-
31. Data: 2008-11-12 21:24:44
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
mvoicem wrote:
> Ja tylko (i aż) napisałem że osoba prowadząca działalność gospodarczą,
> zostaje osobą prowadzącą gospodarczą, choćby kupowała kwiaty dla żony.
>
> Skoro ona jest osobą prowadzącą DG, to sprzedawca sprzedaje osobie
> prowadzącej DG, więc nie łapie się na zwolnienie z obowiązku wystawienia
> faktury w ciągu 7 dni.
Nie sugerujesz chyba, że sklepikarza u którego co rano kupuję bułki
uczyniłem przez to wielokrotnym przestępcą ...
Piotrek
-
32. Data: 2008-11-12 21:45:40
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Ania <a...@g...pl>
Anax WRC pisze:
> co ciekawsze data wystawienia faktury jest z dniem w ktorym poszedlem po
> fakture. nigdzie nie ma info ze zakup nastapil powiedzmy 3 tyg wczesniej.
> oczywiscie takie info jest w sklepie w papierach- paragon.
a na fakturze nie masz pozycji... do paragonu nr... z dnia lub
"data sprzedazy"
na fakturze, chyba musi byc
data wystawienia
data sprzedazy
ale moze sie myle...
najbezpieczniej - zadzwon na infolinie us 22 330 03 30
i podpytaj sie czy moze byc samo imie i nazwisko...
sadzilam, ze na kasie fiskalnej wystarczy skrocona nazwa... bez imienia
i nazwiska (wiele firma tak postepuje), ale okazuje sie, ze imie i
nazwisko byc musi
-
33. Data: 2008-11-12 21:48:38
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Ania <a...@g...pl>
Piotrek pisze:
> mvoicem wrote:
>> Ja tylko (i aż) napisałem że osoba prowadząca działalność gospodarczą,
>> zostaje osobą prowadzącą gospodarczą, choćby kupowała kwiaty dla żony.
>> Skoro ona jest osobą prowadzącą DG, to sprzedawca sprzedaje osobie
>> prowadzącej DG, więc nie łapie się na zwolnienie z obowiązku wystawienia
>> faktury w ciągu 7 dni.
>
> Nie sugerujesz chyba, że sklepikarza u którego co rano kupuję bułki
> uczyniłem przez to wielokrotnym przestępcą ...
>
> Piotrek
kupowalam niejednokrotnie cos prywatnie i szlam po fakture po 3
tygodniach... aby miec papier, zamiast paragonu, ktory po roku staje sie
biala kartka, na fakturach jest samo imie, nazwisko nip i jest to osba
wystawiona na osobe prywatna (zwiazana z zakupami prywatnymi) nie na firme
-
34. Data: 2008-11-12 22:18:44
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 12 Nov 2008, mvoicem wrote:
> Zgoda, jeżeli uznamy że *lub* to OR a nie XOR.
Każde inne założenie spowoduje pojawienie się w kraju kilkunastu
milionów(!) przestępców podatkowych, nie rozliczających podatku
dochodowego :)
Konkretnie:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-d
ochodowym-od-osob-fizycznych-1_2_31.html
+++
Art. 2
1. Przepisów ustawy nie stosuje się do:
1) przychodów z działalnoci rolniczej, z wyjštkiem przychodów
z działów specjalnych produkcji rolnej,
...
2. Działalnociš rolniczš, w rozumieniu ust. 1 pkt 1, jest działalnoć
polegajšca na wytwarzaniu produktów
rolinnych lub zwierzęcych
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
---
> To że przyjęty zwyczajem
> i tak dalej nie zmienia faktu że sprzedano osobie prowadzącej działalność
> gospodarczą.
Prawda.
> W ustawie tak właśnie jest napisane - zwolnienie z wystawienia faktury
> dotyczy osób nieprowadzących działalności gospodarczej - nie zaś na cele
> konsumenckie.
Też prawda.
Uprościłem, niestety nie ma dobrego określenia na OFnpDGlRR :[
>> Skoro nie narusza, to znaczy że sprzedaje na cele konsumenckie.
>
> Skoro nie narusza - to znaczy że kupujący nie prowadzi działalności
> gospodarczej. Skoro jednak prowadzi - to narusza :).
Ale mamy "wprowadzenie w błąd" - przez kupującego :)
Nie wykluczam że zmierzasz do tezy iż obowiązkiem sprzedawcy jest
zadanie pytania "czy to zakup na cele gospodarcze".
Część sprzedawców to robi, niektórzy za pomocą kartki.
Ale IMVHO tu można podciągnąć właśnie "zwyczaj".
>>> Fakt, wystawienie faktury przez sprzedawcę dokumentuje ten fakt,
>>
>> JAKI fakt?
>
> Fakt naruszenia przepisu. Do czasu wystawienia faktury tylko sprzedający i
> kupujący wiedzą o tym że nie został dopełniony obowiązek wystawienia
> faktury w ciągu 7 dni.
To się zgadza, z zastrzeżeniem że sprzedawca nie wie w okresie od
sprzedazy do powiadomienia.
>> Ciągle piszesz o przypadku kiedy sprzedawca *nieświadomie* *nie*
>> wystawił faktury "na DG"
>
>
> Ciągle piszę o przypadku kiedy sprzedawca *nieświadomie nie wystawił faktury
> na DG*.
No to się zgadza ;)
>> czy już o przypadku kiedy *później* *świadomie* *pomaga* w naruszeniu
>> przepisów?
>
> EE, jakich przepisów? Przy założeniu że nie antydatujemy wystawianej
> faktury - gdzie tutaj jest *dodatkowe* naruszenie przepisów (oprócz tego
> pierwotnego - niewystawienia faktury w ciągu 7 dni).
"Pierwotny wystarczy".
Skoro przyjął do wiadomości, że sprzedaż jest dOFnpDGlRR :> to teraz
nie może przekwalifikować.
>> "Pan ten towar brał na cele osobiste, dziś nie mogę już
>> wystawić f-ry na DG" ;)
>
> "Ale ja nie chcę żeby mi pan wystawił fakturę, bo już jedną mi pan wystawił.
> Tylko dane się nie zgadzają. Proszę oto nota korygująca".
"Notę proszę zostawić, ale potwierdzę dopiero po otrzymaniu pisemnej
opinii US co z tym zrobić w świetle przepisu o 7 dniach, pańskie
żądanie natychmiastowego podpisania odsyłam na drzewo słowami >>jeżeli
wystawca faktury akceptuje treść noty<< z rozporządzenia, może
Pan składać skargę do US" ;)
pzdr, Gotfryd
-
35. Data: 2008-11-12 22:24:06
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 12 Nov 2008, mvoicem wrote:
> Ania wrote:
>> wiec zauwaz... ze w powyzszym przypadku sprzedaz byla de facto dla osoby
>> fizycznej nie prowadzacej dzialanosci gospodarczej
>>
> Jak sprzedaż mogła być dla osoby fizycznej nie prowadzącej działalności
> gospodarczej, skoro ta osoba DG prowadzi?
"Dla osoby ktora w zakresie zakupu nie wypełnia znamiom prowadzenia
działalności gospodarczej, przez co transakcja jest podmiotowo wyłączona
z kwalifikacji zakupu dla celów DG", może być? ;)
pzdr, Gotfryd
-
36. Data: 2008-11-12 22:53:36
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 12 Nov 2008, Anax WRC wrote:
> sprzedawca wystawil fakture osobie prywatnej
wKF: DG o której mowa jest jak najbardziej osobą prywatną (bo co
prawda mogłoby chodzić o osobę państwową albo komunalną, ale
my nie o tym :))
Niestety jest problem nazewniczy - nie ma dobrej nazwy na
OFnpDGlRR :> (osobę fizyczną nie prowadzącą DG lub rolnika
ryczałtowego, takim określeniem posługuje się ustawa o VAT).
> zawarl nip i niepelna nazwe firmy- czyli samo i mie i nazwisko.
Żeby było śmieszniej - z p. widzenia VAT podatnikiem jest sama
osoba, co wynika z faktu "jednopodatkowości" w różnych kontekstach,
np. jak ktoś jest podatnikiem VAT z powodu "DG w rozumieniu DG"
a dodatkowo z okazji najmu (niemieszkalnego) to stanowi *jednego*
podatnika.
To też znajdziesz w archiwach - w zasadzie nie ma (wobe powyższego)
nigdzie jawnego *przymusu* podawania pełnej firmy (wraz z opjonalnym
"dodatkiem do imienia i nazwiska").
Automat działa w drugą stronę - podanie pełnej firmy jest deklaracją
"zamiaru" albo "celu" (jak chce ustawa o podatku dochodowym), z góry
wybijającym potencjalny zarzut że zakup był "w innym celu".
> nie popelnill zadnego wykroczenia. Przeciez to ze ja chce na podstawie tych
> danych zaliczyc w koszty fakture to moje ryzyko
Można by tak przyjąć, to prawda.
Ale jak rozumiem dedukowaliśmy sobie że zechcesz od sprzedawcy
"wycyganić" fakturę z pełnymi danymi DG.
> stad wyniklo moje pytanie czy imie i nazwisko wystarczy. bo wydaje mi sie ze
> jesli tak to mamy martwy punkt. Ja mam fakture spelniajaca kryteria a
> sprzedawca nie popelnil bledu bo wystawil fakture dla osoby prywatnej (choc
> dane tej faktury pokrywaja sie z danymi firmy). wiec w zasadzie nie ma sie
> do czeog doczepic.
> co ciekawsze data wystawienia faktury jest z dniem w ktorym poszedlem po
> fakture. nigdzie nie ma info ze zakup nastapil powiedzmy 3 tyg wczesniej.
> oczywiscie takie info jest w sklepie w papierach- paragon.
No i to jest właśnie hak ktorego szukasz.
Po pierwsze - na fakturze powinny być zarówno data sprzedaży (lub
okres świadczenia usługi) *i* data wystawienia f-ry.
Wychodzi że masz nieprawidłowo wystawioną fakturę, czyli albo
wystawiasz notę albo idziesz po korektę :D
Po drugie - przekroczenie terminu sugeruje wprowadzenie sprzedawcy
w błąd.
pzdr, Gotfryd
-
37. Data: 2008-11-12 22:59:55
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 12 Nov 2008, mvoicem wrote:
> Ania wrote:
>> osoba prowadzaca dzialalnosc moze kupowac TYLKO na firme?
>
> A czy ja gdzieś tak napisałem?
>
> Ja tylko (i aż) napisałem że osoba prowadząca działalność gospodarczą,
> zostaje osobą prowadzącą gospodarczą, choćby kupowała kwiaty dla żony.
>
> Skoro ona jest osobą prowadzącą DG, to sprzedawca sprzedaje osobie
> prowadzącej DG, więc nie łapie się na zwolnienie z obowiązku wystawienia
> faktury w ciągu 7 dni.
Przyznaję, że tak na to nie patrzyłem, ale literalnie wygląda
dość przekonująco, przynajmniej na 1. rzut oka.
PYTANIE.
Czy w takim przypadku zakup na cele osobiste, dokonywany przez
osobę prowadzącą DG, zalicza się do limitu kasy fiskalnej?
>> przeciez czlowiek pisze... kupil na firme - wzial paragon, po czym
>> wrocil i wzial fakture na osobe fizyczna (tu juz wystepuje jako nie
>> firma, bo po 2 tygodniach)
>
> Gwoli ścisłości - firma (w znaczeniu słownikowym a nie kodeksowym, żeby się
> Gotfryd nie czepiał) w tym przypadku jest osobą fizyczną.
Przecież *tego* Gotfryd (przynajmniej "ten" ;)) się NIE będzie czepiał,
czepia się wyłącznie używania określenia "firma" dla rozumienia
"przedsiębiorstwo" :) (czyli "zespół składników materialnych
i niematerialnych....")
Po prawdzie dla ścisłości firma (jako nazwa) "określa" osobę (a nie
nią "jest"), ale to IMVHO drobiazg (w porównaniu do różnicy między
osobą a jej majątkiem).
pzdr, Gotfryd
("ten" ;))
-
38. Data: 2008-11-12 23:11:39
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: mvoicem <m...@g...com>
Piotrek wrote:
> mvoicem wrote:
>> Ja tylko (i aż) napisałem że osoba prowadząca działalność gospodarczą,
>> zostaje osobą prowadzącą gospodarczą, choćby kupowała kwiaty dla żony.
>>
>> Skoro ona jest osobą prowadzącą DG, to sprzedawca sprzedaje osobie
>> prowadzącej DG, więc nie łapie się na zwolnienie z obowiązku wystawienia
>> faktury w ciągu 7 dni.
>
> Nie sugerujesz chyba, że sklepikarza u którego co rano kupuję bułki
> uczyniłem przez to wielokrotnym przestępcą ...
Przestępstwo to chyba nie jest, raczej wykroczenie ... Ale tak, zdecydowanie
uważam że zarówno sklepikarz u którego kupujesz bułki, jak i ten u którego
ja kupuję wędlinę wielokrotnie narusza przepisy sprzedając nam artykuły
żywnościowe bez faktury.
No chyba że jest jeszcze jakiś przepis oprócz Art.106.4 "ustawy o VAT"
zwalniający z w/w obowiązku.
I tak sobie myślę, że jakby doszło do co czego - to nawet nie możnaby mówić
o braku zaniedbania ze strony sprzedawcy. Skoro przepis jest jaki jest -
wygląda to dość restrykcyjnie - to siłą rzeczy sprzedawca powinien wiedzieć
czy kupujący prowadzi czy nie prowadzi DG. Więc w świetle tego przepisu,
żeby być krytym, sprzedawca powinien się *choćby zapytać* kupującego czy
przypadkiem tejże DG nie prowadzi.
Absurd? A oczywiście że absurd. Ale cytując Gotfryda - "reklamacje na
Wiejską".
p. m.
-
39. Data: 2008-11-12 23:13:05
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: mvoicem <m...@g...com>
Ania wrote:
> Piotrek pisze:
>> mvoicem wrote:
>>> Ja tylko (i aż) napisałem że osoba prowadząca działalność gospodarczą,
>>> zostaje osobą prowadzącą gospodarczą, choćby kupowała kwiaty dla żony.
>>> Skoro ona jest osobą prowadzącą DG, to sprzedawca sprzedaje osobie
>>> prowadzącej DG, więc nie łapie się na zwolnienie z obowiązku wystawienia
>>> faktury w ciągu 7 dni.
>>
>> Nie sugerujesz chyba, że sklepikarza u którego co rano kupuję bułki
>> uczyniłem przez to wielokrotnym przestępcą ...
>>
>
> kupowalam niejednokrotnie cos prywatnie i szlam po fakture po 3
> tygodniach... aby miec papier, zamiast paragonu, ktory po roku staje sie
> biala kartka, na fakturach jest samo imie, nazwisko nip i jest to osba
> wystawiona na osobe prywatna (zwiazana z zakupami prywatnymi) nie na firme
I co z tego wynika? Nie zaprzeczysz chyba jednak że jest to faktura
wystawiona na osobę prowadzącą działalność gospodarczą?
p. m.
-
40. Data: 2008-11-12 23:46:45
Temat: Re: fvat nazwisko
Od: mvoicem <m...@g...com>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Wed, 12 Nov 2008, mvoicem wrote:
>
>> Zgoda, jeżeli uznamy że *lub* to OR a nie XOR.
>
> Każde inne założenie spowoduje pojawienie się w kraju kilkunastu
> milionów(!) przestępców podatkowych, nie rozliczających podatku
> dochodowego :)
Ja tylko tak uściśliłem, bo czasem niektórzy mówią "lub" a myślą "albo" :).
A także się też drochę doczepiłem do tego, że przedstawiłeś alternatywę w
której drugi człon jest zawsze prawdziwy (tj: "narusza przepis").
[..]
>
>> To że przyjęty zwyczajem
>> i tak dalej nie zmienia faktu że sprzedano osobie prowadzącej działalność
>> gospodarczą.
>
> Prawda.
>
>> W ustawie tak właśnie jest napisane - zwolnienie z wystawienia faktury
>> dotyczy osób nieprowadzących działalności gospodarczej - nie zaś na cele
>> konsumenckie.
>
> Też prawda.
> Uprościłem, niestety nie ma dobrego określenia na OFnpDGlRR :[
>
>>> Skoro nie narusza, to znaczy że sprzedaje na cele konsumenckie.
>>
>> Skoro nie narusza - to znaczy że kupujący nie prowadzi działalności
>> gospodarczej. Skoro jednak prowadzi - to narusza :).
>
> Ale mamy "wprowadzenie w błąd" - przez kupującego :)
Owszem, nie przeczę, dlatego też uważam że sprzedawca nie może być za to
ukarany.
>
> Nie wykluczam że zmierzasz do tezy iż obowiązkiem sprzedawcy jest
> zadanie pytania "czy to zakup na cele gospodarcze".
Nie, aczkolwiek się zastanawiam czy przypadkiem nie ma jednak takiego
obowiązku.
> Część sprzedawców to robi, niektórzy za pomocą kartki.
> Ale IMVHO tu można podciągnąć właśnie "zwyczaj".
Przyjmijmy że taki zwyczaj jest.
>
>
>>>> Fakt, wystawienie faktury przez sprzedawcę dokumentuje ten fakt,
>>>
>>> JAKI fakt?
>>
>> Fakt naruszenia przepisu. Do czasu wystawienia faktury tylko sprzedający
>> i kupujący wiedzą o tym że nie został dopełniony obowiązek wystawienia
>> faktury w ciągu 7 dni.
>
> To się zgadza, z zastrzeżeniem że sprzedawca nie wie w okresie od
> sprzedazy do powiadomienia.
Tak przyjmijmy.
>
>>> Ciągle piszesz o przypadku kiedy sprzedawca *nieświadomie* *nie*
>>> wystawił faktury "na DG"
>>
>>
>> Ciągle piszę o przypadku kiedy sprzedawca *nieświadomie nie wystawił
>> faktury na DG*.
>
> No to się zgadza ;)
>
>>> czy już o przypadku kiedy *później* *świadomie* *pomaga* w naruszeniu
>>> przepisów?
>>
>> EE, jakich przepisów? Przy założeniu że nie antydatujemy wystawianej
>> faktury - gdzie tutaj jest *dodatkowe* naruszenie przepisów (oprócz tego
>> pierwotnego - niewystawienia faktury w ciągu 7 dni).
>
> "Pierwotny wystarczy".
> Skoro przyjął do wiadomości, że sprzedaż jest dOFnpDGlRR :> to teraz
> nie może przekwalifikować.
Err, a mógłbyś to "nie może przekwalifikować" ująć w coś bardziej ścisłego?
Tj - co mu niby uniemożliwia przekwalifikowanie?
Trochę nie rozumiem - piszesz "zgadza się" kilka razy, a potem deux ex
machina wysnuwasz z tych samych przesłanek (z którymi się zgadzasz)
zupełnie odmienny wniosek.
No i gdzie jest to świadome pomaganie w naruszeniu przepisów?
>
>>> "Pan ten towar brał na cele osobiste, dziś nie mogę już
>>> wystawić f-ry na DG" ;)
>>
>> "Ale ja nie chcę żeby mi pan wystawił fakturę, bo już jedną mi pan
>> wystawił. Tylko dane się nie zgadzają. Proszę oto nota korygująca".
>
> "Notę proszę zostawić, ale potwierdzę dopiero po otrzymaniu pisemnej
> opinii US co z tym zrobić w świetle przepisu o 7 dniach, pańskie
> żądanie natychmiastowego podpisania odsyłam na drzewo słowami >>jeżeli
> wystawca faktury akceptuje treść noty<< z rozporządzenia, może
> Pan składać skargę do US" ;)
No i rzeczywiście mamy pat. Tyle że IMHO sprzedawca nie ma powodów do tego
żeby tak robić - podpisanie noty nie skutkuje dla niego żadnymi groźnymi
konsekwencjami. Chyba że chce się odegrać na kupującym że ten od niego niby
wyłudził prawa konsumenckie :).
Swoją drogą, offtopicznie - co ma zrobić kupujący który ma fakturę na grubą
kasę, na której się nie zgadzają dane - powiedzmy adres, a sprzedawca nie
odpowiada na notę (powiedzmy leży w szpitalu).
Czy sam fakt wysłania noty upoważnia kupującego do zaksięgowania błędnej
faktury?
p. m.