-
31. Data: 2010-06-18 11:09:38
Temat: Re: konto w banku- DG
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> writes:
>>> No i? Nadal mBank był pierwszy internetowy.
>>
>> W jakim sensie?
>
> W takim, że pierwszy internetowy czy wirtualny. Nawet w Twoim tekście to
> napisano.
Znaczy - _brak_ możliwości załatwienia czegoś twarzą twarz z
urzędnikiem bankowym to jest zaleta, którą wypada się chwalić?
MJ
-
32. Data: 2010-06-18 11:54:53
Temat: Re: konto w banku- DG
Od: mvoicem <m...@g...com>
(18.06.2010 13:09), Michal Jankowski wrote:
> Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> writes:
>
>>>> No i? Nadal mBank był pierwszy internetowy.
>>>
>>> W jakim sensie?
>>
>> W takim, że pierwszy internetowy czy wirtualny. Nawet w Twoim tekście to
>> napisano.
>
> Znaczy - _brak_ możliwości załatwienia czegoś twarzą twarz z
> urzędnikiem bankowym to jest zaleta, którą wypada się chwalić?
W pewnym sensie tak - bo tam gdzie jest dostępny dostęp marmurkowy -
pewne rzeczy można załatwić tylko i wyłącznie marmurkowo.
mB zrywając z marmurem - musiał opracować również na te "pewne rzeczy"
procedury zdalne.
Dla mnie to zaleta - wizyta w marmurze to oznacza co najmniej 0.5h czasu
straconego podczas obsługi - do tego dochodzi jeszcze ewentualna
kolejka, dojazd, szukanie miejsca do parkowania oraz to że marmur jest
dostepny w niezbyt dla mnie wygodnych godzinach.
p. m.
-
33. Data: 2010-06-18 11:59:47
Temat: Re: konto w banku- DG
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
"Nasz kurier będzie pomiędzy 8.00 a 16.00" ;-))
-----
| wizyta w marmurze to oznacza co najmniej 0.5h czasu straconego
-
34. Data: 2010-06-18 15:33:05
Temat: Re: konto w banku- DG
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-06-18 13:09, Michal Jankowski pisze:
> Znaczy - _brak_ możliwości załatwienia czegoś twarzą twarz z
> urzędnikiem bankowym to jest zaleta, którą wypada się chwalić?
Oczywiście. To mniej więcej ten sam mechanizm, jaki spowodował, że
rzuciłem Vectrę. Przysyłali pisma o treści ,,musimy podnieść ci
abonament, żeby zainwestować w budowę sieci telefonicznej i polepszyć
jakość usług internetowych''. Sęk w tym, że ja korzystałem z kablówki.
Więc brak możliwości internetu i telefonu byłby dla mnie zaletą.
Poza tym, jakby istniały oddziały, to może by nie zainwestowali we
wpłatomaty i nie miałbym jak wpłacać kasy. Albo ich system nie działałby
OnLine tylko z przerwami i opóźnieniami, jak w Lukasie.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
35. Data: 2010-06-18 17:32:21
Temat: Re: konto w banku- DG
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
mvoicem <m...@g...com> writes:
> Dla mnie to zaleta - wizyta w marmurze to oznacza co najmniej 0.5h czasu
> straconego podczas obsługi - do tego dochodzi jeszcze ewentualna
> kolejka, dojazd, szukanie miejsca do parkowania oraz to że marmur jest
> dostepny w niezbyt dla mnie wygodnych godzinach.
A umowienie sie z kurierem to kilka dni wiszenia na telefonie i 10
godzin straconych na czekanie na kuriera...
MJ
-
36. Data: 2010-06-18 19:28:06
Temat: Re: konto w banku- DG
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 18 Jun 2010, mvoicem wrote:
> (18.06.2010 13:09), Michal Jankowski wrote:
>>
>> Znaczy - _brak_ możliwości załatwienia czegoś twarzą twarz z
>> urzędnikiem bankowym to jest zaleta, którą wypada się chwalić?
>
> W pewnym sensie tak - bo tam gdzie jest dostępny dostęp marmurkowy -
> pewne rzeczy można załatwić tylko i wyłącznie marmurkowo.
Oj, niekoniecznie.
Z rzeczy które były "przymusowe" np. w przypadku Inteligo,
przypominam sobie wyłącznie rozporządzenie ministra finansów
:P (to żeby TG było) nt. datowania znaczków skarbowych
na wekslu :>
Za to *możliwość* załatwienia czegoś w kontakcie bezpośrednim
raczej jest zaletą.
Tak, nie ma nic za darmo, nie zaprzeczam.
> mB zrywając z marmurem - musiał opracować również na te "pewne rzeczy"
> procedury zdalne.
Jaaaaaasna.
Pamiętamy.
Koncept z obowiązkiem wysłania oryginału wpisu do EDG, tak dla
przykładu. To potrafił wymyśleć tylko bardzo wysoko ceniony
specjalista od księgologii stosowanej (i równie daleko oderwany
od życia, jakim jest "mała DG", certyfikaty na zarządzanie
księgowością banku niewątpliwie miał).
To tak sobie przy okazji ponarzekałem ;)
> Dla mnie to zaleta - wizyta w marmurze to oznacza co najmniej 0.5h czasu
> straconego podczas obsługi
Nikt nie pisał o *obowiązkowym* korzystaniu z marmurka.
pzdr, Gotfryd
-
37. Data: 2010-06-18 21:52:33
Temat: Re: konto w banku- DG
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-06-18 21:28, Gotfryd Smolik news pisze:
>> W pewnym sensie tak - bo tam gdzie jest dostępny dostęp marmurkowy -
>> pewne rzeczy można załatwić tylko i wyłącznie marmurkowo.
> Oj, niekoniecznie.
> Z rzeczy które były "przymusowe" np. w przypadku Inteligo,
Inteligo przecie było drugim z kolei wirtualnym bytem i do dzisiaj nie
ma oddziałów.
> Za to *możliwość* załatwienia czegoś w kontakcie bezpośrednim
> raczej jest zaletą.
Za która niekoniecznie chcę płacić, skoro z niej zupełnie i tak nie
korzystam. Czyste marnotrawstwo.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
38. Data: 2010-06-18 22:21:44
Temat: Re: konto w banku- DG
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 18 Jun 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 2010-06-18 21:28, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Z rzeczy które były "przymusowe" np. w przypadku Inteligo,
>
> Inteligo przecie było drugim z kolei wirtualnym bytem i do dzisiaj nie
> ma oddziałów.
Ale konstrukcyjnie to i owo dawało się AFAIR (co najmniej w przeszłości,
dawno nie korzystałem) załatwić w oddziale PKO.
>> Za to *możliwość* załatwienia czegoś w kontakcie bezpośrednim
>> raczej jest zaletą.
>
> Za która niekoniecznie chcę płacić
Ależ rozumiem.
Tylko nie przedstawiaj braku takiej możliwości jako *zalety* - to jest
właśnie "normalna usługa", płatna (jakoś płatna), i tyle.
pzdr, Gotfryd
-
39. Data: 2010-06-18 23:01:11
Temat: Re: konto w banku- DG
Od: mvoicem <m...@g...com>
(18.06.2010 21:28), Gotfryd Smolik news wrote:
> On Fri, 18 Jun 2010, mvoicem wrote:
>
>> (18.06.2010 13:09), Michal Jankowski wrote:
>>>
>>> Znaczy - _brak_ możliwości załatwienia czegoś twarzą twarz z
>>> urzędnikiem bankowym to jest zaleta, którą wypada się chwalić?
>>
>> W pewnym sensie tak - bo tam gdzie jest dostępny dostęp marmurkowy -
>> pewne rzeczy można załatwić tylko i wyłącznie marmurkowo.
[...]
> Za to *możliwość* załatwienia czegoś w kontakcie bezpośrednim
> raczej jest zaletą.
Problem w tym że często to jest jedyna możliwość :)
> Tak, nie ma nic za darmo, nie zaprzeczam.
>
>> mB zrywając z marmurem - musiał opracować również na te "pewne rzeczy"
>> procedury zdalne.
>
> Jaaaaaasna.
> Pamiętamy.
> Koncept z obowiązkiem wysłania oryginału wpisu do EDG, tak dla
> przykładu. To potrafił wymyśleć tylko bardzo wysoko ceniony
> specjalista od księgologii stosowanej (i równie daleko oderwany
> od życia, jakim jest "mała DG", certyfikaty na zarządzanie
> księgowością banku niewątpliwie miał).
No ale jakoś to się dotarło i działa :). Fakt że co jakiś czas coś
dziwnego wymyślą,
>
> To tak sobie przy okazji ponarzekałem ;)
>
>> Dla mnie to zaleta - wizyta w marmurze to oznacza co najmniej 0.5h czasu
>> straconego podczas obsługi
>
> Nikt nie pisał o *obowiązkowym* korzystaniu z marmurka.
No ale niektóre (wszystkie?) banki marmurkowe do dzisiaj nie opracowały
procedur zupełnie zdalnego dostępu do konta.
Np. w Millenium zapomniałem hasła - zonk, muszę jechać do oddziału bo
inaczej się po prostu nie da.
Nie twierdzę że marmur jest bezużyteczny, nie twierdzę że mB jest
superhiper - z najwyższej półki. Ale dla kogoś kto tak jak ja - lubi w
dzień z tego dnia korzystać, zaś wieczorem/w nocy załatwia uciążliwości
papierkowe (+ rano na pocztę) - możliwość załatwienia wszystkiego
korespondencyjnie jest plusem.
p. m.
-
40. Data: 2010-06-19 09:38:46
Temat: Re: konto w banku- DG
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 19 Jun 2010, mvoicem wrote:
> (18.06.2010 21:28), Gotfryd Smolik news wrote:
>> Za to *możliwość* załatwienia czegoś w kontakcie bezpośrednim
>> raczej jest zaletą.
>
> Problem w tym że często to jest jedyna możliwość :)
Podawałem konkretny przykład - Inteligo, i z tego co pamiętam
z okresu zakładania konta, istniała pełna swoboda wyboru, papierki
można było załatwić zarówno w oddziale PKO jak i czysto korespondencyjnie.
Nie, NIE odnosiłem się do przypadków kiedy banki wprowadzają
własne, powiedzmy: "niewygodne" ograniczenia.
Protestowałem przeciwko tezie jakoby *możliwość* korzystania
z oddziału miała być wadą samą w sobie - a najwyraźniej nie
tylko Ty kojarzysz "możliwość" z "przymusem", proszę o uważniejsze
stosowanie słownika ;)
>>> mB zrywając z marmurem - musiał opracować również na te "pewne rzeczy"
>>> procedury zdalne.
>>
>> Jaaaaaasna.
>> Pamiętamy.
>> Koncept z obowiązkiem wysłania oryginału wpisu do EDG
[...]
> No ale jakoś to się dotarło i działa :)
Nie zaprzeczam :)
(i konto tam mam)
>> Nikt nie pisał o *obowiązkowym* korzystaniu z marmurka.
>
> No ale niektóre (wszystkie?) banki marmurkowe do dzisiaj nie opracowały
> procedur zupełnie zdalnego dostępu do konta.
Nie odnosiłem się do "banków marmurkowych" w Twoim rozumieniu,
odnosiłem się do banku z dostępem elektronicznym w którym jest
*możliwy* dostęp 'en-face' :)
I to jest zaleta, nie wada (może i kosztuje, ale jak klienci
korzystają niewiele, to i kosztuje niewiele).
> Np. w Millenium zapomniałem hasła - zonk, muszę jechać do oddziału bo
> inaczej się po prostu nie da.
Widać to nie jest bank z dostępem elektronicznym :|
Zmień bank ;)
> Nie twierdzę że marmur jest bezużyteczny, nie twierdzę że mB jest
> superhiper - z najwyższej półki. Ale dla kogoś kto tak jak ja - lubi w
> dzień z tego dnia korzystać, zaś wieczorem/w nocy załatwia uciążliwości
> papierkowe (+ rano na pocztę) - możliwość załatwienia wszystkiego
> korespondencyjnie jest plusem.
Ano jest.
To teraz poproszę o wskazanie wad takiego rozwiązania jak w Inteligo
- że w razie czego *można* (i *tylko* można!) załatwić niektóre
rzeczy niekorespondencyjnie, zanosząc papierek do oddziału PKO.
pzdr, Gotfryd