Witam,
1os.DG,KPiR,VAT+UE, rozliczam się kwartalnie,
Prowadzę działalność handlową i do tej pory zawsze starałem się żeby nie zostać
z żadnym towarem a w tym roku zostało mi trochę towaru i zastanawiam się czy mam
robić jakąś inwentaryzację?
Znalazłem jeden artykuł (ale bez daty) że obowiązek inwentaryzacji obejmuje
tylko tych którzy podlegają ustawie o rachunkowości czyli dochód czy przychód
powyżej 1,2mln euro (nie spełniam żadnego z tych).
I moje pytanie czy to jest aktualne?

Pozdrawiam
Piotr

do góry

Piotr wrote:

> 1os.DG,KPiR,VAT+UE, rozliczam się kwartalnie,
> Prowadzę działalność handlową i do tej pory zawsze starałem się żeby
> nie zostać z żadnym towarem a w tym roku zostało mi trochę towaru i
> zastanawiam się czy mam robić jakąś inwentaryzację?
> Znalazłem jeden artykuł (ale bez daty) że obowiązek inwentaryzacji
> obejmuje tylko tych którzy podlegają ustawie o rachunkowości czyli
> dochód czy przychód powyżej 1,2mln euro (nie spełniam żadnego z tych).
> I moje pytanie czy to jest aktualne?

Ale po co szukasz artykułów?
Przeczytaj rozporządzenie w sprawie prowadzenia KPiR, któreCię dotyczy
-możesz zacząć tak od par 27
a potem w objaśnieniach przeczytac jak się ustala roczny dochód.

Jednym slowem: nawet jeśli w poprzednich latach miałeś stan towarów
na magazynie równy zero, to i tak miałeś obowiązek sprządzania remanentów.
Zawsze możesz to jeszcze uzupełnić, bo i tak do prawidłowego obliczenia
dochodu za dany rok potrzebować będziesz RÓZNICĘ w stosunku do remanentu
ubiegłorocznego.

do góry

Użytkownik "cef" napisał w wiadomości:
> Ale po co szukasz artykułów?
> Przeczytaj rozporządzenie w sprawie prowadzenia KPiR, któreCię dotyczy
> -możesz zacząć tak od par 27
> a potem w objaśnieniach przeczytac jak się ustala roczny dochód.
>
> Jednym slowem: nawet jeśli w poprzednich latach miałeś stan towarów
> na magazynie równy zero, to i tak miałeś obowiązek sprządzania remanentów.
> Zawsze możesz to jeszcze uzupełnić, bo i tak do prawidłowego obliczenia
> dochodu za dany rok potrzebować będziesz RÓZNICĘ w stosunku do remanentu
> ubiegłorocznego.

Dziękuję,
Zacząłem czytać i oczywiście pojawiają się kolejne pytania na które odpowiedzi
jeszcze pewnie nie doczytałem :)
Używam programu MałaKsięgowść RP i do tej pory nie wnikałem jak on to liczy - po
prostu wprowadzałem dokumenty i tyle.

Zastanawiam się czy przy wycenie towaru mam brać tylko cenę zakupu czy
powiększać ją o jakąś procentową wartość wynikającą z kosztów ubocznych zakupów
(transport)? A jeśli tak to czy to ma być procent wynikający z kosztów z całego
roku czy tylko tego konkretnego towaru który mi został?
Powyższe moje dylematy wynikają pewnie z tego że na razie nie trawię wogóle
par29 pkt4a.
Do tej pory wydawało mi się że wydatki dotyczące towarów handlowych (np.
transport) zwiększają KUP, a tam piszą o jakimś zmniejszaniu KUP w związku z
wydatkami na towary handlowe.
Czy ktoś może mi to rozjaśnić na jakimś przykładzie?
Chyba że, skoro wydatki związane z towarami (transport) księgowałem w kol.11 to
zastosowanie ma pkt 4c tego paragrafu?

A jak już uda mi się zrobić tą inwentaryzację to do książki wpisuję ją w kol.13
ze znakiem minus, czy w kol. sprzedaż?

Pozdrawiam
Piotr

do góry

Piotr wrote:

> Zastanawiam się czy przy wycenie towaru mam brać tylko cenę zakupu czy
> powiększać ją o jakąś procentową wartość wynikającą z kosztów
> ubocznych zakupów (transport)? A jeśli tak to czy to ma być procent
> wynikający z kosztów z całego roku czy tylko tego konkretnego towaru
> który mi został?

To chyba nie doszedłeś do punktu 20 objaśnień ;-)

> Powyższe moje dylematy wynikają pewnie z tego że na razie nie trawię
> wogóle par29 pkt4a.
> Do tej pory wydawało mi się że wydatki dotyczące towarów handlowych
> (np. transport) zwiększają KUP, a tam piszą o jakimś zmniejszaniu KUP
> w związku z wydatkami na towary handlowe.
> Czy ktoś może mi to rozjaśnić na jakimś przykładzie?

Tam bardziej chodzi chyba o manewry dotyczące
korekt z tytułu niezapłaconych towarów, które wyrzucasz z
kosztów podatkowo jeśli nie zapłaciłeś faktur
do 30dni po terminie płatnosci z faktury.

> A jak już uda mi się zrobić tą inwentaryzację to do książki wpisuję
> ją w kol.13 ze znakiem minus, czy w kol. sprzedaż?

Kolejne punkty objaśnień pkt 21-23

do góry

Użytkownik "cef" napisał w wiadomości:

>> Zastanawiam się czy przy wycenie towaru mam brać tylko cenę zakupu czy
>> powiększać ją o jakąś procentową wartość wynikającą z kosztów
>> ubocznych zakupów (transport)? A jeśli tak to czy to ma być procent
>> wynikający z kosztów z całego roku czy tylko tego konkretnego towaru
>> który mi został?
>
> To chyba nie doszedłeś do punktu 20 objaśnień ;-)
już doszedłem :)

>> Powyższe moje dylematy wynikają pewnie z tego że na razie nie trawię
>> wogóle par29 pkt4a.
>> Do tej pory wydawało mi się że wydatki dotyczące towarów handlowych
>> (np. transport) zwiększają KUP, a tam piszą o jakimś zmniejszaniu KUP
>> w związku z wydatkami na towary handlowe.
>> Czy ktoś może mi to rozjaśnić na jakimś przykładzie?
>
> Tam bardziej chodzi chyba o manewry dotyczące
> korekt z tytułu niezapłaconych towarów, które wyrzucasz z
> kosztów podatkowo jeśli nie zapłaciłeś faktur
> do 30dni po terminie płatnosci z faktury.
też już doszedłem :)

>> A jak już uda mi się zrobić tą inwentaryzację to do książki wpisuję
>> ją w kol.13 ze znakiem minus, czy w kol. sprzedaż?
>
> Kolejne punkty objaśnień pkt 21-23
znów doszedłem :)... po raz trzeci ... ale mi dobrze ;-)

A serio to dziękuję bardzo za pomoc, w końcu jakoś przez to przebrnąłem.
I niestety moje wcześniejsze kombinowanie żeby nie zostać z towarem na koniec
roku wyszło mi bokiem, bo teraz przez to podatek mi wyszedł duży.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

Piotr wrote:

> A serio to dziękuję bardzo za pomoc, w końcu jakoś przez to
> przebrnąłem. I niestety moje wcześniejsze kombinowanie żeby nie zostać z
> towarem
> na koniec roku wyszło mi bokiem, bo teraz przez to podatek mi wyszedł
> duży.

Nie rozumiem.
To zostałeś z towarem i podatek wyszedł mały
czy nie zostałeś z towarem i podatek wyszedł duży?

Przecież powinno być odwrotnie dotkliwe, a nawet podwójnie:-).
Pamietam jak kiedyś zakupiłem pod koniec roku towar, którego nie udało
mi się wypchnąć przed końcem roku, to nie dosyć, że nie obniżył
mi podatku za bieżący rok, to jeszcze kiedy go sprzedałem w styczniu,
to był sam przychód ze sprzedaży do opodatkowania, bo kosztów
zakupu nie było (remenent do rozliczenia dopiero za kolejny rok)

do góry

Użytkownik "cef" napisał w wiadomości:

> Nie rozumiem.
> To zostałeś z towarem i podatek wyszedł mały
> czy nie zostałeś z towarem i podatek wyszedł duży?
>
> Przecież powinno być odwrotnie dotkliwe, a nawet podwójnie:-).
> Pamietam jak kiedyś zakupiłem pod koniec roku towar, którego nie udało
> mi się wypchnąć przed końcem roku, to nie dosyć, że nie obniżył
> mi podatku za bieżący rok, to jeszcze kiedy go sprzedałem w styczniu,
> to był sam przychód ze sprzedaży do opodatkowania, bo kosztów
> zakupu nie było (remenent do rozliczenia dopiero za kolejny rok)

Ej no chwila bo zaraz się okaże że tylko wydawało mi się że wiem o co chodzi :)
Chodziło mi o to że we wcześniejszych latach działalność miałem na tyle
niewielką że ponieważ nie wiedziałem jak zabrać się do inwentaryzacji to tak
kombinowałem żeby nie zostać z towarem na koniec roku. A w tym roku firma się
rozkręciła no i towaru zostało - co w połączeniu z inwentaryzacją początkową
równą 0,00 dało mi sporą sumę obniżającą koszty a więc podwyższającą podatek.
Chyba że nie...

do góry

Piotr wrote:
> Użytkownik "cef" napisał w wiadomości:
>
>> Nie rozumiem.
>> To zostałeś z towarem i podatek wyszedł mały
>> czy nie zostałeś z towarem i podatek wyszedł duży?
>>
>> Przecież powinno być odwrotnie dotkliwe, a nawet podwójnie:-).
>> Pamietam jak kiedyś zakupiłem pod koniec roku towar, którego nie
>> udało mi się wypchnąć przed końcem roku, to nie dosyć, że nie obniżył
>> mi podatku za bieżący rok, to jeszcze kiedy go sprzedałem w styczniu,
>> to był sam przychód ze sprzedaży do opodatkowania, bo kosztów
>> zakupu nie było (remenent do rozliczenia dopiero za kolejny rok)
>
> Ej no chwila bo zaraz się okaże że tylko wydawało mi się że wiem o co
> chodzi :) Chodziło mi o to że we wcześniejszych latach działalność
> miałem na tyle niewielką że ponieważ nie wiedziałem jak zabrać się do
> inwentaryzacji to tak kombinowałem żeby nie zostać z towarem na
> koniec roku. A w tym roku firma się rozkręciła no i towaru zostało -
> co w połączeniu z inwentaryzacją początkową równą 0,00 dało mi sporą
> sumę obniżającą koszty a więc podwyższającą podatek. Chyba że nie...

Dobrze, dobrze. Ale napisałeś wcześniej co innego:
że "kombinowałeś żeby nie zostać z towarem" i to Ci bokiem wyszło.
Tylko faktycznie zostałeś z towarem a nie bez.

No to teraz niespodzianka: jeśli to jakiś jednorazowy "strzał"
i sprzedasz to w styczniu, to podatek ponownie jest :-)

do góry

Użytkownik "cef" napisał w wiadomości:

> No to teraz niespodzianka: jeśli to jakiś jednorazowy "strzał"
> i sprzedasz to w styczniu, to podatek ponownie jest :-)

Nie no, reszte to już kumam.
Fajnie by było jak bym sprzedał to w styczniu ale na pewno od razu kupię
następną partię - po prostu mam teraz takich klientów dla których muszę trzymać
pewien stan aby zapewnić ciągłość dostaw.

Jeszcze raz dzięki,
Piotr

do góry

On Fri, 3 Jan 2014, Piotr wrote:

> A w tym roku firma się
> rozkręciła no i towaru zostało - co w połączeniu z inwentaryzacją początkową
> równą 0,00 dało mi sporą sumę obniżającą koszty a więc podwyższającą podatek.

Ten podatek wcześniej obniżyłeś, licząc zakup towaru za koszt uzyskania.
A co do zasady, "towar to twój majątek", inaczej mówiąc, dla skarbówki
żadna różnica, czy masz pieniądze w kieszeni, czy towar na magazynie.
Fakt niezwłocznego zaliczania przy KPiR zakupu towarów w koszty jest
pewnym uproszczeniem (przy PK rozlicza się dopiero wraz ze sprzedażą
uzyskanych ze sprzedaży towaru przychodów).
Ładowanie w magazyn POZORNIE zmniejsza podatek, de facto zaliczki,
w momencie sporządzenia remanentu odbija się to czkawką :)

Obie strony, i przedsiębiorca i skarbówka, mają możliwość "odwołania
się do zasad", czyli zarządzenia formalnego remanentu, skutkującego
korektą podatku.

pzdr, Gotfryd

do góry