wynajęcie lub nie mieszkania nie ma tu żadnego znaczenia.
Uwaga tylko na pierwszy rok wyjazdu, wyjeżdżajcie albo pod koniec roku, albo
na samym początku.
Bo jeśli w Polsce przesiedzicie 183 dni, to wówczas całość dochodów
rozliczacie jeszcze w Polsce.
Czyli jak wyjedziecie w lipcu, to wszystko co zarobicie od lipca do grudnia
bedzie jeszcze opodatkowane w Polsce, co skonczy sie dopłatą ( z racji
wpadnięcia w wyższy próg podatkowy). Więc jedżcie albo w grudniu, albo tak,
aby być w Polsce mniej niż 183 dni.
-
3. Data: 2007-08-02 08:39:26
Temat: Re: kredyt a podatki
Od: "Anulka" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
> Jeśli wyjeżdżacie na stałe to przestajecie podlegać polskiemu systemowi
> podatkowemu.
> Cokolwiek zarobicie w Polsce, zostanie opodatkowane w Polsce i tylko od
> tego będziecie musili zapłacić podatek.
> Dochód z Polski będzieciei musili rozliczyć w Anglii zgodnie z angielskimi
> przepisami podatkowymi.
> Analogicznie jakbyście to musili z robić w Polsce z dochodami angielskimi.
To zrozumiałe.
> Wynajęcie lub nie mieszkania nie ma tu żadnego znaczenia.
No właśnie raczej ma, w myśl nowelizacji ustawy Dz. U. Nr 217 z dnia
29.11.2006 r., poz. 1588
Przeniesienie centrum interesów osobistych lub gospodarczych ma się nijak do
uzyskania przychodu z wynajmu mieszkania. Więc pozostanie niewynajęte.
> Uwaga tylko na pierwszy rok wyjazdu, wyjeżdżajcie albo pod koniec roku,
> albo na samym początku.
> Bo jeśli w Polsce przesiedzicie 183 dni, to wówczas całość dochodów
> rozliczacie jeszcze w Polsce.
> Czyli jak wyjedziecie w lipcu, to wszystko co zarobicie od lipca do
> grudnia bedzie jeszcze opodatkowane w Polsce, co skonczy sie dopłatą ( z
> racji wpadnięcia w wyższy próg podatkowy). Więc jedżcie albo w grudniu,
> albo tak, aby być w Polsce mniej niż 183 dni.
Dzięki wielkie, te informacje juz znalazlam, ale nie wiem jak ma się kredyt
spłacany w Polsce w polskim banku, za nieruchomość polską do tej nowelizacji
podatków polsko-zagranicznych, którą przytoczyłam...
Anulka
-
4. Data: 2007-08-02 15:44:57
Temat: Re: kredyt a podatki
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Anulka" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:f8s556$4gs$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
>> Jeśli wyjeżdżacie na stałe to przestajecie podlegać polskiemu systemowi
>> podatkowemu.
>> Cokolwiek zarobicie w Polsce, zostanie opodatkowane w Polsce i tylko od
>> tego będziecie musili zapłacić podatek.
>> Dochód z Polski będzieciei musili rozliczyć w Anglii zgodnie z
>> angielskimi przepisami podatkowymi.
>> Analogicznie jakbyście to musili z robić w Polsce z dochodami
>> angielskimi.
>
> To zrozumiałe.
>
>> Wynajęcie lub nie mieszkania nie ma tu żadnego znaczenia.
>
> No właśnie raczej ma, w myśl nowelizacji ustawy Dz. U. Nr 217 z dnia
> 29.11.2006 r., poz. 1588
> Przeniesienie centrum interesów osobistych lub gospodarczych ma się nijak
> do uzyskania przychodu z wynajmu mieszkania. Więc pozostanie niewynajęte.
>
>
>> Uwaga tylko na pierwszy rok wyjazdu, wyjeżdżajcie albo pod koniec roku,
>> albo na samym początku.
>> Bo jeśli w Polsce przesiedzicie 183 dni, to wówczas całość dochodów
>> rozliczacie jeszcze w Polsce.
>> Czyli jak wyjedziecie w lipcu, to wszystko co zarobicie od lipca do
>> grudnia bedzie jeszcze opodatkowane w Polsce, co skonczy sie dopłatą ( z
>> racji wpadnięcia w wyższy próg podatkowy). Więc jedżcie albo w grudniu,
>> albo tak, aby być w Polsce mniej niż 183 dni.
>
> Dzięki wielkie, te informacje juz znalazlam, ale nie wiem jak ma się
> kredyt spłacany w Polsce w polskim banku, za nieruchomość polską do tej
> nowelizacji podatków polsko-zagranicznych, którą przytoczyłam...
>
No właśnie to napisałem.
Centrum interesów życiowych to to gdzie sie mieszka gdzie sie pracuje i
gdzie sie ma rodzinę.
Wzięty kredyt w Polsce jeszcze przed wyjazdem, czy choćby nawet po wyjeździe
ma się nijak do tego "centrum życiowego".
To już na miejscu US bardziej bym się przyczepił niewynajętego mieszkania,
argumentując to tym, że mieszkanie czeka i wyjazd był pozorny, jak jeszcze
wyjdzie np, że zużycia gazu czy prądu jest na porządku dziennym, to raczej
US na pewno postawi tezę, że nigdzie się nie wyjechoło tylko sie mieszka.
Wynajęcie mieszkania ewidentnie świadczy o tym, że w nim nie mieszkamy,
tylko się z niego wynieslismy, a samo mieszkanie traktujemu jako źródło
dochodu, a nie miejsce do mieszkania.
To tak jakby mi ktoś wpierał, że mieszkam w miejscowości X a nie Y, tylko
dlatego, że w miejscowości X mam 3 mieszkania, a w miejscowości Y tylko
jedno (w którym de facto mieszkam).
Uwaga tylko na te 183, bo choćby się mieszkało na antarktydzi i tam maiło
centrum życiowe wśród pingwinów, to jak się przesiedzi 183 dni w Polsce, to
trzeba zapłacić podatek w Polsce od całego swojego dochodu.